0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Ilustracja: Iga Kucharska / OKO.pressIlustracja: Iga Kuch...

Krótko i na temat: najnowsze depesze OKO.press z Polski i ze świata

Witaj w dziale depeszowym OKO.press. W krótkiej formie przeczytasz tutaj o najnowszych i najważniejszych informacjach z Polski i ze świata, wybranych i opisanych przez zespół redakcyjny

Google News

11:20 19-09-2025

Prawa autorskie: 19.09.2025 Warszawa . Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej . ul . Wspolna 2/4 . Minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pelczynska -Nalecz podczas konferencji prasowej " Pierwszy etap kontroli projektow z branzy HoReCa ". Fot . Robert Kowalewski / Agencja Wyborcza.pl19.09.2025 Warszawa ...

Są wyniki kontroli KPO dla branży hotelarskiej

„Rozwiązaliśmy sześć umów” – ogłosiła ministra funduszy

Co się wydarzyło

W piątek 19 września 2025 Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej ogłosiło wyniki kontroli umów z KPO dla branży HoReCa na łączną kwotę 110 mln zł.

„[W branży HoReCa] odbyło się 161 kontroli i stwierdzono 16 przypadków nieprawidłowości, w efekcie rozwiązaliśmy 6 umów, co de facto oznacza skasowanie dotacji. W ten sposób dotacje zostały skasowane na prawie 3 mln zł” – ogłosiła ministra Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

Jak przekazała szefowa resortu, od początku wydatkowania środków unijnych odbyło się w Polsce blisko 12 tys. kontroli. W ramach samego KPO przeprowadzono dotychczas 1159 kontroli. Z kolei współczynnik nieprawidłowości przy środkach unijnych wynosi w naszym kraju 0,1 proc., a przy środkach z KPO 0,005 proc.

Jaki jest kontekst

Na początku sierpnia 2025 ministerstwo funduszy opublikowało wyniki naboru wniosków o dofinansowanie dla branży hotelarsko-gastronomicznej. Przez kilka dni opinia publiczna żyła tym, że pieniądze zostały przyznane m.in. na jachty, solaria, ekspresy do kawy. Tymczasem w narracji rządu Donalda Tuska KPO miało wspierać innowacyjność i rozwój w takich dziedzinach jak kolej czy opieka zdrowotna.

Ministra opowiadała w piątek o kontrolach dotyczących projektów, ktore budziły największe emocje.

„Na trzy skontrolowane dogłębnie projekty ze sprzętem pływającym, dwa są okej, a jeden nie. Ten, który nie jest okej – nieprawidłowośći polega na tym, że ten sprzęt pływający nie został uruchomiony zgodnie z planem biznesowym nie działa na rzecz firmy” – tłumaczyła Pełczyńska-Nałęcz.

Skontrolowano też projekty, w których podejrzewano powiązania polityczne. „Oba projekty zostały skontrolowane i oba projekty są zgodne z zasadami dotacji HoReCa” – zaznaczyła Pełczyńska-Nałęcz.

Kontrola dotyczyła też operatorów funduszy. „W Fundacji Kaliski Inkubator Przedsiębiorczości oraz Rzeszowskiej Agencji Rozwoju Regionalnego zidentyfikowaliśmy na razie po jednym przypadku poważnego podejrzenia konfliktu interesów” – mówiła ministra funduszy.

Inne teksty OKO.press na ten temat

Przeczytaj także:

15:15 18-09-2025

Prawa autorskie: Foto Stefan Rousseau / POOL / AFPFoto Stefan Rousseau...

Zełenski: Ukraińska armia odbija teren w rejonie Pokrowska i Dobropola

Prezydent Ukrainy potwierdził, że Siły Zbrojne Ukrainy prowadzą działania kontrofensywne w obwodzie donieckim. Celem ukraińskich żołnierzy jest odbicie terenu w rejonie Pokrowska i Dobropola

Co się wydarzyło

Prezydent Ukrainy ogłosił w mediach społecznościowych, że pojawił się na linii frontu w obwodzie donieckim – m.in. na stanowisku dowodzenia 82. Brygady Powietrznodesantowej.

Wołodymyr Zełenski rozmawiał z generałem Ołeksanderm Syrskim, który przekazał mu najnowsze informacje dotyczące sytuacji wojsk walczących w Donbasie.

„Od kilku tygodni prowadzimy jedną z naszych operacji kontrofensywnych. Nasi żołnierze spisują się świetnie. Na froncie donieckim, w rejonie Pokrowska i Dobropola. Walki są zacięte, ale udało się zadać Rosjanom poważne straty” – mówi Zełenski w filmie opublikowanym w mediach społecznościowych.

Podkreślił też, że ukraińskie siły obronne pozbawiły Rosjan możliwości przeprowadzenia pełnoskalowej ofensywy, do której od dawna się przygotowywali.

Prezydent Ukrainy dodał, że przeprowadzając kontrataki ukraińska armia wyzwoliła już 160 km² terytorium i siedem miejscowości, a kolejne 170 km² i dziewięć miejscowości zostało „oczyszczonych z okupantów”. O przesunięciu przez Ukraińców linii frontu w ramach likwidacji rosyjskiego włamania w rejonie Dobropola pisał już w OKO.press w ostatniej analizie z cyklu SYTUACJA NA FRONCIE płk Piotr Lewandowski.

Przeczytaj także:

Zełenski powiedział także, że Ukraina znacząco powiększyła pulę jeńców wojennych – obecnie w rękach ukraińskich znajduje się blisko 100 rosyjskich żołnierzy.

Według Zełenskiego w samym rejonie Pokrowska rosyjskie straty w ostatnich tygodniach przekroczyły 2,5 tys. żołnierzy, z czego ponad 1,3 tys. zostało zabitych.

Jaki jest kontekst

Rosja rozpoczęła inwazję w lutym 2022 roku, a wojska rosyjskie od miesięcy prowadzą zacięte walki we wschodniej Ukrainie, próbując przejąć kontrolę nad obwodem donieckim i ługańskim.

Ukraina i jej zachodni sojusznicy utrzymują, że rosyjskie wojska ponoszą ogromne straty przy stosunkowo niewielkich zdobyczach terytorialnych, pozostawiając za sobą zniszczone miasta i wsie. Rosja zaprzecza, jakoby atakowała ludność cywilną.

W czwartek przywódca Rosji Władimir Putin powiedział, że na froncie w Ukrainie walczy ponad 700 tys. rosyjskich żołnierzy.

Czytaj więcej tekstów OKO.press

Przeczytaj także:

14:05 18-09-2025

Prawa autorskie: 29.05.2021 Warszawa . Jacek Wisnicki podczas prezentacji warszawskich samorzadowcow ruchu 2050 Szymona Holowni . Fot . Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl29.05.2021 Warszawa ...

Spór o nocną sprzedaż alkoholu kończy się dymisją wiceprezydenta Warszawy

Wiceprezydent Warszawy Jacek Wiśnicki podał się do dymisji. Powodem jest wycofanie przez prezydenta Rafała Trzaskowskiego projektu wprowadzenia nocnej prohibicji na terenie całego miasta.

Co się wydarzyło

"Popierałem stanowisko prezydenta Rafała Trzaskowskiego. Z żalem przyjąłem, że dzisiaj to stanowisko zostało wycofane i zastąpione absolutnie fasadowym dokumentem. (...) W związku z tym poinformowałem prezydenta, że nie mogę być dalej twarzą polityki społecznej w mieście i złożyłem rezygnację z tego stanowiska – powiedział Wiśnicki cytowany przez radio RMF FM.

„Na nic takiego się nie pisałem i nie będę twarzą takich scen. Wszedłem do polityki, bo wierzyłem, że można w niej działać na innych zasadach, w wierności dla własnych poglądów. Zostaję z tą naiwnością” – napisał wiceprezydent Warszawy w mediach społecznościowych.

„Polityka społeczna musi być wyjęta z ryzów bieżącej polityki oraz cienia ego radnych. Dziś nie jest. Moje trwanie w tym układzie osłabia tylko istotność spraw, w których chodzi przecież o ludzkie życie” – dodał.

Jacek Wiśnicki zajmował się w ratuszu sprawami z zakresu spraw społecznych, komunikacji społecznej oraz współpracy z organizacjami pozarządowymi.

Jaki jest kontekst

Na czwartkowej sesji rady miejskiej radni przyjęli stanowisko klubu KO, w którym poparto m.in. pilotażowe wprowadzenie nocnej prohibicji tylko w dwóch dzielnicach Warszawy – na Śródmieściu i Pradze-Północ.

Wcześniej prezydent Warszawy wycofał swój projekt dotyczący wprowadzenia zakazu na terenie stolicy.

Za uchwałą opowiedziało się 36 radnych, przeciw było ośmiu. Nikt nie wstrzymał się od głosu.

Przyjęte stanowisko wywołało sprzeciw radnych PiS, Lewicy oraz stowarzyszenia Miasto Jest Nasze. Głośno protestowali też mieszkańcy obecni na sali, skandując: „Hańba, hańba!”.

Czytaj więcej tekstów OKO.press

Przeczytaj także:

12:37 18-09-2025

Rafineria Gazpromu w ogniu po ataku ukraińskich dronów

Ukraińskie drony zaatakowały w czwartek jedną z największych rosyjskich rafinerii, oddaloną o ponad 1,4 tys. km od linii frontu. Uderzenie wywołało pożar i zostało potwierdzone przez władze obu krajów.

Co się wydarzyło

Ukraiński atak to kolejny z serii uderzeń dronami w rosyjską infrastrukturę energetyczną. Celem Kijowa jest odcięcie kluczowych sektorów energetycznych zasilających rosyjską armię.

Źródło w ukraińskiej Służbie Bezpieczeństwa (SBU) przekazało, że drony trafiły w „serce” rafinerii w środkowej Baszkirii, należącej do państwowego giganta energetycznego Gazprom.

Niezweryfikowane zdjęcia w rosyjskich mediach społecznościowych pokazały pożar w zakładzie i unoszącą się nad nim ciemną chmurę dymu. Rosja zazwyczaj nie potwierdza udanych ukraińskich ataków, jednak Radiy Chabirow, przywódca regionu, poinformował w czwartek, że trafiona została rafineria.

„Obiekt został zaatakowany przez dwa drony. Nie ma rannych ani ofiar śmiertelnych. Uruchomiono pasywne i aktywne systemy obrony, a ochrona obiektu otworzyła ogień, by je zneutralizować” – napisał w mediach społecznościowych.

„Oceniamy obecnie skalę zniszczeń i gasimy pożar” – dodał. Letnie ataki już wcześniej wyłączyły znaczną część rosyjskich mocy rafineryjnych.

Jaki jest kontekst

Choć nie ma oficjalnych szacunków dotyczących rozmiaru strat, ceny paliw w całym kraju gwałtownie wzrosły, a w wielu regionach odnotowano niedobory benzyny.

Kreml przedłużył zakaz eksportu paliwa, aby utrzymać pod kontrolą ceny na wewnętrznym rynku.

Gazprom opóźnia planowane prace konserwacyjne w jednym z zakładów, aby nie pogłębiać kryzysu paliwowego.

Prezydent USA Donald Trump również stara się ograniczyć możliwości Rosji zarabiania na sprzedaży energii – podnosząc cła na Indie za zakupy rosyjskiej ropy, grożąc Chinom i wzywając Europę do podobnych działań.

Czytaj więcej tekstów OKO.press

Przeczytaj także:

09:44 18-09-2025

Szef MON w Kijowie. Niespodziewana wizyta

Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz przybył rano z niezapowiedzianą wizytą do Kijowa, gdzie m.in. odwiedził polski cmentarz wojenny w podkijowskiej Bykowni.

Co się wydarzyło

„Podpiszemy porozumienie dotyczące współpracy pomiędzy ministerstwami, ale też zdobywania umiejętności w zakresie operowania dronami. Rozmowy będą dotyczyły rozwoju wspólnych inicjatyw przemysłu” – powiedział Kosiniak-Kamysz.

Dodał, że, „kolejna sprawa to podnoszenie umiejętności naszych wojsk na podstawie doświadczeń z Ukrainy”.

W trakcie wizyty Kosiniak-Kamysz spotkał się m.in. z szefem ministerstwa obrony Ukrainy Denysem Szmyhalem, z którym złożył kwiaty pod Ścianą Pamięci Poległych za Ukrainę przy Soborze św. Michała w Kijowie.

https://twitter.com/MON_GOV_PL/status/1968567170239008823

MON przekazało, że politycy będą rozmawiali o „współpracy wojskowej, dalszym wsparciu dla broniącej się Ukrainy oraz sytuacji bezpieczeństwa w kontekście rosyjskiej agresji”.

Wicepremier uczcił w czwartek pamięć Polaków z listy katyńskiej, pochowanych na polskim cmentarzu wojennym w Bykowni pod Kijowem.

Bykownia jest jednym z czterech cmentarzy katyńskich, który mimo trwającej w Ukrainie wojny, pozostaje otwarty dla rodzin pomordowanych. Druga taka nekropolia na terytorium Ukrainy, w Charkowie-Piatychatkach, jest zamknięta z powodu rosyjskich ostrzałów. Pozostałe dwa cmentarze znajdują się w Rosji – w Katyniu i Miednoje

Jak podaje PAP w sierpniu 2024 r. polski cmentarz w Bykowni o mało nie został zniszczony przez rosyjską rakietę, która leciała na Kijów. Jej odłamki, wraz z głowicą z 700-kilogramowym ładunkiem wybuchowym, spadły w odległości 30-50 metrów od kompleksu.

Jaki jest kontekst

W środę rzecznik ukraińskiego MSZ Heorhij Tychyj informował, że w tym tygodniu w Kijowie oczekiwana jest wizyta polskiej delegacji na wysokim szczeblu po incydencie z rosyjskimi dronami w przestrzeni powietrznej Polski. Wyjaśnił, że polska delegacja zamierza zapoznać się z ukraińskimi doświadczeniami w walce z dronami.

„Myślę, że dalsze szczegóły zostaną przekazane przez ministerstwo obrony i ministra obrony (Ukrainy)” – powiedział Tychyj. Podkreślił również, że Ukraina jest gotowa dzielić się swoim doświadczeniem wojskowym z Polską.

W nocy z 9 na 10 września w trakcie nocnego ataku Federacji Rosyjskiej na Ukrainę polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez drony. Uruchomiono procedury obronne. Drony, które stanowiły bezpośrednie zagrożenie, zostały zestrzelone przez polskie i sojusznicze lotnictwo. To pierwszy raz w nowoczesnej historii Polski, kiedy w przestrzeni powietrznej kraju Siły Powietrzne użyły uzbrojenia.

Czytaj więcej tekstów OKO.press

Przeczytaj także: