0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Maciek Jaźwiecki / Agencja Wyborcza.plFot. Maciek Jaźwieck...

Ostatni dzień kampanii samorządowej

Na żywo

Po przegranej w wyborach samorządowych PiS może się już nie podnieść – mówił w TVN24 prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski. Tymczasem najnowszy sondaż Ipsos dla OKO.press i TOK FM pokazuje, że to PiS może zdobyć przewagę w tych wyborach

Google News

12:39 22-01-2024

Prawa autorskie: fot. Kancelaria Premierafot. Kancelaria Prem...

Tusk i Zełenski na wspólnej konferencji: Będziemy kiedyś razem w UE

Tusk zwrócił się do obywateli i obywatelek Ukrainy: „Nic tak nie buduje wzajemnego szacunku i przyjaźni jak bezinteresowna pomoc w chwilach próby. Chcę Was zapewnić, że nie zostaniecie sami”.

„My walczymy o naszą niepodległość i wolność innych państw. Solidarność z Ukrainą nie może być zniszczona przez jakiekolwiek przeszkody i jesteśmy wdzięczni, za kroki rządu polskiego, by je usunąć. Rozumiemy głębię przyczyn tej sytuacji” – mówił prezydent Wołodymyr Zełenski, odnosząc się do wprowadzonego jeszcze przez rząd PiS embarga na produkty zbożowe z Ukrainy.

Przeczytaj także:

„Uzyskaliśmy wzajemne zrozumienie co do sytuacji na granicy” – zadeklarował Tusk. Na razie jednak nie znamy konkretów, jak rządy Polski i Ukrainy chciałyby rozwiązać spór o zboże. „Sprawa zboża i blokady na naszej granicy transportowców na pewno znajdą dobre rozwiązania w naszych rozmowach dwustronnych. Będziemy szukali przede wszystkim praktycznych rozwiązań. Być może nie będą do tego potrzebne instytucje międzynarodowe, między przyjaciółmi łatwiej czasem znaleźć rozwiązanie takich problemów” – powiedział.

Tusk zwrócił się do obywateli i obywatelek Ukrainy: „Nic tak nie buduje wzajemnego szacunku i przyjaźni jak bezinteresowna pomoc w chwilach próby. Chcę Was zapewnić, że nie zostaniecie sami”.

„Stawką jest nasze bezpieczeństwo”

Podczas spotkania poruszany był również temat dołączenia Ukrainy do Unii Europejskiej. „Polska i premier Tusk mają duże doświadczenie we współpracy z instytucjami europejskimi. Wiedzą, jak szybciej i efektywniej Ukraina może przejść drogę do Unii. Warto by było założyć grupę konsultacyjną w obu krajach, która pomoże Ukrainie osiągnąć ten cel. Będziemy kiedyś razem w UE i w NATO” – mówił Zełenski.

Tusk dodał: „Będziemy współpracować również w innych formatach. Polska dołączyła do deklaracji grupy G7 – ta deklaracja ma mobilizować kraje demokratyczne na rzecz wsparcia Ukrainy”. Premier dodał również, że wspólnie z Ukrainą będziemy budować wspólne przedsięwzięcia, „a także będziemy inwestować w firmy w Ukrainie i Polsce, które będą zwiększały nasze bezpieczeństwo”.

Zadeklarował, że Polska jest gotowa produkować i wspierać Ukrainę sprzętem i ekwipunkiem. „Będziemy szukali wspólnie finansowania i nie będziemy unikać zasad komercyjnych, jeśli chodzi o polskie dostawy na rzecz Ukrainy” – powiedział.

Dodał również: „W jednej sprawie nikt w Polsce nie ma wątpliwości: musimy wspierać Ukrainę, bo stawką jest także nasze bezpieczeństwo”.

12:04 22-01-2024

Prawa autorskie: Fot. Lasy Państwowe || Edycja OKO.pressFot. Lasy Państwowe ...

Lasy Państwowe. Jest zawiadomienie do prokuratury w sprawie mieszkania Obajtka

„Sprawa dotyczy przekroczenia uprawnień i narażenia Lasów Państwowych na powstanie szkody majątkowej wielkich rozmiarów, w kwocie ponad 2 300 000 złotych” – podały LP.

„Dyrektor generalny Lasów Państwowych Witold Koss skierował do Prokuratury Regionalnej w Gdańsku zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez trzy osoby pełniące do niedawna funkcje kierownicze w Lasach Państwowych. Chodzi o Józefa Kubicę, byłego dyrektora generalnego LP, Bartłomieja Obajtka, byłego dyrektora regionalnej dyrekcji w Gdańsku oraz Jana Borkowskiego, byłego nadleśniczego Nadleśnictwa Gdańsk” – czytamy w komunikacie Lasów Państwowych.

Zawiadomienie wynika z audytu, jaki trwa właśnie w LP i dotyczy wystawienia na sprzedaż trzech lokali mieszkalnych w atrakcyjnej lokalizacji w Gdyni.

„Sprawa dotyczy przekroczenia uprawnień i narażenia Lasów Państwowych na powstanie szkody majątkowej wielkich rozmiarów, w kwocie ponad 2 300 000 złotych. Taką łączną wartość mają wszystkie nieruchomości” – czytamy w oświadczeniu.

Mieszkanie za 35 tysięcy

Mieszkania, o których mowa, należą do LP. Ustawą o Lasach Państwowych zezwala na sprzedaż nieruchomości z dużą bonifikatą aktualnym najemcom, byłym i obecnym pracownikom instytucji. Leśnik, który użytkuje nieruchomość, ma prawo pierwokupu, a za każdy rok pracy w LP może liczyć na obniżenie ceny rynkowej o 6 proc.

Jedną z osób, które w Gdyni chciały odkupić od LP mieszkanie z bonifikatą był Bartłomiej Obajtek. Zgodę na transakcję wyraził były dyrektor LP Józef Kubica.

Zgodnie z ustawą, aby mogło dojść do sprzedaży potrzebna jest nie tylko zgoda, ale również informacja o transakcji w Biuletynie Informacyjnym Lasów Państwowych, który ukazuje się raz w miesiącu.

W grudniowym wydaniu nie wspomniano, że mieszkanie zajmowane przez Obajtka jest na sprzedaż. Co więcej, w dniu, kiedy Kubica zgodził się na sprzedaż, nadleśnicza z Gdańska została zwolniona. Jak podaje Interia, pełniącym obowiązki nadleśniczego Nadleśnictwa Gdańsk został Jan Borkowski, który był dotychczas zastępcą Obajtka w dyrekcji regionalnej. Borkowski dał zielone światło, aby nieruchomość sprzedać.

Mimo że ministra klimatu Paulina Hennig-Kloska w pierwszym tygodniu stycznia 2024 przerwała sprzedaż mieszkania, Obajtek podpisał umowę przedwstępną. Za mieszkanie miał zapłacić 35 tys. zł. Razem z opłatą za służebność drogi, Obajtek wydałby ok. 51 tys. zł.

Ministerstwo już złożyło osobne zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie.

Lasy Państwowe deklarują: „Reforma polityki mieszkaniowej oraz zasad zbywania lokali mieszkalnych należących do LP jest jednym z priorytetów nowego kierownictwa Lasów Państwowych”.

11:30 22-01-2024

Prawa autorskie: Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.plFot. Jakub Orzechows...

Nowacka: „Odczarnkowimy szkołę”

Ministra edukacji Barbara Nowacka na briefingu w Lublinie zapowiadała otwarte konkursy na kuratorów. „Nie będzie nominacji partyjnych, naprawdę odczarnkownimy szkołę” – powiedziała.

„Koalicja 15 października złożyła zobowiązanie naprawienia sytuacji w polskiej szkole” – mówiła podczas briefingu w Lublinie Barbara Nowacka. Podkreślała, że „prawa i dobrostan” zarówno uczniów, jak i nauczycieli, są kluczowe.

„Stąd podwyżki płac, 30 proc. i 33 proc. dla nauczycieli początkujących. Będą wdrażane od momentu, kiedy prezydent podpisze ustawę, a my zakończymy konsultacje, które też już są w toku. Nauczyciele odczują po prostu poprawę. Pieniądze przyjdą z odpowiednim wyrównaniem od 1 stycznia i będą to podwyżki zdecydowanie odczuwalne” – dodała.

Podwyżkom dla nauczycieli przyglądał się w OKO.press Piotr Pacewicz:

Przeczytaj także:

Nowacka o prestiżu zawodu nauczyciela

Nowacka podkreślała, że zależy jej na odbudowie prestiżu zawodu nauczyciela. "Nie chodzi tylko o pieniądze. Lata kampanii nienawiści i hejtu zaburzyły relacje w szkole. Dziś można określić je jako trudne. Uczniowie są przemęczeni, nauczyciele ciężko pracujący, często bez czasu na rozwój osobisty. Dyrekcja pod pręgierzem upolitycznionych kuratorów.

Dlatego w całej Polsce wszyscy polityczni nominaci zostali odwołani z kuratorów.

W tej chwili rozpoczynają się konkursy na osoby, które będą kuratorami na stałe. Natomiast osoby, które pełnią dziś obowiązki kuratorów, to eksperci, niepolityczni, doceniani przez środowisko, znający świetnie szkołę, tacy, którzy poprawią jej funkcjonowanie. Lublin to jedno z tych miejsc, w których konkurs zaraz się rozpocznie i liczę, że wygra najlepsza osoba. Nie będzie nominacji partyjnych, naprawdę »odczarnkownimy« szkołę" – podkreślała.

Koniec zadań domowych

Nowacka mówiła również o odchodzeniu od prac domowych – gotowe jest już rozporządzenie w tej sprawie, a nowe reguły wejdą w życie od 1 kwietnia.

„Będziemy odchudzać podstawę programować, bo nauczyciele nie wyrabiają z materiałem. Nie ma czasu na rozmowę, pogłębienie wiedzy. Od kwietnia zadania domowe będą nieobowiązkowe i nieoceniane. To da młodzieży więcej czasu na naukę i rozwój osobisty” – zaznaczała.

10:40 22-01-2024

Minister kultury reaguje na orzeczenie sądu w sprawie Polskiego Radia

Minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz komentuje dzisiejsze orzeczenie referendarza sądowego, odmawiające likwidacji Polskiego Radia. Resort w oświadczeniu podkreśla, że ta decyzja„nie wywołuje skutków prawnych powodujących zmianę statusu Spółki i jej władz. Polskie Radio S.A. jest nadal w stanie likwidacji”.

Przeczytaj także:

„Spółka nie posiada ani zarządu ani prezesa, ponieważ w trakcie procesu likwidacji zgodnie z Kodeksem spółek handlowych funkcje zarządcze pełni likwidator. Likwidatorem Spółki jest Pan Paweł Majcher” – podkreśla

Sienkiewicz wyjaśnia, że „jedynie prawomocny (czyli ostateczny, po wyczerpaniu wszystkich instancji) wyrok sądu gospodarczego unieważniający uchwałę Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy z 27 grudnia 2023 roku mógłby skutecznie zakwestionować legalność rozpoczętego procesu likwidacji Polskiego Radia S.A.”.

„Wpis w Krajowym Rejestrze Sądowym ma charakter deklaratoryjny (nie konstytutywny) – jest to informacja dla uczestników obrotu gospodarczego, że określone dane zostały wpisane do rejestru przedsiębiorców. Wpis w rejestrze nie tworzy prawa lub statusu organów, np. prawa do zasiadania we władzach spółki. Ma jedynie walor informacyjny. Istotne jest także to, że z chwilą złożenia przez Polskie Radio S.A. w likwidacji skargi na dzisiejszą czynność referendarza sądowego (wpis w rejestrze), co nastąpi zapewne niezwłocznie, dokonany wpis traci wszelką moc do czasu rozpoznania skargi przez sąd, a w następnej kolejności – w przypadku ewentualnej apelacji – przez sąd drugiej instancji” – czytamy w oświadczeniu.

Całe oświadczenie można przeczytać tutaj:

10:15 22-01-2024

Prawa autorskie: fot. Kancelaria Premierafot. Kancelaria Prem...

Tusk w Kijowie: „To nie jest sprawa wyłącznie Ukrainy. To sprawa wolnego świata”

„Nie ma rzeczy ważniejszej niż wsparcie dla Ukrainy w jej wojennym wysiłku przeciwko rosyjskiej napaści. To jest sprawa absolutnie numer jeden” – powiedział Donald Tusk podczas wizyty w Kijowie.

„Dla mnie bardzo ważne jest zbudowanie poczucia, że Polska jest najbardziej wiarygodnym, najstabilniejszym sojusznikiem Ukrainy w tym śmiertelnym starciu ze złem – powiedział Tusk w Kijowie. Jak zaznaczał, przyjechał do stolicy Ukrainy ”także po polskie bezpieczeństwo".

„To nie jest sprawa Ukrainy wyłącznie. To jest sprawa bezpieczeństwa całego wolnego świata”

- mówił.

Podczas wizyty w Kijowie Tusk spotyka się m.in. z premierem Denisem Szymahlem i prezydentem Wołodymyrem Zełenskim. Ma również wziąć udział w wydarzeniach związanych z obchodzonym w poniedziałek Dniem Jedności Ukrainy. To święto państwowe, upamiętniające rocznicę podpisania aktu zjednoczenia Ukraińskiej Republiki Ludowej z Zachodnioukraińską Republiką Ludową 22 stycznia 1919 roku. Po godzinie 10 polskiego czasu Tusk i Szymahl złożyli wieniec pod Ścianą Pamięci Poległych Obrońców Ukrainy w Kijowie.

Wsparcie Ukrainy – sprawa numer 1

„Mamy do omówienia wiele spraw dwustronnych, także interesów. Są pewne konflikty interesów, wiemy o tym dobrze i będziemy o tym rozmawiali, ale w duchu nie tylko przyjaźni, co oczywiste, ale z nastawieniem, żeby jak najszybciej rozwiązać te problemy, a nie, żeby je utrzymywać, czy mnożyć” – mówił Tusk.

Jak dodał jednak, „nie ma rzeczy ważniejszej niż wsparcie dla Ukrainy w jej wojennym wysiłku”.

„To jest sprawa absolutnie numer jeden” – podkreślał Tusk.