Po przegranej w wyborach samorządowych PiS może się już nie podnieść – mówił w TVN24 prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski. Tymczasem najnowszy sondaż Ipsos dla OKO.press i TOK FM pokazuje, że to PiS może zdobyć przewagę w tych wyborach
Sejm nie będzie już pracował nad projektem „Tak dla rodziny, nie dla gender”.
Posłowie i posłanki zagłosowali za odrzuceniem projektu w całości w pierwszym czytaniu. Za tym, by odrzucić projekt były 234 osoby (Koalicja Obywatelska, Polska 2050, PSL i Lewica). Dalszych prac nad tym fundamentalistycznym projektem chciały PiS, Konfederacja i Kukiz'15.
Projekt zobowiązywał prezydenta do wypowiedzenia tzw. konwencji stambulskiej o przeciwdziałaniu przemocy.
Za odwołaniem Adama Bodnara głosowali politycy PiS, Konfederacji i Kukiz'15. Przeciw było 234 posłanek i posłów
Wniosek o wotum nieufności wobec ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego złożyło Prawo i Sprawiedliwość.
Za odwołaniem Bodnara zagłosowało 172 posłów i posłanek PiS, 17 z Konfederacji i dwóch posłów Kukiz'15. Przeciw były Koalicja Obywatelska, Polska 2050, PSL i Lewica.
Wcześniej podczas debaty Adam Bodnar mówił:
„Tylko dzięki protestom obywatelskim i wetu prezydenta nie udało się zdemolować sądów za czasów rządów ministra Ziobry”.
„Moim głównym celem jest doprowadzenie do rozdzielenia urzędów ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego” – mówił minister sprawiedliwości. Obiecał przyspieszenie postępowań sądowych i odbudowanie zaufania obywateli do sądownictwa.
Na dwa dni przed drugą rocznicą rosyjskiego ataku na Ukrainę posłowie i posłanki przyjęli przez aklamację uchwałę „w sprawie oddania hołdu” ofiarom trwającej wojny.
Poniżej przytaczamy treść przyjętej uchwały:
„W drugą rocznicę bestialskiej napaści Federacji Rosyjskiej na Ukrainę Sejm Rzeczypospolitej Polskiej potępia działania władz rosyjskich i apeluje do Międzynarodowego Trybunału Karnego o osądzenie winnych wszystkich zbrodni wojennych dokonanych na narodzie ukraińskim”.
„Łącząc się w bólu z rodzinami, które w działaniach wojennych straciły bliskich, Sejm Rzeczypospolitej Polskiej oddaje hołd wszystkim żołnierzom, którzy zginęli w obronie Ukrainy oraz zamordowanym cywilom”.
„Mając świadomość, że Ukraina broni nie tylko swoich granic, ale również powstrzymuje rosyjski imperializm, Sejm Rzeczypospolitej Polskiej składa wyrazy uznania i dziękuję za odwagę i waleczność narodowi ukraińskiemu oraz tej części społeczności międzynarodowej, która wspiera jego działania obronne. Szczególne podziękowania składamy Polkom i Polakom, którzy zaangażowali się i wciąż angażują się w pomoc obywatelom Ukrainy”.
„Jednocześnie Sejm Rzeczypospolitej Polskiej apeluje do rządów Państw NATO i Unii Europejskiej o wzmocnienie wszechstronnego wsparcia udzielanego Ukrainie, w szczególności o zapewnienie szybkich dostaw sprzętu wojskowego i amunicji pozwalających na skuteczną obronę kraju przed agresorem. Od losów Ukrainy zależą dziś losy Polski i Europy”.
„Dlaczego złożyliście wniosek [o wotum nieufności]? Bo prokuratura zaczęła krok po kroku wyjaśniać, co się działo w waszym ministerstwie, w Funduszu Sprawiedliwości. Stąd wasza panika” – mówił Tusk.
„Ja tak po ludzku wam współczuję” – mówił Donald Tusk do posłów PiS. Premier wszedł na mównicę zaraz po przemówieniu Adama Bodnara. PiS złożył wniosek o odwołanie ministra sprawiedliwości. Za chwilę głosowanie.
„Dlaczego złożyliście wniosek [o wotum nieufności]? Bo prokuratura zaczęła krok po kroku wyjaśniać, co się działo w waszym ministerstwie, w Funduszu Sprawiedliwości. Stąd wasza panika” – mówił Tusk.
Posłowie PiS wielokrotnie przerywali premierowi, a na niektóre jego wypowiedzi reagowali śmiechem.
„Dlaczego powinniście być wdzięczni? Za chwilę powiem i wtedy przestaniecie się śmiać” – powiedział Tusk.
„Boicie się nie dlatego, że ja jakieś słowa wypowiem. Nie mam głowy, czasu ani ochoty, żeby was straszyć” – mówił.
„Zadania misji, jaką przyjął Adam Bodnar, zostały w duże mierze zrealizowane” – mówił Donald Tusk. Zaznaczył, że minister przywraca praworządność z wielką kulturą i delikatnie.
Premier potwierdził doniesienia dziennikarzy (m.in. RMF FM), że w piątek Komisja Europejska ogłosi odblokowanie pieniędzy z KPO.
„Wszystko wskazuje na to, że wreszcie po latach zwłoki i po tygodniach intensywnej pracy, głównie pana Bodnara, jutro wreszcie usłyszymy, że Polska ma odblokowane środki z KPO” – powiedział Tusk. W piątek 23 lutego 2024 do Warszawy przylatuje szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.
„Minister Bodnar będzie pracę kontynuował. Wszyscy będziemy dumni z tego, że mamy takiego ministra sprawiedliwości” – powiedział Tusk.
„Postanowił pan łamać prawo jeszcze bardziej niż jego poprzednicy. Postanowił pan rozwiązać problem ludożerstwa, zjadając ludożerców” – mówił w Sejmie Sławomir Mentzen. Trwa debata nad wotum nieufności wobec Adama Bodnara
Wniosek o wotum nieufności wobec Adama Bodnara PiS złożył 19 stycznia 2024.
Politycy partii Kaczyńskiego twierdzą, że działania ministra sprawiedliwości „stanowią poważne naruszenia zasad porządku konstytucyjnego oraz prawnego Rzeczypospolitej Polskiej”. Twierdzą, że Bodnar „dopuścił się szeregu rażących naruszeń prawa”. Jakie to działania. Zdaniem PiS-u:
Sebastian Kaleta (PiS/Suwerenna Polska) uzasadniał wniosek: „Minister, którego dotyczy wniosek w ledwie 60 dni, z Ministerstwa Sprawiedliwości uczynił Ministerstwo Bezprawia, a z prokuratury – prywatny folwark Platformy Obywatelskiej. Skala nadużyć, łamania prawa i konstytucji jest tak duża, że jego pracę można określić mianem «kroniki kryminalnej»”.
Razem z PiS-em za odwołaniem Bodnara zagłosuje Konfederacja. Takie stanowisko uzasadniał Sławomir Mentzen.
Na początku wystąpienia Mentzen stwierdził:
„Można o nim [o Bodnarze] powiedzieć jedną dobrą rzecz: w rządzie pełnym nierobów on jeden rzeczywiście pracuje”.
Lider Konfederacji zwrócił się do obecnego na sali Bodnara: „Mógł pan pokazać, na czym polega praworządność”.
Zaatakował:
„Postanowił pan łamać prawo jeszcze bardziej niż jego poprzednicy. Postanowił pan rozwiązać problem ludożerstwa zjadając ludożerców”.
Dalej Mentzen brnął w metafory: „Rządzi ten, kto ma większą pałę i jest w stanie walnąć nią swoich przeciwników”.
Na koniec zamilkł na chwilę i przyznał, że urwał mu się wątek.
„Dlatego Konfederacja zagłosuje przeciwko” – podjął przemowę Mentzen. Tu zorientował się, że miał uzasadniać przeciwne stanowisko.
„Za!” – powiedział w końcu Mentzen. Konfederacja zagłosuje za odwołaniem Bodnara.