Witaj w dziale depeszowym OKO.press. W krótkiej formie przeczytasz tutaj o najnowszych i najważniejszych informacjach z Polski i ze świata, wybranych i opisanych przez zespół redakcyjny
Rzecznik koordynatora służb specjalnych zabrał głos w sprawie wagonu porzuconego nocą na linii 141.
„Rzeczpospolita” poinformowała 3 października 2025 o incydencie, do jakiego doszło nocą na linii kolejowej 141 w Katowicach Ligocie, jednym z największych węzłów kolejowych w Polsce. Nieznany sprawca odczepił od składu i zostawił na torach 20-tonowy wagon na węgiel.
„Maszynista zauważył brak wagonu dopiero na stacji końcowej. Oznaczenia końca składu zostały przełożone na przedostatni wagon. W wyniku zdarzenia wystąpiły poważne utrudnienia w ruchu kolejowym w Katowicach. Cztery pociągi pasażerskie miały opóźnienia sięgające 60 minut, a trzy składy Kolei Śląskich skierowano objazdem przez Brynów i Katowice Ligotę. Ruch został przywrócony dopiero o godzinie 12:28” – relacjonował portal mojekatowice.pl.
„Jeśli ten, który odczepił wagon, zdjął także z niego sygnalizację ostrzegawczą i przypiął ją do przedostatniego wagonu, to widać intencjonalność sprawcy i próbę zacierania śladów – mówił „Rzeczpospolitej” Piotr Skolasiński, ekspert ds. bezpieczeństwa kolejowego, w przeszłości dyrektor biura bezpieczeństwa PKP PLK. „Porzucony wagon, stojący na torach w Katowicach, nie miał żadnych odblasków. Był niewidoczny dla maszynistów innych pociągów jadących tą trasą”.
Dochodzenie w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa Katowice Zachód, a także koncern ArcelorMittal, dla którego świadczył usługi pociąg z odczepioną węglarką.
Autorzy artykułu zastanawiają się, czy mogło chodzić o akt sabotażu. Przypominają: „Takowe ze strony Rosji miały już miejsce w Niemczech w 2022 r. A także dwa kolejne – podpalenia linii kolejowych – latem tego roku”.
Doświadczony funkcjonariusz ABW cytowany przez dziennik mówi: „Mamy dziś taką sytuację geopolityczną, że banalne i niebanalne zdarzenia mogą mieć zatrważający kontekst. W tym przypadku trudno znaleźć logiczne wyjaśnienie tego incydentu – ktoś, nie wiadomo po co, miałby ukraść wagon, a jedyne realne tego konsekwencje to katastrofa kolejowa, w której mogło zginąć wielu ludzi”.
Rzecznik koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński przekazał w piątek Polskiej Agencji Prasowej: „Do chwili obecnej nie ma informacji pozwalających zakwalifikować wydarzenie jako akt dywersji”.
„Trwa dochodzenie, czy to było przypadkowe odczepienie się wagonu. Natomiast wszystko wskazuje na to, że to było celowo odczepienie tego wagonu i pozostawienie go w tym miejscu”.
Rzecznik zwrócił uwagę, że ruch kolejowy w Katowicach jest bardzo duży. „Istniało duże prawdopodobieństwo doprowadzenia do katastrofy kolejowej. Wiemy, że takie sabotaże się zdarzają” – powiedział i podał przykład pożaru hali przy Marywilskiej.
źródło: PAP
W Filharmonii Warszawskiej rozpoczął się organizowany od prawie stu lat co pięć lat XIX Konkurs Chopinowski. Jeden z najbardziej prestiżowych konkursów pianistycznych świata.
84 młodych pianistów z 20 krajów przedstawi najlepsze interpretacje utworów Chopina. Bilety na przesłuchania konkursowe dawno zostały rozsprzedane, a wejściówki – inaczej niż w poprzednich edycjach – dostępne będą tylko na 10 minut przed przesłuchaniem i tylko wtedy, gdy na sali będą wolne miejsca. Konkurs transmitować będzie jednak radiowa Dwójka, TVP Kultura i kanał TVP VOD, a Narodowy Instytut Fryderyka Chopina – na swoim kanale na Youtube.
Na zdjęciu – przewodniczący jury Garrick Ohlsson, laureat Konkursu z 1970 r.
Israel Kac przekazał, że każdy kto zostanie w mieście Gaza będzie traktowany jak wróg i terrorysta. W mieście najpewniej znajduje się kilkaset tysięcy osób
Minister obrony Izraela Israel Kac napisał 1 października w mediach społecznościowych, że izraelska armia zakończyła operację zajęcia kortarza Necarim. To linia prowadzą od granicy z Izraelem do Morza Śródziemnego. To oznacza, że wszyscy mieszkańcy miasta Gaza, którzy teraz zdecydują się na ewakuację, będą musieli przejść przez punkty kontrolne izraelskiej armii.
„To ostatnia szansa dla mieszkańców Gazy, którzy chcą udać się na południe, aby pozostawić terrorystów Hamasu odizolowanych w samym mieście Gaza, w obliczu trwających z pełną siłą działań IDF. Ci, którzy pozostaną w Gazie, będą uznani za terrorystów lub ich zwolenników. IDF jest przygotowane na wszelkie ewentualności i zdecydowane kontynuować swoje działania – aż do uwolnienia wszystkich zakładników i rozbrojenia Hamasu, na drodze do zakończenia wojny” – napisał Kac.
Dziś w izraelskich atakach od rana zginęły już przynajmniej 53 osoby.
Nie wiemy dokładnie, ile osób przebywa obecnie w największym mieście Strefy. Agencja AP podaje, że z miasta ewakuowało się około 400 tys. osób, ale na miejscu pozostają wciąż „setki tysięcy”.
Dziennikarz Al Dżaziry Hani Mahmud po pobycie na drodze prowadzącej z północy na południe Strefy wzdłuż morza przekazał, że izraelskie wojsko ściga ludzi za pomocą śmigłowców wojskowych, dronów i czołgów. I powoduje w ten sposób „chaos i panikę”. „Głównym powodem, dla którego ludzie nie opuszczają teraz miasta Gaza, jest strach i zastraszenie wywołane przez izraelskie wojsko” – przekazał dziennikarz.
Od 15 września Izrael prowadzi intensywną kampanię lądową w mieście Gaza. Izraelscy politycy twierdzą, że ma ona na celu odbicie pozostałych zakładników i ostateczne pokonanie Hamasu. To samo twierdzili, gdy rozpoczynali ofensywę w Rafah w maju zeszłego roku. Dziś miasto Rafah praktycznie przestało istnieć — jego znaczna część została zrównana z ziemią.
W poniedziałek 29 września prezydent USA Donald Trump w obecności premiera Izraela Benjamina Netanjahu ogłosił 20-punktowy plan pokojowy. Zakłada on między innymi uwolnienie wszystkich zakładników i międzynarodowy nadzór nad Gazą oraz kapitulację Hamasu. Hamas do dziś nie przekazał swojej odpowiedzi, a Izrael w oczekiwaniu na nią bez przerwy realizuje swoją kampanię w mieście Gaza. Plan ten nie jest zbyt szczegółowy i choć wspomina o drodze do palestyńskiej państwowości, to nie jest ona zarysowana konkretnie i odległa. Jego przyjęcie może oznaczać faktyczne zatrzymanie izraelskich zbrodni w Strefie Gazy. Nie daje jednak żadnych gwarancji na długotrwałe i sprawiedliwe rozwiązanie, które pozwoli wspólnie żyć Palestyńczykom i Izraelczykom obok siebie.
Przeczytaj także:
Co najmniej dwie osoby zginęły w Manchesterze w Jom Kipur, najświętsze święto w kalendarzu żydowskim, gdy napastnik wjechał samochodem w pieszych i zaczął dźgać nożem ludzi. Wielka Brytania wysyła dodatkowe siły do ochrony synagog
„Gdy tylko wysiadł z samochodu, zaczął dźgać nożem każdego, kto znalazł się w pobliżu. Rzucił się na ochroniarza i próbował włamać się do synagogi” – powiedziała brytyjskim mediom świadkini zdarzenia w synagodze Heaton Park Hebrew Congregation w Crumpsall, dzielnicy Manchesteru. „Ktoś zabarykadował drzwi. Wszyscy są w głębokim szoku”.
Policję zawiadomił świadek. W tym momencie samochód już staranował przechodniów, a napastnik dźgnął jednego z mężczyzn nożem. Na wideo udostępnionym w mediach społecznościowych i zweryfikowanym przez Reutersa widać, jak policja strzela do mężczyzny wewnątrz synagogi. Inny mężczyzna, w tradycyjnym żydowskim nakryciu głowy, leży w kałuży krwi.
Policja potwierdza śmierć dwóch osób. Stan trzech innych osób zranionych przez nożownika jest poważny.
Brytyjska policja poinformowała, że podejrzany, który prawdopodobnie miał przy sobie bombę, został zastrzelony na miejscu.
Po ataku policja wyprowadzała z synagogi dużą grupę starszych mężczyzn, głównie Żydów – niektórzy ze łzami w oczach, wielu zszokowanych. Niektórzy ubrani byli w białe szaty, inni w garnitury i jarmułki.
Na zdjęciu: członkinie zaatakowanej kongregacji. Fot. AP
„Jestem wstrząśnięty atakiem na synagogę w Crumpsall” – powiedział brytyjski premier Keir Starmer, który w trybie nadzwyczajnym wrócił z europejskiego szczytuw Kopenhadze. „Fakt, że wydarzyło się to w Jom Kipur, najświętszym dniu w kalendarzu żydowskim, czyni to wydarzenie jeszcze bardziej przerażającym”.
Starmer powiedział, że do synagog w całym kraju zostaną wysłane dodatkowe siły policyjne. „Zrobimy wszystko, aby zapewnić bezpieczeństwo naszej społeczności żydowskiej”.
Od czasu ataków terrorystycznych na Stany Zjednoczone 11 września 2001 r. Wielka Brytania padła ofiarą licznych ataków islamistycznych, a najgorszym z nich był zamach samobójczy w lipcu 2005 r. w londyńskim metrze, w którym zginęły 52 osoby.
W 2017 r., miał miejsce zamach samobójczy. Pod koniec koncertu Ariany Grande w Manchesterze zginęły 22 osoby, a setki zostały ranne.
Brytyjska policja w ostatnich latach również ostrzegała przed zagrożeniem ze strony zorganizowanego terroryzmu skrajnie prawicowego.
„Guardian” pisze, że od ostatniej eskalacji konfliktu Izraela z Hamasem przestępstwa na tle nienawiści religijnej w Anglii i Walii wzrosły o 25% i osiągnęły rekordowy poziom.
Według Home Office wzrost liczby przestępstw zgłoszonych policji jest spowodowany wzrostem liczby przestępstw przeciwko Żydom i, w mniejszym stopniu, muzułmanom. Ogólna liczba przestępstw z nienawiści spadła.
BBC podaje, że od stycznia do czerwca 2024 r. Community Security Trust (CST) odnotowało 1978 zgłoszeń dotyczących incydentów na tle nienawiści wobec Żydów, podczas gdy w pierwszej połowie 2023 r. odnotowano ich 964.
Na szczycie w Kopenhadze premier Tusk przekazał informacje o kolejnym incydencie dotyczącym bezpieczeństwa kraju. Na razie brak szczegółów co do zdarzenia
Podczas wystąpienia w Kopenhadze na spotkaniu Europejskiej Wspólnoty Politycznej polski premier Donald Tusk powiedział:
„Otrzymałem wiadomość z Warszawy. Mamy kolejny incydent w pobliżu portu w Szczecinie. To są rosyjskie jednostki i tak naprawdę mamy nowe incydenty w naszym regionie i na Morzu Bałtyckim co tydzień, prawie każdego dnia. Atak lub prowokacja z udziałem dronów była najbardziej spektakularna, jeśli chodzi o stronę polską. Ale tak naprawdę mamy podobne prowokacje również każdego dnia na naszej granicy z Białorusią”.
Dotychczas nie mamy jednak żadnych szczegółów na temat zdarzenia, do jakiego miało dojść w Szczecinie. Morski Oddział Straży Granicznej przekazał na razie, że „nie odnotowano żadnych incydentów, które mogłyby stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa”.
Premier przypomniał też o naruszeniu przestrzeni powietrznej Estonii z września i dodał, że nie był to pierwszy tego rodzaju incydent.
Tusk przemawiał na panelu razem z prezydentką Mołdawii Maią Sandu, francuskim prezydentem Emmanuelem Macronem i brytyjskim premierem Keirem Starmerem. Mówił też o tym, że trzeba pozbyć się złudzeń w sprawie rosyjskich intencji w Europie:
„Musimy położyć kres tego typu iluzjom. Pierwszą iluzją było i jest to, że nie ma wojny. Niektórzy z nas lubią tę definicję, taką jak pełna agresja, incydenty lub prowokacja. Nie, to wojna. Nowy rodzaj wojny, bardzo złożony, ale to wojna”.
W ostatnich tygodniach wzmogły się rosyjskie prowokacje w Europie. 9 wrzesnia ponad 20 rosyjskich dronów znalazło się nad Polską, co było jasną i zaplanowaną prowokacją ze strony Rosji. Podobnie trzeba oceniać wydarzenie z 15 września, gdy trzy rosyjskie samoloty na 12 minut naruszyły estońską przestrzeń powietrzną.
Rosyjskich działań nie należy jednak odczytywać jako zwiastun rychłego wypowiedzenia przez Rosję wojny Polsce i krajom Unii Europejskiej czy NATO. Rosjanie testują nasze reakcje i zjednoczenie w obliczu zagrożenia. Otwarta wojna z krajami NATO byłaby jednak dziś dla Rosji bardzo trudna do zorganizowania ze względu na poziom zaangażowania armii rosyjskiej w Ukrainie.
Przeczytaj także: