Ostatni dzień kampanii samorządowej

Już nie „Wiadomości, ale ”Dzisiaj". Już nie TVP, lecz TV Republika. Danuta Holecka dołączyła do grupy spadochroniarzy z kontrolowanych przez PiS mediów publicznych. W piątek, 29 grudnia, po krótkim urlopie, przywitała swoich najwierniejszych widzów na nowej antenie. Przez 20 minut tylko raz wyraźnie wyszła z roli prezenterki — żarliwie broniła byłego pracodawcy.

Materiał, który rekonstruował dzień zero w TVP, poprzedziła obszernym wstępem. Cytujemy go w całości.

„Likwidacje planem na uzdrowienie mediów publicznych. Tę obietnicę Donald Tusk spełni, ale w sposób, którego nie można nazwać nawet kontrowersyjnym, w sposób, który nie ma nic wspólnego z Konstytucją, demokracją, ani tym bardziej szumnie zapowiadanym odpolitycznieniem mediów” – zaczęła. „20 grudnia minister kultury i dziedzictwa narodowego w bezprawny sposób wymienił prezesów mediów publicznych, a następnie wyłączył sygnał kilku anten. Widzowie nie mogli obejrzeć »Wiadomości«, ulubionych programów TVP Info. Kiepskim, naprawdę kiepskim żartem byłoby określenie, że to prezent Donalda Tuska dla widzów TVP na święta” – kontynuowała Holecka. – „Po świętach kolejny prezent. Pułkownik Sienkiewicz ogłosił likwidację TVP, Polskiego Radia i PAP. W piątek 29 grudnia w sprawie bezprawnych kroków śledztwo wszczęła prokuratura”.

Z materiału wynikało, że historia z mediami publicznymi to tylko początek bezprawnego przejmowania instytucji. Dalej na liście „siłowych” rozwiązań mają być Narodowy Bank Polski i Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej. „To droga bezprawia i chaosu. TVP to tylko pierwszy przystanek” – ostrzegał Miłosz Kłeczek (także uciekinier, tyle że z TVP Info).

Oaza wolności mediów

Holecka zaczęła od stwierdzenia, że pasmo informacyjne na antenie TV Republika to jedyne prawdziwie polskie wiadomości. I dostała na tę tezę solidne potwierdzenie. Jej gościem wieczoru był dziś były premier Mateusz Morawiecki.

„Witam w oazie wolności mediów” – zaczął Morawiecki. Nie odpowiedział na pytanie o najważniejsze wydarzenie dnia — największy od dawna, krwawy atak powietrzny na Ukrainę, w wyniku którego także w polską przestrzeń powietrzną wtargnęła rosyjska rakieta. Zaczął od pochwały TV Republika.

„Chcę powiedzieć pani redaktor i telewidzom, że to TV Republika podała tę informację jako pierwsza. Jak ważne jest to, żeby była taka oaza wolności mediów. W czasach moich rządów było tak, że były trzy różne stacje, czasem różne skrajne poglądy można było usłyszeć. Teraz Tusk chce zrobić tak, żeby portale śpiewały na jedną modłę” – mówił Morawiecki.

Ich rozmowa nie różniła się wiele od formatu znanego z „Gościa Wiadomości”. prowadzący zgadza się z rozmówcą, a rozmówca — z prowadzącym. I mają wspólnego wroga.