Ostatni dzień kampanii samorządowej

Sędzia Piotr Schab, który równolegle pełni funkcje rzecznika dyscyplinarnego, został dziś zawieszony w pełnieniu czynności prezesa Sądu Apelacyjnego w Warszawie.

„Biorąc pod uwagę, że sędzia Piotr Schab wielokrotnie nadużył władzy – zarówno pełniąc funkcje administracyjne w wymiarze sprawiedliwości, jak i funkcję rzecznika dyscyplinarnego, Minister Sprawiedliwości uznał, że dalsze pełnienie przez niego obu tych funkcji bezpośrednio zagraża dobru wymiaru sprawiedliwości zarówno jako generator efektu mrożącego wobec sędziów, jak i wobec realnej możliwości stosowania wobec nich tzw. miękkich środków represji o charakterze administracyjnym” – czytamy w komunikacie Ministerstwa Sprawiedliwości.

Do odwołania Schaba potrzebna jest pozytywna opinia Kolegium Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Wcześniej stanowisko w Sądzie Apelacyjnym w Poznaniu stracił jego zastępca Przemysław Radzik.

To kolejny sygnał, który świadczy o tym, że pozycja Przemysława Czarnka w partii rośnie. Według informatora Gazety.pl ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła, ale nie będzie zdziwieniem, jeśli to właśnie były minister edukacji i nauki pokieruje kampanią PiS.

Wybory samorządowe odbędą się 7 kwietnia, druga tura – 21 kwietnia 2024. Większość analityków przewiduje, że Prawo i Sprawiedliwość straci kontrolę w większości sejmików. Misja Przemysława Czarnka, który do pierwszego rzędu polityki wdarł się przebojem, może być więc straceńcza.

Czarnek reprezentuje najbardziej radykalną i awanturniczą część PiS. Już jako wojewoda lubelski (pełnił tę funkcję od 2015 roku) był jednym z głosów partyjnej homofobii. Na listach PiS znalazł się w 2019 roku, w apogeum nienawistnej wobec osób LGBT+ kampanii. Do Sejmu wszedł z najlepszym wynikiem w regionie, zdobył wówczas ponad 87 tys. głosów. W kadencji, w której próbował – nieskutecznie – wziąć szkoły pod but, zwiększając kontrolną rolę kuratorów oświaty, zdobył nie tylko uznanie kolegów i koleżanek, ale jeszcze większą rozpoznawalność. W wyborach 15 października 2023 roku ugruntował swoją pozycję. Głos na byłego ministra edukacji i nauki oddało 121 tys. osób – 1/5 wszystkich głosów oddanych na PiS w okręgu numer 6.

Rzecznik Praw Obywatelskich, do którego zadań należy także ochrona praw osób pozbawionych wolności, sprawdza warunki, w jakich odbywają karę Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik. Zwykle RPO podejmuje takie działania na wniosek samych osadzonych. Tu jednak zareagował już na doniesienia w mediach, że Mariusz Kamiński umieszczony został w złych warunkach, a jego życiu zagraża niebezpieczeństwo z powodu prowadzonej głodówki.

Dobre warunki w Radomiu

16 stycznia 2024 r. w areszcie śledczym w Radomiu, gdzie przebywa Kamiński, byli pracownicy Zespołu ds. Wykonywania Kar w Biurze RPO. Rozmawiali z Mariuszem Kamińskim i z dyrektorem aresztu oraz z zastępcą dyrektora szpitala więziennego. Sprawdzili salę szpitalną, gdzie przebywa Kamiński, i sprawdzili dokumentację medyczną.

Ustalili, że “warunki pobytu w areszcie Mariusza Kamińskiego są bardzo dobre. Nadal prowadzi protest głodowy, a stan jego zdrowia jest ściśle monitorowany przez lekarzy, regularnie wykonywane są niezbędne badania. Dyrektor w oparciu o opinię lekarzy wystąpił do sądu penitencjarnego o zgodę na przymusowe żywienie skazanego. Sąd wyraził taką zgodę. W myśl art. 118 § 3 k.k.w. »w wypadku sprzeciwu skazanego o dokonaniu zabiegu orzeka sąd penitencjarny. Na postanowienie sądu przysługuje zażalenie«.

Kiedy skazany wykorzysta ten środek, Rzecznik Praw Obywatelskich “będzie podejmował dalsze kroki, jeśli tylko poweźmie informację, że może dochodzić do naruszenia praw skazanego”.

Dramatyczne warunki na Grochowie

17 stycznia 2024 r. pracownicy Biura RPO sprawdzili dodatkowo, w jakich warunkach Kamiński i Wąsik przetrzymywani byli tuż po zatrzymaniu — w Areszcie Śledczym w Warszawie-Grochowie. Obejrzeli cele i sprawdzili zarzuty Mariusza Kamińskiego, że w celi, w której go umieszczono, było zimno, a warunki tam panujące były niehumanitarne.

Rzeczywiście, stan cel przejściowych jest w większości bardzo zły i wymagają one pilnego generalnego remontu. Osoby pozbawione wolności przebywające w dniu wizytacji w celach przejściowych, zgłaszały uwagi dotyczące warunków bytowych, w tym niskiej temperatury w celach.

Dwuosobowa cela, w której był osadzony Mariusz Kamiński, jest w nieco lepszym stanie niż pozostałe wieloosobowe cele. Niemniej jednak kącik sanitarny w tej celi ma bardzo małą powierzchnię, co nie pozwala na swobodne wykonywanie w nim czynności sanitarno-higienicznych. Jest zniszczony, podobnie jak znajdujące się w nim urządzenia sanitarne.

RPO od dawna alarmował o stanie tych cel

Warto podkreślić, że Rzecznik Praw Obywatelskich interweniował już w sprawie warunków bytowych w areszcie śledczym w Warszawie-Grochowie. Jednostka ta była wizytowana przez przedstawicieli Rzecznika 24–25 listopada 2022 r. W lipcu 2023 r. RPO ponownie skierował pismo do Dyrektora Okręgowego Służby Więziennej, wskazując na problem złych warunków bytowych. Dyrektor odpowiedział jednak, że w areszcie na Grochowie remonty cel są przeprowadzane sukcesywnie. Po wizytacji 17 stycznia 2024 r. RPO stwierdza, że remonty te muszą być zrobione pilnie, a nie sukcesywnie.

W sprawie Macieja Wąsika pracownicy Biura RPO nie byli jeszcze na miejscu, w zakładzie karnym w Przytułach Starych, ale wysłał oficjalne pismo do dyrektora tego więzienia z pytaniem o sytuacje osadzonego.

Roman Giertych stanie na czele Zespołu ds. Rozliczeń, który powstał wewnątrz klubu Koalicji Obywatelskiej. Grupa posłów zajmować się będzie aferami rządu PiS, między innymi nieprawidłowościami w Funduszu Sprawiedliwości, Narodowym Centrum Badań i Rozwoju, szykan w wymiarze sprawiedliwości czy świadczeń dla neo-sędziów.

„Naszym celem jest doprowadzenie do tego, że wszyscy winni różnego rodzaju przestępstw, kradzieży, nadużyć władzy, które zostały popełnione w ciągu ostatnich ośmiu lat, zostaną złapani i ukarani. Tak, jak zostali ukarani pan Wąsik i Kamiński. I tak, jak myślę, zostanie ukarany pan Piotr W., który wczoraj został zatrzymany przez CBA” – mówił Giertych. – „Na pewno będziemy chcieli się zajmować sprawą zorganizowanej grupy przestępczej, bo tak to kwalifikujemy, która istniała w Telewizji Polskiej i w Radiu Publicznym, która zajmowała się szkalowaniem przeciwników politycznych” – wyjaśniał poseł KO i były wicepremier w pierwszym rządzie PiS.

Giertych: w pierwszej kolejności pod lupą TVP

Jak stwierdził Giertych, zawiadomienia w sprawie nieprawidłowości w TVP można spodziewać się jeszcze w najbliższych dniach. W ciągu tygodnia do prokuratury powinno wpłynąć zawiadomienie w sprawie „doprowadzenia do tragedii”. Według Giertycha propagandowy przekaz TVP przed zmianami z końcówki roku skutkował między innymi zabójstwem prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.

„Naszym zadaniem jest współpraca z rządem, który będzie miał międzyresortowy zespół ds. rozliczeń. Wszystkie te sprawy będą przeprowadzane do końca. Niech nikt się nie łudzi, że ucieknie od odpowiedzialności. Wszyscy winni zostaną ukarani” – zapewniał Giertych. W środę polityk został wiceszefem klubu Koalicji Obywatelskiej.