Po przegranej w wyborach samorządowych PiS może się już nie podnieść – mówił w TVN24 prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski. Tymczasem najnowszy sondaż Ipsos dla OKO.press i TOK FM pokazuje, że to PiS może zdobyć przewagę w tych wyborach
„To frajerstwo. PiS robi to zupełnie bezpłatnie” – marszałek Sejmu komentuje ustalenia Wirtualnej Polski ws. internetowego hejtera opłacanego przez PO
Według ustaleń Wirtualnej Polski, w ciągu ostatnich ośmiu lat Platforma Obywatelska zapłaciła jednemu z przedsiębiorców 305 tys. zł za „analizy politologiczne”. W tym czasie prowadził on dwa konta w mediach społecznościowych, które zajmowały się promowaniem polityków PO i organizowaniem wściekłych ataków na ich przeciwników. Jedno z kont – Pablo Morales – obserwowało ponad 100 tys. osób. A na celowniku internetowego hejtera znalazł się m.in. Szymon Hołownia.
„Co ja mogę powiedzieć, jeśli ktoś robił takie rzeczy za pieniądze czy ktoś za takie rzeczy płacił, to jest to jakiś rodzaj frajerstwa, dlatego że np. PiS robi to zupełnie bezpłatnie i nie musi za to płacić 300 tys. zł” – żartował w rozmowie z dziennikarzami Marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
„Dzisiaj patrzę na te doniesienia z jednej strony z przerażeniem, że takie rzeczy jak hejt, nienawiść do tego stopnia mogą być obecne w debacie (...) natomiast z drugiej strony, po prostu się z tego śmieję, bo jeżeli ktoś musi się uciekać do takich form walki politycznej, to źle o nim świadczy” – dodał Hołownia.
Zastrzegł jednak, że nie wie, czy PO faktycznie płaciła za to, żeby ktoś go hejtował. „Ale musimy mieć wszyscy świadomość, że nienawiści w przestrzeni publicznej trzeba mowić twarde »nie«”.
„Oceniamy, że antyukraińskie hasła, które pojawiły się w trakcie blokad, to próba przejęcia rolniczego ruchu protestacyjnego przez grupy skrajne, być może będące pod wpływem rosyjskiej agentury” – przekazał w środę MSZ
„Ministerstwo Spraw Zagranicznych z najwyższym zaniepokojeniem odnotowuje pojawienie się w trakcie ostatnich blokad rolniczych haseł antyukraińskich oraz wysławiających Władimira Putina i prowadzoną przez niego wojnę” – czytamy w oświadczeniu polskiego MSZ.
Resort podkreśla, że tego typu działania stawiają Polskę w złym świetle. I kompromitują organizatorów protestów. „Oceniamy, że jest to próba przejęcia rolniczego ruchu protestacyjnego przez ugrupowania skrajne i nieodpowiedzialne, być może będące pod wpływem rosyjskiej agentury” – podaje MSZ.
„Wzywamy organizatorów protestów, by w imię polskiej racji stanu i szansy realizowania postulatów, które w dużej części są słuszne, sami identyfikowali i eliminowali ze swojego ruchu nielicznych inicjatorów podobnych akcji” – apeluje ministerstwo.
I dodaje, że sytuacja polskich rolników jest wynikiem agresji Putina na Ukrainę i rozchwiania światowej gospodarki.
Na korytarzach sejmowych króluje dziś jeden temat: objęcie przez Monikę Pawłowską mandatu poselskiego po Mariuszu Kamińskim
Telenowela polityczna trwa. Monika Pawłowska niezmiennie deklaruje: czuję się członkiem PiS i chcę przystąpić do klubu. A prezes Kaczyński, złapany przez dziennikarzy w Sejmie, stwierdza, że choć podchodzi do sprawy „spokojnie” to „nie ma 461. posła w Sejmie. To jest non est”. Na uwagę, że Pawłowska czuje się częścią PiS, Kaczyński odpowiada: „Ja się mogę czuć na przykład trzykrotnym noblistą, ale niestety nim nie jestem”.
Lider PiS nie kryje, że zachowaniem Pawłowskiej jest jednak zaskoczony. –„Sytuacja była dynamiczna, pani Pawłowska z niewiadomych powodów niesłychanie się pospieszyła. Dlaczego? Nie wiem. Nie wiem, jakie są jej dalsze decyzje”.
Już wcześniej pisaliśmy, że PiS rozważa usunięcie Pawłowskiej z partii.
W poniedziałek 19 lutego 2024, podczas zjazdu niemieckiej partii CDU (Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej) szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen ogłosiła, że będzie ubiegać się o reelekcję. W środę 21 lutego jej kandydaturę zatwierdziła Europejska Partia Ludowa. Żadne inne kandydatury nie zostały zgłoszone, ale ostateczne rozstrzygnięcie przyjdzie 7 marca, podczas kongresu EPL w Bukareszcie.
Narodowy Instytut Wolności ma zacząć dzielić pieniądze przejrzyście, a nie wśród swoich. W czwartek 22 lutego oficjalnie powołana zostanie nowa Rada NIW. Jak przekazała PAP ministra ds. społeczeństwa obywatelskiego Agnieszka Buczyńska, w skład rady po raz pierwszy wejdą głównie eksperci trzeciego sektora.
„Pula środków, które NIW w wyniku prowadzonych konkursów przeznaczy na rzecz organizacji pozarządowych w 2024 r. wynosi ok. 250 mln zł” – poinformowała Buczyńska.