0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Władysław Czulak / Agencja Wyborcza.plFot. Władysław Czula...

Dzień na żywo. Sejm debatuje o specustawie powodziowej

Na Wiejskiej burzliwa dyskusja w sprawie ustawy, która ma pomoc poszkodowanym w powodzi. PIS oskarża koalicję o chaos i dezinformację

Google News

21:23 23-09-2024

Prawa autorskie: Fot. FADEL ITANI / AFPFot. FADEL ITANI / A...

492 ofiary śmiertelne izraelskiego ataku na Liban

Libańskie ministerstwo zdrowia podało informację o 492 ofiarach śmiertelnych oraz 1645 rannych w wyniku ostrzału przeprowadzonego przez Izrael.

Libańskie ministerstwo zdrowia przekazało, że liczba ofiar śmiertelnych izraelskich ataków na Liban sięgnęła 492. Rannych zostało co najmniej 1645 osób. Wśród zabitych było 35 dzieci i 58 kobiet. To najwyższa dzienna liczba ofiar w Libanie od czasu wojny domowej w latach 1975-1990 – podaje Reuters.

Izrael ostrzelał południowy i wschodni Liban dziś rano. W godzinach popołudniowych rakiety spadły także na południowe przedmieścia Bejrutu. Dziesiątki tysięcy ludzi ucieka z południowego Libanu na północ kraju.

Przeczytaj także:

Wieloletni konflikt Izraela z Hezbollahem wchodzi w nową, intensywną fazę. Hezbollah rozpoczął ostrzał Izraela po 7 października 2023 w ramach wsparcia walczącego na południu Hamasu. Od tamtej pory na granicy libańsko-izraelskiej regularnie prowadzony jest ostrzał przez obie strony, z którego powodu wielu Izraelczyków przeniosło się na południe kraju. W zeszłym tygodniu Izraelczycy przeprowadzili ataki na członków Hezbollahu przy użyciu ich własnych urządzeń elektronicznych. W wyniku wybuchów zginęło ponad 40 osób, a 3,5 tysiąca zostało rannych. W tym także cywile.

Minister obrony Izraela Jo'aw Galant zapowiedział, że kampania będzie kontynuowana, dopóki Izrael „nie osiągnie celu, jakim jest bezpieczny powrót mieszkańców północy do ich domów„. Galant stwierdził także, że w atakach izraelskiej armii udało się zniszczyć ”dziesiątki tysięcy rakiet, które Hezbollah wyprodukował w ciągu ostatnich 20 lat".

Premier Izraela Benjamin Netanjahu wysłał oświadczenie wideo, w którym zwraca się do Libańczyków, mówiąc, że wojna toczy się z Hezbollahem, który wykorzystuje mieszkańców Libanu „jako żywe tarcze”.

Reakcje międzynarodowe

Rzecznik sekretarz generalnego ONZ przekazał prasie, że Antonio Guterres jest „poważnie zaniepokojony” eskalacją konfliktu.

„Wiadomość dla stron, które ostrzeliwują się nawzajem przez Błękitną Linię, dla wszystkich stron zaangażowanych w ten konflikt, brzmi: Odejdźcie od krawędzi”, „Zatrzymajcie eskalację” – przekazał rzecznik.

Eskalację potępiły także władze Egiptu, wzywając Radę Bezpieczeństwa ONZ do podjęcia interwencji. Tureckie MSZ wydało stanowisko, w którym stwierdzono, że „Izraelski atak na Liban wskazuje na nową fazę w wysiłkach wciągnięcia w konflikt całego regionu”. W podobnych słowach wypowiedział się dziś w Nowym Jorku prezydent popierającego Hezbollah Iranu, mówiąc, że rozszerzanie się konfliktu, miałoby nieodwracalne skutki.

19:22 23-09-2024

Prawa autorskie: Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.plFot. Sławomir Kamińs...

Biegły wydał opinię, że Zbigniew Ziobro może zeznawać przed Komisją ds. Pegasusa

Magdalena Sroka, szefowa Komisji ds. Pegasusa zapowiada, że Zbigniew Ziobro będzie przesłuchany jeszcze w tym roku.

„Komisja pod koniec lipca wystąpiła do Prokuratury Krajowej z prośbą o powołanie biegłego celem ustalenia możliwości przesłuchania byłego ministra sprawiedliwości pana Zbigniewa Ziobro. Trafiła do nas opinia biegłego w zakresie stanu zdrowia Zbigniewa Ziobry i nie będzie już dłużej mógł unikać stawiennictwa przed komisją. Będziemy wyznaczać termin na jego przesłuchanie” – powiedziała w rozmowie z TVP Info Magdalena Sroka (Trzecia Droga – PSL), przewodnicząca Komisji ds. Pegasusa.

TVP Info podaje też, że zgodnie z opinią biegłego Ziobro może być przesłuchiwany w Sejmie, ale maksymalnie może to trwać dwie godziny. Powinien mieć też zapewnione szczególne warunki w czasie przesłuchania.

Magdalena Sroka zapowiada, że przesłuchanie Zbigniewa Ziobry dojdzie do skutku jeszcze w tym roku.

Choroba byłego ministra

Komisja ds. Pegasusa działa od lutego 2024 roku. Od początku jasne było, że jednym z kluczowych świadków powinien być szef resortu sprawiedliwości w rządzie PiS, czyli Zbigniewa Ziobro. Ten jednak zniknął z polityki i z ław sejmowych tuż po przegranych przez Zjednoczoną Prawicę wyborach 15 października 2023.

Na początku marca Ziobro wrócił do publikowania wpisów w mediach społecznościowych, informując, że przeszedł operację usunięcia nowotworu z przełyku i przerzutów do żołądka. Opublikował także zdjęcie ze szpitala.

Przeczytaj także:

Pod koniec marca, w związku z krążącymi wciąż pogłoskami, że jego stan nie jest tak zły i że polityk próbuje uchronić się od odpowiedzialności oraz od przesłuchań, wystąpił z pismem do marszałka Sejmu Szymona Hołowni. Domagał się w nim powołania biegłego w ramach prac komisji śledczej, który zbadałby jego stan zdrowia i potwierdził diagnozy i przebyte zabiegi, a także wskazał „najbliższy przewidywalny termin, w którym Ziobro będzie mógł być przesłuchany, bez szkody dla jego zdrowia i procesu leczenia, a zarazem w warunkach pozwalających na zachowanie swobodnej wypowiedzi”.

Przeczytaj także:

16:41 23-09-2024

Będą zmiany ustawowe, które mają ułatwić proces odbudowy po powodzi

Specustawą zajmie się we wtorek rząd.

„W tej chwili trwają prace z udziałem odpowiednich ministrów nad zmianami ustawowymi, które ułatwią nam proces odbudowy i postaramy się jutro wieczorem we Wrocławiu zaprezentować to, do czego przekonaliśmy różnych partnerów. W środę rano też mielibyśmy możliwość spotkania się tam, na miejscu, zanim będziemy wygłaszali informację późnym popołudniem w Sejmie na temat sytuacji powodziowej” – zapowiedział Donald Tusk w poniedziałek podczas sztabu kryzysowego w Warszawie.

Co w pakiecie powodziowym?

Pakiet powodziowy, którym we wtorek ma zająć się rząd, najprawdopodobniej będzie jedną specustawą. Nad konkretnymi rozwiązaniami pracują od kilku dni różne ministerstwa.

Według informacji dziennikarzy portalu money.pl projekt ma liczyć ponad 100 stron. Część z rozwiązań tam zaproponowanych była już przez członków rządu zapowiada. To m.in. pomoc dla kredytobiorców – Ministerstwo Finansów chce, by Fundusz Wsparcia Kredytobiorców pokrył 12 rat kredytu osób, które w wyniku powodzi czasowo utraciły możliwość korzystania z domu lub mieszkania. Jak podają dziennikarze, ta pomoc będzie bezzwrotna i mają się na nią zrzucić same banki.

Oprócz tego MSWiA ma zaproponować m.in. przepisy, które dają możliwość szybkiej zmiany planu finansowego Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, czy przepisy, które wymogą, by na terenach popowodziowych pracowali jedynie zaszczepieni funkcjonariusze straży pożarnej i policji.

Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej ma z kolei przedstawić propozycje zmian przepisów, które pozwolą na przesunięcie i większą elastyczność wydawania środków unijnych na terenach popowodziowych.

Operacja „Feniks”

Podczas posiedzenia sztabu Donald Tusk poinformował także, że podpisał nominację dla europosła KO Marcina Kierwińskiego, który będzie członkiem Rady Ministrów odpowiedzialnym za koordynację akcji odbudowy.

Również w poniedziałek odbyła się specjalna konferencja prasowa z udziałem wicepremiera Władysława Kosiniaka-Kamysza, sekretarza stanu w MON Cezarego Tomczyka oraz gen. Wiesława Kukuły, Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. Rządzący opowiadali o operacji „Feniks” realizowanej przez Siły Zbrojne RP. Jej celem jest łagodzenie skutków powodzi dla społeczności lokalnych — sprzątanie mieszkań i domów — oraz przyspieszenie odbudowy infrastruktury takiej jak szkoły, żłobki, parki, place zabaw, czy wały przeciwpowodziowe.

„Operacja Feniks to jest wieloetapowa i wielomiesięczna operacja związana z naprawianiem skutków powodzi i podtopień na całym obszarze objętym klęską żywiołową, ale również w miejscach, w których oddziaływanie powodzi nastąpiło. Wojska będą obecne tam do momentu, do kiedy będzie to potrzebne. Pan generał w swoim rozkazie dotyczącym operacji Feniks określił czas jej trwania do końca tego roku, ale zawarliśmy tam możliwość jej przedłużenia. Cały czas w operacji będzie zaangażowanych nie mniej niż 5 000 żołnierzy. Dziś mamy wydzielonych prawie 26 000, żołnierzy, a 20 000 w bezpośredniej akcji, ale przez te najbliższe miesiące cały czas będzie to nie mniej niż 5 000 żołnierzy” – mówił Władysław Kosiniak-Kamysz.

15:17 23-09-2024

Prawa autorskie: Fot. Dariusz Borowicz, wyborcza.plFot. Dariusz Borowic...

Zarzuty dla Łukasza Ż. i nowe szczegóły zabójstwa na Trasie Łazienkowskiej

Łukasz Ż. sprawca zabójstwa drogowego na Trasie Łazienkowskiej, prawdopodobnie usłyszy zarzuty spowodowania katastrofy w ruchu lądowym albo zabójstwa z zamiarem ewentualnym.

Łukasz Ż., sprawca zabójstwa drogowego na Trasie Łazienkowskiej, może usłyszeć zarzuty spowodowania katastrofy w ruchu lądowym albo zabójstwa z zamiarem ewentualnym — ustaliła Rzeczpospolita. Drugi z zarzutów to sytuacja, w której sprawca nie zamierzał zabić, lecz godził się, że swoim działaniem może doprowadzić do śmierci człowieka. Ostateczna decyzja zapadnie po uzyskaniu opinii biegłych dotyczących obrażeń u ofiar oraz tego, z jaką prędkością i w jakim stanie prowadził sprawca.

Chodzi o zabójstwo drogowe dokonane nocą z 14 na 15 września 2024. Według ustaleń prokuratury Łukasz Ż. kierował volkswagenem i z ogromną prędkością uderzył nim w prawidłowo jadącego środkowym pasem forda. Jadący fordem 37-letni mężczyzna zginął na miejscu. Jego żona i dwójka dzieci trafiły do szpitala. Kobieta jest w stanie ciężkim.

Na miejscu zdarzenia policja zastała cztery osoby: trzech mężczyzn i kobieta. Mężczyźni byli pijani. Początkowo twierdzi, że samochód prowadziła 37-latka. Prokuratura ustaliła jednak, że za kierownicą siedział Ż.

Ż. był wielokrotnie karany za jazdę pod wpływem alkoholu, oszustwa, groźby karalne i posiadanie narkotyków. Po zabójstwie w Warszawie Ż. zbiegł do Niemiec, gdzie po kilku dniach zatrzymała do policja. Obecnie czeka na sprowadzenie do Polski w ramach procedury Europejskiego Nakazu Aresztowania.

Przeczytaj także:

Zatrzymano sześć osób, będą kolejne

„Sama ucieczka, ewakuacja do Niemiec była tak zorganizowana jak w scenariuszu filmu gangsterskiego czy powieści Vincenta Severskiego” – przekazał „Rz” prokurator Piotr Skiba.

W nocy z soboty na niedzielę Łukasz Ż. i jego towarzysze pili alkohol w jednym z lokali w Śródmieściu, co zostało zarejestrowane na monitoringu. Postanowili się przenieść do lokalu na Pradze. Wybrali się tam w dwa samochody. Do Volkswagena Arteona, który miał prowadzić Ż. Wsiadło jeszcze trzech mężczyzn oraz partnerka Ż. Jak podaje Rzeczpospolita, w zdarzeniu uczestniczyła jednak jeszcze jedna osoba — Kamil K., który jechał samochodem marki Cupra i który na co dzień prowadzi wypożyczalnię aut, skąd pochodziły oba pojazdy.

Nagrania z trasy sugerują, że uczestnicy tragicznej w skutkach imprezy mogli urządzić sobie także wyścig.

Gdy arteon uderzył w forda z rodziną, Kamil K. wywiózł Łukasza Ż. z miejsca zdarzenia i zabrał do mieszkania na Bielanach, gdzie obmyślali plan ucieczki i rozsyłali do rodziny mylne esemesy na temat tego, co się wydarzyło i gdzie zamierza uciec Ż. Po jakimś czasie Ż. udał się samochodem K. do Niemiec, gdzie kilka dni później został zatrzymany.

Kamil K. również został zatrzymany. Na razie usłyszał zarzuty pomocy Ż. w ukrywaniu się, ułatwienia mu ucieczki oraz nieudzielenia pomocy. Trzej mężczyźni z arteona również otrzymali zarzuty nieudzielenia pomocy — zostali na miejscu zabójstwa drogowego, ale nie dopuszczali świadków, ani pomocy do ciężko rannej partnerki Ż., ustalając w tym czasie fałszywe zeznania, które zamierzali przekazać policji. Zarzuty otrzymał także inny nowo zatrzymany uczestnik imprezy i narady w mieszkaniu na Bielanach — Aleksander G.

W sprawie jest zatem już sześciu podejrzanych. Prokuratura zapowiada, że zarzutów i zatrzymań będzie jeszcze więcej.

12:58 23-09-2024

Prawa autorskie: Fot. Wladyslaw Czulak / Agencja Wyborcza.plFot. Wladyslaw Czula...

Sztab Kryzysowy. Szef IMGW: fala jest wydłużona i przechodzi dłużej

IMGW spodziewa się opadów, ale nie wpłyną one na zagrożenia hydrologiczne. Wojewoda dolnośląski dotychczasowe straty szacuje na 5,4 mld zł

„Cały czas jesteśmy skoncentrowani na sytuacji powodziowej. Jutro wieczorem powinniśmy być znowu we Wrocławiu. Trwają prace nad zmianami ustawowymi, które ułatwią nam proces odbudowy” – powiedział premier Donald Tusk podczas posiedzenia sztabu kryzysowego w Warszawie.

Szef IMGW prof. Robert Czerniawski podał, że wysokość fali powodziowej jest niższa, ale przez to jej przejście przez kolejne miejscowości trwa dłużej.

„Spodziewamy się jutro opadów, jednak nie będą to opady istotne, które miałyby wpłynąć na stan hydrologiczny. Jedyne zagrożenie jakie widzimy to silny wiatr, który może wystąpić w południowo-zachodniej Polsce. Zwracamy uwagę na możliwość przewrócenia się drzew na terenach podmokłych” – mówił Czerniawski.

Wojewoda dolnośląski Maciej Awieżeń podał, że wycenione na ten moment straty to ponad 5,4 mld złotych. Wojewoda lubuski Marek Cebula przekazał, że poziom Odra to teraz 646 centymetrów i od godziny 4 poziom ten już się nie podnosi.