Sobota polityczna. Donald Tusk zapowiedział nową politykę migracyjną, w tym zawieszenie prawa do azylu. Prawo i Sprawiedliwość na swoim kongresie wchłonęło Solidarną Polskę Zbigniewa Ziobry.
„Trzeba zmienić przepisy dotyczące opakowań ukrywających alkohol” – powiedziała w Programie 1 Polskiego Radia ministra edukacji narodowej Barbara Nowacka. Podkreśliła, że alkohol nie może udawać „musików dla dzieci”.
„Producenci znaleźli lukę w przepisach. Dlatego zadaniem rządu jest uszczelnienie przepisów, by alkohol nie udawał soczków czy kolorowych tubek, bo to jest trucizna” – mówiła na antenie Sygnałów Dnia ministra.
Nowacka odniosła się w ten sposób do szeroko komentowanej w ostatnich dniach sprawy wypuszczenia na rynek alkoholu w opakowaniach przypominających musy owocowe dla dzieci. Co więcej, okazuje się, że alkohol w tubkach wypuścił na rynek jeden z producentów owych musów.
Ministra zapowiedziała, że zwróci się do Ministerstwa Zdrowia z prośbą o zmianę przepisów dotyczących opakowań, w których sprzedawany jest alkohol. Dodała, że sprzedawanie tubek z alkoholem jest obecnie legalne, jednak przepisy, które na to pozwalają, trzeba zmienić.
„Przecież dziecko czy rodzic, kupując mus, może się pomylić. Tubki z alkoholem są oczywiście w sklepie w innym miejscu, niż musy, ale to nie jest żadne usprawiedliwienie” – powiedziała.
Armia Izraela wkroczyła na teren południowego Libanu — donosi Reuters. Inwazja ma być „precyzyjna i ograniczona lokalnie”, a jej celem są pozycje Hezbollahu, islamskiej organizacji terrorystycznej wspieranej przez Iran. „Nie ma miejsca na Bliskim Wschodzie, które jest poza zasięgiem Izraela” – powiedział premier Binjamin Netanjahu.
Pomimo intensywnych wysiłków dyplomatycznych sojuszników, w tym prezydenta USA Joe Bidena, w nocy z poniedziałku na wtorek (30 września na 1 października) Izrael rozpoczął inwazję lądową na Liban. Pojazdy opancerzone armii Izraela, pod osłoną artylerii i lotnictwa, przekroczyły libańską granicę w kilku punktach na południu kraju. Armia kontynuuje też ostrzał rakietowy celów m.in. w stolicy Libanu, Bejrucie oraz w okolicy miasta Sydon.
Jak wynika z informacji palestyńskich urzędników ds. bezpieczeństwa, na które powołuje się Reuters, wtorkowy atak rakietowy był wymierzony m.in. w Munira Makdaha, dowódcę libańskiego oddziału wojskowego skrzydła palestyńskiego ruchu Fatah, Brygady Męczenników Al-Aksa. Armia Izraela miała zaatakować budynek w zatłoczonym obozie dla uchodźców w Ajn al-Hilwe w pobliżu Sydonu (na zdjęciu powyżej miejsce ataku). Los Makdaha jest na razie nieznany, są ofiary cywilne.
Ponadto izraelskie wojsko twierdzi, że przeprowadziło precyzyjne ataki m.in. na miejsca produkcji broni i infrastrukturę należącą do Hezbollahu w Dahiji, południowej dzielnicy Bejrutu.
Inwazja lądowa na Liban to kolejny etap eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie. Izrael utrzymuje, że zamierza prowadzić jedynie precyzyjne uderzenia w cele Hezbollahu, które stanowią „bezpośrednie zagrożenie” dla mieszkańców północnego Izraela. Operacja ma kryptonim „Północne Strzały”.
Izraelskie wojsko twierdzi, że działa zgodnie z „metodycznym planem określonym przez Sztab Generalny i Dowództwo Północne, do którego żołnierze IDF [Sił Obronnych Izraela — red.] trenowali i przygotowywali się w ostatnich miesiącach”.
„IDF kontynuuje działania, aby osiągnąć cele wojny i robi wszystko, co konieczne, aby bronić obywateli Izraela i przywrócić obywateli północnego Izraela do ich domów” – poinformowała armia Izraela w oświadczeniu.
Zastępca przywódcy Hezbollahu, Naim Kassem, powiedział, że „siły oporu są gotowe do walki lądowej” – przytacza Reuters. Hezbollah poinformował też w oświadczeniu, że ostrzelało izraelskie oddziały na granicy w Metuli.
Onet ujawnił dziś, że koalicja obsadza stanowiska w Totalizatorze Sportowym bez konkursów. Izrael może niedługo rozpocząć inwazję lądową w Libanie
Co wydarzyło się w ostatnim dniu września?
Rano dowiedzieliśmy się, że Prokurator Generalny Adam Bodnar skierował wczoraj do Przewodniczącego Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy wniosek o uchylenie immunitetu Marcinowi Romanowskiemu. Polityk Suwerennej Polski został zatrzymany 15 lipca. Prokuratura Krajowa postawiła mu zarzuty w związku ze śledztwem dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości.
Romanowski zarządzał nim jako wiceminister i podwładny Zbigniewa Ziobry. Sąd uwolnił go następnego dnia, 16 lipca, przychylając się do stanowiska obrońcy, że chroni go nieuchylony immunitet Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Najbliższa sesja Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy rozpoczyna się jutro. Sprawą immunitetu zajmie się już w środę.
Onet ujawnił dziś, że partie koalicji obsadzają stanowiska w Totalizatorze Sportowym bez konkursów. W ciągu ostatniego pół roku w Totalizatorze Sportowym odwołano 17 dyrektorów oddziałów terenowych. W większości były to osoby, które objęły funkcje w czasach rządów PiS i były związane z partiami Zjednoczonej Prawicy.
W 13 regionach stanowiska objęli już nowi szefowie. Spółka nie przeprowadziła otwartych konkursów na stanowiska. Większość z nich objęli działacze i współpracownicy PO, PSL-u i Lewicy.
„Wyeliminowanie Nasrallaha to ważny krok, ale to nie koniec. Aby mieszkańcy północnego Izraela mogli wrócić do swoich domow, wykorzystamy nasze wszystkie możliwości – także was” – mówił dziś do izraelskich żołnierzy, którzy stacjonują niedaleko granicy z Libanem izraelski minister obrony Joaw Galant. Zachodnie media przewidują, że Izrael planuje w najbliższych dniach rozpocząć inwazję lądową.
Ma to być kolejny krok w wojnie z Hezbollahem. Izraelczycy chcą zniszczyć infrastrukturę szyickiej organizacji i ograniczyć jej możliwości do atakowania północnego Izraela. W piątek w izraelskim nalocie na budynki mieszkalne na przedmieściach Bejtutu zginął lider Hezbollahu Nassan Nasrallah.
Według nieoficjalnych informacji premier Tusk myśli o zmianach w rządzie. Stanowiska mogą stracić ministra zdrowia i minister nauki
Według informacji portalu gazeta.pl w najbliższych dniach może dojść do zmian na stanowiskach rządowych. Mają one zostać przeprowadzone w okolicach rocznicy ostatnich wyborów parlamentarnych. Te odbyły się 15 października 2023 roku.
Zdaniem portalu z rządu odejdzie ministra do spraw społeczeństwa obywatelskiego Agnieszka Buczyńska, przedstawicielka Polski 2050. W tym wypadku zmiana ma być jednak podyktowana problemami zdrowotnymi Buczyńskiej.
Premier Tusk ma jednak myśleć o jeszcze co najmniej dwóch zmianach. Stanowisko mogą stracić ministra zdrowia Izabela Leszczyna z KO i minister nauki Dariusz Wieczorek z Lewicy.
Izrael sugeruje, że kolejnym krokiem w wojnie z Hezbollahem jest inwazja lądowa. Amerykanie twierdzą, że Izrael się do tego nie posunie
„Wyeliminowanie Nasrallaha to ważny krok, ale to nie koniec. Aby mieszkańcy północnego Izraela mogli wrócić do swoich domow, wykorzystamy nasze wszystkie możliwości – także was” – mówił dziś do izraelskich żołnierzy, którzy stacjonują niedaleko granicy z Libanem izraelski minister obrony Joaw Galant. Później, przemawiając do burmistrzów miast na północy Izraela, mówił, że „kolejna faza wojny rozpocznie się wkrótce”. Wiemy też, że oddziały izraelskich komandosów w ostatnich dniach przeprowadzały krótkie misje po libańskiej stronie granicy. Część komentatorów uznaje, że to znak, że Izrael już zdecydował o konieczności inwazji na południowy Liban.
Światowi przywódcy i dyplomaci, którzy odnieśli się dziś do sytuacji między Izraelem a Libanem mają jednoznaczne podejście: czas na jak najszybsze zawieszenie broni.
Prezydent USA Joe Biden na dzisiejszej konferencji prasowej w Białym Domu otrzymał pytanie, czy wie o planach Izraela i czy je akceptuje. Odpowiedział: „wiem więcej, niż mógłbyś się spodziewać, i chcę, żeby przestali. Potrzebujemy natychmiastowego zawieszenia broni”, po czym opuścił salę i nie przyjął kolejnych pytań.
W sierpniu Amerykanie zgodzili się na kolejny pakiet pomocy wojskowej dla Izraela warty 3,5 mld dolarów. Amerykanie dysponują silnym narzędziem nacisku na Izrael, ale z niego nie korzystają. A wytłumaczenie najpewniej jest proste. Zbliżają się amerykańskie wybory prezydenckie i toczy się walka o różne grupy wyborców, w tym tych pochodzenia żydowskiego oraz innych, którzy Izrael wspierają.
„New York Times” twierdzi, że Izraelczycy przekazali Amerykanom, że nie zamierzają przeprowadzać pełnej inwazji i chodzi tylko o krótkie wypady zwiadowcze. Gdy jednak Izraelczycy decydowali się w piątek 27 września na uderzenie w budynki mieszkalne, pod którymi znajdował się bunkier Hezbollahu, nie pytali Amerykanów o zdanie.
Francuski minister spraw zagranicznych Jean-Noel Barrot oświadczył dziś:
„Wzywam Izrael, by powstrzymał się od jakiejkolwiek inwazji lądowej i podpisał zawieszenie broni. Hezbollah wzywam do tego samego, oraz od powstrzymania się od jakichkolwiek działań, które doprowadziłyby do destabilizacji regionu”.
W izraelskich nalotach zginęła przynajmniej dwójka francuskich obywateli. Barrot złożył dziś oficjalną wizytę w Libanie.
Szef unijnej dyplomacji Josep Borell przekazał dziś, że „dalsza interwencja wojskowa dramatycznie pogorszy sytuację i należy jej unikać”.
Bez względu na to, czy Izraelscy żołnierze wejdą na dłuższy czas do południowego Libanu, nie ustają ataki rakietowe na cele w Libanie. Dziś po południu mówiło się o 136 ofiarach śmiertelnych w poprzednich 24 godzinach. Także Hezbollah kontynuuje ostrzał celów w Izraelu.