0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Security forces disperse protesters, who attempted to surround the Parliament building in opposition to the government's decision to delay European Union (EU) accession negotiations until 2028 in downtown Tbilisi on November 28, 2024, after Prime Minister Irakli Kobakhidze said the country would not pursue European Union accession until 2028. (Photo by Giorgi ARJEVANIDZE / AFP)Security forces disp...

Dzień na żywo. Zamieszki w Gruzji. Olejniczak usłyszał zarzuty, ale nie trafi do aresztu

Świat

Fala prozachodnich protestów przetacza się przez Gruzję po zmianie kursu nowej władzy w tym kraju. Były polityk SLD pozostanie na wolności – jednak pod dozorem policyjnym i za poręczeniem majątkowym w wysokości miliona złotych

Google News

09:34 17-09-2024

Prawa autorskie: European Commission President Ursula von der Leyen celebrates after she was re-elected for a second term at The European Parliament in Strasbourg, eastern France on July 18, 2024. - EU lawmakers on July 18 handed Ursula von der Leyen another five-year term as European Commission president during their first parliamentary session since June elections. Von der Leyen won with the support of 401 MEPs in the 720-seat chamber -- comfortably over the 361-vote majority she needed to remain head of the EU's executive body. There were 284 who voted against in the secret ballot. (Photo by FREDERICK FLORIN / AFP)European Commission ...

Skład nowej Komisji Europejskiej. Polak będzie odpowiadał za budżet

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen ogłosiła we wtorek 17 września 2024 propozycję składu nowego europejskiego rządu

Kandydaci na komisarzy będą teraz przesłuchiwani przez Parlament Europejski, który następnie musi zatwierdzić skład Komisji.

W swojej drugiej kadencji von der Leyen miałaby sześcioro zastępców. Byliby to: Kaja Kallas (Estonia), Henna Virkunnen (Finlandia), Stephane Sejourne (Francja), Teresę Ribera (Hiszpania), Roxana Minzatu (Rumunia) i Raffaele Fitto (Włochy).

W obecnym składzie nie ma np. komisarza ds. Zielonego Ładu. Za praworządność ma odpowiadać Michael McGrath z Irlandii.

Węgrom von der Leyen przydzieliła zdrowie i zwierzęta. Obszar, którego „tak naprawdę nikt nie chciał” – skomentował portal Politico. Od czasu niesławnej wizyty Viktora Orbana w Moskwie w Unii Europejskiej zapadła nieformalna decyzja o izolacji Węgier i obniżaniu rangi stanowisk, jakie przypadają temu państwu.

Polski komisarz będzie raportował bezpośrednio do von der Leyen

Polsce przypadła teka komisarza ds. budżetu, zwalczania oszustw i administracji publicznej.

„Będzie on podlegał bezpośrednio mnie i będzie się koncentrował na przygotowaniu kolejnego długoterminowego budżetu oraz zapewnieniu, że będziemy mieć nowoczesną instytucję, która będzie w stanie sprostać oczekiwaniom Europejczyków” – powiedziała von der Leyen o Piotrze Serafinie. Serafin to od lat jeden z najbliższych współpracowników Donalda Tuska.

Wcześniej pojawiały się doniesienia, że Polsce mogłaby przypaść teka komisarza ds. obrony lub ds. rozszerzenia. Tę pierwszą otrzymał Litwin Andrius Kubilius, drugą – Słowenka Marta Kos

Mniej kobiet w Komisji Europejskiej

Przewodnicząca Komisji powiedziała, że „intensywnie pracowała” z państwami członkowskimi nad zapewnieniem równowagi płci w Komisji. Jednak udało jej się osiągnąć tylko 40 procent kobiet i 60 procent mężczyzn w nowym składzie KE.

Chociaż zauważyła, że jest to wciąż poprawa, dodała, że „choć wiele osiągnęliśmy, wciąż jest tak wiele do zrobienia”.

Priorytety kadencji

Ursula von der Leyen określiła sześć priorytetów, które mają definiować jej drugą Komisję:

  • wzmocnienie technologii, bezpieczeństwa i demokracji;
  • solidniejsza strategia przemysłowa;
  • dalszy rozwój regionów Europy poprzez politykę spójności;
  • zwiększenie dobrobytu społecznego poprzez szkolenia;
  • obrona europejskiego modelu społecznego;
  • bardziej dynamiczne relacje zewnętrzne.

08:59 17-09-2024

Prawa autorskie: Fot. KPRM / x.comFot. KPRM / x.com

WOŚP otwiera zbiórkę na sprzęt medyczny do zalanych szpitali

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy przekaże 40 mln złotych na pomoc dla powodzian. Fundacja zbiera też na dokupienie sprzętu medycznego do zalanych szpitali.

"Skontaktowaliśmy się z Jerzym Owsiakiem jako najwybitniejszym w świecie specjalistą od szybkiej i dobrej pomocy dla ludzi — powiedział premier Donald Tusk podczas wspólnej konferencji z szefem WOŚP.

Już wczoraj Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zapowiedziała, że przekaże 40 mln zł na pomoc dla powodzian.

„Z tych środków będziemy kupowali to, co jest na listach samorządowców, publikowanych w internecie. Pierwszy transport już za chwilę wyjeżdża z Warszawy. W koordynacji z panem wojewodą, panem ministrem ustalamy, gdzie te transporty zostaną skierowane” — mówił na konferencji z premierem Jerzy Owsiak.

Zbiórka na sprzęt medyczny do zalanych szpitali

Szef WOŚP ogłosił także otworzenie specjalnego konta, na którym będą zbierane pieniądze na dalszą pomoc dla powodzian.

„Ta zbiórka ma także zebrać fundusze na zakup sprzętu medycznego do zalanych szpitali. Tylko w trzech ze wszystkich zalanych miejsc, czyli w Nysie, Kłodzku, Głochołazach, w tamtejszych szpitalach było sprzętu za 10 680 979 złotych. Ten sprzęt trzeba będzie teraz odkupić” – mówił Owsiak.

Zapowiadana przez WOŚP pomoc jest planowana długofalowo. „Jeżeli zebrane pieniądze nie zostaną wydane na bieżące potrzeby, to one będą czekały, jak w banku szwajcarskim, by kupić sprzęt za pół roku, za rok” — tłumaczył Owsiak.

Zbiórkę Wielkiej Orkiestry Świątecznej pomocy można wesprzeć wpłatą na konto o numerze 12 1140 1010 0000 5244 4400 1043.

08:24 17-09-2024

Prawa autorskie: Fot . Tomasz Pietrzyk / Agencja Wyborcza.plFot . Tomasz Pietrzy...

Koniec Borisa jest bliski. Optymistyczne prognozy pogody

Według synoptyków, niż genueński Boris, który przyniósł intensywne opady w Polsce, dzisiaj „rozmyje się” nad Europą. To oznacza poprawę pogody dla terenów zagrożonych powodzią. Przestanie padać.

„Do normalnego niżu, który formuje się w Zatoce Genueńskiej na Morzu Śródziemnym, dostało się wyjątkowo dużo pary wodnej. Ponieważ Morze Śródziemne było bardzo ciepłe, mogło z niego wyparować więcej wody. Te ogromne zasoby pary wodnej zostały skondensowane i wraz z przemieszczaniem się niżu, opadają” – tak mechanizm powstania Borisa tłumaczył na łamach OKO.press fizyk atmosfery prof. dr hab. Szymon Malinowski.

Jak dodaje Malinowski, niekiedy niże genueńskie przesuwają się lub zmieniają się stosunkowo powoli: „Wtedy woda, która z nich wypada, trafia w ograniczony obszar”.

To właśnie wydarzyło się w ostatnich dniach w Polsce, kiedy niż Boris został zakleszczony nad Opolszczyzną i Dolnym Śląskiem przez dwa fronty wyżowe – jeden od strony Moskwy, drugi zachodniej Europy. Nie mogąc przesuwać się w żadną stronę, Boris „wypadywał” się nad południową Polską, doprowadzając do powodzi.

Według synoptyków Boris jest już poza granicami Polski, oddziałując jeszcze w niewielkim stopniu na południowe krańce naszego kraju. W ciągu najbliższej doby niż całkowicie zaniknie.

Przeczytaj także:

Wtorek bez opadów

Od północy pogodę w Polsce zaczyna kształtować układ wysokiego ciśnienia, którego centrum jest teraz nad Morzem Adriatyckim, a potem będzie przesuwać się nad Morze Tyrreńskie. Położenie tego niżu powoduje, że nad Polskę napływa powietrze ze wschodu, które sprawia, że w atmosferze jest coraz mniej wilgoci.

W ciągu nocy opady zanikały, a atmosfera z godziny na godzinę stawała się coraz bardziej sucha.

We wtorek prognozowane są przelotne opady (do 2 mm) w południowych krańcach województwa dolnośląskiego i śląskiego. W nocy z wtorku na środę nie powinno już padać nigdzie.

To optymistyczne prognozy zwłaszcza dla miast takich jak Nysa walczących o utrzymanie szczelności wałów przeciwpowodziowych i tych, które dopiero czekają na nadejście fali kulminacyjnej (Opole, Wrocław).

W środę burze, ale głównie na wschodzie

Kolejne dni przyniosą przelotne opady na południowym krańcu Dolnego Śląska – w środę możliwe słabe opady do 2 mm w dolnośląskich górach.

Na środę prognozowane są także burze, głównie w południowo-wschodniej części Polski. Zagrzmieć może w województwach: lubelskim, świętokrzyskim, podkarpackim, małopolskim, ale burze mogą dotrzeć także do województwa śląskiego i opolskiego. Tam, gdzie pojawią się burze, wystąpią intensywniejsze opady. Lokalnie możliwy grad.

07:00 17-09-2024

Prawa autorskie: Fot. Remiza.pl / X.comFot. Remiza.pl / X.c...

Nysa przetrwała noc. Jest kolejna wyrwa, ale rokowania są optymistyczne

Po całonocnej walce mieszkańców i żołnierzy udało się uszczelnić wał przy ul. Wyspiańskiego. Powstała jednak kolejna wyrwa tuż przy zaporze na zbiorniku nyskim. Tę też jednak powinno się udać załatać.

Przez całą noc mieszkańcy Nysy, strażacy i żołnierze umacniali wał przy ulicy Wyspiańskiego. W ciągu dnia w akcji uczestniczyły także dwa śmigłowce, które z powietrza zrzucały tzw. big bagi, czyli duże worki z piaskiem, mające załatać większe powierzchnie uszkodzonego wału.

Aby ułatwić pracę osób walczących o wał i usprawnić ewakuację z zagrożonych zalaniem terenów, Wody Polskie w poniedziałek wieczorem zmniejszyły zrzut wody ze zbiornika w Nysie z tysiąca do 800 metrów sześciennych na sekundę.

Jak potwierdził we wtorek rano kpt. Dariusz Pryga z Komendy Powiatowej PSP w Nysie, uszkodzony wał przy ulicy Wyspiańskiego udało się załatać.

Powstała nowa wyrwa, ale rokowania „optymistyczne”

Po załataniu wału przy ulicy Wyspiańskiego, wysiłki przeniosły się na wał bezpośrednio sąsiadujący z zaporą na Jeziorze Nyskim. Tam powstała kolejna wyrwa.

Jednak jak informuje obecna na miejscu reporterka RMF FM Agnieszka Wyderka, sytuacja jest stabilna. Nad załataniem wyrwy w pobliżu zapory pracuje około 200 ratowników, strażaków i żołnierzy. W tej akcji nie biorą już udziału mieszkańcy, bo warunki są bardzo niebezpiecznie. Mieszkańcy pomagali jednak ładować kolejne big bagi, które zostaną zrzucone przez śmigłowce w najtrudniej dostępnych miejscach powstałej wyrwy.

Po godz. 9. służby poinformowały, że zakończyły się prace przy wale obok zapory. Wał został zabezpieczony.

Mniej wody dopływa do zbiornika Nyskiego. Mniejsze zrzuty

Podczas porannego spotkania sztabu kryzysowego z premierem oraz szefami MON i MSWiA, prezeska Wód Polskich informowała o stopniowym zmniejszaniu zrzutu wody ze zbiornika nyskiego, aby pomóc ochronić miasto przed kolejnymi zalaniami.

„Cały czas badamy, ile jeszcze możemy przykręcić ten spływ, żeby ratować Nysę. Aby wczoraj była możliwa ewakuacja, też przykręciliśmy trochę, choć warunki hydrologiczne na zbiorniku nie do końca na to pozwalały, ale trzeba było podjąć to ryzyko” – mówiła Joanna Kopczyńska.

Do samego zbiornika nyskiego ma już też dopływać mniej wody niż w poprzednich dniach. Najprawdopodobniej uda się więc ocalić Nysę przed kolejnymi zalaniami. Sytuacja w mieście jest jednak bardzo trudna. Według relacji burmistrza niektóre dzielnice zostały całkowicie zatopione.

06:53 17-09-2024

Prawa autorskie: Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.plFot. Sławomir Kamińs...

Tusk: Stan klęski żywiołowej w kolejnych powiatach

W kolejnych sześciu powiatach będzie obowiązywać stan klęski żywiołowej

Wicepremier i szef MSWiA Tomasz Siemoniak poinformował we wtorek 17 września 2024 o rozszerzeniu stanu klęski żywiołowej na kolejne powiaty. Są to:

powiat lubański, dzierżoniowski i świdnicki w województwie dolnośląskim oraz krapkowicki, brzeski i kędzierzyńsko-kozielski w województwie opolskim.

„Premier podjął decyzję po uwzględnieniu wniosku wojewodów, opinii straży pożarnej państwowej, MSWiA” – powiedział podczas posiedzenia sztabu kryzysowego minister Siemoniak.

W poniedziałek 16 września 2024 rząd wprowadził stan klęski żywiołowej w części województwa dolnośląskiego, opolskiego i śląskiego. Szef Komitetu Stałego Rady Ministrów zaznaczył, że Rada Ministrów wprowadziła stan klęski żywiołowej po raz pierwszy od uchwalenia konstytucji.