0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Ilustracja: Iga Kucharska / OKO.pressIlustracja: Iga Kuch...

Krótko i na temat: najnowsze depesze OKO.press z Polski i ze świata

Witaj w dziale depeszowym OKO.press. W krótkiej formie przeczytasz tutaj o najnowszych i najważniejszych informacjach z Polski i ze świata, wybranych i opisanych przez zespół redakcyjny

Google News

14:05 01-09-2024

Prawa autorskie: Fot. Fabrice COFFRINI / AFPFot. Fabrice COFFRIN...

Rosja grozi modyfikacją doktryny użycia broni jądrowej

Według rosyjskiego wiceministra spraw zagranicznych to reakcja na „eskalacyjne działania Zachodu wobec specjalnej operacji militarnej w Ukrainie”.

„Rosja planuje modyfikację swojej nuklearnej doktryny obronnej w reakcji na eskalacyjne działania Zachodu wobec specjalnej operacji militarnej [w Ukrainie]” – poinformował Sergiej Riabkow, rosyjski wiceminister spraw zagranicznych (na zdjęciu powyżej), cytowany przez agencję Tass.

Jak podkreślił, „sytuacja bezpieczeństwa Rosji zmieniła się znacznie pod wpływem działań Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników [wobec wojny w Ukrainie]; Moskwa analizuje, czy rosyjska doktryna nuklearnego odstraszania w odpowiedni sposób odpowiada na te wyzwania” – czytamy w depeszy Tass.

Riabkow podkreślił, że prace nad finalizacją dokumentu są zaawansowane, ale jego ukończenie może jeszcze potrwać, zważywszy na to, że dokument dotyczy „najważniejszych aspektów bezpieczeństwa narodowego”.

Rosja przyjęła oficjalny dokument dotyczący możliwości użycia broni jądrowej w czerwcu 2020 roku. Jak pisał Polski Instytut Spraw Międzynarodowych, według dokumentu Rosja może się zdecydować na użycie broni jądrowej w przypadku zagrożenia dla funkcjonowania państwa spowodowanego atakiem z zewnątrz.

Dokument stwierdza, że arsenał jądrowy jest dla Rosji podstawowym narzędziem odstraszania. Może zostać wykorzystany w odpowiedzi na atak nie tylko bronią masowego rażenia, lecz także konwencjonalny, jeśli zagroziłby on istnieniu państwa lub/i jego sojuszników, albo gdyby miał pozbawić Rosję zdolności do odwetowego uderzenia jądrowego.

Rosyjska państwowa agencja Tass informuje w swojej depeszy, że zgodnie z doktryną nuklearną z 2020 roku, Rosja może użyć swojej broni nuklearnej, jeśli:

  • wróg użyje tego lub innego rodzaju broni masowego rażenia przeciwko Rosji lub jej sojusznikom;
  • jeśli pojawi się zweryfikowana informacja o wystrzeleniu broni nuklearnej w celu ataku na Rosję lub jej sojuszników;
  • jeśli wróg zaatakuje obiekty niezbędne do odpowiedzi nuklearnej;
  • w przypadku konwencjonalnej agresji na Rosję, jeśli samo istnienie państwa jest zagrożone.

Na razie nie wiadomo, w jaki sposób doktryna miałaby zostać zmodyfikowana.

Rosja niemal od początku wojny w Ukrainie sięga po szantaż nuklearny i straszenie użyciem broni nuklearnej w związku z zachodnią pomocą udzielaną walczącej Ukrainie. Prezydent Rosji Władimir Putin w oficjalnych wystąpieniach powtarza, że to USA „stworzyły precedens” do stosowania broni jądrowej w wojnie, zrzucając bomby na Hiroszimę i Nagasaki pod koniec II wojny światowej.

O tym, że taka argumentacja jest całkowicie nieprawdziwa, zgodnie z zasadą że „z bezprawia nie rodzi się prawo”, pisaliśmy już w poniższym tekście:

Przeczytaj także:

13:03 01-09-2024

Prawa autorskie: Zdjęcie autorstwa Hostages Families Forum Headquarters / AFPZdjęcie autorstwa Ho...

Gaza: Izraelska armia odkryła ciała sześciu zakładników porwanych przez Hamas

W podziemnych tunelach prowadzących do miasta Rafah na południu Gazy izraelska armia odkryła ciała sześciu osób porwanych w październiku 2023 roku. Rodziny zmarłych obwiniają premiera Netanjahu za ich śmierć.

Izraelska armia poinformowała, że zakładnicy — Almog Sarusi, Alexander Lubanov, Carmel Gat, Ori Danino, Eden Yerushalmi i Hersh Goldberg-Polin (widoczni na zdjęciu powyżej od góry od prawej do lewej) — zginęli niedługo przed tym, jak armia ich odnalazła — informuje Reuters. Prawdopodobnie nie żyli od pięciu dni.

Stowarzyszenie rodzin zakładników „The Hostage Families Forum” wezwało premiera Izraela Benjamina Netanjahu do wzięcia odpowiedzialności za śmierć ich bliskich. Stowarzyszenie od 11 miesięcy domaga się zawarcia między Izraelem a Hamasem ugody, na mocy której zwolnieni zostaliby wszyscy zakładnicy.

„Oni zostali zamordowani zaledwie kilka dni temu, przeżywszy 11 miesięcy znęcania się, tortur i głodzenia w palestyńskiej niewoli. To opóźnianie umowy między Izraelem a Hamasem doprowadziło do śmierci ich i wielu innych zakładników” – napisały rodziny w oświadczeniu.

Armia Izraela broni rząd twierdząc, że „ktoś, kto morduje zakładników, nie chce żadnej ugody” – to słowa rzecznika izraelskiej armii admirała Daniela Hagariego z briefingu prasowego, który odbył się w niedzielę 1 września.

Na terenie Gazy wciąż przetrzymywanych jest 101 osób z 250 porwanych przez palestyńskich terrorystów w trakcie ataków terrorystycznych 7 października 2023 roku. Prawdopodobnie jedna trzecia z nich już nie żyje.

W prowadzonej od 11 miesięcy wojny lądowej w Strefie Gazy zginęło już ponad 40 tysięcy Palestyńczyków, a niemal 95 tysięcy zostało rannych.

11:55 01-09-2024

Prawa autorskie: Fot. Handout / UKRAINIAN PRESIDENTIAL PRESS SERVICE / AFP) / RESTRICTED TO EDITORIAL USE - MANDATORY CREDIT "AFP PHOTO / HO / UKRAINIAN PRESIDENTIAL PRESS SERVICE " - NO MARKETING NO ADVERTISING CAMPAIGNS - DISTRIBUTED AS A SERVICE TO CLIENTSFot. Handout / UKRAI...

158 ukraińskich dronów zestrzelonych nad Rosją

Oprócz obrony własnego terytorium i walki o odbicie zajętych terenów ukraińska armia usiłuje zniechęcić Rosję do dalszej wojny, intensyfikując naloty dronowe nad terytorium agresora.

Tylko w ciągu ostatniej doby rosyjska armia zestrzeliła znad swojego terytorium 158 ukraińskich dronów — informuje Reuters. Dziewięć z nich nad samą Moskwą. Odłamki z drona spowodowały pożar w moskiewskiej rafinerii ropy naftowej oraz w elektrowni Konakowo w obwodzie twerskim na zachodzie kraju — dodaje agencja, powołując się na doniesienia rosyjskich urzędników opublikowane w serwisie Telegram.

Ze względu na ataki w nocy z soboty na niedzielę tymczasowo wstrzymano ruch lotniczy na rosyjskich lotniskach Żukowskij, Moskwa-Domodiedowo oraz Moskwa-Wnukowo.

Ukraińska armia intensyfikuje ataki na cele militarne i infrastrukturalne w Rosji, by w ten sposób zniechęcić Rosję do dalszego prowadzenia wojny w Ukrainie. W wyniku inwazji lądowej na obwód kurski 6 sierpnia 2024 ukraińska armia zajęła w sumie 100 miejscowości oraz wdarła się 35 kilometrów w głąb Rosji. To pierwsza inwazja lądowa na terytorium rosyjskie od czasu II wojny światowej — podkreśla Reuters.

Ataki na terytorium Rosji ukraińska armia może przeprowadzać jedynie przy użyciu sprzętu własnej produkcji, a nie tego dostarczonego przez zachodnich — amerykańskich czy europejskich sojuszników. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski (na zdjęciu powyżej) nie ustaje w wysiłkach, by przekonać zachodnich sojuszników do wydania zgody na używanie dostarczonego przez nich sprzętu przeciwko rosyjskiej armii. Sojusznicy nie chcą jednak się zgodzić w obawie przed eskalacją konfliktu.

Rosja kontynuuje ofensywę we wschodnich regionach Ukrainy. Jak poinformowała ukraińska administracja, jedna osoba zginęła, a cztery zostały ranne w wyniku rosyjskiego ostrzału w nocy w przygranicznym regionie Sumy w nocy z soboty na niedzielę. Ponadto rosyjska armia zdołała zdobyć dwie osady we wschodniej Ukrainie — Ptycze i Wyjimka, wynika z doniesień rosyjskich agencji informacyjnych.

10:56 01-09-2024

Prawa autorskie: fot. Przemysław Keler, Kancelaria Prezydenta RPfot. Przemysław Kele...

Andrzej Duda o reparacjach za II wojną światową: „Nie tylko wyliczalne, ale i należne”

Przy okazji obchodów 85. rocznicy wybuchu II wojny światowej, prezydent Andrzej Duda wraca do tematu reparacji wojennych. „Odpowiedzialność za rozliczenie tych krzywd spoczywa na polskich władzach i polskie władze powinny się tego domagać” – powiedział Duda.

„Wybaczenie i uznanie winy to jedno, a zadośćuczynienie za szkody to drugie. I ta sprawa cały czas jeszcze nie jest załatwiona. I nigdy nie była załatwiona” – mówił prezydent Andrzej Duda o odpowiedzialności Niemiec za II wojnę światową.

Prezydent RP Andrzej Duda wziął udział w uroczystościach upamiętniających 85. rocznicę wybuchu II wojny światowej. Duda pojawił się w Wieluniu, jednym z pierwszych polskich miast zbombardowanych 1 września 1939 r. Atak lotniczy niemieckiej armii rozpoczął się o godzinie 4:40 rano. Na miasto spadło 380 bomb o łącznej wadze 46 ton. Wieluń został niemal całkowicie zniszczony. Zginęło około 1200 osób.

„Barbarzyńskie ataki na miasta”

„Niczym Wieluń nie zawinił, niczym nie zawiniło Westerplatte i obecni tam polscy żołnierze, choć oba te miejsca o poranku, jeszcze w ciemnościach 1 września 1939 roku zostały zaatakowane” – mówił prezydent.

Duda podkreślił, że „brutalny, zmasowany atak na śpiących, nieuzbrojonych ludzi (...), na niebroniące się miasto zawsze w historii uważany był za akt absolutnego barbarzyństwa (...). Takim był właśnie atak na Wieluń” – mówił prezydent.

„(Niemcy) doskonale wiedzieli, że bombardują miasto” – podkreślał Duda i dodał, że w pierwszych dniach wojny, we wrześniu 1939 r., niemiecka armia zbombardowała 160 polskich miast zwyczajnie zamieszkiwanych przez cywilów.

„Bombardowano je [te miasta], żeby to życie zniszczyć, żeby ich zabić, unicestwić, zastraszyć, żeby móc nimi władać i ich zniewolić” – mówił Duda.

Duma i ból

Duda podkreślił, że „Polska stanęła, sprzeciwiła się i walczyła od pierwszego dnia wojny”, a historię tej walki „wspominamy z dumą i wielkim bólem”.

Prezydent zwrócił uwagę, że we wrześniu 1939 roku Polska nie była gotowa do odparcia tak zmasowanych ataków: nie miała dostatecznie wyposażonych sił zbrojnych.

„Z II wojny światowej wyciągamy ważną lekcję: nigdy więcej nie możemy sobie pozwolić na to, by być bezbronnymi, kiedy obok nas rodzi się czy odradza imperializm” – podkreślał.

Duda dodał, że Polska wyciąga z tego wnioski i podejmuje działania, by taka sytuacja nigdy więcej się nie powtórzyła i „tego samego oczekujemy dzisiaj także od naszych zachodnich sojuszników”, którzy co prawda wypowiedzieli Niemcom wojnę po ataku na Polskę, ale „nie przyszli nam z pomocą, a tego potrzebowaliśmy”.

„Wybaczenie to jedno, zadośćuczynienie drugie”

Duda poruszył też kwestie wybaczenia i pojednania po II wojnie światowej.

„Pytają nas, czy Polacy wybaczyli Niemcom. Jesteśmy narodem chrześcijańskim, obowiązkiem jest wybaczenie. W istocie wybaczyliśmy, choć pamiętamy. Ból jest. Cały czas są jeszcze dziesiątki tysięcy tych, którzy osobiście zostali skrzywdzeni przez Niemców” – powiedział Andrzej Duda.

Dodał, że przedstawiciele RFN, z prezydentem Niemiec na czele, wielokrotnie „skłaniali głowę wobec ofiar niemieckiego totalitaryzmu i niemieckich mordów w Polsce i prosili o wybaczenie”.

„Ale wybaczenie i uznanie winy to jedno, a zadośćuczynienie za szkody to drugie. I ta sprawa cały czas jeszcze nie jest załatwiona. I nigdy nie była załatwiona” – powiedział Duda.

Prezydent nawiązał do podnoszonego w czasie rządów Zjednoczonej Prawicy tematu reparacji wojennych. We wrześniu 2022 roku opublikowany został raport specjalnego zespołu rządowego, którego celem było oszacowanie wartości strat poniesionych przez Polskę podczas II wojny światowej. Straty te zostały oszacowane na gigantyczną kwotę 6 bilionów 200 mld zł.

„Za te wyliczalne straty, które ponieśliśmy w wyniku wojny i napaści zadośćuczynienie nie tylko jest możliwe, ale jest należne. I my, Polacy, go oczekujemy” – powiedział Duda podczas uroczystości w Wieluniu. Prezydent dodał, że „odpowiedzialność za rozliczenie tych krzywd spoczywa na polskich władzach i ”polskie władze powinny się tego domagać"

„Wierzę, że polskie władze będą się domagały aż do skutku. Liczę też, że będziemy mieć w tym zakresie także uczciwe wsparcie wspólnoty międzynarodowej” – powiedział Duda

Kwiaty i syreny

O godz. 4.40 zabrzmiały w Wieluniu syreny alarmowe upamiętniające ofiary bombardowania miasta, które jest nazywane „polską Guernicą”. Następnie zabił dzwon przekazany miastu przez Prezydenta RP w 2019 r. Zabrzmiało 12 uderzeń, symbolicznie upamiętniające 1200 ofiar niemieckiego nalotu.

Prezydent wspólnie ze świadkami tamtych wydarzeń złożył wieńce przed pomnikiem upamiętniającym ofiary niemieckiego bombardowania, a także przed pomnikami upamiętniającym zbombardowaną synagogę oraz upamiętniającym nalot bombowy na wieluński szpital pw. Wszystkich Świętych 1 września 1939 roku.

09:00 01-09-2024

Prawa autorskie: Kancelaria Prezesa Rady MinistrówKancelaria Prezesa R...

85. rocznica wybuchu II wojny światowej. Tusk na Westerplatte: „Nigdy więcej samotności”

„Nie może już tak więcej być w historii, że Polska będzie samotnie stawiała czoła agresji temu czy innemu sąsiadowi” – mówił premier.

1 września 2024 roku wczesnym rankiem na Westerplatte odbyły się uroczystości upamiętniające 85. rocznicę wybuchu II wojny światowej. W ceremonii uczestniczył premier Donald Tusk.

„Jesteśmy dzisiaj tutaj, w 85. rocznicę napaści hitlerowskich Niemiec na Polskę, aby oddać hołd bohaterom, którzy bronili naszej Ojczyzny, i aby przypomnieć światu o ich poświęceniu” – powiedział premier.

Tusk przypomniał o ogromnym znaczeniu Westerplatte jako symbolu oporu i odwagi. Wspomniał postać majora Henryka Sucharskiego, dowódcy obrony Westerplatte, oraz żołnierzy, którzy mimo miażdżącej przewagi wroga, wykazali się ogromną odwagą w walce.

„Bez bohaterów, takich jak oni, żaden naród nie przetrwa” – powiedział szef rządu.

Lekcja z Westerplatte — „Nigdy więcej samotności”

Premier przypomniał, że lekcja płynąca z Westerplatte i II wojny światowej „nie jest abstrakcją, ale żywą historią, której ślady wciąż są widoczne w każdym polskim mieście”.

„Westerplatte nie jest tylko symbolem przeszłości, to także przestroga na przyszłość – nie możemy pozwolić sobie na izolację, musimy działać wspólnie, zarówno w ramach NATO, jak i w ramach zjednoczonej Europy” – mówił premier.

„Dzisiaj nie powiemy »Nigdy więcej wojny«. Dzisiaj musimy powiedzieć: »Nigdy więcej samotności«. Nie może już tak więcej być w historii, że Polska będzie samotnie stawiała czoła agresji temu czy innemu sąsiadowi” – zaznaczył szef rządu.

Tusk dodał, że hasło „Nigdy więcej samotności” to zobowiązanie władzy do tego, by trwale budować Sojusz Północnoatlantycki i jednoczyć Europę – na rzecz bezpieczeństwa Polski i całego Zachodu. Testem postawy sojuszników względem wspólnego bezpieczeństwa jest zaangażowanie w pomoc Ukrainie.

„Dziś nie wystarczy mówić o pojednaniu, nie wystarczy schylić głowy w poczuciu winy ze strony tych, którzy na Polskę napadli i rozpętali II wojnę światową (...) Dzisiaj najważniejszym świadectwem zrozumienia tej lekcji jest pełne poświęcenie dla obrony, gotowości organizowania całego świata zachodu Europy, NATO do obrony przeciwko agresji, której jesteśmy świadkami na polach bitew Ukrainy” — powiedział.

Nowoczesna armia jako gwarant bezpieczeństwa

Podczas uroczystości premier podkreślił, że Polska wyciągnęła wnioski z tragicznych wydarzeń II wojny światowej i obecnie rozwija jedną z najnowocześniejszych armii w Europie.

„Cześć bohaterom to także trwały fundament naszego bezpieczeństwa (...) Musimy dzisiaj głośno powiedzieć także »Nigdy więcej słabości«”. Po to budujemy najnowocześniejszą armię w Europie, aby już nigdy nie wystawić na ryzyko bytu naszej ojczyzny. Żebyśmy już nigdy nie musieli poświęcać życia naszych bohaterów, żeby ojczyzna nasza była bezpieczna, wolna i niepodległa. Dziś, jutro i zawsze" – podkreślił Tusk.

Premier podkreślił, że zapewnienie bezpieczeństwa Polkom i Polakom jest jednym z priorytetów obecnego rządu. Rząd przeznaczył 4,7 proc. PKB w budżecie na 2025 rok na obronność. Planowane wydatki na polskie wojsko, w tym uposażenia dla żołnierzy zawodowych, wyniosą aż 186,6 mld zł. To o 28,6 mld zł więcej niż w obecnym roku.

„Budujemy dzisiaj najnowocześniejszą armię w Europie. Polska inwestuje z niezwykłym wysiłkiem i poświęceniem w swoją siłę obronną. Zaczyna to dostrzegać cały świat, cała Europa (...) Polska ma stać się filarem stabilności i bezpieczeństwa w Europie” – mówił premier.

Westerplatte — symbol oporu i bohaterstwa

Jak przypomina Kancelaria Premiera, 1 września 1939 roku o godzinie 4:48 niemiecki pancernik Schleswig-Holstein rozpoczął ostrzał Wojskowej Składnicy Tranzytowej na Westerplatte, co stało się symbolicznym początkiem II wojny światowej. Polscy żołnierze, choć w zdecydowanej mniejszości, przez siedem dni odpierali przeważające siły agresora. Obrona Westerplatte stała się symbolem polskiego oporu oraz przykładem niezłomności i bohaterstwa.

Uroczystości na Westerplatte zakończyły się złożeniem wieńców pod Pomnikiem Obrońców Wybrzeża. W ceremonii uczestniczyli członkowie rządu, liderzy koalicji rządowej oraz prezydentka Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.

Zobacz całe wystąpienie premiera Donalda Tuska podczas obchodów 85. rocznicy wybuchu II wojny światowej: