0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot: Kent Nishimura / AFPFot: Kent Nishimura ...

Dzień na żywo. Joe Biden wycofał się z wyborów prezydenckich w USA. Teraz Kamala Harris?

Na żywo

Joe Biden wycofał się z wyścigu prezydenckiego z Donaldem Trumpem. Decyzja prezydenta USA pozostawia nominację Demokratów otwartą kwestią, ale zdecydowaną faworytką jest Kamala Harris

Google News

16:19 19-07-2024

Prawa autorskie: Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości w Hadze 19 lipca 2024 roku, fot. Nick Gammon / AFPMiędzynarodowy Trybu...

Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości: izraelska okupacja Palestyny nielegalna

Trwająca od dziesięcioleci izraelska okupacja terytoriów palestyńskich jest nielegalna i musi się zakończyć „tak szybko, jak to możliwe”, stwierdził w piątek Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości w Hadze. Wniosek o rozpatrzenie sprawy złożyło Zgromadzenie Ogólne ONZ.

Zgromadzenie Ogólne ONZ zwróciło się do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości (MTS) pod koniec 2022 roku o wydanie „opinii doradczej” w sprawie „konsekwencji prawnych wynikających z polityki i praktyk Izraela na okupowanych terytoriach palestyńskich, w tym we Wschodniej Jerozolimie”.

„Sąd stwierdził, że dalsza obecność Izraela na terytoriach palestyńskich jest nielegalna” – powiedział w piątek przewodniczący MTS Nawaf Salam, dodając: „Izrael musi jak najszybciej zakończyć okupację”.

MTS zorganizował tygodniową sesję w lutym, aby wysłuchać opinii krajów, które złożyły wniosek. Większość mówców podczas przesłuchań wzywała Izrael do zakończenia 57-letniej okupacji. Ostrzegali, że przedłużająca się okupacja stanowi „skrajne zagrożenie” dla stabilności na Bliskim Wschodzie i poza nim.

Jednak Stany Zjednoczone stwierdziły, że Izrael nie powinien być prawnie zobowiązany do wycofania się bez uwzględnienia jego „bardzo realnych potrzeb w zakresie bezpieczeństwa”.

Izrael nie wziął udziału w przesłuchaniach ustnych. Zamiast tego przedłożył pisemną opinię, w której opisał pytania zadane sądowi jako „krzywdzące” i „tendencyjne”.

To wielki dzień dla Palestyny

„To wielki dzień dla Palestyny, z historycznego i prawnego punktu widzenia” – powiedziała AFP Varsen Aghabekian Shahin, palestyńska minister stanu ds. zagranicznych, przemawiając w imieniu palestyńskiego ministerstwa spraw zagranicznych.

Natomiast premier Izraela Benjamin Netanjahu stwierdził, że decyzja podjęta przez Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości jest „kłamliwa”.

„Naród żydowski nie jest okupantem na swojej ziemi — ani w naszej odwiecznej stolicy Jerozolimie, ani w naszym dziedzictwie przodków Judei i Samarii” (okupowany Zachodni Brzeg)" – napisał w oświadczeniu.

„Żadna decyzja kłamstw w Hadze nie zniekształci tej historycznej prawdy, podobnie jak nie można kwestionować legalności izraelskich osiedli we wszystkich częściach naszej ojczyzny” – dodał.

Źródło: AFP

14:34 19-07-2024

Prawa autorskie: Fot. Jacek Marczewski / Agencja Wyborcza.plFot. Jacek Marczewsk...

CBOS: Ponad połowa Polaków chce zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych

Wprowadzenie zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych popiera ponad połowa ankietowanych (52 proc.), przy czym większość z nich opowiada się za całkowitym zakazem (35 proc. ogółu badanych), a nie obowiązującym jedynie w godzinach nocnych (17 proc.).

Ministra zdrowia Izabela Leszczyna poinformowała w połowie lipca, że projekt zakazujący sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych nocą jest już gotowy. Zakaz mógłby obowiązywać od 1 stycznia 2025 roku, ostateczna decyzja zostanie podjęta po konsultacjach społecznych.

Ministerstwo Zdrowia chce ograniczyć dostępność alkoholu i wprowadzić zakaz jego sprzedaży na stacjach benzynowych od godz. 22 do 6 rano.

CBOS zbadał, co Polacy sądzą o takim zakazie.

35 proc. Polaków jest za całkowitym zakazem sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych. 17 proc. opowiada się za zakazem, ale w godzinach nocnych. Niechętna zakazowi jest 42 proc. Polaków.

CBOS

Młodzi częściej kupują alkohol na stacjach

Więcej niż co czwarty dorosły (26 proc.) deklaruje, że przynajmniej od czasu do czasu zdarza mu się kupować alkohol na stacji benzynowej, choć niewielu robi to często (1 proc. ogółu). Na stacjach benzynowych w alkohol zaopatrują się najczęściej młodzi, w wieku od 25 do 34 lat (ogółem 49 proc. z nich, w tym 4 proc. deklaruje, że takie sytuacje są częste), najrzadziej zaś badani w wieku 65+ (ogółem 4 proc. z nich). Przynajmniej sporadyczne kupowanie alkoholu na stacji benzynowej częściej deklarują mężczyźni (40 proc.) niż kobiety (15 proc.).

CBOS

Coraz więcej polskich miast wprowadza nocną prohibicję. Zrobiły to już m.in. Kraków, Poznań, Wrocław i Zakopane, zastanawia się nad tym Warszawa. We wtorek pozytywne stanowisko w tej sprawie przyjęli śródmiejscy radni. Ostateczną decyzję podejmie jednak Rada Warszawy.

Jak informuje PAP, napojów alkoholowych nie można kupić na stacjach benzynowych m.in. w Szwecji, Holandii i na Litwie. Władze Francji, Słowenii i Portugalii zdecydowały o zakazie sprzedaży alkoholu w nocy. Niskoprocentowe napoje można kupić na stacjach w Hiszpanii i Finlandii, a w Danii, Austrii i we Włoszech nie ma żadnych ograniczeń w tym zakresie.

Przeczytaj także:

13:37 19-07-2024

Prawa autorskie: 24.10.2023 Warszawa , ulica Czerska 8 / 10 . Poslanka Koalicji Obywatelskiej Dorota Loboda . Fot. Dawid Zuchowicz / Agencja Wyborcza.pl24.10.2023 Warszawa ...

Łoboda: trudne będzie uzbieranie większości w Sejmie ws. aborcji

„Uzbieranie większości w Sejmie do przegłosowania projektu ws. aborcji do 12. tygodnia ciąży będzie trudne, nie wiem, czy w ogóle możliwe” – powiedziała PAP szefowa komisji Dorota Łoboda.

Tydzień temu Sejm nie znowelizował Kodeksu karnego. Złożony przez Lewicę projekt nowelizacji zakładał dekryminalizację pomocy w aborcji oraz przerywania ciąży za zgodą ciężarnej do 12. tygodnia trwania ciąży.

Sejm ponownie zagłosuje za dekryminalizacją pomocy w aborcji

Dorota Łoboda poinformowała, że projekt ws. dekryminalizacji pomocy w aborcji zostanie złożony ponownie, z dużym prawdopodobieństwem jako wspólny projekt klubów: Lewicy, Koalicji Obywatelskiej oraz Polski 2050. Zaznaczyła, że ostateczne decyzje w tej sprawie zapadną do najbliższego wtorku.

„W pierwszej kolejności we wrześniu, jeśli pan marszałek (Sejmu Szymon Hołownia) skieruje ten projekt do naszej komisji, powrócimy do projektu dekryminalizacji i będziemy próbować go ponownie przedłożyć Sejmowi do drugiego czytania i zbierać większość, żeby tym razem został pozytywnie przez Sejm zaopiniowany" – powiedziała PAP.

Łoboda wspomniała, że komisja nadzwyczajna, której przewodzi, rozpoczęła w lipcu prace nad kolejnymi projektami (Lewicy i KO) dotyczącymi legalnej aborcji do 12. tygodnia ciąży. Chodzi o zapowiadane konsensusowe połączenie projektów w jeden.

„Będziemy to po tej dekryminalizacji procedować, oczywiście wiedząc, że uzbieranie większości w Sejmie będzie trudne, nie wiem, czy w ogóle możliwe. Niemniej jednak my te projekty mamy, przygotujemy najlepszy możliwy (projekt) tak, żeby pod względem prawnym i pod względem dobra kobiet był naprawdę jak najlepszy. I będziemy próbować przekonywać, zobaczymy” – zapowiedziała Łoboda.

Komisja nadzwyczajna została powołana w czerwcu w celu prac nad czterema projektami dotyczącymi aborcji. Pierwszy z nich — projekt Lewicy dotyczący depenalizacji czynów związanych z terminacją ciąży został odrzucony przez Sejm w ubiegłym tygodniu. Są też dwa projekty (Lewicy i KO) wprowadzające możliwość aborcji do 12. tygodnia z woli kobiety.

Z kolei Trzecia Droga w swoim projekcie proponuje powrót do stanu sprzed wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2020 r., czyli przywrócenie możliwości aborcji w przypadku prawdopodobieństwa ciężkiej wady płodu. Chce też zorganizowania referendum w sprawie przepisów aborcyjnych.

Źródło: PAP

13:09 19-07-2024

Prawa autorskie: Fot. NATALIA KOLESNIKOVA / AFPFot. NATALIA KOLESNI...

Dziennikarz „WSJ” skazany w Rosji na 16 lat kolonii karnej

Evan Gershkovich był pierwszym od 1986 roku amerykańskim dziennikarzem zatrzymanym na terenie Rosji.

32-letni Evan Gershkovich został aresztowany 29 marca 2023 roku na Uralu po tym, jak rozmawiał z urzędnikami o sytuacji w okolicznych fabrykach. Rozmowy odbywały się w biały dzień, w restauracji. Na tym „gorącym uczynku” nakryła go Federalna Służba Bezpieczeństwa, prawdopodobnie zawiadomiona przez jednego z rozmówców Gershkovicha.

Dziennikarz został przewieziony do Moskwy, gdzie sąd postanowił aresztować go na dwa miesiące. Następnie Evan Gershkovich trafił do więzienia w Lefortowo pod zarzutem szpiegostwa.

Sąd w Jekaterynburgu skazał go w piątek 19 lipca na 16 lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze. Gershkovich do końca nie przyznawał się do zarzucanego mu czynu.

„Ten haniebny, fikcyjny wyrok zapadł po tym, jak Evan spędził 478 dni w więzieniu, bezprawnie przetrzymywany z dala od rodziny i przyjaciół, pozbawiony możliwości relacjonowania, a wszystko to za wykonywanie swojej pracy dziennikarskiej” – napisał w oświadczeniu „The Wall Strett Journal”, gdzie pracował Gershkovich.

„Będziemy nadal robić wszystko, co w naszej mocy, aby nalegać na uwolnienie Evana i wesprzeć jego rodzinę. Dziennikarstwo nie jest przestępstwem i nie spoczniemy, dopóki nie zostanie zwolniony. To musi się teraz skończyć”.

Zbieranie informacji na polecenie USA, czyli...

Evan Hershkovich był od 1986 roku pierwszym przypadkiem, gdy aresztowano dziennikarza amerykańskiego w Moskwie pod zarzutem szpiegostwa.

„Według FSB, na polecenie Stanów Zjednoczonych, Gershkovich zbierał informacje stanowiące tajemnicę państwową »o działalności jednego z przedsiębiorstw rosyjskiego kompleksu wojskowo-przemysłowego«" – uzasadniała zatrzymanie rosyjska propaganda.

BBC w swojej depeszy opisującej tę sprawę cytował rosyjską politolożkę Tatianę Stanowaja, która wyjaśniała, że w rozumieniu FSB „zbieranie informacji” może oznaczać po prostu zbieranie komentarzy od ekspertów, podczas gdy „działanie na polecenie USA” może po prostu odnosić się do realizowania zleceń od redaktorów w “The Wall Street Journal”.

Przeczytaj także:

11:49 19-07-2024

Prawa autorskie: Fot. Dawid Zuchowicz / Agencja Wyborcza.plFot. Dawid Zuchowicz...

Obajtek dorabia w spółce powiązanej z ludźmi Orbána. Aż 15 tys. euro miesięcznie

Pensja Daniela Obajtka w węgierskiej spółce jest prawie dwukrotnie wyższa niż jego pensja jako europosła, która po odliczeniu podatku i składek ubezpieczeniowych wynosi mniej niż 8 tysięcy euro.

W oświadczeniu majątkowym opublikowanym na stronach Parlamentu Europejskiego Daniel Obajtek zamieścił swoje dochody z racji wykonywania funkcji prezesa Orlenu w latach 2021, 2022, 2023 i 2024, członka rady nadzorczej Orlen Synthos Green Eenergy za lata 2022-2024 oraz rady nadzorczej Globe Trade Centre za rok 2022.

oświadczenie majątkowe Obajtek

Obajtek wykazał w oświadczeniu także, że jest zatrudniony jako Dyrektor Rozwoju Biznesu Międzynarodowego w firmie Bayer Construct Zrt., gdzie jego miesięczna pensja wynosi 15 tysięcy euro.

"Spółka jest powiązana ze środowiskiem premiera Węgier Viktora Orbána. Jej założycielem i prezesem jest Attila Balázs, partner biznesowy zięcia Orbána – Istvana Tiborcza (...)

Co ciekawe, to właśnie w luksusowym apartamencie, którego współwłaścicielem jest Balázs, Obajtek miał mieszkać w ostatnich miesiącach w trakcie kampanii wyborczej do PE oraz w czasie posiedzeń komisji ds. afery wizowej, na których się nie pojawił" – podaje Rzeczpospolita, która jako pierwsza opisała treść oświadczenia majątkowego Obajtka.

Węgierski penthouse

Na początku czerwca wspólne śledztwo VSquare.org, FRONTSTORY.PL oraz Radia Zet ujawniło, że Daniel Obajtek korzysta z ekskuzywnego penthouse’u o powierzchni 147 metrów na ulicy Andrássy'ego w stolicy Węgier. Lokal na poddaszu kamienicy warty jest od 1,6 do 2 mln euro. Oficjalnym właścicielem apartamentu jest BBID Ltd, firma deweloperska, która przekształciła podupadły budynek w luksusowe mieszkania. Właściciele firmy są blisko związani z rządem Viktora Orbána.

Były prezes Orlenu od miesięcy zaprzeczał doniesieniom, jakoby miał się ukrywać za granicą przed polskimi organami ścigania. Dziennikarze odkryli jego prawdziwą lokalizację, analizując nagrania, publikował w mediach społecznościowych.

Daniel Obajtek zna też osobiście Viktora Orbána: w 2022 r., kiedy Orlen i węgierski koncern naftowy MOL zawarły umowę dotyczącą przejęcia stacji benzynowych w obu krajach, został oficjalnie przyjęty przez premiera Węgier.

Przeczytaj także: