Witaj w dziale depeszowym OKO.press. W krótkiej formie przeczytasz tutaj o najnowszych i najważniejszych informacjach z Polski i ze świata, wybranych i opisanych przez zespół redakcyjny
Donald Trump i Wołodymyr Zełenski rozmawiali około godziny przez telefon — to pierwsza ich oficjalna rozmowa od czasu kłótni w Białym Domu, do której doszło 28 lutego podczas wizyty ukraińskiego prezydenta w Waszyngtonie.
„Właśnie zakończyłem bardzo dobrą rozmowę telefoniczną z prezydentem Ukrainy Zełenskim. Trwała około godziny. Duża część dyskusji była oparta na mojej wczorajszej rozmowie z prezydentem Putinem, by uzgodnić stanowiska Rosji i Ukrainy w kwestii ich żądań i potrzeb” – napisał Trump na platformie Truth Social.
„Jesteśmy jak najbardziej na dobrej drodze” – dodał.
Z kolei Wołodymyr Zełenski napisał w mediach społecznościowych, że rozmowa była „pozytywna, bardzo merytoryczna i szczera”. Wspomniał, że spotkanie ukraińskiego i amerykańskiego zespołu w Arabii Saudyjskiej w Dżuddzie 11 marca „znacząco pomogło w postępach na drodze do zakończenia wojny”.
Dodał, że rozmowa dotyczyła zakończenia ataków na infrastrukturę energetyczną i cywilną oraz bezwarunkowego zawieszenie broni na linii frontu. Prezydent Ukrainy poinformował też Trumpa o bieżącej sytuacji na polu bitwy i o rosyjskich atakach na Ukrainę. „Rozmawialiśmy o sytuacji w obwodzie kurskim, poruszyliśmy kwestię uwolnienia jeńców wojennych oraz powrotu ukraińskich dzieci, które zostały porwane przez rosyjskie siły. Omówiliśmy również stan ukraińskiej obrony powietrznej i możliwości jej wzmocnienia w celu ochrony życia” – napisał.
„Wierzymy, że wspólnie z Ameryką, z prezydentem Trumpem i pod amerykańskim przywództwem trwały pokój może zostać osiągnięty jeszcze w tym roku” – napisał.
Po rozmowach swoje oświadczenie opublikowali także Sekretarz Stanu Marco Rubio i Mike Waltz, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego. Wynika z niego, że Trump zaproponował Zełenskiemu przejęcie na własność ukraińskiej energetyki i elektrowni jądrowych. Trump argumentował, że Amerykanie mają w tej dziedzinie duże doświadczenie. Oraz że będzie najlepszym zabezpieczeniem tych obiektów (w domyśle przed atakami Rosji).
Na razie strona ukraińska nie skomentowała tej propozycji.
Po kłótni w Białym Domu Stany Zjednoczone na krótko wstrzymały pomoc dla Ukrainy. Później Zełenski ustąpił i zgodził się na amerykański plan, czyli bezwarunkowy rozejm z Rosją na 30 dni oraz umowę, dającą USA uprzywilejowany dostęp do ukraińskich surowców.
Według komunikatu Białego Domu Trump uzgodnił we wtorek z Putinem, że pierwszym krokiem w kierunku zakończenia walk będzie zawieszenie broni dotyczące ataków na infrastrukturę i instalacje energetyczne. Przywódcy uzgodnili też rozpoczęcie na Bliskim Wschodzie negocjacji w sprawie zawieszenia broni na Morzu Czarnym oraz dalszych kroków w stronę pokoju.
Putin odmówił pełnego zawieszenia broni, nalegając, że najpierw ma zostać wstrzymana pomoc Zachodu dla Kijowa, a Ukraina nie może się zbroić i ma wstrzymać obowiązkową mobilizację.
Kreml ogłosił po rozmowie, że Putin zgodził się na wstrzymanie ataków na ukraińską infrastrukturę energetyczną na 30 dni. Według komunikatu miał już wydać armii odpowiedni rozkaz. Media zwróciły jednak uwagę, że kilka godzin po rozmowie rosyjskie wojska zbombardowały instalacje elektryczne w Słowiańsku.
Rosja zaatakowała Ukrainę ponad trzy lata temu i — jak podaje AFP — wciąż okupuje około 20 proc. terytorium tego kraju. Mimo że zarówno Ukraina, jak i Rosja zadeklarowały poparcie dla tymczasowego rozejmu, każda ze stron oskarża się o jego łamanie.
Rozmowy Trumpa z Putinem, a także różne sygnały, że USA przestanie być gwarantem bezpieczeństwa w Europie, wywołały niepokój zarówno w Kijowie, jak i wśród sojuszników NATO, co skłoniło niektóre kraje europejskie do zwiększenia wydatków na obronność.
„175 jeńców wojennych i 22 rannych żołnierzy wraca na Ukrainę z rosyjskiej niewoli” – napisał Wołodymyr Zełenski w mediach społecznościowych.
„Dziś jest kolejny dzień, w którym Ukraina przywraca swoich rodaków. 175 naszych żołnierzy zostało uwolnionych z rosyjskiej niewoli. Kolejnych 22 z nich wraca do domu dzięki środkom wykraczającym poza wymianę” – powiadomił Wołodymyr Zełenski.
Jak wyjaśnił ukraiński prezydent, w grupie znajdują się ciężko ranni żołnierze oraz ci, których „Rosja prześladowała za wymyślone przestępstwa”. Podkreślił, że wszyscy mogą liczyć na natychmiastową pomoc medyczną i psychologiczną.
Podkreślił, że to jedna z największych wymian jeńców wojennych. Do domu wracają żołnierze, sierżanci i oficerowie — wojownicy, którzy walczyli w szeregach Sił Zbrojnych, Marynarki Wojennej, Gwardii Narodowej, Wojsk Obrony Terytorialnej i Straży Granicznej. Bronili Ukrainy na różnych frontach — w Mariupolu, w Azowstalu, Doniecku, Ługańsku, Chersoniu, a także w Charkowie, Mikołajowie, Zaporożu, Sumach i w obwodzie kurskim.
Ukraiński prezydent złożył podziękowania wszystkim zaangażowanym w pracę związaną z lokalizowaniem jeńców i organizacją wymiany. Wskazał, że „rezultat daje nadzieję”. „Jesteśmy wdzięczni wszystkich naszym partnerom, zwłaszcza Zjednoczonym Emiratom Arabskim, za umożliwienie dzisiejszej wymiany” – czytamy w oświadczeniu Zełenskiego.
Ukraiński prezydent oświadczył, że ta wymiana jeńców była planowana od dawna.
Poprzednia wymiana jeńców między Rosją i Ukrainą odbyła się w lutym. Objęła po 150 osób z każdej strony.
Według danych Sztabu Koordynacyjnego ds. Jeńców Wojennych w Kijowie od początku pełnowymiarowej inwazji Rosji Ukraina przeprowadziła 61 wymian jeńców, dzięki którym do ojczyzny powróciło 4131 obywateli. Odzyskano też ponad 7 tys. ciał poległych wojskowych. Dane te nie uwzględniają środowej wymiany.
W środę Donald Trump rozmawiał przez godzinę z Wołodymyrem Zełenskim. „Przeprowadziłem bardzo dobrą rozmowę z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, by uzgodnić stanowiska Rosji i Ukrainy; jesteśmy na dobrej drodze” – napisał Donald Trump na platformie Truth Social.
Do wymiany jeńców doszło po wtorkowej rozmowie prezydenta USA Donalda Trumpa z Władimirem Putinem.
Według komunikatu Białego Domu Trump uzgodnił we wtorek z Putinem, że pierwszym krokiem w kierunku zakończenia walk będzie zawieszenie broni dotyczące ataków na infrastrukturę i instalacje energetyczne. Przywódcy uzgodnili też rozpoczęcie na Bliskim Wschodzie negocjacji w sprawie zawieszenia broni na Morzu Czarnym oraz dalszych kroków w stronę pokoju.
Kreml ogłosił po rozmowie, że Putin zgodził się na wstrzymanie ataków na ukraińską infrastrukturę energetyczną na 30 dni. Według komunikatu miał już wydać armii odpowiedni rozkaz. Media zwróciły jednak uwagę, że kilka godzin po rozmowie rosyjskie wojska zbombardowały instalacje elektryczne w Słowiańsku.
Prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski złożył w środę pismo sygnalizacyjne do zastępcy rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych Przemysława Radzika, w którym wniósł o przeprowadzenie kwerendy orzecznictwa sądów powszechnych.
Jak czytamy na stronie Trybunału Konstytucyjnego, celem pisma jest "zainicjowanie szerokiej analizy orzeczeń sądów powszechnych, w których dopuszczono się dokonania bez podstawy prawnej kontroli orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego, odmówiono uznania wyroków TK za ostateczne i powszechnie obowiązujące lub zakwestionowano status sędziów TK oraz legalność ich wyboru”.
Prezes TK wniósł również o dokonanie przez zastępcę rzecznika dyscyplinarnego oceny zachowania takich sędziów pod kątem ewentualnej możliwości popełnienia przewinienia dyscyplinarnego.
„Działanie Prezesa TK stanowi wyraz sprzeciwu wobec przyczyniania się organów władzy publicznej do pogłębiania chaosu prawnego oraz umotywowane jest szczególną troską o zagwarantowanie Trybunałowi Konstytucyjnemu należnej mu pozycji zgodnie z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej” – napisano.
W marcu 2024 roku Sejm przyjął uchwałę, która stwierdza, że uwzględnienie rozstrzygnięć TK wydanych z naruszeniem prawa może być uznane za naruszenie zasady legalizmu. Uchwała ta dotyczyła m.in. sędziów Mariusza Muszyńskiego, Jarosława Wyrembaka i Justyna Piskorskiego, których wybór uznano za niezgodny z prawem.
Pod koniec 2024 roku rząd stwierdził, że publikacja rozstrzygnięć TK w dziennikach urzędowych mogłaby utrwalić kryzys praworządności. „Nie jest dopuszczalne ogłaszanie dokumentów, które zostały wydane przez organ nieuprawniony” – dodano w uchwale.
Jak podaje cytowany przez WP PAP prezes Święczkowski w styczniu 2025 roku zaapelował do premiera Donalda Tuska o publikację 22 wyroków TK z 2024 roku. Sędziowie TK podkreślają, że „wyrok wchodzi w życie z dniem ogłoszenia przez TK”.
Specjalny wysłannik USA ds. Bliskiego Wschodu Steve Witkoff poinformował we wtorek w telewizji Fox News, że w niedzielę w Dżuddzie w Arabii Saudyjskiej odbędą się kolejne negocjacje poświęcone zakończeniu wojny na Ukrainie.
„Diabeł tkwi w szczegółach. Mamy zespół, który pojedzie do Arabii Saudyjskiej, kierowany przez naszego doradcę ds. bezpieczeństwa narodowego i naszego sekretarza stanu. Myślę, że musimy porozmawiać o tych szczegółach” – powiedział Witkoff w programie „Hannity” w Fox News.
Jak informuje PAP, to oznacza, że w skład amerykańskiej delegacji wejdą sekretarz stanu Marco Rubio i doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Białego Domu Mike Waltz.
W środę Wołodymir Zełenski będzie rozmawiał z Donaldem Trumpem, o czym prezydent Ukrainy poinformował w trakcie konferencji prasowej w Finlandii. Podczas rozmowy ma usłyszeć szczegóły ustaleń między amerykańskim prezydentem a Władimirem Putinem.
Ukraiński przywódca — jak podaje RMF FM — przekazał, że Kijów jest gotowy wysłać zespół, który z przedstawicielami Stanów Zjednoczonych będzie pracował nad zawieszeniem broni. Dodał też, że Ukraina może przygotować listę obiektów infrastruktury energetycznej, których powinny być wyłączone z rosyjskich ostrzałów. Jego zdaniem kluczową rolę w kontrolowaniu zawieszenia broni powinien pełnić właśnie Waszyngton.
Zapytany, gdzie znajduje się jego „granica” w negocjacjach z Putinem, odparł, że potrzebuje gwarancji, że nie dojdzie do wojny kolejny raz. Zażądał też uwolnienia tysięcy jeńców przetrzymywanych w Rosji (...). „Nie uznamy terytoriów okupowanych za rosyjskie. Dla Ukrainy to czerwona linia” – stwierdził.
We wtorek po rozmowie telefonicznej prezydenta USA Donalda Trumpa i przywódcy Rosji Władimira Putina, Biały Dom ogłosił, że „ruch w stronę pokoju rozpocznie się od zawieszenia broni w energetyce i infrastrukturze oraz technicznych negocjacji w sprawie wprowadzenia w życie morskiego zawieszenia broni na Morzu Czarnym, pełnego zawieszenia broni i trwałego pokoju. Te negocjacje rozpoczną się natychmiast na Bliskim Wschodzie”.
„Jeśli chodzi o rozejm ograniczony do infrastruktury energetycznej i zawieszenie broni na Morzu Czarnym, myślę, że Rosjanie zaakceptowali oba te punkty. Mam nadzieję, że Ukraińcy też to zaakceptują” – powiedział Witkoff.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow przekazał, że Putin rozmawiał z Trumpem o żądaniu Moskwy, by Zachód zakończył wsparcie militarne dla Ukrainy i nie udostępniał jej informacji wywiadowczych. Tymczasem prezydent USA oświadczył we wtorek, że w rozmowie z Putinem nie poruszył kwestii pomocy dla Ukrainy.
19 marca wchodzą przepisy wprowadzające dodatkowy urlop dla rodziców dzieci urodzonych przedwcześnie i hospitalizowanych po urodzeniu.
„Oddajemy rodzicom to, co najcenniejsze, czyli czas, który mogą spędzić ze swoim maluszkiem. Ten czas rodzicom wcześniaków, rodzicom tych noworodków, które z powodów zdrowotnych dłużej niż przeciętnie zostają w szpitalu, był odbierany” – mówiła podczas briefingu prasowego szefowa ministerstwa rodziny i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
„Ogromnie się cieszę z tego, że 19 marca kończy się czas absurdu, który polegał na tym, że rodzice tak ciężko chorych dzieci, w tym wcześniaków, tracili cenny czas urlopu macierzyńskiego wtedy, kiedy ich dziecko było w szpitalu” — mówi w rozmowie z portalem tvn24.pl Elżbieta Brzozowska, wiceprezeska fundacji „Koalicja dla Wcześniaka” i autorka petycji wzywającej do zmiany przepisów.
Dodatkowe 8 lub 15 tygodni urlopu
Ustawa wprowadza dodatkowy urlop macierzyński do 8 lub do 15 tygodni – w zależności od okresu hospitalizacji i tygodnia ciąży, w którym urodzi się dziecko.
Prawo do nowego urlopu zyskują rodzice dzieci:
Dodatkowy tydzień urlopu będzie przysługiwał za każdy tydzień spędzony przez dziecko w szpitalu.
Na jakich zasadach będzie działał dodatkowy urlop?
Dodatkowy urlop będzie przyznawany, gdy rodzice sami zdecydują, czy chcą z niego skorzystać. Urlop przysługuje matkom lub ojcom, a także prawnym opiekunom, rodzicom zastępczym czy adopcyjnym.
Co ważne, przepisy przejściowe do ustawy obejmą m.in. pracowników, którzy będą korzystali z urlopu macierzyńskiego lub będą uprawnieni do urlopu macierzyńskiego w dniu wejścia w życie ustawy.
Zasiłek za okres dodatkowego urlopu macierzyńskiego wynosi 100 proc. podstawy zasiłku.
Aby skorzystać z urlopu niezbędne jest złożenie do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wniosku przed końcem urlopu macierzyńskiego wraz z zaświadczeniem wydanym przez szpital o okresie pobytu dziecka w szpitalu oraz tygodnia ciąży, w którym dziecko się urodziło. Uzupełniający urlop macierzyński będzie udzielany jednorazowo (nie podlega dzieleniu na części).
Petycja w sprawie wydłużenia urlopu macierzyńskiego, zainicjowana przez „Koalicję dla Wcześniaka” pod koniec 2023 roku, została podpisana przez 16 tys. osób. Rok później stosowna ustawa przeszła przez Sejm i Senat.
Dla rodziców wcześniaków dłuższy urlop macierzyński jest szczególnie ważny. „Zdrowe dziecko po trzech-czterech dniach od narodzin wychodzi ze szpitala. Natomiast wcześniak — zależnie od tego, w którym tygodniu się urodził — spędza w szpitalu tygodnie lub miesiące” — powiedziała TVN 24 Natalia Szewczak, dziennikarka. „A wyjście ze szpitala to tylko dalszy ciąg walki: wizyta lekarska za wizytą lekarską, kolejne badania, kolejne leki” – dodała.