0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Maciek Jaźwiecki / Agencja Wyborcza.plFot. Maciek Jaźwieck...

Ostatni dzień kampanii samorządowej

Na żywo

Po przegranej w wyborach samorządowych PiS może się już nie podnieść – mówił w TVN24 prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski. Tymczasem najnowszy sondaż Ipsos dla OKO.press i TOK FM pokazuje, że to PiS może zdobyć przewagę w tych wyborach

Google News

09:46 24-02-2024

Prawa autorskie: 16.10.2016 Lublin , KUL . Malgorzata Sadurska podczas uroczystej inauguracji roku akademickiego na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim . Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.pl16.10.2016 Lublin , ...

Zarząd PZU odwołany. Zwolniono m.in. Ernesta Bejdę i Małgorzatę Sadurską

Rada nadzorcza PZU odwołała 23 lutego zarząd spółki. Jednym z odwołanych jest Ernest Bejda, zaufany człowiek Mariusza Kamińskiego

Odwołano: Beatę Kozłowską-Chyłę (prezeskę) oraz członków zarządu: Ernesta Bejdę, Małgorzatę Kot, Krzysztofa Kozłowskiego, Piotra Nowaka i Małgorzatę Sadurską.

Na ich miejsce powołano Anitą Elżanowską (do czasowego wykonywania czynności prezesa zarządu, do czasu powołania prezesa, na okres nie dłuższy niż 3 miesiące), Michała Bernaczyka (do czasowego wykonywania czynności członka zarządu na okres 3 miesięcy).

Zarobki

W sierpniu 2023 r. „Gazeta Wyborcza” podała, jak wysoko wynagradzany był zarząd PZU, szczególnie w okresie wysokiej inflacji.

W 2022 r. zarobki Bejdy, Sadurskiej i Kosłowskiej-Chyły wzrosły o ponad 20 proc., chociaż zarobki szeregowych pracowników wzrosły w związku z inflacją o 1,5 proc. W sumie w 2022 r. Sadurska zarobiła 2,36 mln zł, Bejda – 1,937 mln zł, Kozłowska-Chyła – 2,088 mln zł.

Kto był w zarządzie?

Małgorzata Sadurska jest polityczką PiS. Od 1 czerwca do 16 listopada 2007 była sekretarzem stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. W 2007 została przez premiera Jarosława Kaczyńskiego powołana do Rady Nadzorczej PZU. W 2015 r. została szefowa Kancelarii Prezydenta Andrzeja Dudy. W 2017 r. zrezygnowała z funkcji i weszła w skład zarządu PZU i PZU Życie.

Ernest Bejda to zaufany człowiek Mariusza Kamińskiego i jego współpracownik w CBA. W latach 2006 – 2009 był zastępcą szefa CBA, w latach 2015–2016 był p.o. szefa CBA, a w latach 2016–2020 był szefem tej instytucji. Od maja 2020 r. pełnił funkcję członka zarządu PZU. Gdy Kamiński i Wąsik zostali skazani za aferę gruntową, nazwisko Bejdy było głośne. W styczniu 2024 r. udzielił wywiadu Anicie Gargas, gdzie właściwie potwierdził zarzuty wobec były PiSowskich ministrów.

Beata Kozłowska-Chyła była doradczynią Przemysława Gosiewskiego, szefa Klubu Parlamentarnego PiS. Zasiadała w zarządach PZU, TVP SA, TFI PZU SA, PTE PZU SA, Pekao SA.

21:57 23-02-2024

Prawa autorskie: Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.plFot. Sławomir Kamińs...

23 lutego – podsumowanie: Mija drugi rok najazdu na Ukrainę. Zachód zaostrza sankcje na Putina. Polska dostanie pieniądze z KPO

Za kilka godzin, nad ranem, po raz drugi zapłoną w Polsce ogniska dla Ukrainy zapłoną po raz drugi. To akcja ludzi, którzy nie zamierzają poddawać się zwątpieniu i chcą podtrzymywać solidarność z Ukrainą

Przeczytaj także:

Tymczasem konflikt na granicy z Ukrainą o ukraińskie zboże zaostrzył się na tyle, że ukraiński premier ostrzega, że Ukraina zastosuje identyczne blokady na przejściach granicznych. O ile nie dojdzie do porozumienia na planowanym spotkaniu z Donaldem Tuskiem 28 marca.

Tuż przed drugą rocznicą pełnoskalowego najazdu Putina na Ukrainę Unia Europejska, Kanada i USA ogłosiły nowe sankcje wobec Rosji. Uderzają one m.in. w handlowe powiązania rosyjskiego przemysłu zbrojeniowego i tym razem objęły też zagraniczne firmy i polityków pomagających Putinowi.

A Polska dostaje pieniądze z KPO

W Warszawie tymczasem Ursula von der Leyen zapowiedziała odblokowanie KPO oraz funduszu spójności. „Cieszę się z planu działania polskiego rządu, to jasna mapa drogowa, a wysiłki zdecydowane, opierające się na reformach i krokach, jakie podęliście, żeby przywrócić praworządność. Dlatego w KE zapadną dwie decyzje w sprawie funduszy unijnych, które uwolnią prawie 137 mld euro dla Polski”.

Minister Adam Bodnar tymczasem dalej rozwalał beton — który chyba okazał się gipsem — z PiSowskich okopów w wymiarze sprawiedliwości: SN właśnie potwierdził, że nowi specjalni rzecznicy dyscyplinarni mogą przejmować sprawy dyscyplinarne sędziów ściganych za obronę praworządności przez rzeczników Ziobry: Lasotę, Schaba i Radzika. A to skończy się ich umorzeniem. Minister Bodnar wymienia też prezesów sądów.

Przeczytaj także:

Aborcja: Trzecia Droga szuka trzeciej drogi

Trzecia Droga złożyła nowy-stary projekt aborcyjny. To powrót do ustawy z 1993 r. Zareagowały na to szybko polityczki Lewicy: „Jeśli chodzi o prawa kobiet, można być tylko za albo przeciwko prawom kobiet (...) W sprawie praw kobiet nie ma żadnej trzeciej drogi” – powiedziała Katarzyna Kotula, ministra do spraw równości.

Min. Śmiszek: naprawimy krzywdy wobec LGBT+

Do końca miesiąca Ministerstwo Sprawiedliwości wyśle do konsultacji międzyresortowych projekt nowelizacji kodeksu karnego dotyczący ścigania przestępstw z nienawiści. Zakłada on wprowadzenie czterech dodatkowych przesłanki, które będą podlegać ochronie. To: płeć, orientacja seksualna, niepełnosprawność i wiek. Wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek mówi o tym w rozmowie z Antonem Ambroziakiem:

Przeczytaj także:

21:45 23-02-2024

Prawa autorskie: Got. CHIP SOMODEVILLA / GETTY IMAgencja GazetaES NORTH AMERICA / Getty Images via AFPGot. CHIP SOMODEVILL...

USA ogłaszają nowy pakiet sankcji. Ponad 500 celów na całym świecie

Administracja Bidena ogłosiła w piątek 23 lutego nowy pakiet sankcji w odpowiedzi na drugą rocznicę pełnoskalowej wojny w Ukrainie oraz śmierć Aleksieja Nawalnego. Urzędnicy podkreślają, że to największa jak dotąd lista

„Te sankcje będą wymierzone w osoby powiązane z uwięzieniem Nawalnego, a także rosyjski sektor finansowy, bazę przemysłu obronnego, sieci zaopatrzenia i osoby uchylające się od sankcji na wielu kontynentach” – oznajmił w piątkowym oświadczeniu prezydent USA Joe Biden. „Zapewnią, że Putin zapłaci jeszcze wyższą cenę za swoją agresję za granicą i represje w kraju”.

Co jest w pakiecie?

Departament Skarbu USA oraz Departament Stanu nałożyły wspólnie sankcje wobec ponad 500 celów, ponadto 90 firm znajduje się na liście sankcyjnej ogłoszonej przez Departament Handlu USA. Urzędnicy twierdzą, że to największa liczba sankcji nałożonych na Federację Rosyjską od lutego 2022 roku.

Departament Stanu nałożył sankcje na trzy osoby w związku ze śmiercią Nawalnego w rosyjskiej kolonii karnej IK-3: naczelnika więzienia, dyrektora więzienia okręgowego i zastępcę dyrektora Federalnej Służby Więziennej Rosji. Sankcje Departamentu Stanu dotyczą także 250 podmiotów i osób, w tym tych zaangażowanych w uchylanie się od sankcji i ich obejście, a także tych, które wspierają przyszłą produkcję energetyczną, metalową i górniczą Rosji.

Departamentu Skarbu USA nakłada sankcje na prawie 300 osób i podmiotów. Na liście sankcyjnej znajdują się między innymi Krajowy System Kart Płatniczych „Mir”, który zdaniem Departamentu Stanu, jest finansową instrastrukturą dla omijania sankcji przez Rosję. Na celowniku znalazło się kilkanaście rosyjskich banków, firm inwestycyjnych firm technologicznych, czy spółka stoczniowa Zvezda zaangażowana w produkcję wyspecjalizowanych tankowców LNG 2.

USA w dalszym ciągu zakłóca sieci i kanały, za pośrednictwem których Rosja próbuje pozyskać technologię i sprzęt od krajów trzecich w celu wsparcia swoich wysiłków wojennych. Chodzi o producentów, eksporterów i importerów artykułów o kluczowym znaczeniu dla rosyjskiej bazy przemysłowo-obronnej, na przykład elektroniki. Na liście Departamentu Handlu znalazły się 93 podmioty z Rosji, Chin, Turcji, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Kazachstanu, Liechtensteina i innych krajów.

Umieszczenie na liście sankcyjnej oznacza zamrożenie aktywów w Stanach Zjednoczonych i zakazanie amerykańskim obywatelom i firmom prowadzenia interesów z zainteresowanymi.

Nie tylko sankcje

„Gospodarka Rosji i baza wojskowo-przemysłowa wykazują wyraźne oznaki słabości, częściowo ze względu na działania, które my wraz z naszymi partnerami i sojusznikami na całym świecie podjęliśmy, aby wesprzeć odważną obronę Ukrainy. Putin zastawił teraźniejszość i przyszłość narodu rosyjskiego dla własnych celów, jakim jest podporządkowanie sobie Ukrainy. Kreml decyduje się na reorientację swojej gospodarki w celu budowy broni umożliwiającej zabijanie sąsiadów kosztem przyszłości gospodarczej własnego narodu. Musimy jednak utrzymać nasze wsparcie dla Ukrainy, nawet jeśli osłabiamy rosyjską machinę wojenną. Bardzo ważne jest, aby Kongres przyłączył się do naszych sojuszników na całym świecie i zapewnił Ukrainie środki do obrony siebie i swojej wolności przed barbarzyńskim atakiem Putina” – mówiła w piątek sekretarz Departamentu Skarbu Janet L. Yellen.

21:06 23-02-2024

Prawa autorskie: fot . Bartosz Banka / Agencja Wyborcza.plfot . Bartosz Banka ...

Odwołano zarząd Polska Press

Pracę w spółce należącej do paliwowego giganta tracą m.in. znana prawicowa dziennikarka Dorota Kania oraz były współpracownik Jacka Kurskiego

„Jak dowiedziała się PAP, Biuro Prasowe Polska Press poinformowało pracowników w piątek wieczorem, że rada nadzorcza Polska Press 23 lutego 2024 roku podjęła uchwały o odwołaniu zarządu spółki” – przekazała Polska Agencja Prasowa.

Z rady nadzorczej spółki do pełnienia funkcji prezesa została oddelegowana Magdalena Skowyrska, specjalistka związana z Orlenem od 2008 roku.

W zarządzie Polska Press zasiadali:

  • Stanisław Bortkiewicz – prezes, wcześniej pełnił funkcje dyrektorskie w TVP za czasów rządów Jacka Kurskiego;
  • Dorota Kania – redaktor naczelna nadzorująca wszystkie redakcje, wcześniej związana z Gazetą Polską Codziennie i Gazetą Polską, autorka książki „Resortowe dzieci”;
  • Łukasz Greszta – wcześniej związany z TVP oraz z PZU;
  • Miłosz Szulc – wcześniej prezes Ruchu przejętego przez Orlen.

Przejęcie i podporządkowanie Polska Press

W grudniu 2020 roku rozpoczął się proces przejmowania przez państwowy koncern paliwowy PKN Orlen wydawnictwa Polska Press, do którego należy zdecydowana większość polskich dzienników regionalnych – od „Gazety Krakowskiej” czy śląskiego „Dziennika Zachodniego” po „Kurier Lubelski” czy „Dziennik Bałtycki”.

Do Polska Press należą także setki internetowych portali regionalnych i lokalnych, w tym sieć serwisów Nasze Miasto – co razem daje gigantyczne zasięgi w sieci (przekraczające 19 milionów użytkowników miesięcznie). Na koniec 2022 roku Polska Press była na 4. miejscu wśród wydawców portali horyzontalnych w Polsce. Wyprzedzały ją jedynie Grupa Wirtualna Polska, Grupa RAS Polska (wydawca Onetu) oraz Grupa Polsat-Interia.

W lipcu 2023 roku Helsińska Fundacja Praw Człowieka opublikowała raport podsumowujący cały proces.

Przeczytaj także:

„Przejęcie spółki Polska Press, największego wydawcy mediów regionalnych w Polsce, przez PKN Orlen negatywnie wpłynęło na swobodę działalności dziennikarskiej w tych mediach” – to główna konkluzja raportu.

HFPC wylicza w raporcie 5 podstawowych obszarów naruszeń swobody dziennikarskiej w Polska Press za rządów Orlenu:

  • Faworyzowanie rządzącej większości i jej polityków w przekazie redakcji – według wypowiedzi osoby uczestniczącej w badaniu „nowy redaktor naczelny tytułu powiedział wprost: nie atakujemy rządu”.
  • Marginalizowanie opozycji politycznej – polegające przede wszystkim na pomijaniu tematów związanych z jej działalnością, czy podejmowaną przez polityków opozycji krytyką posunięć rządzących.
  • Ograniczanie wyboru tematów, które były uznawane za „wrażliwe” z perspektywy rządzącej większości – m.in. praw osób LGBT+, sytuacji uchodźców czy np. niektórych wiadomości dotyczących Orlenu.
  • Pozamerytoryczne ingerencje w teksty dziennikarzy.
  • Zażyłość kierownictwa redakcji z politykami i urzędnikami związanymi z rządzącą większością. Dotyczy to zwłaszcza relacji na poziomie lokalnym lub regionalnym.

19:34 23-02-2024

Premier Ukrainy: Blokada uderzyła w naszą gospodarkę i naszą zdolność do lepszej obrony

Premier Ukrainy Denys Szmyhal opublikował serię wpisów z wizyty delegacji ukraińskiego rządu na granicy. Proponuje także plan rozwiązania sytuacji kryzysowej

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami prezydenta Wołodymyra Zełenskiego na granico polsko-ukraińskiej pojawiła się delegacja rządu Ukrainy pod przewodnictwem premiera Denysa Szmyhala. Na miejscu nie pojawili się polscy odpowiednicy. Premier Donald Tusk zapowiadał już wcześniej, że spotkanie dwóch rządów zaplanowane jest na 28 marca.

Szmyhal w serii wpisów na Telegramie odnotował, że polscy politycy zignorowali spotkanie. Zamieścił także zdjęcie ukraińskiej delegacji.

„Od sześciu miesięcy żyjemy w warunkach permanentnej blokady granicy ukraińskiej ze strony Polski. Blokada, która uderzyła w naszą gospodarkę i naszą zdolność do lepszej obrony” – czytamy w jednym z wpisów.

„Miesiąc temu w Kijowie premier Polski Donald Tusk mówił o tym, że Polska jest najbardziej niezawodnym, najważniejszym sojusznikiem Ukrainy w tej śmiertelnej walce ze złem. Miesiąc temu zgodziliśmy się, że blokowanie granicy szkodzi naszym krajom i że ważne jest, aby zapobiegać podobnym zdarzeniom. Minął miesiąc i znowu wróciliśmy do tego punktu. Dopiero teraz widzimy otwarte prowokacje”.

Pięć kroków dla granicy

W kolejnym wpisie Denys Szmyhal zaznacza, że strona ukraińska rozumie „trudności, przed jakimi stoi polski rząd”. Z tego powodu Ukraina proponuje plan odblokowania granicy nazwany „Planem Wzajemnego Porozumienia”. Składa się z pięciu kroków.

Ukraina chce przede wszystkim, by kwestie handlu z UE rozwiązywane były na szczeblu unijnym, a nie na poziomie poszczególnych krajów. Niektóre z państw wprowadzają samodzielne embarga na poszczególne produkty (w tym Polska), niektóre zawierają z Ukrainą umowy bilateralne (Rumunia, Bułgaria).

Szmyhal proponuje także powołanie trójstronnej komisji Polska-Ukraina-UE, która rozwiązałaby wszystkie nieporozumienia. Prace odnosiłyby się także do kwestii badania produktów ukraińskich, tak, by „wyeliminować manipulacje dotyczące ich jakości”.

„Blokada granicy przez Polskę już dawno wyszła poza blokadę zbożową. Dziś ta blokada zagraża bezpieczeństwu narodowemu Ukrainy. Jesteśmy wdzięczni Rządowi Polskiemu za jasne stanowisko w sprawie przewozu przez granicę amunicji, sprzętu wojskowego, pomocy humanitarnej i środków medycznych. Uważamy, że podejście to należy rozszerzyć na krytycznie potrzebne paliwo Ukrainie.

Z zadowoleniem przyjmujemy inicjatywę Premiera Donalda Tuska dotyczącą wpisania przejść granicznych z Ukrainą i odpowiednich odcinków linii kolejowych na listę obiektów infrastruktury krytycznej. Ze swojej strony Rząd Ukrainy podjął także odpowiednie decyzje dotyczące uznania przejść granicznych z naszymi zachodnimi sąsiadami za infrastrukturę krytyczną” – czytamy we wpisie.

Premier Ukrainy zaznacza jednak, że kwestia odblokowania granicy powinna zostać rozstrzygnięta znacznie wcześniej niż 28 marca”, kiedy to zaplanowane jest spotkanie rządów Ukrainy i Polski. I dodaje, że jeśli tak się nie stanie, to Ukraina zastosuje identyczne blokady na przejściach granicznych.

Komentarz KPRM

Szef Kancelarii Premiera Jan Grabiec przekazał redakcji Onet, że na rozmowę z ukraińskimi partnerami jest za wcześnie.

„W kontaktach roboczych z Ukraińcami musimy przygotować przynajmniej wstępne założenia możliwego porozumienia w sprawie zboża” – powiedział Jan Grabiec.

O słowa premiera Szmyhala dotyczące możliwości zastosowania przez Ukrainę odwetowych blokad, jeśli sprawa nie zostanie rozwiązana przed 28 marca, został zapytany na antenie PolsatNews marszałek Sejmu Szymon Hołownia.

„Rozumiem tę deklarację tak, że to będzie spotkanie ostatniej szansy” – odpowiedział.