0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. ANDY BUCHANAN / AFPFot. ANDY BUCHANAN /...

Dzień na żywo. Zwycięstwo Partii Pracy w Wielkiej Brytanii

Na żywo

Partia Pracy z ogromna przewagą wygrywa wybory w Wielkiej Brytanii. Była kuratorka Barbara Nowak rezygnuje z mandatu radnej sejmiku małopolskiego po tym, jak marszałkiem został Łukasz Smółka

Google News

12:48 20-06-2024

Prawa autorskie: Fot. Marek Podmokly / Agencja Wyborcza.plFot. Marek Podmokly ...

Niewidomy koń nie będzie już jeździł nad Morskie Oko. Liner przechodzi na emeryturę

To finał sprawy, w której interweniowało Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Konia do pracy na popularnej trasie dopuściła wcześniej komisja powołana przez Tatrzański Park Narodowy.

Lekarze z Tatrzańskiego Parku Narodowego nie dostrzegli przeciwwskazań dla dalszej pracy Linera, który na trasie do Morskiego Oka ciągnął wozy z turystami. Interweniowała Fundacja „Viva”, a za nią resort środowiska i klimatu. To nie tylko niehumanitarne, ale i niebezpieczne – zauważały protestujące w tej sprawie osoby.

"Zarówno przepisy prawa o ruchu drogowym, jak i ustawy o ochronie zwierząt, pozwalają na używanie do pracy jedynie zwierząt zdrowych i w pełni sprawnych – komentowała mecenas Katarzyna Topczewska, która od lat obserwuje przebieg badań koni pracujących na trasie do Morskiego Oka

„W przypadku konia niewidomego nie możemy mówić o pełnej sprawności. Jeśli zwierzę spłoszy jakiś nieznany dźwięk, może w panice wbiec w ludzi, bo przecież nie widzi przeszkód na drodze. Dopuszczenie takiego konia do pracy na drodze, po której każdego dnia wędrują dziesiątki tysięcy turystów stanowi zagrożenie dla nich i dla samego konia. Decyzja ta jest skandaliczna także ze względu na cierpienie psychiczne konia, o którym część komisji zdaje się w ogóle nie myśleć” – powiedziała.

Komisja: konie za długo odpoczywają

„Za pozostawieniem niewidomego konia w pracy na trasie do Morskiego Oka głosowała większość komisji, przy stanowczym sprzeciwie naszej lekarki weterynarii” – przekazywała Anna Zielińska, wiceprezeska Fundacji Viva!

Weterynarze z komisji dopuścili do pracy nie tylko Linera, ale i jeszcze jednego konia z problemami ortopedycznymi. Według aktywistów w obu przypadkach powinni wycofać zwierzęta z tatrzańskiej trasy.

„Jeżeli to jest taki stan zdrowia, który nie powoduje bolesności u zwierząt, one mogą pracować i są dopuszczone. Dlatego te dwa konie zostały dopuszczone” – wyjaśniał Michał Tishner, weterynarz prowadzący badania, w rozmowie z Radiem Kraków.

Co więcej, komisja chciałaby skrócić czas wypoczynku koni, który ostatnio został wydłużony z 20 do 60 minut.

Przeczytaj także:

„Dopuszczenie niewidomego konia do pracy zaprzęgowej jest sprzeczne z wszelkimi standardami dobrostanu w opiece nad koniem” – twierdzi prof. Marcin Urbaniak z Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie – „Pamiętajmy, że koń posługuje się głównie wzrokiem pod kątem wykrywania zagrożenia, jakim są ruchy obiektów w otoczeniu. Nawet jeżeli pogorszenie wzroku u konia nie wywołuje zauważalnej zmiany zachowania zwierzęcia, ze względu na codzienną rutynę i nawykowy charakter pracy, to niewidomy lub niedowidzący koń o wiele częściej doświadcza silnego i bardzo silnego stresu.”

12:13 20-06-2024

Prawa autorskie: mat. organizatoramat. organizatora

Strajk w wielkiej fabryce w Małopolsce. „Ostateczne narzędzie walki o godne warunki życia”

Pracownicy największej fabryki opakowań metalowych w Polsce ogłaszają strajk. Zatrudnieni w spółce CANPACK domagają się 14,4 proc. podwyżki.

Fabryka w Brzesku produkuje rocznie ponad 12 mld puszek do napojów rocznie. Z obecności zakładu w mieście przy okazji jego rozbudowy cieszył się burmistrz miasta: „Firma od wielu lat daje zatrudnienie kolejnym pokoleniom brzeszczan i aktywnie wspiera lokalną społeczność. Bardzo cieszymy się, że zakład w Brzesku wciąż się rozwija” – mówił rządzący w mieście Tomasz Latocha.

Wyniki firmy są jednak okupione dużym wysiłkiem, który nie jest właściwie wynagradzany – przekonują pracownicy, którzy zdecydowali o strajku. W referendum zakładowym zorganizowanym przez związek Inicjatywy Pracowniczej wzięły udział dwie trzecie pracowników. Przygniatająca większość 92 proc. z nich opowiedziała się za strajkiem.

„W takiej mobilizacji pomógł sam prezes firmy. Oburzył załogę przyznając, że kompromis z Inicjatywą Pracowniczą to dla niego koszt… zaledwie 1.5 procenta czystego zysku firmy z zeszłego roku (1 z 67 milionów PLN). Zarząd nie ma ekonomicznych argumentów do utrzymywania niskich stawek. Broni pełnej kontroli w zakładzie i wymusza na załodze uległość, w obawie że spełnienie żądania da pracownikom poczucie minimalnego wpływu na firmę. W tym celu woli zaryzykować destabilizację spółki niż przyznać podwyżkę o 14.4 proc.” – przekazują strajkujący.

„Po miesiącach bezowocnych spotkań z zarządem, sięgamy po ostateczne narzędzie walki o godne warunki życia. Dlaczego strajk? Co roku wypracowujemy spółce wielomilionowe zyski – ciężką pracą na przestrzeni lat 2020-2023 niemal podwoiliśmy zysk netto z 35 do 67 milionów złotych rocznie. Pomimo tego, pensje niemal połowy fizycznych pracowników wciąż pozostają na poziomie bliskim minimalnej krajowej. Coroczne wzrosty płac, jakie oferuje zarząd, ledwo rekompensują inflację. Dlatego rozpoczęliśmy walkę o godne życie” – piszą w swoim oświadczeniu.

Strajkujący odeszli od swoich stanowisk pracy, w związku z czym – według polskiego prawa – nie mają prawa do wynagrodzenia. Dlatego założyli zbiórkę na fundusz strajkowy.

11:23 20-06-2024

Co dalej z Trzecią Drogą? Zgorzelski chce, by „projekt trwał”

Poseł PSL-u mówił też w Radiu Plus o możliwości wystawienia wspólnego kandydata w wyborach prezydenckich.

Po słabym wyniku Trzeciej Drogi w wyborach do europarlamentu (6,2 proc.) padają pytania o przyszłość koalicji PSL-u i Polski 2050. Posłanka tego drugiego ugrupowania Joanna Mucha stwierdziła, że drogi partii powinny się rozejść – między innymi przez brak zgody w sprawie związków partnerskich, szczególnie w kwestii przysposobienia dzieci partnera lub partnerki.

Piotr Zgorzelski z Polskiego Stronnictwa Ludowego stwierdził jednak, że formuła Trzeciej Drogi jest daleka od wyczerpania.

„Projekt, jeżeli nawet w trójskoku ostatni skok miał trochę gorszy, to nie oznacza, że natychmiast trzeba ronić łzy czy rozwalać projekt, który jednak w poprzednich dwóch wyborach się sprawdził i dał dobry wynik. Przede wszystkim w wyborach 15 października pozwolił przywrócić siłom demokratycznym sens funkcjonowania w naszym kraju” – mówił w Radiu Plus. Jednocześnie poparł pomysł wystawienia wspólnego kandydata w wyborach prezydenckich. Władysław Kosiniak-Kamysz nie odpowiada wprost na pytanie o swoją kandydaturę, sugeruje jednak, że dobrym kandydatem byłby Szymon Hołownia.

09:53 20-06-2024

Prawa autorskie: Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.plFot. Sławomir Kamińs...

Prezydent Andrzej Duda leci do Chin. Spotka się z Xi Jinpingiem

Spotkanie z chińskim przywódcą jest częścią wizyty, podczas której prezydent ma skupić się między innymi na temacie współpracy gospodarczej.

„W najbliższych dniach Prezydent Andrzej Duda udaje się z oficjalną wizytą do Chin. Prezydent spotka się z przewodniczącym ChRL Xi Jinpingiem. W programie także m.in. udział w otwarciu World Economic Forum w Dalian, forum gospodarcze w Szanghaju i wykład na Uniwersytecie Fudan” – potwierdził szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Mieszko Pawlak.

O wizycie polskiego prezydenta w Chińskiej Republice Ludowej mówią obszernie tamtejsze służby.

„Prezydenci przeprowadzą pogłębioną wymianę poglądów na temat kwestii budzących wspólne zainteresowanie i wezmą udział w ceremonii podpisania dokumentów dotyczących współpracy. Premier Li Qiang i przewodniczący (Stałego Komitetu chińskiego parlamentu) Zhao Leji spotkają się z prezydentem Dudą” – mówił rzecznik chińskiego MSZ Lin Jian.

Jak podkreślił, wizyta zbiega się z 75 rocznicą uznania CHińskiej Republiki Ludowej przez Polskę.

09:40 20-06-2024

Prawa autorskie: Adam Stepien / Agencja Wyborcza.plAdam Stepien / Agenc...

Inflacja znów idzie do góry, wykorzystuje to PiS. Za co płacimy więcej?

Inflacja wraca do wyższych poziomów – wynika z najnowszego raportu. Opracowanie oparto na cenach tysięcy sztuk najważniejszych produktów. W mowym spocie wykorzystuje to Mateusz Morawiecki.

Po podwyżce VAT-u ceny znów idą do góry – podają w swoim raporcie analitycy z UCE Group i akademicy z Uniwersytetów WSB Merito. Badacze przeanalizowali ceny ponad 68,4 tys. sztuk najpopularniejszych artykułów ze sklepowych półek i nie mają wątpliwości – przyspieszenie wzrostu cen jest wyraźne. W maju za codzienne zakupy wydaliśmy o 2,9 proc. niż w tym samym miesiącu zeszłego roku.

Inflacja najbardziej widoczna jest po cenach słodyczy i deserów, których ceny poszły w górę o 12,9 proc. w skali roku. Na kolejnych miejscach znalazły się artykuły chemii gospodarczej, ze wzrostem o 9,7 proc., napoje bezalkoholowe – 6,3 proc, dodatki spożywcze – 5,9 proc., oraz pieczywo – o 4,9 proc.

– Wyniki z trzech miesięcy wskazują na zmianę trendu – z hamowania na przyspieszenie dynamiki wzrostu cen w sklepach detalicznych. Powodów tej sytuacji jest wiele. Z jednej strony są to rosnące koszty produkcji i wynagrodzenia, a z drugiej – zaburzenia w łańcuchach dostaw oraz sezonowe wahania. Niekorzystne prognozy też mają znaczenie. Gdy na rynku panuje przekonanie, że koszty prowadzenia działalności będą nadal rosły, sprzedawcy mogą podnosić ceny, by zabezpieczyć się przed ich wzrostem – komentuje dr Joanna Wieprow z Uniwersytetu WSB Merito.

Inflacja w nowym spocie PiS

Inflacja wraca też do sporu politycznego. W rząd za wzrost cen uderza Mateusz Morawiecki w swoim najnowszym spocie. Zarzuca w nim koalicji brak działania zmierzającego do obniżenia cen i krytykuje powrót do regularnych stawek VAT-u po okresie stosowania tak zwanej Tarczy Antykryzysowej.