0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Ilustracja: Iga Kucharska / OKO.pressIlustracja: Iga Kuch...

Krótko i na temat: najnowsze depesze OKO.press z Polski i ze świata

Witaj w dziale depeszowym OKO.press. W krótkiej formie przeczytasz tutaj o najnowszych i najważniejszych informacjach z Polski i ze świata, wybranych i opisanych przez zespół redakcyjny

Google News

15:31 15-01-2025

Prawa autorskie: 15.01.2025 Warszawa , aleje Ujazdowskie 1/3 , Kancelaria Prezesa Rady Ministrow . Premier Donald Tusk (p) i prezydent Ukrainy Wolodymyr Zelenski (l) podczas konferencji prasowej po spotkaniu . Fot. Dawid Zuchowicz / Agencja Wyborcza.pl15.01.2025 Warszawa ...

Donald Tusk po spotkaniu z Wołodymyrem Zełenskim mówił o „terrorze powietrznym” Rosji wobec Polski

Prezydent Ukrainy gości dziś w Warszawie. Po jego spotkaniu z premierem Donaldem Tuskiem padły ważne słowa dotyczące bezpieczeństwa Polski. Prezydent Andrzej Duda poparł natomiast dążenie Ukrainy do wejścia do NATO

Co się wydarzyło

Premier Donald Tusk wystąpił w środę 15 stycznia na wspólnej konferencji prasowej z goszczącym w Warszawie prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Obaj przywódcy mówili między innymi o dalszym wsparciu ze strony Polski dla Ukrainy, współpracy międzynarodowej czy ekshumacjach ofiar Rzezi Wołynia. Rozmowa dotyczyła także hybrydowych zagrożeń wynikających z neoimperialnej polityki prowadzonej przez Kreml.

„Polska odgrywała kluczową rolę w Europie w kontrakcjach wobec aktów sabotażu i dywersji, które organizuje nie tylko na polskim terenie Rosja. Niektóre akty sabotażu czy przygotowania do dywersji miały charakter bardzo dramatyczny. Te ostatnie informacje, nie będę wchodzić w szczegóły, ale mogę potwierdzić zasadność tych obaw, że Rosja planowała akty terroru powietrznego i to nie tylko wobec Polski, ale wobec linii lotniczych na całym świecie” – mówił Donald Tusk.

Tę ostatnią sprawę opisywał w ostatnich dniach New York Times, wcześniej pisały o niej inne, w tym polskie media. Latem tego roku doszło do pożarów spowodowanych przez samozapłony kilku przesyłek kurierskich w kilku różnych krajach Europy, w tym w Polsce. Wszystkie te przesyłki – będące w rzeczywistości niewielkimi bombami zapalającymi – miały być transportowane drogą lotniczą. Zatrzymano kilka odpowiedzialnych za to osób, powiązanych z Rosją. Według amerykańskich służb, na które powołuje się New York Times, miała być to testowa faza wielkiej rosyjskiej operacji sabotażowej wymierzonej w cywilny transport lotniczy krajów Zachodu. Operacja miała zostać przerwana i zawieszona przez Kreml dopiero po osobistej interwencji prezydenta USA Joego Bidena.

Tusk i Zełenski wydali też wspólne oświadczenie dotyczące dążenia Ukrainy do członkostwa w Unii Europejskiej. Polska zobowiązuje się w nim do wspierania Ukrainy w staraniach o akcesję do UE i podzielenia się krajowym doświadczeniem z negocjacji poprzedzających wejście Polski do Unii. Obaj przywódcy zapowiadają też dialog w kwestii Wspólnej Polityki Rolnej UE uwzględniający interesy obu krajów.

„Polska i Ukraina będą współpracować z europejskimi partnerami, aby uczynić Europę bezpieczniejszą, silniejszą i pewniejszą. Będzie to obejmować zapewnienie odpowiedniego wsparcia obronności Ukrainy, w tym z wykorzystaniem rosyjskich zamrożonych aktywów na potrzeby Ukrainy, w szczególności w celu skutecznego funkcjonowania Funduszu Pomocy Ukrainie w ramach Europejskiego Instrumentu na rzecz Pokoju” – napisali w oświadczeniu Tusk i Zełenski.

Prezydent Andrzej Duda, z którym również spotkał się w środę 15 grudnia Zełenski, oświadczył natomiast, że opowiada się za zaproszeniem Ukrainy do NATO natychmiast po zakończeniu działań wojennych.

Jaki jest kontekst

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski gościł dziś z oficjalną wizytą w Warszawie. Ze względów bezpieczeństwa terminu tej wizyty nie podawano wcześniej do publicznej wiadomości. Zełenski spotkał się z premierem Donaldem Tuskiem a następnie z prezydentem Andrzejem Dudą. Rozmowy dotyczyły kwestii obronności i bezpieczeństwa obu krajów, odbudowy Ukrainy po wojnie i dążenia broniącego się przed Rosją kraju do wejścia do najważniejszych struktur gospodarczych i wojskowych Zachodu, czyli Unii Europejskiej i NATO.

13:29 15-01-2025

Prawa autorskie: South Korean Presidential Office via Yonhap / AFPSouth Korean Preside...

Śledczy przesłuchują aresztowanego dziś prezydenta Korei Południowej

Południowokoreańskiej służbie antykorupcyjnej udało się aresztować urzędującego prezydenta kraju Jun Suk Jeola w związku z wprowadzeniem przez niego 3 grudnia krótkotrwałego stanu wojennego

Co się wydarzyło?

W środę 15 stycznia rano lokalnego czasu (ok 2 w nocy polskiego czasu) służby Korei Południowej zdołały w końcu aresztować prezydenta kraju Jun Suk Jeola. Jun Suk Jeol jest pierwszym w historii Korei Południowej prezydentem, który został aresztowany w trakcie urzędowania. Jun po aresztowaniu został przewieziony do siedziby CIO czyłi południowokoreańskiej agencji antykorupcyjnej. Tam trwają jego przesłuchania.

Zrealizowany dziś, drugi już nakaz aresztowania Juna został wydany 7 stycznia – i ma związek ze śledztwem w sprawie wprowadzenia przez prezydenta 3 grudnia ubiegłego roku stanu wojennego w Korei Południowej.

Pierwsza, przeprowadzona 3 stycznia, niedługo po wydaniu pierwszego nakazu, próba aresztowania Juna nie powiodła się. Śledczy nie zostali wpuszczeni do rezydencji prezydenta przez jego ochronę. Tym razem zatrzymanie i aresztowanie przebiegło już bez większych problemów.

„Postanowiłem stawić się przed CIO, mimo że jest to nielegalne dochodzenie, aby zapobiec rozlewowi krwi” – ogłosił Jun Suk Jeol tuż przed aresztowaniem. Zaznaczył jednak, że „nie oznacza to , że aprobuję ich dochodzenie”.

Jaki jest kontekst

3 grudnia 2024 Jun Suk Jeol sfrustrowany oporem opozycji wobec jego polityki ogłosił w Korei stan wojenny i kazał wojsku otoczyć budynek Zgromadzenia Narodowego. Z powodu braku zgody Zgromadzenia stan wojenny kilka godzin później został odwołany.

14 grudnia 2024 Jun został usunięty ze stanowiska w wyniku procesu impeachmentu.

W związku z tymi wydarzeniami przeciwko Junowi toczy się postępowanie karne.

We wtorek 31 grudnia 2024 sąd w Seulu wydał nakaz aresztowania Juna.

3 stycznia odbyła się pierwsza nieudana próba aresztowania Juna.

7 stycznia sąd wydał kolejny nakaz aresztowania Juna.

15 stycznia nakaz aresztowania został zrealizowany.

11:55 15-01-2025

Prawa autorskie: 29.03.2024 Rzeszow, Rynek . Minister Finansow Andrzej Domanski podczas konferencji prasowej dotyczacej sytuacji finansowej samorzadow . Fot. Patryk Ogorzalek / Agencja Wyborcza.pl29.03.2024 Rzeszow, ...

Minister finansów znów pisze list do PKW. W sprawie finansowania PiS brak postępów

Trwa przerzucanie gorącego kartofla między PKW a resortem finansów w sprawie budżetowego finansowania dla Prawa i Sprawiedliwości

Minister finansów Andrzej Domański skierował kolejne do Państwowej Komisji Wyborczej dotyczące dotacji i subwencji dla Prawa i Sprawiedliwości. Wskazał w nim „przepisy konstytucji, Kodeksu Wyborczego i innych ustaw”, które według ministra „świadczą o tym, że obowiązek wyjaśniania wątpliwości dotyczących rozstrzygnięć władzy publicznej jest oczywistą częścią naszego porządku prawnego oraz działań administracji publicznej, w tym także PKW”. O wysłaniu pisma Domański poinformował publicznie w serwisie X.

To kolejny etap wymiany pism między resortem finansów a PKW. Pierwsze z nich minister Domański wysłał w ubiegłym tygodniu w reakcji na uchwałę PKW o przyjęciu sprawozdania finansowego PiS. Domański prosił w nim PKW o wykładnię prawną uchwały. Na pismo Domańskiego szybko zareagował przewodniczący PKW – zamiast odpowiedzi prosząc ministra o wskazanie podstawy prawnej jego prośby. Odpowiedź Domańskiego ma w założeniu służyć właśnie temu ostatniemu.

Jaki jest kontekst?

W uchwale z 30 grudnia 2024 PKW w punkcie pierwszym postanowiła, że przyjmuje sprawozdanie finansowe PiS. W drugim stwierdziła, że decyzja została podjęta „wyłącznie w wyniku uwzględnienia skargi przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego”. I dodała, że komisja nie zamierza rozstrzygać, czy izba ta jest sądem w rozumieniu Konstytucji RP. A według autorytetów prawnych, europejskiego orzecznictwa oraz samego Sądu Najwyższego, izba ta sądem nie jest. Dlatego minister finansów, wskazując na wewnętrzną sprzeczność uchwały, zwrócił się o podanie jej wykładni.

Domański pytał Marciniaka, czy par. 2 uchwały oznacza, że może ona być wykonana tylko po rozpatrzeniu skargi przez sąd „ukonstytuowany w sposób zgodny z orzecznictwem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka oraz Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej„. Szef resortu finansów chciał również wiedzieć, czy dniu przyjęcia uchwały PKW dysponowała „orzeczeniem Sądu Najwyższego w tej sprawie, w składzie ukonstytuowanym w sposób zgodny z orzecznictwem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka oraz Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej”.

Niektórzy członkowie PKW, w odpowiedzi na wątpliwości Domańskiego, komentowali, że decyzję faktycznie należałoby „przemyśleć i poddać dogłębnej interpretacji". Ale chaos narasta, bo odpowiedź szefa PKW można czytać jako wypowiedzenie wojny. Już po publikacji uchwały Marciniak mówił twardo: „Gdyby ta uchwała była niejasna, to nie wyszłoby pismo z PKW informujące o obowiązku wypłaty dla PiS [które sam wysłał – OKO.press]. Sytuacja jest jednoznaczna i pytanie, czy teraz pan minister Domański postąpi jako dobry urzędnik – a ja sądzę, że mimo wszystko jest urzędnikiem, a nie politykiem, i wykona uchwałę PKW”.

Odrzucenie sprawozdania oznaczałoby dla PiS-u stratę 57,6 mln zł. Jednym z powodów zakwestionowania rozliczenia jest użycie środków publicznych na promocję kandydatów PiS, m.in. chodzi o spot kandydującego do Sejmu Zbigniewa Ziobry sfinansowany z Funduszu Sprawiedliwości.

Przeczytaj także:

Przeczytaj także:

11:29 15-01-2025

Prawa autorskie: Fot. Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych UkrainyFot. Państwowa Służb...

Rosjanie zaatakowali infrastrukturę energetyczną i gazową Ukrainy. Pociski dotarły na zachód

Rano 15 stycznia Rosja przeprowadziła zmasowany atak na Ukrainę przy użyciu pocisków manewrujących, balistycznych oraz dronów. Rosjanie mieli wystrzelić na terytorium Ukrainy ponad 40 rakiet oraz 70 dronów.

Co się wydarzyło?

Według informacji Dowództwa Sił Powietrznych Ukrainy odnotowano 117 celów powietrznych (43 rakiety oraz 74 drony). 30 pocisków zostało zestrzelonych (20 z nich nad zachodnią częścią kraju). „Nie wszystkie pociski, które nie zostały uwzględnione w statystykach zestrzelonych rakiet, osiągnęły swoje cele!” – zaznaczają Siły Powietrzne Ukrainy. Rosjanie zaatakowali ukraińskie obiekty energetyczne, w tym infrastrukturę gazową w obwodach charkowskim, lwowskim i iwanofrankowskim. Doszło do uszkodzenia niektórych obiektów.

Według Maksyma Kozyckiego, szefa lwowskiej administracji wojskowej, uderzono w dwa obiekty infrastruktury krytycznej w rejonie drohobyckim i stryjskim. Nie ma informacji o ofiarach, ale doszło do uszkodzeń. W rejonie zołocziwskim zostały uszkodzone dwa budynki mieszkalne oraz dwa gospodarcze. Ponadto w wiosce w rejonie stryjskim na polu znaleziono jeden niewybuch.

W związku z porannym atakiem w niektórych obwodach Ukrainy (charkowskim, sumskim, połtawskim, donieckim, dniepropietrowskim, zaporoskim kirowohradskim) występują awaryjne przerwy w dostawie prądu. „Ukrenergo” – państwowy operator systemu przesyłowego energii elektrycznej w Ukrainie prosi mieszkańców innych obwodów o oszczędne wykorzystywanie prądu i o nieużywanie urządzeń elektrycznych o dużej mocy.

„Ukraińska sieć energetyczna nadal odbudowuje się po trzynastu zmasowanych rosyjskich atakach rakietowych i dronowych w ciągu ostatniego roku. Trwają awaryjne prace naprawcze w obiektach energetycznych” – pisze „Urkenergo” w komunikacie.

„Jest środek zimy, a cel Rosjan pozostaje ten sam: nasz sektor energetyczny. Cele obejmują infrastrukturę gazową i obiekty energetyczne, które zapewniają ludziom normalne życie” – napisał Wołodymyr Zełenski w mediach społecznościowych.

Głowa ukraińskiego państwa podkreśliła, że Ukraina „potrzebuje wciąż wzmacniać istniejące zdolności ukraińskiego systemu obrony powietrznej”. Zełenski podziękował wszystkim, którzy wspierają Ukrainę, ale dodał, że obiecanki partnerów, które zostały złożone na szczycie NATO w Waszyngtonie i w formacie Ramstein, „do tej pory nie są w pełni zrealizowane”. W szczególności chodzi o licencje na produkcję systemów obrony powietrznej i pocisków przeciwrakietowych.

„Obrona Ukrainy jest obecnie dowodem na to, czy Europa i cały demokratyczny świat są w stanie powstrzymać wojny – niezawodnie i przez długi czas” – mówił Wołodymyr Zełenski.

Jaki jest kontekst?

Federacja Rosyjska niszczy ukraiński system energetyczny od jesieni 2022 roku. Po tym, jak od stycznia 2025 roku Ukraina wstrzymała tranzyt rosyjskiego gazu przez swoje terytorium, pojawiły się przypuszczenia, że nasilą się też ataki na infrastrukturę gazową tego kraju. Na zachodzie Ukrainy, m.in. w obwodzie lwowskim, są duże magazyny gazu, które od czasu do czasu są celami ataków. Natomiast według ukraińskich ekspertów znajdują one się zbyt głęboko pod ziemią i Rosjanie mogą zniszczyć najwyżej infrastrukturę naziemną – co również spowoduje duże koszty.

W związku z atakiem na zachodnią część Ukrainy Polskie Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poderwało dyżurne myśliwce nad polską przestrzenią powietrzną. Atak miał miejsce tuż przed wizytą Zełenskiego w Warszawie. Ukraiński prezydent ma się spotkać z premierem Donaldem Tuskiem oraz prezydentem Andrzejem Dudą.

Dziś ukraiński parlament zagłosował za przedłużeniem stanu wojennego oraz mobilizacji w Ukrainie (którego termin miał kończyć się 8 lutego) na kolejne 90 dni do 9 maja 2025 roku. Jest to już 14 prolongata od początku rosyjskiej inwazji na pełną skalę w lutym 2022 roku.

Na zdjęciu u góry: rosyjski ostrzał Chersonia. 14 stycznia 2025 r. Fot. Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Ukrainy.

Inne teksty w OKO.press na ten temat:

Przeczytaj także:

Przeczytaj także:

Przeczytaj także:

11:21 15-01-2025

Prawa autorskie: Fot. Dawid Zuchowicz / Agencja Wyborcza.plFot. Dawid Zuchowicz...

Od dziś oficjalnie zaczyna się kampania wyborcza przed wyborami prezydenckimi

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia wydał dziś postanowienie o zarządzeniu wyborów prezydenckich na 18 maja. Moment jego opublikowania w Dzienniku Ustaw oznacza oficjalne rozpoczęcie kampanii wyborczej

Postanowienie dotyczące wyborów prezydenckich ma zostać opublikowane w Dzienniku Ustaw jeszcze dziś, o czym poinformował w serwisie X marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Wybory prezydenckie odbędą się w niedzielę 18 maja. W wypadku, w którym żaden z kandydatów nie otrzyma 50 procent lub więcej głosów, co według sondaży jest niemal pewne, druga decydująca tura wyborów prezydenckich zostanie przeprowadzona 2 tygodnie później, czyli 1 czerwca.

Obowiązują też inne terminy dotyczące kandydatów i ich komitetów wyborczych. Po pierwsze, do 24 marca należy zawiadomić PKW o utworzeniu komitetów wyborczych kandydatów na prezydenta. Z kolei czas na zgłoszenie kandydata na prezydenta, do czego niezbędne jest zebranie 100 tysięcy podpisów, komitety mają mieć do 4 kwietnia do godz. 16.