0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Ilustracja: Iga Kucharska / OKO.pressIlustracja: Iga Kuch...

Krótko i na temat: najnowsze depesze OKO.press z Polski i ze świata

Witaj w dziale depeszowym OKO.press. W krótkiej formie przeczytasz tutaj o najnowszych i najważniejszych informacjach z Polski i ze świata, wybranych i opisanych przez zespół redakcyjny

Google News

17:52 16-08-2025

Prawa autorskie: Fot. Mandel NGAN / AFPFot. Mandel NGAN / A...

NYT: Trump wraca do koncepcji oddania terytoriów przez Ukrainę

„Trump wycofał się z żądania natychmiastowego zawieszenia broni i uważa, że można szybko wynegocjować traktat pokojowy, o ile Zełenski zgodzi się oddać Rosji resztę regionu Donbasu – także te obszary, które nie są obecnie okupowane przez rosyjskie wojska” – pisze The New York Times.

Co się wydarzyło?

Prezydent USA Donald Trump popiera plan zakończenia wojny w Ukrainie poprzez oddanie Rosjanom terenów niezdobytych przez ich wojska, zamiast starać się o zawieszenie broni – podaje The New York Times. Dziennikarze pisma powołują się na dwóch wysokich rangą europejskich urzędników, którzy zapoznali się z treścią dzisiejszej rozmowy prezydenta USA z europejskimi liderami. Podczas połączenia Trump przedstawiał swoje ustalenia z piątkowego spotkania z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.

NYT twierdzi także, że europejscy przywódcy mają dołączyć do poniedziałkowego spotkania Donalda Trumpa z Wolodymyrem Zełenskim w Waszyngtonie, gdzie omawiany będzie scenariusz zawarcia pokoju.

„Po swoim spotkaniu z Putinem Trump wycofał się z żądania natychmiastowego zawieszenia broni i uważa, że można szybko wynegocjować traktat pokojowy, o ile Zełenski zgodzi się oddać Rosji resztę regionu Donbasu – także te obszary, które nie są obecnie okupowane przez rosyjskie wojska” – czytamy w tekście.

„W zamian Putin zaoferował zawieszenie broni na pozostałym obszarze Ukrainy na obecnych liniach frontu oraz pisemną obietnicę, że nie zaatakuje ponownie ani Ukrainy, ani żadnego kraju europejskiego”.

Trump miał przekazać europejskim liderom, że Putin zgodził się na otrzymanie przez Ukrainę „silnych gwarancji bezpieczeństwa po zawarciu porozumienia, ale nie w ramach NATO”. Prezydent USA zapowiedział też, że takie gwarancje mogłyby obejmować udział wojsk amerykańskich. Podczas rozmowy nie poruszył jednak ani razu kwestii nakładania sankcji na Rosję.

Jaki jest kontekst?

Powyższa koncepcja zawarcia pokoju to odejście od wcześniejszego stanowiska Donalda Trumpa, który wyrażał poparcie dla doprowadzenia do jak najszybszego zawieszenia broni. Sugerował też, że w przypadku braku osiągnięcia takiego porozumienia, Rosję czekać mogą „bardzo poważne konsekwencje”.

Jak podaje NYT Wołodymyr Zełenski oraz europejscy przywódcy w rozmowie z Donaldem Trumpem sprzeciwili się planom oddania Rosji nieokupowanych terenów, które zawierają ważne linie obronne i są bogate w minerały. Strona ukraińska stwierdziła także, że zrzeczenie się terytoriów w ostatecznym porozumieniu pokojowym byłoby naruszeniem ukraińskiej konstytucji.

W opublikowanym dziś wczesnym popołudniem wspólnym oświadczeniu europejscy przywódcy deklarują, że tylko Ukraina ma prawo podejmować decyzje dotyczące swojego terytorium, a „granice międzynarodowe nie mogą być zmieniane siłą”. Zapowiadają także dalszą politykę wzmacniania sankcji na Rosję i wywierania presji na jej gospodarkę.

Przeczytaj teksty OKO.press na podobny temat:

Przeczytaj także:

14:59 16-08-2025

Prawa autorskie: Israeli Prime Minister Benjamin Netanyahu speaks to the press at the US Capitol following his closed-door meeting with US Speaker of the House Mike Johnson, Republican from Louisiana, in Washington, DC, on February 7, 2025. (Photo by oliver contreras / AFP)Israeli Prime Minist...

Reuters: Izrael planuje przesiedlić mieszkańców Gazy do Sudanu Południowego

Sudan Południowy i Izrael prowadzą rozmowy na temat umowy dotyczącej przesiedlenia Palestyńczyków ze Strefy Gazy do Sudanu Południowego – podaje agencja Reuters. Palestyńscy liderzy nazywają ten pomysł nieakceptowalnym.

Co się wydarzyło?

Trzech anonimowych informatorów przekazało agencji Reuters, że Izrael oraz Sudan Południowy prowadzą rozmowy dotyczące przesiedlenia mieszkańców Strefy Gazy do Sudanu Południowego. Agencji nie udało się jeszcze zdobyć oficjalnego komentarza ze strony izraelskiej. Źródła twierdzą, że nie osiągnięto jeszcze w tej sprawie ostatecznego porozumienia, ale rozmowy wciąż się toczą.

„Plan, jeśli zostałby wdrożony, zakładałby przeniesienie ludzi z enklawy zniszczonej przez niemal dwa lata wojny z Izraelem do kraju w sercu Afryki, naznaczonego latami przemocy politycznej i etnicznej” – czytamy.

Po raz pierwszy informację o tego rodzaju rozmowach podała kilka dni temu agencja Associated Press. Reuters, powołując się na swoje źródła, twierdzi, że kwestia przesiedlenia Palestyńczyków znalazła się w agendzie spotkania izraelskich urzędników z ministrem spraw zagranicznych Sudanu Południowego, Mondayem Semayą Kumbą podczas jego lipcowej wizyty w Izraelu. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Sudanu Południowego jeszcze w środę zaprzeczało, by dyskutowano o takich planach. Również minister spraw zagranicznych Izraela Szaren Haskel przekonywała dziennikarzy, że spotkania miały dotyczyć wojny oraz kryzysu humanitarnego w Sudanie Południowym.

Przesiedleniom zdecydowanie przeciwstawiają się palestyńscy liderzy cytowani przez agencję. „Wasel Abu Youssef, członek Komitetu Wykonawczego Organizacji Wyzwolenia Palestyny, powiedział, że przywództwo palestyńskie i naród „odrzucają wszelki plan lub pomysł przesiedlenia naszych ludzi do Sudanu Południowego lub jakiegokolwiek innego miejsca”. Jego oświadczenie powtórzyło stanowisko biura prezydenta Palestyny Mahmouda Abbasa z czwartku. Hamas, który walczy z Izraelem w Gazie, nie odpowiedział od razu na prośby o komentarz” – podaje Reuters.

Jaki jest kontekst?

Premier Izraela Binjamin Netanjahu kilkukrotnie publicznie oznajmiał, że Izrael prowadzi rozmowy z kilkoma krajami na temat możliwości osiedlenia się w nowym miejscu przez Palestyńczyków, którzy „chcą opuścić Strefę Gazy”. W świetle prawa międzynarodowego wysiedlenia ludności są zbrodnią wojenną. Na początku sierpnia izraelskie media podały, że Netnajahu zdecydował o pełnej okupacji Strefy Gazy. Obecnie Izrael i tak uważa niemal 90 proc. Strefy Gazy za strefę, na której prowadzone są działania wojenne lub objętą nakazami ewakuacji.

Tymczasem sytuacja w Gazie, zamieszkanej przez ok. 2 mln ludzi, jest dramatyczna. Izrael odcina dostawy żywności i pomocy humanitarnej do dotkniętej głodem strefy. Od czerwca dystrybucją żywności do Strefy Gazy zarządza Gaza Humanitarian Foundation, prywatna amerykańska fundacja wspierana przez izraelskie wojsko. Wcześniej robiły to agendy ONZ.

W lipcu ponad sto organizacji międzynarodowych (m.in. Lekarze bez granic, Oxfam, Amnesty International) podpisało list, w którym jasno stwierdza, że w Strefie Gazy mamy do czynienia z powszechnym głodem, a winnym tego stanu jest Izrael.

15 sierpnia ONZ podało, że między 27 maja a 13 sierpnia co najmniej 1 760 Palestyńczyków zostało zabitych podczas poszukiwania pomocy. 994 w pobliżu miejsc GHF i 766 wzdłuż tras konwojów zaopatrzeniowych. „Większość tych zabójstw została dokonana przez izraelską armię” – czytamy w oświadczeniu.

Przeczytaj teksty OKO.press na podobny temat:

Przeczytaj także:

11:22 16-08-2025

Prawa autorskie: Foto Ludovic MARIN / POOL / AFPFoto Ludovic MARIN /...

Europejscy liderzy po spotkaniu Trump – Putin: Rosja nie może mieć prawa weta wobec Ukrainy w NATO i UE

„Ukraina musi mieć żelazne gwarancje bezpieczeństwa, by skutecznie bronić swojej suwerenności i integralności terytorialnej. (…) Rosja nie może mieć prawa weta wobec drogi Ukrainy do UE i NATO” – piszą europejscy liderzy.

Co się wydarzyło?

Po spotkaniu Donalda Trumpa z Władimirem Putinem na Alasce europejscy liderzy wydali wspólne oświadczenie. Pod dokumentem podpisali się premier Donald Tusk, przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, prezydent Francji Emmanuel Macron, premier Włoch Giorgia Meloni, kanclerz Niemiec Friedrich Merz, premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer, prezydent Finlandii Alexander Stubb, przewodniczący Rady Europejskiej António Costa.

Liderzy „przyjęli z zadowoleniem wysiłki prezydenta Trumpa na rzecz zakończenia zabijania w Ukrainie” i osiągnięcia trwałego pokoju.

„Jak powiedział prezydent Trump: „nie ma porozumienia, dopóki nie ma porozumienia”. Zgodnie z wizją prezydenta Trumpa kolejnym krokiem muszą być dalsze rozmowy z udziałem prezydenta Zełenskiego, z którym spotka się on wkrótce.

Jesteśmy również gotowi współpracować z prezydentem Trumpem i prezydentem Zełenskim nad organizacją szczytu trójstronnego przy wsparciu Europy” – czytamy w oświadczeniu.

„Jesteśmy przekonani, że Ukraina musi mieć żelazne gwarancje bezpieczeństwa, by skutecznie bronić swojej suwerenności i integralności terytorialnej. Z zadowoleniem przyjmujemy deklarację prezydenta Trumpa, że USA są gotowe udzielić gwarancji bezpieczeństwa. Koalicja Chętnych jest gotowa odegrać aktywną rolę. Nie powinno być żadnych ograniczeń dotyczących sił zbrojnych Ukrainy ani jej współpracy z państwami trzecimi. Rosja nie może mieć prawa weta wobec drogi Ukrainy do UE i NATO.

To Ukraina będzie podejmować decyzje dotyczące swojego terytorium. Granice międzynarodowe nie mogą być zmieniane siłą.

Nasze wsparcie dla Ukrainy będzie kontynuowane. Jesteśmy zdeterminowani, by zrobić więcej, aby utrzymać Ukrainę silną i doprowadzić do zakończenia walk oraz osiągnięcia sprawiedliwego i trwałego pokoju.

Tak długo, jak trwa zabijanie w Ukrainie, jesteśmy gotowi utrzymywać presję na Rosję. Będziemy nadal wzmacniać sankcje i szerzej zakrojone środki gospodarcze, aby wywierać presję na rosyjską gospodarkę wojenną – aż do chwili osiągnięcia sprawiedliwego i trwałego pokoju.

Ukraina może liczyć na naszą niezachwianą solidarność, gdy wspólnie pracujemy nad pokojem, który zabezpieczy kluczowe interesy bezpieczeństwa Ukrainy i Europy”.

Jaki jest kontekst?

Piątkowe spotkanie Donalda Trumpa z Władimirem Putinem nie przyniosło żadnych deklaracji ani zobowiązań w sprawie zakończenia wojny w Ukrainie, czy nawet zawieszenia broni. W spotkaniu nie brał udziału Wołodymyr Zełenski. Prezydent Ukrainy odbył w sobotę rozmowę telefoniczną z Donaldem Trumpem. Połączenie trwało półtorej godziny, po godzinie dołączyli do niego liderzy państw europejskich oraz NATO.

Według źródła portalu Axios Trump przekazał podczas rozmowy, że Putin nie chce zawieszenia broni i woli „szybkie porozumienie pokojowe”. Do tej pory zarówno strona ukraińska, jak i partnerzy europejscy uznawali zawieszenie broni za warunek przystąpienia do rozmów pokojowych. Donald Trump również popierał to stanowisko. W sobotę we wpisie na Truth Social prezydent USA stwierdził jednak, że podczas sobotniej rozmowy „wszyscy uznali, że najlepszym sposobem na zakończenie tej straszliwej wojny między Rosją a Ukrainą jest przejście bezpośrednio do Porozumienia Pokojowego, które zakończy wojnę, a nie jedynie do Umowy o Zawieszeniu Broni, które często nie są respektowane”.

We wpisie na Twitterze Zełenski przekazał, że Ukraina potwierdza gotowość do pracy nad osiągnięciem pokoju oraz popiera propozycję prezydenta Trumpa organizacji trójstronnego spotkania Ukraina-Rosja-USA. Prezydent Ukrainy w poniedziałek uda się do Waszyngtonu na spotkanie z prezydentem USA.

W kolejnej wiadomości Zełenski podziękował europejskim partnerom za potwierdzenie wspólnego stanowiska.

„Stanowiska są jasne. Pokój musi być prawdziwy, taki, który będzie trwały, a nie tylko kolejną pauzą między rosyjskimi inwazjami.

Zabijanie musi się jak najszybciej skończyć, ogień musi ustać zarówno na polu bitwy, jak i w powietrzu, a także wobec naszej infrastruktury portowej. Wszyscy ukraińscy jeńcy wojenni i cywile muszą zostać uwolnieni, a dzieci uprowadzone przez Rosję – zwrócone. Tysiące naszych ludzi wciąż pozostaje w niewoli – wszyscy muszą wrócić do domu.

Nacisk na Rosję musi być utrzymany tak długo, jak trwa agresja i okupacja.

W rozmowie z prezydentem Trumpem powiedziałem, że sankcje powinny być wzmocnione, jeśli nie dojdzie do spotkania trójstronnego, albo jeśli Rosja spróbuje obejść uczciwe zakończenie wojny. Sankcje są skutecznym narzędziem. Bezpieczeństwo musi być zagwarantowane w sposób wiarygodny i długoterminowy, z udziałem zarówno Europy, jak i USA. Wszystkie sprawy istotne dla Ukrainy muszą być omawiane z udziałem Ukrainy i żadna kwestia – szczególnie terytorialna – nie może być rozstrzygana bez Ukrainy".

Przeczytaj teksty OKO.press na podobny temat:

Przeczytaj także:

05:22 16-08-2025

Prawa autorskie: Prezydent USA Donald Trump i prezydent Rosji Władimir Putin prowadzą wspólną konferencję prasową po udziale w szczycie USA-Rosja w sprawie Ukrainy w Joint Base Elmendorf-Richardson w Anchorage na Alasce, 15 sierpnia 2025 r. (Zdjęcie: Drew ANGERER / AFP)Prezydent USA Donald...

Spotkanie Trump – Putin. Bez porozumienia

„There's no deal until there's a deal" – powiedział po spotkaniu z rosyjskim prezydentem na rosyjskiej ziemi wyraźnie rozczarowany Donald Trump

Co się wydarzyło

Poszukiwany przez Międzynarodowy Trybunał Karny za zbrodnie wojenne i ludobójstwo w Ukrainie prezydent Rosji Władimir Putin został przyjęty z honorami w Anchorage na Alasce przez prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa. Oba państwa nie uznają jurysdykcji MTK.

Choć podczas przywitania nad głową Putina przeleciał amerykański bombowiec B-2 zdolny do przenoszenia ładunków jądrowych, Trump zaprosił nawet rosyjskiego prezydenta do swojej pancernej prezydenckiej limuzyny, a po spotkaniu wyrażał się o nim jak o starym przyjacielu: „Zawsze miałem fantastyczne stosunki z Władimirem" – choć najwyraźniej trudno było mu ukryć rozczarowanie faktem, że nie przyniosło one przełomu, tj, co najmniej zgody Putina na dalsze kroki prowadzące do pokojowego rozwiązania, w tym zawieszenie broni na ukraińskim froncie.

„Naprawdę bardzo posunęliśmy się do przodu" – zadeklarował Trump, choć nie jest jasne, czego ten postęp miałby dotyczyć.

Putin zrewanżował się Trumpowi, nazywając go „drogim sąsiadem„ i opisał spotkanie jako „biznesowe i pełne zaufania”. Zażartował również po angielsku: „Next time in Moscow", zmuszając amerykańskiego prezydenta do powściągliwej reakcji.

Obaj panowie wystąpili na tle ścianki z napisem „Dążąc do pokoju".

Jaki jest kontekst

Ambicją prezydenta Trumpa jest doprowadzenie do pokojowego rozwiązania konfliktu w Ukrainie i pokazanie się w roli światowego przywódcy, który nie tylko rozmawia z innymi liderami jak równy z równymi, ale ma na nich wpływ. Jego administracja nieoficjalnie dawała do zrozumienia, że dla tego celu Trump jest gotowy zaakceptować ustępstwa terytorialne ze strony Ukrainy – czemu oczywiście sprzeciwia się sama Ukraina, wspierana w tym przez Unię Europejską.

Rosja twardo stoi na stanowisku, że należą jej się cztery częściowo okupowane już obwody Ukrainy: ługański, doniecki, zaporoski i chersoński. Domaga się również gwarancji, że Ukraina nie wejdzie do NATO i pozostanie „neutralna".

Gdy podczas przywitania na czerwonym dywanie reporter krzyknął do Putina „dlaczego zabija pan cywilów?", ten udał, że pytania nie usłyszał.

Przeczytaj w OKO.press:

Przeczytaj także:

16:08 15-08-2025

Prawa autorskie: Fot. Drew ANGERER / AFPFot. Drew ANGERER / ...

Rozmowy Putina z Trumpem mogą potrwać 6-7 godzin

Rozmowy Putina z Trumpem na Alasce mogą wedle strony rosyjskiej potrwać 6-7 godzin. Zaczną się o godz. 21 naszego czasu 15 sierpnia, więc jeśli wszystko przebiegnie zgodnie z planami Kremla, zakończą się po godz. 3 w nocy 16 sierpnia. Wtedy można się spodziewać wspólnej konferencji prasowej.

Co się dzieje?

W ostatniej chwili Amerykanie ogłosili, że w rozmowach „w cztery oczy” Putinowi i Trumpowi będą jednak towarzyszyć oprócz tłumaczy asystenci. Te rozmowy mają trwać nawet cztery godziny. Potem ma dojść do rozmów zespołowych. Putin na Alaskę przywiózł ministrów: spraw zagranicznych, obrony i finansów.

Jednocześnie przez ostatnie kilka godzin obie strony podkreślały, że konkretnych ustaleń w Anchorage spodziewać się nie należy. Trump w samolocie z Waszyngtonu na Alaskę ogłosił, że ważniejsze będzie „kolejne” spotkanie”, które odbyć powinni z jego udziałem prezydent Zełenski z Putinem.

„Nie jestem tu po to, by negocjować w imieniu Ukrainy, jestem tu po to, by posadzić ją przy stole” – powiedział Trump wsiadając do Air Firce One. „Ukrainie gwarancji bezpieczeństwa jest możliwe, jeśli Europa i inne kraje wezmą w tym udział, natomiast gwarancje NATO są wykluczone”.

Powiedział też o Putinie: „To mądry facet, robię to od dawna, ale ja też... Dogadujemy się, obie strony darzą się szacunkiem”. Pochwalił również decyzję Putina o sprowadzeniu na Alaskę wielu ludzi biznesu. „Ale oni nie będą robić interesów, dopóki nie zakończymy wojny” – powiedział Trump, powtarzając groźbę „poważnych ekonomicznie” konsekwencji dla Rosji, jeśli szczyt się nie powiedzie.

Rosjanie też są oficjalnie pełni rezerwy.

„Na razie, rzecz jasna, byłoby wielkim błędem, gdybyśmy się spieszyli i próbować przewidzieć wynik” – powiedział dziennikarzom rzecznik Putina Pieskow. Podkreślił, że nie przewiduje podpisywania jakichkolwiek dokumentów. Zaś szef MZS Ławrow dodał, że strona rosyjska przedstawi po prostu swoje „jasne stanowisko”. Brak konkretów Rosja objaśnia nieprzejednanym stanowiskiem Europy wobec zadań Kremla.

Po południu naszego czasu najważniejszym dla Rosjan efektem spotkania miało być to, że Trump osobiście przyjdzie na lotnisko, by powitać Putina.

Ten leci na Alaskę z Magadanu na rosyjskim Dalekim Wchodzie, gdzie jest już sobota (19 godzin różnicy czasu do Alaski). Po rozmowach z miejscowymi oficjelami poszedł tam – co bardzo symboliczne – złożyć kwiaty przed pomnikiem lotników amerykańskich, którzy razem z sowieckimi zginęli niosąc ZSRR amerykańską pomoc w czasie II wojny światowej.

Na zdjęciu u góry – ludzie wyrażają poparcie dla Ukrainy przy głównej drodze w Anchorage. Fot. AFP

Jaki jest kontekst?

Władimir Putin i Donald Trump spotkają się po raz pierwszy twarzą w twarz od inwazji Rosji na Ukrainę w amerykańskiej bazie wojskowej w Anchorage na Alasce. Propozycję spotkania Amerykanie przedłożyli ledwie przed tygodniem, tuz przed upływem ultimatum Trumpa dla Putina, by zatrzymał wojnę w Ukrainie. Inaczej USA zastosują wobec Rosji i jej partnerów gospodarczych nowe, surowe sankcje.

Reuters, powołując się na źródło znające poglądy Kremla, podał 15 sierpnia, że pojawiły się sygnały, iż Moskwa może być gotowa na kompromis w sprawie Ukrainy, biorąc pod uwagę, że Putin rozumie słabość gospodarczą Rosji i koszty kontynuowania wojny.

Tymczasem Niezależny rosyjski portal Meduza podsumował stanowiska Rosji i USA (oficjalne i nieoficjalne) w sprawie najazdu Rosji na Ukrainę:

Rosja

Oficjalne stanowisko: Zawieszenie broni dopiero po „wyeliminowaniu głównych przyczyn” konfliktu. Cztery regiony i Krym muszą zostać uznane za rosyjskie. Sankcje muszą zostać zniesione. Ukraina musi odmówić przystąpienia do NATO.

Nieoficjalnie: Gotowi na całkowite zamrożenie konfliktu, jeśli ukraińskie siły zbrojne opuszczą Donbas. Gotowi do rozmów o zawieszeniu broni bez dodatkowych warunków.

USA

Oficjalne stanowisko: Głównym celem jest natychmiastowe zawieszenie broni. Konieczne jest „zbliżenie” Putina i Zełenskiego. Jeśli Putin nie zgodzi się na zawieszenie broni, Rosja będzie musiała zmierzyć się z nowymi sankcjami. Kwestia „podziału” Ukrainy nie będzie przedmiotem dyskusji. Oczekiwania wobec tego spotkania są niewielkie.

Nieoficjalnie: USA gotowe są uznać podboje Rosji i znieść sankcje w zamian za zawieszenie broni – ale bez gwarancji, że Ukraina nie zostanie członkiem NATO. Mogą też umożliwić Rosji kontrolę militarną i gospodarczą nad terytoriami okupowanymi – bez prawnego uznania.

Przeczytaj także: