0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Maciek Jaźwiecki / Agencja Wyborcza.plFot. Maciek Jaźwieck...

Ostatni dzień kampanii samorządowej

Na żywo

Po przegranej w wyborach samorządowych PiS może się już nie podnieść – mówił w TVN24 prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski. Tymczasem najnowszy sondaż Ipsos dla OKO.press i TOK FM pokazuje, że to PiS może zdobyć przewagę w tych wyborach

Google News

13:51 30-03-2024

Przerażająca rosyjska propaganda religijna: Wojna w Ukrainie to „święta wojna”

Wojna w Ukrainie to „święta wojna” przeciwko ogarniętego satanizmem Zachodowi – takie treści znalazły się w ideologicznym dokumencie przyjętym przez Światową Radę Ludową Rosji, której przewodniczy patrarcha moskiewski Cyryl

Światowa Rada Ludowa Rosji, której przewodniczy patriarcha moskiewski Cyryl (na zdjęciu), podczas dwudniowego kongresu w Moskwie (27 i 28 marca) przyjęła ideologiczny dokument pt. „Teraźniejszość i przyszłość rosyjskiego świata”, który porusza kwestie inwazji Rosji na Ukrainę.

„Specjalna operacja zbrojna” Rosji przeciwko Ukrainie opisywana jest w nim jako „nowy etap narodowo-wyzwoleńczej walki narodu rosyjskiego przeciwko zbrodniczemu reżimowi w Kijowie i stojącemu za nim kolektywnemu Zachodowi”, która toczy się na „ziemiach południowo-zachodniej Rosji” – relacjonuje amerykański Instytut Studiów nad Wojną.

Rosyjski dokument jednoznacznie stwierdza, że całe terytorium dzisiejszej Ukrainy i Białorusi to de facto terytorium „rosyjskiego świata” i powinno znaleźć się w granicach Rosji.

Według dokumentu, prowadząc wojnę w Ukrainie, naród rosyjski „broni swojego życia, wolności i państwowości, swojej tożsamości cywilizacyjnej, religijnej, narodowej i kulturowej oraz prawa do życia w granicach jednego państwa rosyjskiego”.

Wojna w Ukrainie jest „świętą wojną”, ponieważ Rosja broni w ten sposób „Świętej Rosji” przed „globalizmem i zwycięstwem Zachodu”, który „popadł w satanizm”. Wedug dokumentu, wojna w Ukrainie zakończy się przejęciem przez Rosję wyłącznego wpływu nad całym terytorium współczesnej Ukrainy.

Dokument stwierdza też, że najważniejszym celem rosyjskiej polityki zagranicznej powinna być „reunifikacja narodu rosyjskiego”.

Dlatego wzywa on władze Rosji do skodyfikowania „doktryny trójcy”, czyli ustanowienia prawa, które będzie stanowić, że naród rosyjski składa się z „podgrup etnicznych Rosjan, Białorusinów i Ukraińców, których Rosja powinna zjednoczyć”. Zdaniem Rady to fałszywe przekonanie powinno stać się „integralną częścią” rosyjskiego systemu prawnego oraz mieć zapewnioną ochronę prawną.

Ukraińska Cerkiew Prawosławna protestuje przeciwko takiemu stanowisku. Jak przytacza Interia, zdaniem ukraińskich duchownych nazwanie inwazji „świętą wojną” stoi w sprzeczności z podstawowymi zasadami moralności chrześcijańskiej.

„Ukraińska Cerkiew Prawosławna nie popiera i odcina się od ideologii świata rosyjskiego. Co więcej, stosunek naszego Kościoła do tej idei od dawna publicznie wyraża Jego Świątobliwość Metropolita Kijowski i całej Ukrainy Onufry: My nie budujemy żadnego rosyjskiego świata, budujemy świat boży” – czytamy w oświadczeniu.

12:08 30-03-2024

Prawa autorskie: fot. KPRMfot. KPRM

Świąteczne życzenia od premiera. „Odłożyć negatywne emocje na bok”

„Wierzę, że ludzie zaczną odnajdywać więcej tego, co wspólne, niż tego co dzieli” – mówił na spotkaniu z kaszubskimi samorządowcami Donald Tusk.

Z okazji obchodzonych w ten weekend świąt wielkanocnych, premier Donald Tusk życzy świętującym, żeby polityka nie gościła przy świątecznych stołach.

„Polityka szczególnie teraz jest naznaczona dramatyzmem. Budzi gniew i niepokój. Dodatkowo, niedaleko naszego kraju toczy się wojna, więc trudno być optymistą (…). Najważniejsze jest, by w Wielką Sobotę pomyśleć, że możliwe jest pozytywne odwrócenie tych emocji. Że możemy w te święta odłożyć negatywne emocje na bok” – mówił Donald Tusk podczas spotkania w Kościerzynie w województwie pomorskim.

Tusk podkreślił, że jest wzruszony, że spędza ten czas na Kaszubach.

„Spotykamy się tu w nastroju wyczekiwania na lepsze nowiny” – powiedział. „Głęboko wierzę, że w historii najważniejsze są ludzkie serca, które mogą zaprowadzić pokój. Liczę, że te święta to początek drogi do dobrej atmosfery wszędzie w kraju” – zaznaczył premier.

Tusk zapewnił, że „przyszłość może być nacechowana dobrem i moralnością”. „Zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby tak było” – zadeklarował.

„Życzę wam zdolności do zapomnienia o szarości życia i zmartwieniach wynikających z polityki. Życzę, abyście mogli porozmawiać z rodzinami o tym, co naprawdę ważne” – podsumował Tusk.

11:39 30-03-2024

Zakładnicy przetrzymywani w klubie. Trwa akcja policji

Uzbrojony zamachowiec przetrzymuje conajmniej kilkanaście osób w nocnym klubie w miejscowości Ede we wschodniej Holandii. Trzy osoby udało się już uwolnić – donosi Reuters

Od wczesnych godzin porannych trwa akcja policji w klubie Petticoat w miejscowości Ede na wschodzie Holandii. Jak wynika z doniesień lokalnych mediów uzbrojony zamachowiec przetrzymuje zakładników. Ma posiadać broń oraz materiały wybuchowe. Nie wiadomo, jaki jest motyw jego działania, ale według doniesień Reutera policja wyklucza motyw terrorystyczny.

Nie jest jasne, ile dokładnie osób jest przetrzymywanych. Trzem osobom udało się ucieć z miejsca zdarzenia.

Na miejscu działają jednostki specjalne policji oraz saperzy. Ewakuowano okoliczne domy, wstrzymano ruch pociągów oraz komunikacji miejskiej.

10:28 30-03-2024

Prawa autorskie: TVN24 zrzut ekranuTVN24 zrzut ekranu

Wiceszef MSZ: Możemy wyrzucić ambasadora Rosji, ale to nie jest w naszym interesie

„Oczywiście, że możemy wyrzucić ambasadora i zamknąć ambasady, ale to nie jest w naszym interesie" – mówi o polsko-rosyjskich stosunkach dyplomatycznych Władysław Teofil Bartoszewski, wiceszef MSZ z Polski 2050.

Ambasador Rosji w Polsce Siergiej Andriejew nie stawił się do MSZ w poniedziałek 25 marca na wezwanie polskiego ministra spraw zagranicznych po tym, jak w niedzielę 24 marca rosyjski pocisk naruszył polską przestrzeń publiczną nad Lubelszczyzną. We wtorek 26 marca Andriejew wyjechał na kilka dni do Rosji.

Tam w rosyjskiej telewizji udzielił wywiadu, w którym stwierdził, że doniesienia o tym, jakby rosyjski pocisk manewrujący wleciał na terytorium Polski to były „bajki”, a Polskę określił mianem „domu wariatów”. Dodał, że wzywać na spotkanie to go może prezydent Federacji Rosyjskiej lub rosyjski rząd, a nie polski MSZ.

„To jest bezczelna wypowiedź” – komentował Władysław Teofil Bartoszewski, wiceszef MSZ z Polski 2050 w sobotę 30 marca w programie „Jeden na jeden” w TVN24. Bartoszewski podkreślił, że Andriejew „nie wypełnia swojej funkcji zgodnie z przepisami Konwencji Wiedeńskiej, bo powinien się w MSZ stawić, czego nie zrobił”.

Zachowanie ambasadora Rosji określił zachowaniem „niegodnym dyplomaty”.

„Konwencja Wiedeńska bardzo jasno określa, że jeżeli chcemy porozmawiać z ambasadorem obcego państwa akredytowanym w naszym kraju, to go rzeczywiście zapraszamy do MSZ. Natomiast jeżeli rakieta narusza nasze terytorium, to wtedy się wzywa i to jest normalna procedura. No więc my wzywaliśmy pana ambasadora, który uciekł” – powiedział Bartoszewski.

Wiceszef MSZ dodał, że Polska rozważa szereg możliwych reakcji na zachowanie rosyjskiego ambasadora, ale wydalanie go z kraju, czyli zrywanie stosunków dyplomatycznych z Rosją, nie jest właściwym rozwiązaniem.

„Pan ambasador Rosji źle się czuje w Polsce, bardzo chciałby wrócić do Rosji jako męczennik, który został tutaj źle potraktowany (…). Oczywiście, że możemy wyrzucić pana ambasadora, możemy zamknąć ambasady, możemy podjąć rozmaite kroki, ale to nie jest w naszym interesie. W naszym interesie jest utrzymywanie tego stanu w takim, jakim jest” – powiedział Bartoszewski.

Bartoszewski podkreślił, że w sytuacji wojny i rosnącego zagrożenia ze strony Rosji ważnym jest, by Polska była reprezentowana w Moskwie „na odpowiednim poziomie”, a zrywanie stosunków dyplomatycznych jest w interesie Rosji, która dąży do eskalacji konfliktu z Polską.

22:16 29-03-2024

Prawa autorskie: Fot. Patryk Ogorzałek / Agencja Wyborcza.plFot. Patryk Ogorzałe...

29 marca – podsumowanie dnia. Prezydent wetuje pigułkę „dzień po”

Prezydent Andrzej Duda nie podpisał ustawy pozwalającej na zakup tabletki „dzień po” bez recepty. Powód? Prezydenckie obawy o zdrowie 15-latek. Donald Tusk udzielił pierwszego wywiadu po wyborach. Tomasz Siemoniak zapowiedział likwidację CBA

Podsumowujemy wydarzenia piątku, 29 marca 2024 roku.

Prezydent przeciwko tabletce

Prezydent Andrzej Duda odmówił podpisu pod nowelizacją prawa farmaceutycznego. Tabletka „dzień po” nie będzie dostępna bez recepty przez wzgląd na ograniczenia wiekowe. Jak tłumaczyła dziś prezydencka ministra Małgorzata Paprocka, gdyby nowelizacja dotyczyła jedynie osób powyżej 18 roku życia, prezydent nie miałby problemu z podpisem pod ustawą. Ale dotyczy także osób młodszych – stąd weto.

Ministra zdrowia Izabela Leszczyna zapowiedziała, że rząd szykuje się zatem do wdrożenia planu B. „Przewidujemy, że w formule opieki farmaceutycznej, po konsultacji, farmaceuta będzie mógł wystawić apteczną receptę [...]. Obiecywałam, że 1 maja ta tabletka będzie dostępna, chcę tego postanowienia dotrzymać” – stwierdziła ministra.

Donald Tusk rozmawia z dziennikarzami

Donald Tusk udzielił wywiadu dziennikarzom Gazety Wyborczej oraz redakcji zagranicznych: El Pais, Die Welt, La Repubbliki oraz Le Soir. To pierwszy taki wywiad od przejęcia władzy przez Koalicję 15 października.

„Nie chcę nikogo straszyć, ale wojna nie jest już pojęciem z przeszłości. Jest realna, w gruncie rzeczy zaczęła się ponad dwa lata temu” – powiedział Tusk na samym początku wywiadu. Według Tuska najważniejszym zadaniem dla krajów UE jest bezwarunkowe wsparcie Ukrainy. W przypadku porażki Kijowa „nikt w Europie nie będzie mógł czuć się bezpieczny” – mówił Tusk.

Premier wypowiedział się też nt. migracji. i kryzysu na granicy polsko-białoruskiej. „Nie będę usprawiedliwiać niektórych metod stosowanych przez polską Straż Graniczną, ale nie możemy być bezradni wobec Putina i Łukaszenki: oni nie tylko to organizują, ale wykorzystują jako narzędzie presji. (...) Jeśli będziemy dalej naiwni, bezgranicznie otwarci, stracimy poparcie ludzi” – stwierdził.

Inflacja mocno w dół

Główny Urząd Statystyczny podał najnowsze dane o inflacji. W marcu wskaźnik cen wzrósł o 1,9 proc. w stosunku do marca 2023 roku. W stosunku do lutego ceny wzrosły o 0,2 proc. Ceny żywności w stosunku do zeszłego roku wzrosły o 0,2 proc., ceny energii spadły o 2,6 proc., ceny paliw o 4,5 proc. Poza tym na razie nie znamy wiele więcej szczegółów.

Wartość może się jeszcze zmienić, ale nieznacznie – z pewnością mamy do czynienia z najniższą wartością inflacji od czasów przedpandemicznych. Zarazem, m.in. ze względu na powracający VAT na żywność, to najpewniej najniższy odczyt inflacji, jaki zobaczymy w tym roku.

Bielan odcina się od NCBiR

W czwartek 28 marca 2024 radio RMF FM poinformowało, że prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstw właśnie przez Adama Bielana i byłego ministra funduszy i polityki regionalnej Grzegorza Pudę. Chodzi o tzw. aferę w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju, które nadzorowali politycy Partii Republikańskiej Bielana. Prokurator Krajowy Dariusz Korneluk powiedział wczoraj, że „to będzie kolejna z wielkich, ogromnych spraw”.

W czerwcu 2023 roku, w związku z aferą w NCBiR, Bielan zwalał winę za aferę w NCBiR na swojego partyjnego kolegę Jacka Żalka i robił to również w dzisiejszej rozmowie z Piotrem Marciniakiem z TVN24. Szef Republikanów twierdzi, że sam nie ma z aferą nic wspólnego.

„W końcówce nie miałem zaufania, byliśmy bardzo mocno skonfliktowani. Pokłóciliśmy się, pospieraliśmy się o «Szybką ścieżkę»" – powiedział o Żalku Bielan, odnosząc się do konkursu, w którym miało dojść do nieprawidłowości w wydawaniu pieniędzy z NCBiR. „Nigdy nie byłem w siedzibie NCBiR, nie byłem na żadnym posiedzeniu ani małego, ani dużego zarządu” – mówił Bielan.

CBA do likwidacji

Rząd Donalda Tuska chce zlikwidować Centralne Biuro Antykorupcyjne. To jeden z punktów umowy koalicyjnej zawartej między KO, Lewicą i Trzecią Drogą. Koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak powiedział dziś w TVN24, że projekt ustawy w tej sprawie jest już gotowy. Kompetencje CBA ma przejąć ABW, Krajowa Administracja Skarbowa i policja.

Na zapowiedzi likwidacji CBA zareagował poprzedni koordynator służb specjalnych, Mariusz Kamiński. Na portalu X (dawniej Twitter) zwrócił się do funkcjonariuszy CBA. Kamiński napisał: „Dziś wasz polityczny nadzorca Tomasz Siemoniak zapowiedział ustawową likwidację CBA. Jestem pewien, że Prezydent Andrzej Duda do tego nie dopuści. Przetrwajcie w strukturach Państwa ten ponury czas. Nadejdzie dzień odpłaty...".

Bałagan w Muzeum Narodowym

Dziennikarze „Gazety Wyborczej” ujawnili, że Najwyższa Izba Kontroli doszukała się w zbiorach warszawskiego Muzeum Narodowego aż 100 brakujących dzieł sztuki. Problem wynika z bałaganu w dokumentach: jak się okazuje, placówka nie wywiązywała się z obowiązku inwentaryzacji zbiorów co pięć lat. Niektóre dzieła nie były kontrolowane od 1997 roku.