0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Ilustracja: Iga Kucharska / OKO.pressIlustracja: Iga Kuch...

Krótko i na temat: najnowsze depesze OKO.press z Polski i ze świata

Witaj w dziale depeszowym OKO.press. W krótkiej formie przeczytasz tutaj o najnowszych i najważniejszych informacjach z Polski i ze świata, wybranych i opisanych przez zespół redakcyjny

Google News

17:23 26-09-2025

Prawa autorskie: Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.plFot. Sławomir Kamińs...

Prezydent podpisał ustawę o pomocy uchodźcom z Ukrainy

Po wecie Karola Nawrockiego w sierpniu 2025 roku koalicja rządzącą zdecydowała się na zamieszczenie w projekcie rozwiązań, które pozbawiają świadczenia 800 plus te dzieci ukraińskie, których rodzice nie pracują.

Co się wydarzyło?

Prezydent Karol Nawrocki zdecydował się podpisać nowelizację ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy, która legalizuje pobyt uchodźców wojennych w Polsce. Po wecie Nawrockiego w sierpniu 2025 roku koalicja rządzącą zdecydowała się na zamieszczenie w projekcie rozwiązań, które pozbawiają świadczenia 800 plus te dzieci ukraińskie, których rodzice nie pracują.

„Prezydent zmusił ten rząd wreszcie do ograniczenia świadczeń dla obywateli Ukrainy, w szczególności tych, którzy nie pracują w RP, którzy tutaj nawet nie przebywają czasami (...) To jest także jasne powiedzenie dla wszystkich obywateli Ukrainy, że jeżeli chcą być tutaj, chcą gościć w naszym kraju i chcą korzystać ze świadczeń, to muszą pracować, muszą tutaj przebywać” – mówił podczas konferencji prasowej szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki.

Obostrzenia w programie 800 plus, w tym wymóg uczęszczania dzieci do polskich szkół, rząd wprowadzał jednak już wcześniej w 2025 roku.

"To jest ostatnia ustawa, którą pan prezydent Nawrocki podpisuje, dotycząca takiej formy pomocy obywatelom Ukrainy. Żadnej innej ustawy pan prezydent Nawrocki już nie podpisze. Musimy przejść na normalne warunki, czyli traktowanie obywateli Ukrainy przebywających na terytorium RP w taki sam sposób, jak wszystkich innych obcokrajowców.

To bardzo jasny komunikat ze strony prezydenta – ostatnia ustawa, która została przez prezydenta w tej formule pomocowej, szczególnej pomocy, wyjątkowej pomocy podpisana. Bo dzisiaj nie ma podstaw i powodów, żeby tego rodzaju działania kontynuować" – dodawał Zbigniew Bogucki.

Jaki jest kontekst?

25 sierpnia Karol Nawrocki zawetował kolejną nowelizację ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa, którą Sejm uchwalił na początku sierpnia.

Miała ona przedłużyć ochronę tymczasową dla ukraińskich uchodźców do 4 marca 2026 roku. A wraz z tym dostęp uchodźców, posiadających PESEL UKR, do opieki medycznej, świadczeń, zamieszkania w ośrodkach zakwaterowania zbiorowego oraz szeregu innych form pomocy, które przewidywała specustawa. Ukraińscy uchodźcy nie wiedzieli, jak ma wyglądać ich sytuacja prawna po 30 września. Po tym terminie groził im chaos prawny i niepewność co do statusu setek tysięcy pracowników.

Wetując ustawę, prezydent podkreślił, że dostęp do systemów socjalnych oraz ochrony zdrowia w Polsce ma przysługiwać wyłącznie pracującym i płacącym składki Ukraińcom. Oznacza to, że także 800 plus ma przysługiwać tylko tym uchodźczym dzieciom, których rodzice w Polsce pracują. Ale ustawa, którą złożył w Sejmie, a którą marszałek odesłał Kancelarii Prezydenta ze względu na braki formalne, zawierała także inne rozwiązania: wydłużenie czasu ubiegania się o obywatelstwo oraz zakaz propagowania „ideologii banderyzmu”.

Zbigniew Bogucki zwrócił podczas konferencji prasowej uwagę na to, że projekt uchwalony przez Sejm nie zawiera takich rozwiązań.

„W związku z tym, że tych rozwiązań nie ma, prezydent dzisiaj podjął decyzję, że w poniedziałek zostaną złożone do marszałka Sejmu dwie propozycje legislacyjne dotyczące właśnie wydłużenia okresu, po którym obcokrajowcy, w tym obywatele Ukrainy, będą mogli ubiegać się o polskie obywatelstwo. […] I tak samo będzie złożony projekt ustawy o zmianie kodeksu karnego i ustawie o IPN, tak żeby ścigać wszystkich tych, którzy będą próbowali czy chceli szerzyć banderyzm albo uskuteczniać kłamstwo wołyńskie" – zapowiedział.

Przeczytaj teksty OKO.press na podobny temat:

Przeczytaj także:

16:49 26-09-2025

Prawa autorskie: Photo by CHARLY TRIBALLEAU / AFP)Photo by CHARLY TRIB...

Netanjahu w ONZ: Izrael musi dokończyć dzieła

Dziesiątki delegatów opuściło posiedzenie Zgromadzenia Ogólnego ONZ jeszcze zanim premier Izraela rozpoczął swoje przemówienie. Benjamin Netanjahu oskarżał kraje uznające państwowość Palestyny o uleganie „stronniczym mediom i islamskim elektoratom”.

Co się wydarzyło?

W piątek przed Zgromadzeniem Ogólnym ONZ wystąpił premier Izraela Benjamin Netanjahu. Dziesiątki delegatów opuściło w akcie protestu salę obrad jeszcze zanim polityk rozpoczął swoją przemowę.

„Ostatnie elementy, ostatnie resztki Hamasu są skryte w mieście Gaza. Przysięgają powtarzać okrucieństwa z 7 października raz za razem, bez względu na to, jak bardzo osłabione są ich siły” – mówił Netanjahu. „Dlatego Izrael musi dokończyć dzieła. Dlatego chcemy zrobić to jak najszybciej”.

Dużą część przemowy poświęcił atakowi Hamasu z 7 października 2023 roku. Stwierdził, że „duża część świata nie pamięta już" o tej zbrodni, w której zamordowano 1200 osób. Podczas wystąpienia prezentował kod QR, który odnosił do strony internetowej poświęconej atakowi Hamasu.

Netanjahu dodał też, że światowe poparcie dla Izraela po wydarzeniach z 7 października „szybko wyparowało, gdy Izrael zrobił to, co zrobiłby każdy szanujący się naród po tak brutalnym ataku – odpowiedział”. Międzynarodową krytykę izraelskiej ofensywy w Strefie Gazy, którą organizacje prawnoczłowiecze zaklasyfikowały jako ludobójczą, premier Izraela nazwał uleganiem „stronniczym mediom, radykalnym islamskim elektoratom i antysemickim tłumom”.

Oskarżył również przywódców światowych o prowadzenie „wojny politycznej i prawnej przeciwko Izraelowi” i stwierdził, że „próbują ułagodzić dżihad, poświęcając Izrael".

„To nie jest akt oskarżenia przeciwko Izraelowi. To akt oskarżenia przeciwko wam. To akt oskarżenia przeciwko słabym przywódcom, którzy ułagodzają zło zamiast wspierać naród, którego dzielni żołnierze strzegą was przy bramie. Oni już przenikają wasze bramy” – mówił.

Netanjahu: Uznanie Palestyny to plama wstydu

W obliczu działań Izraela w Strefie Gazy przyspieszył proces uznania Palestyny przez społeczność międzynarodową reprezentowaną przez ONZ. Przed 2023 rokiem było to zaledwie 7 państw. Obecnie to aż 147 krajów. Najnowsze kraje, które dopisały się do listy uznających Palestynę, to m.in. Wielka Brytania, Francja, Australia, Portugalia.

„Wasza haniebna decyzja zachęci terrorystów do ataków na Żydów i niewinnych ludzi wszędzie. To będzie plama wstydu dla was wszystkich” – zwracał się do przedstawicieli państw Netanjahu. „To, co robicie, to najwyższa nagroda dla nietolerancyjnych fanatyków, którzy dokonali i popierali masakrę w Szabat. Danie Palestyńczykom państwa kilometr od Jerozolimy po 7 października to jak danie Al-Kaidzie państwa kilometr od Nowego Jorku po 11 września”.

„Izrael nie pozwoli wam wepchnąć nam państwa terroru do gardła. Nie popełnimy narodowego samobójstwa tylko dlatego, że brakuje wam odwagi, by stawić czoła wrogim mediom i antysemickim tłumom żądającym krwi Izraela” – dodawał. „Mój sprzeciw wobec państwa palestyńskiego to nie tylko moja polityka czy polityka mojego rządu, to polityka państwa i narodu Izraela”.

Przeczytaj teksty OKO.press na podobny temat:

Przeczytaj także:

14:15 26-09-2025

Prawa autorskie: US President Donald Trump walks to board Air Force One at Joint Base Andrews, Maryland, on September 11, 2025. Trump is going to New York to attend the Yankees baseball game against the Detroit Tigers. (Photo by Mandel NGAN / AFP)US President Donald ...

Trump ogłasza 100 proc. cła na leki

„Od 1 października 2025 r. będziemy nakładać 100% cło na każdy markowy lub opatentowany produkt farmaceutyczny, chyba że firma BUDUJE swój zakład produkcyjny w Ameryce!” – ogłosił Donald Trump

Co się wydarzyło?

„Od 1 października 2025 r. będziemy nakładać 100% cło na każdy markowy lub opatentowany produkt farmaceutyczny, chyba że firma BUDUJE swój zakład produkcyjny w Ameryce!” – ogłosił Trump na swoim portalu społecznościowym Truth Social.

Jak zauważa Reuters, nie wiadomo na razie, czy zapowiedziane przez Trumpa cła na leki mają się nakładać na już nałożone cła krajowe. W dodatku ostatnie umowy handlowe, które USA zawarły z Japonią, UE i Wielka Brytania, już zawierają stawki niektórych produktów, w tym leków.

Komisja Europejska uznaje wynegocjowaną z USA umowę za regulującą kompleksowo cła na poziomie 15 proc. Jest ona jeszcze jednak niewiążącą, ponieważ Donald Trump nie podpisał rozporządzenia wykonawczego potwierdzającego porozumienie.

Reuters podaje także, że firmy farmaceutyczne przygotowywały się na ten krok administracji Trumpa i w ostatnim czasie przyspieszały eksport oraz rozwijały bądź wszczynały inwestycje na terenie Stanów Zjednoczonych.

Prezydent USA Donald Trump zapowiedział, że od 1 października oprócz wysokich ceł na leki, wprowadzone mają być także 25 proc. cła na ciężarówki, 50 proc. na meble kuchenne i łazienkowe oraz 30 proc. na meble tapicerowane. Administracja bada też możliwość nowych ceł na turbiny wiatrowe, półprzewodniki, surowce krytyczne czy sprzęt medyczny. Biały Dom liczy na 300 mld dol. wpływów z ceł do końca roku.

Przeczytaj teksty OKO.press na podobny temat:

Przeczytaj także:

17:34 25-09-2025

Prawa autorskie: Fot. Slawomir Kaminski / Agencja Wyborcza.plFot. Slawomir Kamins...

Prezydent dopuszcza podpisanie ustawy ukraińskiej

W wywiadzie dla „Faktu” prezydent Nawrocki, zapytany o los ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy, powiedział, że ze współpracownikami analizuje rządową nowelizację i dopuszcza jej podpisanie, ale „musi rozważyć za i przeciw”.

Co się wydarzyło?

„Pierwszą ustawę zawetowałem, bo nie umawialiśmy się na to, aby wypłacać 800 plus niepracującym Ukraińcom” – mówi Karol Nawrocki w wywiadzie dla „Faktu”. Wyjaśnia, że poprzednia wersja nowelizacji specustawy ukraińskiej nie odpowiadała aktualnej sytuacji. Takie stanowisko od dłuższego czasu forsuje Prawo i Sprawiedliwość, które postuluje stopniowe wygaszanie ustawy. Według PiS ukraińscy uchodźcy wojenni powinni przechodzić na rozwiązania ogólne, przewidziane dla wszystkich cudzoziemców w Polsce.

Prezydent poinformował, że wraz ze współpracownikami analizuje nową wersję noweli, którą Sejm w trybie ekspresowym uchwalił w połowie września.

„Większość parlamentarna, rząd zrobiły krok do tyłu, dopasowały tę ustawę do niektórych moich oczekiwań jako prezydenta Polski” – kontynuuje Nawrocki. „To pokazuje, że presja ma sens”.

„Jeśli ustawa miałaby taki sam kształt, to zawetowałbym ją po raz drugi, ale wiem, że są w niej pewne rozwiązania, które być może skłonią mnie do tego, aby podpisać tego typu ustawę. Muszę rozważyć za i przeciw” – mówi Nawrocki.

Według prezydenta ma czas do 10 października na podpisanie tej ustawy. Natomiast 30 września 2025 kończy się termin legalnego przebywania ukraińskich uchodźców na terytorium Polski na mocy specustawy ukraińskiej.

Jaki jest kontekst?

25 sierpnia Karol Nawrocki zawetował kolejną nowelizację ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa, którą Sejm uchwalił na początku sierpnia.

Miała ona przedłużyć ochronę tymczasową dla ukraińskich uchodźców do 4 marca 2026 roku. A wraz z tym dostęp uchodźców, posiadających PESEL UKR, do opieki medycznej, świadczeń, zamieszkania w ośrodkach zakwaterowania zbiorowego oraz szeregu innych form pomocy, które przewidywała specustawa. Ukraińscy uchodźcy nie wiedzą, jak ma wyglądać ich sytuacja prawna po 30 września. Po tym terminie, jeśli prezydent nie podpisze ostatniej noweli, wyniknie chaos prawny, m.in. uchodźcy nie będą mogli pracować – zwracają na to uwagę polscy pracodawcy.

Wetując ustawę, prezydent podkreślił, że dostęp do systemów socjalnych oraz ochrony zdrowia w Polsce ma przysługiwać wyłącznie pracującym i płacącym składki Ukraińcom. Oznacza to, że także 800 plus ma przysługiwać tylko tym uchodźczym dzieciom, których rodzice w Polsce pracują.

Karol Nawrocki chce też wydłużenia czasu ubiegania się o obywatelstwo oraz zakazu propagowania „ideologii banderyzmu”. W zmienionej wersji nowelizacji rząd wziął pod uwagę tylko postulat dotyczący 800 plus.

O tym, czy powiązania wypłaty 800 plus z aktywnością zawodową jest racjonalne i jakie będą skutki takiego rozwiązania rozmawialiśmy w OKO.press z prof. Ryszardem Szarfenbergiem, z Uniwersytetu Warszawskiego, specjalistą od walki z ubóstwem, prezes EAPN Polska i ATD Czwarty Świat:

Przeczytaj także:

Przeczytaj więcej w OKO.press:

Przeczytaj także:

14:17 25-09-2025

Prawa autorskie: Fot. Narodowa Policja UkrainyFot. Narodowa Policj...

5 osób nie żyje, 17 rannych w obwodzie donieckim

24 września rosyjskie wojsko przeprowadziło zmasowany atak w przyfrontowych miejscowościach. Policja obwodu donieckiego informuje o pięciu ofiarach śmiertelnych

Co się wydarzyło?

25 września policja obwodu donieckiego wydała komunikat podsumowujący sytuację z poprzedniego dnia w ukraińskich miejscowościach znajdujących się w pobliżu linii frontu. Według danych 24 września odnotowano 2325 wrogich ataków na linię frontu i sektor mieszkalny.

Pod ostrzałem znalazło się 10 miejscowości, m.in. Kostiantynówka, Dobropillia, Drużkiwka, Kramatorsk, Słowiańsk. Wskutek ataków zostało zniszczonych 95 obiektów cywilnych, w tym 80 budynków mieszkalnych.

Jak podaje ukraińska policja, Rosjanie przeprowadzili 16 ataków na Kostiantynówkę, z czego 10 przy użyciu różnego typu kierowanych bomb lotniczych. Cztery osoby cywilne zginęły, a 11 zostało rannych. Kierowaną bombę lotniczą KAB-250 rosyjskie wojska zrzuciły również na Słowiańsk. Jedna osoba została ranna, uszkodzono 14 budynków prywatnych i dwa samochody. Dwie bomby, ważące setki kilogramów, spadły na Dobropilla. Wskutek tego uszkodzono cztery domy, dwa budynki szpitala, pomieszczenie gospodarcze i garaż.

W Ołeksijiwko-Drużkiwce rosyjskie drony FPV zabiły cywila, w Serhijiwce drony – uderzyły w autobus, powodując obrażenia czterech osób cywilnych.

Jaki jest kontekst?

Rosyjska armia codziennie atakuje przyfrontowe miejscowości za pomocą bomb lotniczych i dronów, ostrzeliwuje je z artylerii. Ukraińskie służby pod ostrzałem ewakuują ludzi. Tylko w Kostiantynówce – jak podaje policja obwodu donieckiego – rosyjska armia każdego dnia przeprowadza od 10 do 25 nalotów.

„Pomimo ciągłych ostrzałów, braku prądu i łączności, w mieście nadal przebywa około 6 tysięcy cywilów, którzy walczą o przetrwanie w niezwykle trudnych warunkach” – czytamy w komunikacie policji. „Prawie całkowicie zniszczona Kostiantynówka to jedno z najgorętszych miejsc na Doniecczyźnie. Wrogie pociski nie ominęły żadnej dzielnicy”.

W mieście codziennie dyżuruje grupa śledczo-operacyjna, ekipy ewakuacyjne i policjanci-ratownicy medyczni. Ewakuują ludność cywilną, pomagają poszkodowanym oraz dokumentują zbrodnie wojenne armii rosyjskiej. Jak zaznaczają funkcjonariusze, wraz z nasileniem ataków rosyjskich wzrosła liczba osób chętnych opuścić miasto. Policja wywozi cywilów opancerzonymi pojazdami.

Przeczytaj również w OKO.press:

Przeczytaj także: