0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Maciek Jaźwiecki / Agencja Wyborcza.plFot. Maciek Jaźwieck...

Ostatni dzień kampanii samorządowej

Na żywo

Po przegranej w wyborach samorządowych PiS może się już nie podnieść – mówił w TVN24 prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski. Tymczasem najnowszy sondaż Ipsos dla OKO.press i TOK FM pokazuje, że to PiS może zdobyć przewagę w tych wyborach

Google News

16:21 02-04-2024

Prawa autorskie: Fot. Jakub Włodek / Agencja Wyborcza.plFot. Jakub Włodek / ...

Rafał Trzaskowski: Skupiam się na Warszawie. Nie wykluczam wyborów prezydenckich

„Koncentruję się na Warszawie. Będziemy oddawać inwestycje, które zmienią centrum miasta. Największą spalarnię śmieci w naszej części Europy, kolejne linie tramwajowe. Nie wykluczę startu w wyborach prezydenckich” – mówił prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski w RMF FM

„Chciałbym, by wynik wyborów samorządowy był jak najlepszy. Jeżeli frekwencja będzie niska, to będzie to loteria. Mam nadzieję, że ludzie zdają sobie sprawę, że wybory samorządowe są ważne. Polacy poczuli siłę karty wyborczej i wiedzą, że decydują o życiu tu i teraz” – mówił prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski w RMF FM. Podkreślał, że ważnym rywalem jest Tobiasz Bocheński, a elektorat w Warszawie PiS to około 20 proc.

„Koncentruję się na Warszawie, będziemy oddawać inwestycje, które zmienią centrum miasta, największą spalarnię śmieci w naszej części Europy, kolejne linie tramwajowe. Nie wykluczę startu w wyborach prezydenckich. Każda z partii będzie wybierała swojego kandydata, my będziemy wybierali kandydata w Koalicji Obywatelskiej. Rozstrzygnie się to pod koniec przyszłego roku”.

16:06 02-04-2024

Prawa autorskie: Instalacje rafinerii w NowoszachtyńskuInstalacje rafinerii...

Atak na rosyjską rafinerię. „Wspólna akcja ukraińskiego wywiadu i SBU”

Atak drona na rafinerię w Niżniekamsku w Rosji miał być wspólną operacją Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) i ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR)

Atak drona na rafinerię w Niżniekamsku w Tarstastanie Rosji był wspólną operacją Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) i ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) – podaje agencja Reutera, powołując się na źródła w strukturach siłowych w Kijowie.

Do ataku doszło we wtorek 2 kwietnia rano. Na terenie zakładu wybuchł pożar. Tartastan jest oddalony 1000 km od granicy Ukrainy.

Według agencji Reutera celem uderzenia miała być jednostka przetwarzania ropy w rafinerii koncernu Tatnieft. To jedno z największych przedsiębiorstw w Rosji pod względem wydobycia ropy naftowej. Odpowiada ona za połowę produkcji zakładu, która wynosi ponad 17 mln ton rocznie. Nalot miał zmniejszyć dochody Kremla z produkcji i eksportu ropy naftowej.

Atak na rafinerię w Nowoszachtyńsku

Przypomnijmy, że w marcu 2024 roku ukraińskie drony zaatakowały Zakład Produktów Naftowych w Nowoszachtyńsku w obwodzie rostowskim. Ukraiński wywiad wojskowy poinformował wtedy, że „atak okazał się skuteczny”. Bo przedsiębiorstwo wstrzymało produkcję. Władze obwodu rostowskiego informowały, że rafineria w Nowoszachtyńsku „nie funkcjonuje z powodu nalotu dronów”.

Przedstawiciel wywiadu wojskowego w Kijowie Andrij Jusow powiedział w ukraińskiej telewizji, że rafineria w Nowoszachtyńsku była „obiektem militarnym”. „To obiekt, który zaopatrywał grupę wojsk okupacyjnych w Ukrainie. Nie komentujemy szerzej tych informacji” – mówił Jusow. Ukraińska Prawda opublikowała wtedy zdjęcie zakładu przed atakiem na portalu X.

15:12 02-04-2024

Prawa autorskie: Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.plFot. Sławomir Kamińs...

Morawiecki i Sasin mają kłopoty. NIK zawiadamia prokuraturę

Najwyższa Izba Kontroli skieruje zawiadomienia do prokuratury wobec osób, które brały bezpośredni udział „w procesie zakupu środków ochrony indywidualnej w związku z przeciwdziałaniem COVID-19”. Chodzi m.in. byłego premiera i wicepremiera

Najwyższa Izba Kontroli informuje, że we wtorek 2 kwietnia 2024 roku skieruje zawiadomienia do prokuratury wobec osób, które „brały bezpośredni udział w procesie zakupu środków ochrony indywidualnej w związku z przeciwdziałaniem COVID-19”.

Powiadomienie ma dotyczyć Mateusza Morawickiego, który był premierem i Jacka Sasina, który był ministrem aktywów państwowych w trakcie pandemii koronawirusa. Ale też byłego szefa KPRM Michała Dworczyka, innych pracowników Kancelarii i byłych prezesów zarządu Grupy Lotos i pracowników Agencji Rezerw Materiałowych.

Przypomnijmy, że w marcu 2024 roku NIK przedstawiła wyniki kontroli dotyczącej zakupu środków ochronnych w trackie pandemii. Według NIK Kancelaria Premiera wydała wtedy „niegospodarnie, nierzetelnie i niecelowo” blisko 200 mln zł.

„Przedmiotem zawiadomienia jest przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków służbowych i tym samym działanie na szkodę interesu publicznego — samorządów — w zakresie przyznawania samorządom wsparcia z rezerwy ogólnej, a także dofinansowania samorządów z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg, stworzenie mechanizmów w obszarze finansowania zadań publicznych realizowanych przez samorządy z naruszeniem przepisów, czym doprowadzono do strat na poziomie samorządów o wartości nie mniejszej niż 4 mld zł” — pisze NIK.

14:26 02-04-2024

Czarzasty chce wznowienia śledztwa w sprawie Barbary Blidy

„Podjąłem decyzję, że zwrócę się do ministra Adama Bodnara w tym tygodniu i poproszę go o rozmowę w sprawie przemyślenia przeanalizowania możliwości powrotu do wznowienia postępowania prokuratorskiego w sprawie śmierci Barbary Blidy. Bo jak widzę, co robią ludzie, którzy w tamtym czasie również odpowiadali za sprawiedliwości w Polsce, co robili z Funduszem Sprawiedliwości, jak są niemoralni, jak ukrywają różne rzeczy, to myślę, że w sprawie Barbary Blidy wszystkie ręce zostały umyte zbyt szybko” – mówił Włodzimierz Czarzasty, wicemarszałek Sejmu i współprzewodniczący Nowej Lewicy na briefingu prasowym w Sieradzu.

Czarzasty przyznał, że w jego opinii Blida, była posłanka SLD i była minister budownictwa, nie popełniła samobójstwa w 2007 roku. „Wiem, że w wielu aspektach zostało ono zakończone. Myślę, że w imię sprawiedliwości, w imię rodziny, która straciła osobę, w imię tej osoby trzeba jeszcze raz do tej sprawy usiąść” – mówił Czarzasty.

    13:00 02-04-2024

    Prawa autorskie: Photo by SAID KHATIB / AFPPhoto by SAID KHATIB...

    220 ton pomocy humanitarnej zawraca z Gazy. Przez wczorajszy atak Izraela na konwój humanitarny

    Izraelski atak zabił siódemkę pracowników humanitarnych. Izraelczycy przepraszają i twierdzą, że to pomyłka. Znacznie utrudni to dostarczanie pomocy humanitarnej do cierpiącej na głód Gazy

    Rzecznik cypryjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Theodoros Gotsis przekazał dziś, że około 90 ton pomocy humanitarnej, której rozdzieleniem zająć się miała World Central Kitchen zostało nie rozładowane. Łącznie, zdaniem Cypryjczyków, z Gazy do Cypru zawrócić ma około 220 ton pomocy humanitarnej.

    To wynik dzisiejszej decyzji World Central Kitchen by zawiesić działanie w Gazie. Po utrudnieniach ze strony Izraela wobec UNRWA – agencji ONZ, World Central Kitchen była kluczową organizacja w pomocy humanitarnej cierpiącym głód mieszkańcom Gazy. Wczoraj izraelska armia zaatakowała konwój WCK. Izraelczycy zabili siedmiu pracowników organizacji, w tym obywatela Polski.

    Cypr za pośrednictwem portu w Larnace pomagał dostarczać Gazie pomoc humanitarną przez Morze Śródziemne. Po zawieszeniu działalności przez WCK brakuje jednak kluczowego partnera dla rozdysponowania pomocy.

    Izrael: to tragiczny wypadek

    Na temat uderzenia w pracowników humanitarnych wypowiedział się premier Izraela Benjamin Netanjahu. Jego zdaniem to „tragiczne wydarzenie”, które nie powinno mieć miejsca. „Takie rzeczy zdarzają się w czasie wojny” – mówił izraelski lider.

    Izrael nie zaprzecza, że to rakiety izraelskiej armii uderzyły w konwój WCK. Rzecznik Izraelskiej armii Daniel Hagari opublikował w mediach społecznościowych dwuminutowe oświadczenie, w którym przeprasza za omyłkowy zdaniem armii atak.

    Jak odpowie świat?

    Imran Khan, reporter telewizji Al Dżazira w okupowanej Wschodniej Jerozolimie pisze, że gdyby ofiarami ataku byli Palestyńczycy, nie zobaczylibyśmy podobnego oświadczenia, a reakcja armii nie byłaby taka szybka.

    „Fakt, że ofiary ataku są obywatelami obcych państw oznacza, że mamy do czynienia z ogromną międzynarodową presją w stronę Izraela. Jednakże to od społeczności międzynarodowej zależy teraz, czy przyjmą ten atak jako fakt dokonany” – pisze Khan.

    Islamska organizacja pomocowa wydała po ataku oświadczenie, w którym czytamy:

    „Sześć miesięcy izraelskich bombardowań przemieniło Gazę w najniebezpieczniejsze na świecie miejsce do dostarczania pomocy. Ponad 200 pracowników humanitarnych, głównie Palestyńczyków, zostało zabitych. To najkrwawszy kryzys w historii dla pracowników humanitarnych”.