Po przegranej w wyborach samorządowych PiS może się już nie podnieść – mówił w TVN24 prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski. Tymczasem najnowszy sondaż Ipsos dla OKO.press i TOK FM pokazuje, że to PiS może zdobyć przewagę w tych wyborach
Prezes Prawa i Sprawiedliwości dołączył w sylwestrową noc do posłów swej partii okupujących razem ze zwolnionymi propagandzistami budynek Telewizyjnej Agencji Informacyjnej przy Placu Powstańców Warszawy
Budynek TAI w centrum Warszawy w odróżnieniu od głównej siedziby TVP przy ulicy Woronicza pozostaje „redutą” nadal okupowaną przez posłów Prawa i Sprawiedliwości i byłych pracowników telewizji publicznej z okresu rządów PiS. W sylwestrową noc odbyła się przed nim kilkusetosobowa pikieta zwolenników TVP w wydaniu PiS. Brali w niej udział m.in. posłowie Antoni Macierewicz i Małgorzata Gosiewska oraz Jan Pietrzak, Piotr Semka czy Tomasz Sakiewicz.
Do przebywających wewnątrz budynku posłów PiS (Marcina Romanowskiego, Jerzego Materny i europarlamentarzysty Ryszarda Czarneckiego) i byłych pracowników TVP dołączył natomiast Jarosław Kaczyński.
„Jesteśmy w trakcie walki. Nie jest to moment szczególnie łatwy, ale ta walka w ogóle z natury trudna, bo działamy w konfrontacji z przeciwnikiem, który po prostu nie przestrzega żadnych reguł. Który odrzucił prawo. Który odrzucił konstytucję” – tak uzasadniał Kaczyński swą obecność w budynku TAI.
To, że prezes PiS zdecydował się wesprzeć byłych propagandzistów TVP już po ujawnieniu ich gigantycznych, bulwersujących opinię publiczną zarobków, świadczy o tym, że Prawo i Sprawiedliwość będzie się dalej angażować w „obronę” swych wpływów w telewizji publicznej bez oglądania się na polityczne koszty. Prawdopodobnie wciąż z nadzieją, że uda się w ten sposób sprowokować siłową interwencję nowych władz TVP i sił porządkowych.
Nie mniej niż 122 drony kamikaze typu Szahid zostały przez Rosjan użyte do terrorystycznego ataku na ukraińskie miasta. Ucierpiały m.in. Lwów i Odessa
W nocy z niedzieli 31 grudnia na poniedziałek 1 stycznia, Rosjanie przeprowadzili zmasowany atak dronowy na Ukrainę o bardzo dużej skali. Był to niechlubny rekord pod względem liczby dronów kamikaze typu Szahid wysłanych nad ukraińskie miasta. Ukraińcom udalo się zestrzelić łącznie 87 z nie mniej niż 122 dronów użytych przez Rosjan do tego ataku.
„W noc sylwestrową 2024 roku wróg użył rekordowej liczby bezzałogowców szturmowych typu Szahid. Atak przeprowadzono falami.. Wróg uderzył także czterema rakietami S-300 w obwodzie charkowskim” – poinformowały ukraińskie siły powietrzne.
Tej nocy alarm przeciwlotniczy ogłoszono głównie w środkowo-zachodniej i południowej części Ukrainy.
Najwięcej dronów zostało skierowanych na cele w rejonie Odessy. Uderzenie było wymierzone głównie w infrastrukturę portową, jednak wraki zestrzelonych bezzałogowców spadły na kilka budynków mieszkalnych – w wyniku zniszczeń i pożarów rannych zostało nie mniej niż 9 osób. Do pożaru doszło również w jednym z odeskich terminali portowych – został on jednak szybko ugaszony.
Rosyjskie drony uderzyły też we Lwów. Spłonął tam budynek muzeum Romana Szuchewycza (byłego dowódcy UPA), położony na obrzeżach.
Dziś, w Nowy Rok, w Ukrainie obowiązuje żałoba narodowa. Prezydent Wołodymyr Zełenski ogłosił ją po zmasowanym rosyjskim ataku rakietowo-dronowym z 29 grudnia, w wyniku którego zginęło około 50 osób. Atak z dzisiejszej nocy nie był aż tak krwawy w skutkach – jego przeprowadzenie przez Rosjan dowodzi jednak tego, że Kreml podobnie jak poprzedniej zimy zamierza kontynuować kampanię powietrznego terroru wymierzoną w Ukrainę.
Zmarła Iwona Śledzińska Katarasińska – posłanka PO nieprzerwanie zasiadająca w Sejmie przez łącznie 9 kadencji
Iwona Śledzińska-Katarasińska 3 stycznia skończyłaby 83 lata. Była dziennikarką i działaczką opozycji demokratycznej w okresie PRL, internowano ją w stanie wojennym. Po 1989 roku była posłanką na Sejmie od 1991 do 2023 roku, a zatem przez 9 kadencji i łącznie 32 lata. Tym samym stała się rekordzistką – polityczką najdłużej nieprzerwanie zasiadającą w parlamencie.
Od 2005 do 2015 roku kierowała sejmową komisją ds kultury i środków przekazu.
W Sejmie reprezentowała początkowo Ruch Obywatelski Akcję Demokratyczną a następnie Unię Wolności. Z Platformą Obywatelską była związana od momentu jej powstania w 2001 roku. Do 2006 roku była szefową łódzkiego regionu partii. Należała do konserwatywnego skrzydła PO. Dopiero w 2019 roku opowiedziała się za liberalizacją prawa aborcyjnego.
O śmierci Iwony Śledzińskiej Katarasińskiej poinformowała na platformie X (wcześniej Twitter) marszałkini Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska.
„Kochana Iwono, trudno opisać ból. Byłaś dla nas bardzo ważna. Będzie nam Ciebie brakować.” – napisała Kidawa-Błońska. W ostatnim czasie Śledzińska-Katarasińska zmagała się z ciężką chorobą, która uniemożliwiła jej prowadzenie skutecznej kampanii wyborczej przez wyborami 15 października. Do Sejmu X kadencji nie weszła.
„15 października przyszedł decydujący moment, ludzie pokazali, że mają dosyć, że nie godzą się na taki styl uprawiania polityki, nie godzą się na takie złodziejstwo i na takie kłamstwa, jakie mieliśmy do tej pory. To jest niewiarygodny sukces całego społeczeństwa” – mówiła tuż po zwycięskich dla koalicji partii demokratycznych wyborach.
Wieczorem 31 grudnia 2023 prezydent Andrzej Duda wygłosił telewizyjne noworoczne orędzie. Oskarżył w nim rządzącą koalicję o łamanie konstytucji i zapowiedział: „Z mojej strony nigdy nie będzie zgody na łamanie konstytucji”.
Na portalu X (dawniej Titter) zareagował premier Donald Tusk:
„Odchodzący 2023 rok był pełen cudów. Ostatni z nich to słowa z orędzia Prezydenta, że trzeba bronić Konstytucji. Sylwester marzeń”.
W noworocznym orędziu prezydent Duda oskarżył rząd Tuska o łamanie konstytucji i zapowiedział, że będzie się temu przeciwstawiał. Mówił o próbie siłowego przejęcia mediów i lekcji, jaką wyciągnął z poprzednich rządów Tuska
31 grudnia 2023 prezydent Andrzej Duda wygłosił noworoczne orędzie. Wbrew temu, co w niedzielę rano zapowiadał prezydencki minister Marcin Mastalerek, orędzie nie skupiało się na sprawach bezpieczeństwa. Dokładnie połowę orędzia prezydent poświęcił relacjom z rządem Donalda Tuska i kwestii przejęcia mediów publicznych. Andrzej Duda mówił o chaosie prawnym i konflikcie wewnętrznym, który osłabia Polskę. Oskarżył rząd Tuska o łamanie konstytucji i zapowiedział, że będzie się temu przeciwstawiał.
„Wzywam koalicję rządową, żeby zaczęła przestrzegać zasad demokratycznego państwa i szanować obywateli bez względu na ich poglądy polityczne. To powinny być wasze polityczne postanowienia noworoczne” – stwierdził prezydent.
Poniżej całe orędzie Andrzeja Dudy – słowo w słowo.
Drodzy rodacy, szanowni państwo,
kończący się właśnie rok był rokiem zmiany w polskiej polityce. Po ośmiu latach zmieniła się w naszym kraju większość parlamentarna, zmienił się premier, zmienił się rząd. Ale nie zmieniło się najważniejsze zadanie, jakie stoi przed rządzącymi: to konieczność dbania o bezpieczeństwo naszej ojczyzny, o bezpieczeństwo Polek i Polaków. Tak było w 2023 roku. I dokładnie tak samo będzie w rozpoczynającym się właśnie 2024 r.
Poważne zagrożenia zewnętrzne dla naszej ojczyzny nigdzie nie zniknęły. Za naszą wschodnią granicą nadal toczy się pełnoskalowa wojna. Dlatego musimy cały czas wzmacniać i modernizować polską armię. Wzmacniać sojusze. Nie może być odwrotu od tej polityki.
Bezpieczeństwa Polski nie ma ceny, a dla mnie jest i będzie najważniejszą polską sprawą. Jako zwierzchnik sił zbrojnych jestem zawsze gotowy do współpracy z rządem w tematach dotyczących wzmacnia naszego bezpieczeństwa.
Szanowni państwo, drodzy rodacy,
mamy do czynienia z nową sytuacją w polskiej polityce: prezydent i rząd z innych obozów politycznych. To normalne w demokracji. Ale w demokracji trzeba przestrzegać konstytucji, zasad państwa prawa i dobrych politycznych obyczajowych.
Niestety w ostatnich dniach koalicja rządowa, próbując przejąć media publiczne, złamała te zasady. Po raz pierwszy w wolnej Polsce po 1989 r. doszło do próby siłowego przejęcia mediów publicznych. Wyłączono sygnał telewizyjny niektórych kanałów. A programy informacyjne przestały nadawać. Wreszcie: postawiono Telewizję Polską, Polskie Radio oraz Polską Agencję Prasową w stan likwidacji.
Chciałbym to wyraźnie powiedzieć: rządzący mogą reformować media publiczne, ale musi się to odbywać zgodnie z prawem. Zawsze byłem i jestem na taką dyskusję dotyczącą zmian prawnych otwarty. Jednak z mojej strony nigdy nie będzie zgody na łamanie konstytucji. A z taką sytuacją mamy obecnie niestety do czynienia.
Poważny niepokój budzą także kolejne zapowiedzi podejmowania ważnych decyzji za pomocą sejmowych uchwał. Uchwały Sejmu nie mają mocy prawnej, aby stanowić podstawę działania organów państwa ze skutkami dla obywateli. Takie działania również w rażący sposób są sprzeczne z konstytucją. Jeżeli dziś zgodzimy się na takie praktyki, w przyszłości każda nowa większość parlamentarna będzie mogła w ten sposób postępować.
Jako prezydent Rzeczypospolitej będę się z całą mocą zgodnie ze swoimi konstytucyjnymi uprawnieniami przeciwstawiał takim działaniom. Dlatego wzywam koalicję rządową, żeby zaczęła przestrzegać zasad demokratycznego państwa i szanować obywateli bez względu na ich poglądy polityczne. To powinny być wasze polityczne postanowienia noworoczne.
Trzeba to sobie jasno powiedzieć: chaos prawny oraz konflikt wewnętrzny w Polsce prowadzi do osłabienia naszego państwa. A w konsekwencji osłabienia naszego bezpieczeństwa. Mieliśmy już do czynienia z taką sytuacją. Doskonale ją pamiętam gdy byłem ministrem Kaczyńskiego, gdy Donald Tusk stał poprzednio na czele rządu. Wyciągnąłem z tamtej sytuacji wnioski. Jestem gotowy do współpracy w najważniejszych dla Polski sprawach, ale jestem również przygotowany na sytuację, że rząd takiej współpracy nie będzie chciał.
Drodzy rodacy, szanowni państwo,
rozpoczynający się właśnie 2024 rok to również czas ważnych rocznic. 25-lecia przystąpienia Polski do Sojuszu Północnoatlantyckiego oraz 20-lecia wejścia Polski do Unii Europejskiej.
Obecność Polski w NATO, jak i w Unii, to fundamenty naszego bezpieczeństwa. Wielokrotnie o tym mówiłem. To polska racja stanu. Ale nasza obecność w Unii i w NATO wymaga ciągłego zabiegania o realizację polskich interesów. Okazją do tego będzie lipcowy szczyt Sojuszu w Waszyngtonie, a także wybór nowych władz Unii Europejskiej. Będzie to również przygotowania do naszej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej w pierwszym półroczu 2025 r. Podczas prezydencji możemy jeszcze lepiej zabiegać o nasze priorytety, o większe zaangażowanie Stanów Zjednoczonych w Europie, o rozszerzenie Unii na wschód i południe oraz wzmocnienie bezpieczeństwa energetycznego.
Drodzy rodacy, szanowni państwo, pomimo wielkich emocji, jakie mamy w polskiej polityce, licznych niepokojów na świecie i wielkiego dramatu wojny, która rozgrywa się za naszą wschodnią granicą, niech to będzie dla Polski, dla polskich spraw i polskich rodzin dobry rok. Niech to będzie dla państwa dobry rok w życiu osobistym i zawodowym.
Życzę państwu zdrowia, szczęścia, miłości, spokoju. Szczęśliwego Nowego Roku!