Po przegranej w wyborach samorządowych PiS może się już nie podnieść – mówił w TVN24 prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski. Tymczasem najnowszy sondaż Ipsos dla OKO.press i TOK FM pokazuje, że to PiS może zdobyć przewagę w tych wyborach
Zarówno przed Sejmem, jak i na drogach dojazdowych na rogatkach Warszawy trwają protesty rolników. Pod Sejmem ustały starcia demonstrantów z policjantami
Niedługo po 15 starcia protestujących pod Sejmem rolników z policją straciły swoją wcześniejszą gwałtowną dynamikę. Wcześniej w ruch poszły kamienie brukowe, petardy i jajka. Policja użyła gazu łzawiącego i środków przymusu bezpośredniego, ostatecznie oddzieliła kordonem bardziej agresywną część manifestantów od pozostałych uczestników protestu. Odcięty został także dostęp do gmachu Sejmu.
Pod znajdującymi się obok terenu Sejmu budynkami biur Kancelarii Prezydenta przy ul. Frascati utworzono punkt doraźnej pomocy medycznej dla poszkodowanych demonstrantów i policjantów. Kilka osób trzeba było tam zanieść – brak jeszcze zbiorczych danych o liczbie zatrzymanych, poszkodowanych i stopniu odniesionych przez nich obrażeń. Policja poinformowała dotąd jedynie, że rannych miało zostać kilku policjantów i że zatrzymano kilkunastu najbardziej agresywnych demonstrantów.
Protest rolników w Warszawie trwa od 9 rano. Przez pierwszych kilka godzin przebiegał względnie spokojnie, choć nie zabrakło palenia opon i używania wuwuzeli. Rolnicy przeszli przez centrum miasta pod Kancelarię Premiera w Alejach Ujazdowskich.
Do gwałtownych starć z policją doszło dopiero w następnym etapie demonstracji – gdy rolnicy przemieścili się pod Sejm. Nie jest w tym momencie jasne, co było impulsem do eskalacji nastrojów. Doszło jednak do regularnych walk ulicznych. Protestujący rzucali w policjantów kostką brukową, butelkami, petardami i jajkami, dochodziło też do rękoczynów. Policjanci w pełnym rynsztunku z tarczami, hełmami i pałkami użyli ręcznych miotaczy gazu. Pod Sejmem pojawiły się też policyjne armatki wodne i posiłki w postaci kolejnych kilkuset policjantów. Dopiero to ustabilizowało sytuację.
Rolnicy protestują nie tylko w Warszawie. Zablokowali również część dróg dojazdowych do stolicy na jej rogatkach. Tam mowa o typowych blokadach drogowych z użyciem ciągników, bez aktów przemocy. Rolnicy zamierzają kontynuować tę formę protestu co najmniej do czwartku 7 marca.
Pod Sejmem doszło do incydentów i starć z policją podczas dzisiejszych protestów rolników w Warszawie. Rolnicy od godziny 9 protestowali pod kancelarią premiera, od 10 – pod Sejmem. Sprzeciwiają się wprowadzeniu unijnego Zielonego Ładu i sprowadzaniu z Ukrainy produktów rolnych.
Część protestujących pod Sejmem starła się z policją. Policja użyła wobec protestujących gazu pieprzowego. Około godziny 14:20 organizatorzy zgromadzenia pod Sejmem ogłosili, że rozwiązują zgromadzenie. Mimo tego wielu protestujących nie rozeszło się, a atmosfera pozostaje napięta. Policja odgradza Sejm, przygotowała też armatkę wodną.
W stronę policji lecą race, petardy i butelki – relacjonuje w mediach społecznościowych dziennikarz Onetu Marcin Terlik.
Na teren Sejmu przedostały się dwie osoby. Natychmiast zostały zatrzymane przez policję.
Stołeczna policja napisała o 14:38 w oświadczeniu w mediach społecznościowych:
„Zachowania zagrażające bezpieczeństwu naszych funkcjonariuszy, w tym rzucanie w nich kostką brukową, nie mogą być lekceważone i wymagają stanowczej i zdecydowanej reakcji. Policja nie jest stroną toczącego się sporu, w związku z którym odbywają się protesty”.
Podczas protestów spalono dziś trumnę z napisem „Rolnik – żył 20 lat. Zabił go Zielony Ład”.
Unijny Komisarz do spraw rolnictwa Janusz Wojciechowski zaproponuje w czwartek 7 marca daleko idące ustępstwa dla rolników w prawie unijnym. To duża zmiana, która może osłabić protesty w całej Europie
„Będzie to pakiet rozwiązań, który powinien zdjąć z rolników wszystkie obawy nie tyle z Zielonym Ładem, ale z jego elementami, które są we Wspólnej Polityce Rolnej” – powiedział dziś dziennikarce RMF FM unijny komisarz do spraw rolnictwa, Janusz Wojciechowski.
Wśród zmian jest między innymi całkowite odejście od obowiązkowego ugorowania 4 proc. gruntów. Dotychczas ograniczenie to miało dotyczyć tylko gospodarstw powyżej 10 hektarów. W Polsce to aż 3/4 wszystkich gospodarstw. Teraz KE pod wpływem protestów w całej Europie ma zmienić zdanie.
Zdaniem RMF FM teraz ugorowanie ma być dobrowolne, a rolnicy korzystający z tego rozwiązania – nagradzani. Dziś rano o podobnym rozwiązaniu mówił w radiu TOK FM minister rolnictwa Czesław Siekierski: „Decyzja o ugorowaniu, wnioskujemy, by 2024 w ogóle go nie było, a w następnych [latach] żeby było dobrowolne w ramach ekoschematów, za które rolnicy by mieli środki wypłacane”.
Inna propozycja to całkowite wyłączenie gospodarstw poniżej 10 hektarów z kontroli spełniania warunków środowiskowych. Zwolnienie dotyczyć więc będzie większości gospodarstw w Polsce. To oznacza brak kar w postaci niższych dotacji za niespełnienie warunków w tym roku. W kolejnych latach, do 2027 roku, czyli do końca obecnego okresu budżetowego UE dotychczasowe wymagania Zielonego Ładu mają być złagodzone.
Komisarz Wojciechowski chce też zaproponować przedłużenie możliwości przyznawania rolnikom pomocy publicznej rolnikom w związku z wojną w Ukrainie. Pomoc publiczna na wspólnym unijnym rynku odbywa się pod ścisłą kontrolą Komisji Europejskiej – tak, by nie zakłócić uczciwej konkurencji między podmiotami unijnej gospodarki. Dotychczas w ten sposób polscy rolnicy otrzymali już 4 mld euro.
Szczegóły propozycji Wojciechowski ma przedstawić w czwartek 7 marca w Sejmie.
W Sejmie minister sprawiedliwości Adam Bodnar opowiadał o proponowanych zmianach w ustawie o Krajowej Radzie Sądownictwa.
„Nowelizacja ustawy o KRS w największym skrócie zmierza do tego, aby przywrócić konstytucyjny status działalności KRS, zwłaszcza tym 15 sędziom, którzy są powoływani do KRS. Jeżeli się cofniemy w czasie, to przypomnimy sobie czasy 2017-2018, kiedy doszło do tej fundamentalnej, z punktu widzenia polskiego ustroju zmiany, sposobu wybierania 15 członków sędziów KRS. Otóż od 1989 roku do 2017, byli oni wybierani przez sędziów. Czyli sędziowie, wybierali członków sędziów KRS” – mówił Bodnar.
„Z bezprawia nie rodzi się prawo. 15 przedstawicieli sędziów zostanie wybranych przez środowisko sędziowskie, nie przez polityków tej czy innej partii, jak tego chciał bezprawnie PiS, w transparentnej procedurze, na której straży będzie stała Państwowa Komisja Wyborcza” – mówiła z kolei posłanka Koalicji Obywatelskiej Kamila Gasiuk-Pihowicz.
Jedyna kontrkandydatka Trumpa w prawyborach w Partii Republikańskiej ogłosi w środę 6 marca o wycofaniu się z prawyborów – donoszą amerykańskie media. Co zapewnia Donaldowi Trumpowi wygranie republikańskiej nominacji. I co oznacza, że listopadzie Trump zmierzy się po raz kolejny z demokratycznym prezydentem Joe Bidenem.
Haley podjęła decyzję po Super Wtorku. Nie ogłosi jednak poparcia dla Trumpa, będzie jedynie go zachęcać do zdobycia poparcia republikańskich i niezależnych wyborców, którzy ją poparli.