Po przegranej w wyborach samorządowych PiS może się już nie podnieść – mówił w TVN24 prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski. Tymczasem najnowszy sondaż Ipsos dla OKO.press i TOK FM pokazuje, że to PiS może zdobyć przewagę w tych wyborach
W czwartek 16 listopada rano warszawski Sąd Okręgowy uchylił wydany przez władze Warszawy zakaz przeprowadzenia zaplanowanej na sobotę 18 listopada demonstracji solidarności z Palestyną. Informowaliśmy już o tym w OKO.press. Sąd uznał, że wydając swą decyzję (można ją przeczytać tutaj) miasto nie wykazało w odpowiednio przekonujący sposób, że spełnione zostały przesłanki do zakazania demonstracji. Dlatego demonstracja odbędzie się zgodnie z planem. Jej uczestnicy zamierzają przejść z warszawskiego Placu Zbawiciela ulicami Nowowiejską i Krzywickiego pod znajdującą się przy tej ostatniej ulicy Ambasadę Izraela.
Po południu 16 listopada, kilka godzin po wydaniu przez sąd wyroku, głos w tej sprawie zabrała policja. „Nasze ustalenia jednoznacznie wskazują na realne zagrożenie bezpieczeństwa w tym również o charakterze terrorystycznym. Wiemy już, że zgromadzenie się odbędzie. Z naszej strony zapewniamy, że podejmiemy wszelkie kroki, by przebiegło ono w sposób bezpieczny. Jednocześnie tak jak przy każdym dużym wydarzeniu apelujemy o czujność, by widząc zagrożenie niezwłocznie poinformować o nim policjantów” – podała na swym profilu na platformie X (wcześniej Twitter) Komenda Stołeczna Policji.
Według policji opinia na temat propalestyńskiej demokracji „powstała na podstawie szczegółowej analizy”. Policjanci twierdzą, że uwzględnili w niej zarówno sytuację geopolityczną, jak i „ostatnie wydarzenia na terenie Warszawy”, o których „obecnie nie mogą mówić”.
„Jeszcze przed końcem roku Polska dostanie z KPO około 5 miliardów euro zaliczek z programu REPowerUE” – informuje dziennikarka OKO.press Paulina Pacuła.
To „jedyne środki, których wypłata jest możliwa bez spełnienia jakichkolwiek wymogów, w tym kamieni milowych. Utrata tych pieniędzy byłaby więc przykładem skrajnej niekompetencji urzędników MFiPR” – pisze nasza dziennikarka.
„Mało brakowało, a rząd PiS pozbawiłby Polskę kolejnych miliardów z KPO – tym razem chodziło o zaliczki z programu REPowerUE – jedyne środki, które można dostać bez spełniania kamieni milowych. Okazuje się jednak, że sprawa została dopilnowana i środki te popłyną do Polski”.
„«Pozytywna ocena przez Komisję Europejską zmienionego KPO i nowego rozdziału REPowerEU spodziewana jest na początku przyszłego tygodnia, a jej formalne zatwierdzenie przez Radę Unii Europejskiej ma nastąpić 8 grudnia» – poinformowało OKO.press Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej”. O szczegółach czytaj w tekście Pauliny Pacuły:
Prawniczka specjalizująca się w prawach dziecka zgłosiła swoją kandydaturę na RPD
W czwartek 16 listopada 2023 nowa większość ma zdecydować, kto zostanie Rzecznikiem Praw Dziecka. Wspólnego kandydata chcą wystawić Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Lewica.
Jak pisaliśmy, portal wp.pl i „Dziennik Gazeta Prawna” ustaliły, że faworytami są: dr Konrad Ciesiołkiewicz, prof. Marek Konopczyński i dr Grzegorz Wrona.
Jednak pojawiła się jeszcze jedna kandydatka. „Jestem kandydatką osób młodych na Rzeczniczkę Praw Dziecka” – napisała na Facebooku Monika Horna-Cieślak.
Horna-Cieślak jest adwokatką, specjalizuje się w ochronie praw dziecka.
Jest członkinią Komisji Praw Człowieka przy Naczelnej Radzie Adwokackiej, Przewodniczącą Sekcji Praw Dziecka, członkinią Komisji ds. współpracy z sądami przy Okręgowej Radzie Adwokackiej w Warszawie. Jest również członkinią Zespołu do spraw przeciwdziałania przestępczości przeciwko wolności seksualnej i obyczajności na szkodę osób małoletnich przy Ministerstwie Sprawiedliwości.
Przez 11 lat pracowała w Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.
W 2019 zwyciężyła w konkursie „Rising Stars Prawnicy – liderzy jutra 2019”.
Za poparcie jej kandydatury Horna-Cieślak podziękowała organizacjom: Nastoletni Azyl, Przyszłość dla Młodych, Idź pobiegaj, No Pain In Your Brain.
„Dzieci, młodzież, osoby młode mają głos” – napisała Horna-Cieślak o swojej kandydaturze.
Powołanie Rzecznika Praw Dziecka reguluje ustawa. „Rzecznika powołuje Sejm, za zgodą Senatu, na wniosek Marszałka Sejmu, Marszałka Senatu, grupy co najmniej 35 posłów lub co najmniej 15 senatorów”.
Zaczęła się procedura wyboru nowego Rzecznika Praw Dziecka. To była jedna z pierwszych decyzji Marszałka Hołowni. Nowa większość chce wystawić wspólnego kandydata. Są nazwiska
To była jedna z pierwszych decyzji Szymona Hołowni, nowego Marszałka Sejmu. Już we wtorek ogłosił rozpoczęcie procedury w sprawie wyboru Rzecznika Praw Dziecka.
Do godziny 16 w poniedziałek 20 listopada 2023 kluby parlamentarne mogą zgłaszać kandydatów. Nowa większość sejmowa chce przedstawić jednego wspólnego kandydata. Spotkanie w tej sprawie odbywa się w czwartek.
„Dziennik Gazeta Prawna” i Wirtualna Polska ustaliły, kim są faworyci.
Dotychczasowy Rzecznik Praw Dziecka wsławił się homofobią i tym, że stał po stronie kościoła, a nie dzieci. Ranking szkół przyjaznych osobom LGBT nazwał rankingiem „szkół przyjaznych pseudotęczy”. Zapowiedział też kontrole w tych szkołach.
Zdjęcie, które ilustruje ten tekst, powstało podczas sejmowej debaty w czerwcu 2021. Mikołaj Pawlak sprawozdawał działalność swojego urzędu w 2020 roku. Pawlak wystąpił w koszulce z płodem, wyrażał zadowolenie z decyzji TK w sprawie aborcji. Chwalił swoją opinią do decyzji TK.
Pawlak upierał się, że jako rzecznik ma występować w obronie... „dzieci nienarodzonych”.
„Mikołaj Pawlak był Rzecznikiem swoich poglądów, a nie Praw Dziecka. Tam gdzie trzeba było działać: systemowa walka z przemocą, piecza zastępcza, deforma i kryzys w edukacji, problemy z dostępem do psychologa i psychiatry dziecięcego itd. był bierny. Aktywny był… ale w walce z różnorodnością i młodzieżą LGBT+” – oceniła w rozmowie z radiem TOK FM posłanka KO Monika Rosa.
„Nowy Rzecznik Praw Dziecka będzie budował autorytet i instytucje od nowa. Stare zaniedbania i nowe kryzysy – to są wyzwania dla nowego Rzecznika” – mówiła posłanka, która specjalizuje się w ochronie praw dzieci.
„Największe szanse mają obecnie dr Konrad Ciesiołkiewicz, prof. Marek Konopczyński, a kandydatem społecznym jest dr Grzegorz Wrona” – informuje wp.pl.
Konrad Ciesiołkiewicz był rzecznikiem prasowym rządu Kazimierza Marcinkiewicza. Po przegranych przez PiS wyborach w 2008 roku odszedł z polityki. Pracuje w Fundacji Orange. Zajmuje się przede wszystkim prawami dzieci. A także dyskryminacją innych grup.
Ukończył Wydział Dziennikarstwa i Nauk Politycznych UW, Wydział Nauk Historycznych i Społecznych UKSW, psychologię na Uniwersytecie SWPS. Jest doktorem nauk społecznych na w Wyższej Szkole Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie.
Jak pisze Wirtualna Polska: „Ciesiołkiewicz przygotował szczegółowy plan działań na pierwsze 100 dni RPD, jeśli zostałby wybrany. Obejmuje on m.in. złożenie zawiadomień do prokuratury ws. nacisków na komisję ds. przeciwdziałania pedofilii, które miały na celu zablokowanie jej prac. Ciesiołkiewicz chciałby również kontroli w celu wyjaśnienia wstrzymania finansowania telefonu zaufania dla dzieci i młodzieży 116111. Proponuje również Białą Księgę działań pracowników Radia Szczecin i innych redakcji w sprawie ujawnienia danych osobowych Mikołaja Filiksa w celu politycznej walki”.
Profesor Marek Konopczyński jest pedagogiem. Należy do Komitetu Nauk Pedagogicznych Polskiej Akademii Nauk. W latach 1992-95 Konopczyńki był dyrektorem departamentu opieki, wychowania i kultury fizycznej w Ministerstwie Edukacji Narodowej.
Miał być kandydatem na Rzecznika Praw Obywatelskich w 2021 roku, ale wycofał się, gdy okazało się, że PiS nie udzieli mu poparcia.
Społecznym kandydatem na RDP jest Grzegorz Wrona. Ponad 1100 osób podpisało petycję z poparciem jego kandydatury.
„[Grzegorz Wrona] Od 20 lat zajmuje się aktywną pracą na rzecz osób doznających przemocy jako konsultant w ośrodkach pomocy społecznej, ośrodkach interwencji pomocowej oraz organizacjach pozarządowych. Pracował w Biurze Rzecznika Praw Dziecka gdzie m.in. pełnił obowiązki dyrektora zespołu ds. społecznych i prawa administracyjnego”.
Autorką petycji jest Renata Durda, kierowniczka „Niebieskiej Linii” IPZ (w latach 2005-2022).
Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił decyzję Rafała Trzaskowskiego, który zakazał demonstracji „Ani jednej bomby więcej – wolna Palestyna”
Prezydent Warszawy, powołując się na ocenę policji, twierdził, że demonstracja zagraża bezpieczeństwu. Sąd nie zgodził się z tą oceną.
Hipotetyczne zagrożenie nie może być powodem zakazu zgromadzenia, a zapewnienie bezpieczeństwa należy do obowiązków organów miasta i policji – relacjonuje uzasadnienie sądu kolektyw Szpila obecny na rozprawie, która odbyła się rano 16 listopada 2023.
Demonstracja ma się odbyć w sobotę 18 listopada 2023. Przemarsz ulicami stolicy miał się zakończyć pod ambasadą Izraela, która mieści się na warszawskiej Ochocie.
„W uzasadnieniu Sąd tłumaczył, że miasto stołeczne nie wykazało żeby spełniono przesłanki do zakazania demonstracji. Urząd nie wykazał, że zgromadzenie nie ma charakteru pokojowego”
Decyzję prezydenta Warszawy można przeczytać tutaj.
„W naszej decyzji opieramy się na stanowisku stołecznej Policji, która z mocy ustawy odpowiada za zapewnienie bezpieczeństwa i porządku publicznego podczas zgromadzeń” – pisał w mediach społecznościowych Rafał Trzaskowski.
Prezydent Warszawy twierdził, że gdyby demonstracja przebiegała inną trasą, otrzymałaby zgodę na przemarsz.
Jeszcze przed decyzją sądu prawniczka Karolina Gierdal pisała: „Ciasne uliczki miały być przyczyną zakazu odbycia jednego z Marszy Równości w 2019 r. Wolności i prawa nie są uzależnione od szerokości ulic. Słaba wymówka, która nigdy nie utrzymała się w sądzie”.