Ostatni dzień kampanii samorządowej

„Instytucje publiczne są publiczne, a więc nie ich. Dlatego chcą je opanować. A jeśli to niemożliwe – zlikwidować” – mówiła prowadząca poniedziałkowe wydanie „Wiadomości” TVP 27 listopada 2023.

Edyta Lewandowska stwierdziła, że dotychczasowa opozycja chce zniszczyć publiczne instytucje i chce to zrobić w sposób bezprawny. „Zapowiedź zawłaszczenia mediów publicznych” według „Wiadomości” TVP znalazła się w umowie koalicyjnej. Jak wygląda punkt numer 17, który dotyczy mediów? Przeczytaj poniżej.

Związki zawodowe w obronie TVP?

„Przeciwko zapowiadanym czystkom protestują między innymi rolniczy związkowcy” – mówi lektor „Wiadomości”. W programie wypowiada się Tomasz Ognisty z NSZZ „Solidarność” Rolników Indywidualnych.

„Jeśli Donal Tusk, pan Czarzasty, pan Hołownia nie zaprzestaną tej polityki zemsty, związki zawodowe wspólnie zorganizują protest. Przede wszystkim w obronie mediów publicznych. Bo to media publiczne są głównym źródłem rolników indywidualnych, aby mogli przekazywać swoje problemy”.

„Polacy chcą mieć możliwość wyboru” – kończą „Wiadomości”.

Morawiecki o TVP: „Robiliście naprawdę znakomitą robotę”

Do twórców „Wiadomości” i innych programów TVP zwrócił się też Mateusz Morawiecki.

„Platforma czasem mi się wydaje, że jest jak PZPR, który chce mieć opozycję koncesjonowaną. PZRP też miał takie dwie partie «opozycyjne»” – powiedział Morawiecki.

„Gdyby coś takiego się stało, to by oznaczało nie tylko monopol informacyjny rodem z PRL-u, ale byłoby zaprzeczeniem demokracji” – mówił dalej premier. „Pod ogromnym obstrzałem próbowaliście pokazywać innych punkt widzenia niż Wirtualna Polska, Onet, wszystkie główne stacje radiowe, wszystkie portale, czy TVN. Staraliście się oświetlać pewną cześć sceny, która nie była oświetlana.

„Wy reprezentujecie dzisiaj wolną myśl” – zakończył premier.

Zapis na temat mediów publicznych

w umowie koalicyjnej Koalicji Obywatelskiej, Polski 2050, PSL i Lewicy brzmi:

„Naprawimy i odpolitycznimy media publiczne. Stały się one w dużej mierze odpowiedzialne za rozłam w społeczeństwie, szerzenie kłamstw oraz celowo urządzane nagonki i kampanie nienawiści, prowadzące do rozbicia wspólnoty narodowej.

Prowadząca rozmowę z Morawieckim Edyta Lewandowska stwierdziła, że kobiety łagodzą obyczaje i konflikty. Były i zarazem nowy premier odpowiedział, że zachowanie niektórych posłanek tego nie potwierdza.

„Sądzę, że panie, kobiety w naszym rządzie, również w Sejmie, będą w stanie nie tylko trochę złagodzić obyczaje, ale patrzeć w przyszłość, a nie koncentrować się na tym, co w pierwszych dniach marszałek Szymon Hołownia nam zafundował, czyli zemsta, dintojra, mściwość, bo to jest paliwo, na którym daleko nie pojedziemy” – powiedział w „Gościu Wiadomości” Morawiecki.

W poprzednim rządzie tego samego Morawieckiego kobiet było ledwie cztery. Zapytany, dlaczego dlaczego tym razem zadbał o parytet, Morawiecki odpowiedział:

„Tak wyszło, szukając osób o bardzo wysokich kompetencjach, doświadczeniu, a zarazem energii do działania Cieszę się, że są to osoby, które nie tylko teraz pokażą, na co je stać. Te ziarna, które siejemy, jestem przekonany, że wyrosną w przyszłości”.

Po tym, jak został ponownie zaprzysiężony na premiera, Mateusz Morawiecki odwiedził TVP.

Morawiecki zapewniał, że stworzył „rząd ponadpartyjny”, przedstawił się jako znawca programów KO, Lewicy, Polski 2050 i PSL. Przyznał też, że wybrał z nich różne elementy i z nich stworzył to, co nazywa „Dekalogiem polskich spraw”. Po to, żeby była to propozycja „atrakcyjna i akceptowalna dla innych opcji politycznych”.

„Staraliśmy się wybrać w ramach ponadpartyjnego rządu wybrać to, co łączy” – stwierdził Morawiecki w programie „Gość Wiadomości” 27 listopada 2023.

„Wszystko w rękach Morawieckiego”

We poniedziałkowych „Wiadomościach” o rządzie Morawieckiego powiedziano: „Mniejszy, ekspercki, bardziej kobiecy”. Wbrew przytłaczającej większości mediów, wbrew komentatorom i analitykom politycznym „Wiadomości” nie przestają przekonywać, że misja tworzenia rządu przez Morawieckiego może zakończyć się sukcesem. Przypomnijmy: poparcia Morawieckiego odmówiły wszystkie siły polityczne: od Konfederacji do Lewicy. Nie poprą go ani PSL, ani Polska 2050, na które w oficjalnej propagandzie liczy najbardziej.

„Wszystko w rękach premiera i jego zdolności negocjacyjnych” – mówi lektorka „Wiadomości”. „Opozycja od początku podważa sens podjęcia próby stworzenia rządu przez Morawieckiego” – dodaje.

„Inni przyłączą się do nas, a my do innych”

„Nie proponuję trzeciej kadencji PiS. Polacy zdecydowali, że my jesteśmy partią zwycięską, ale musimy mieć koalicjanta” – powiedział w „Gościu Wiadomości” Morawiecki.

„Proponujemy, aby poprzez «Dekalog Polskich Spraw» inni przyłączyli się do nas, a my przyłączymy się do innych, aby dla wspólnej sprawy «Koalicja Polskich Spraw» była tym, co łączy i co daje nadzieje Polakom na przyszłość”.

„Nie chcemy zemsty rewanżyzmu”, którą zdaniem Morawieckiego szykuje nowa większość. „Ten Sejm zaczął swoje urzędowanie od tego, że powołał trzy komisje śledcze” – zaznaczył premier. „Zemsta daje paliwo na krótki czas”.

Morawiecki powiedział też, że nowa parlamentarna większość chce być „brukselskim kanapowym kotem” i doprowadzi do odebrania Polsce suwerenności.

Andrzej Duda powołał starego premiera Mateusza Morawieckiego na nowego premiera, a wraz z nim nowy rząd, który jednak będzie tylko rządem przejściowym. Los nowego gabinetu jest bowiem zależny od większości sejmowej, a więc jest to los przesądzony – miną nieco ponad dwa tygodnie i rządu Morawieckiego nie będzie.

Skąd więc ten bałagan i dlaczego Duda powołał na premiera właśnie Morawieckiego, który nie ma szans na parlamentarną większość?

Wszystko odbywa się na podstawie art. 154 konstytucji, który reguluje powstawanie rządu po wyborach parlamentarnych. Upraszczając, zakłada on trzy kroki w tworzeniu rządu: w pierwszym inicjatywa należy do prezydenta, w drugim do Sejmu, w trzecim ponownie wraca do prezydenta.

Jesteśmy obecnie wciąż w pierwszej fazie. Andrzej Duda miał prawo w określonych terminach konstytucyjnych powołać na premiera dowolną osobę, posiadającą bierne prawo wyborcze w Polsce. I powołał Mateusza Morawieckiego, z całą świadomością, że Morawiecki jako przedstawiciel PiS nie ma żadnych szans na uzyskanie w Sejmie wotum zaufania.

„Dopełniamy politycznego i historycznego, konstytucyjnego zwyczaju, powołując po wyborach parlamentarnych rząd Rzeczypospolitej Polskiej, który jest formowany przez kandydata przedstawionego przez ugrupowanie, obóz polityczny, który wygrał wybory parlamentarne” – mówił Duda podczas uroczystości. Co do faktów miał rację, ale niepełną – nigdy wcześniej nie było bowiem tak, że ugrupowanie, które zdobyło najwięcej głosów, nie miało żadnej zdolności koalicyjnej.

Teraz Morawiecki ma 14 dni na wygłoszenie expose i uzyskanie wotum zaufania. Zapewne wykorzysta ten czas do samego końca, pozorując rozmowy z innymi partiami w Sejmie. Z całą pewnością jednak nie znajdzie większości i 11 grudnia zakończy swoje działanie. Jednak wszyscy tymczasowi ministrowie i wiceministrowie dostaną po dwóch tygodniach pracy trzymiesięczną odprawę.

Dopiero 12 grudnia rozpocznie się drugi krok konstytucyjny: rząd wyłoni większość sejmowa, a więc Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Lewica. Po przegłosowaniu wotum zaufania dla nowego gabinetu, Duda będzie miał obowiązek niezwłocznie go powołać.

Kto jest w tymczasowym rządzie Morawieckiego?

W nowy rządzie Morawieckiego zostało dwoje ministrów ze starego gabinetu: Mariusz Błaszczak i Marlena Maląg. Mamy też kilkoro sekretarzy stanu z poprzedniego rozdania. Oto skład rządu:

• Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej – Małgorzata Jarosińska-Jedynak
• Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej – Dorota Bojemska
• Szefowa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów – Izabela Antos
• Ministerstwo Sprawiedliwości – Marcin Warchoł
• Minister Klimatu i Środowiska – Anna Łukaszewska-Trzeciakowska
• Ministerstwo Edukacji i Nauki – Krzysztof Szczucki
• Minister Sportu i Turystyki – Danuta Dmowska-Andrzejuk
• Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi – Anna Gembicka
• Ministerstwo Aktywów Państwowych – Marzena Małek
• Ministerstwo Zdrowia – Ewa Krajewska
• Ministerstwo Obrony Narodowej – Mariusz Błaszczak
• Ministerstwo Rozwoju i Technologii – Marlena Maląg
• Ministerstwo Spraw Zagranicznych – Szymon Szynkowski vel Sęk
• Ministerstwo Finansów – Andrzej Kosztowniak
• Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego – Dorota Chorosińska
• Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji – Paweł Szefernaker
• Ministerstwo Infrastruktury – Alvin Gajadhur
• Minister-członek Rady Ministrów – Jacek Ozdoba