0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Ilustracja: Iga Kucharska / OKO.pressIlustracja: Iga Kuch...

Krótko i na temat: najnowsze depesze OKO.press z Polski i ze świata

Witaj w dziale depeszowym OKO.press. W krótkiej formie przeczytasz tutaj o najnowszych i najważniejszych informacjach z Polski i ze świata, wybranych i opisanych przez zespół redakcyjny

Google News

15:15 18-09-2025

Prawa autorskie: Foto Stefan Rousseau / POOL / AFPFoto Stefan Rousseau...

Zełenski: Ukraińska armia odbija teren w rejonie Pokrowska i Dobropola

Prezydent Ukrainy potwierdził, że Siły Zbrojne Ukrainy prowadzą działania kontrofensywne w obwodzie donieckim. Celem ukraińskich żołnierzy jest odbicie terenu w rejonie Pokrowska i Dobropola

Co się wydarzyło

Prezydent Ukrainy ogłosił w mediach społecznościowych, że pojawił się na linii frontu w obwodzie donieckim – m.in. na stanowisku dowodzenia 82. Brygady Powietrznodesantowej.

Wołodymyr Zełenski rozmawiał z generałem Ołeksanderm Syrskim, który przekazał mu najnowsze informacje dotyczące sytuacji wojsk walczących w Donbasie.

„Od kilku tygodni prowadzimy jedną z naszych operacji kontrofensywnych. Nasi żołnierze spisują się świetnie. Na froncie donieckim, w rejonie Pokrowska i Dobropola. Walki są zacięte, ale udało się zadać Rosjanom poważne straty” – mówi Zełenski w filmie opublikowanym w mediach społecznościowych.

Podkreślił też, że ukraińskie siły obronne pozbawiły Rosjan możliwości przeprowadzenia pełnoskalowej ofensywy, do której od dawna się przygotowywali.

Prezydent Ukrainy dodał, że przeprowadzając kontrataki ukraińska armia wyzwoliła już 160 km² terytorium i siedem miejscowości, a kolejne 170 km² i dziewięć miejscowości zostało „oczyszczonych z okupantów”. O przesunięciu przez Ukraińców linii frontu w ramach likwidacji rosyjskiego włamania w rejonie Dobropola pisał już w OKO.press w ostatniej analizie z cyklu SYTUACJA NA FRONCIE płk Piotr Lewandowski.

Przeczytaj także:

Zełenski powiedział także, że Ukraina znacząco powiększyła pulę jeńców wojennych – obecnie w rękach ukraińskich znajduje się blisko 100 rosyjskich żołnierzy.

Według Zełenskiego w samym rejonie Pokrowska rosyjskie straty w ostatnich tygodniach przekroczyły 2,5 tys. żołnierzy, z czego ponad 1,3 tys. zostało zabitych.

Jaki jest kontekst

Rosja rozpoczęła inwazję w lutym 2022 roku, a wojska rosyjskie od miesięcy prowadzą zacięte walki we wschodniej Ukrainie, próbując przejąć kontrolę nad obwodem donieckim i ługańskim.

Ukraina i jej zachodni sojusznicy utrzymują, że rosyjskie wojska ponoszą ogromne straty przy stosunkowo niewielkich zdobyczach terytorialnych, pozostawiając za sobą zniszczone miasta i wsie. Rosja zaprzecza, jakoby atakowała ludność cywilną.

W czwartek przywódca Rosji Władimir Putin powiedział, że na froncie w Ukrainie walczy ponad 700 tys. rosyjskich żołnierzy.

Czytaj więcej tekstów OKO.press

Przeczytaj także:

14:05 18-09-2025

Prawa autorskie: 29.05.2021 Warszawa . Jacek Wisnicki podczas prezentacji warszawskich samorzadowcow ruchu 2050 Szymona Holowni . Fot . Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl29.05.2021 Warszawa ...

Spór o nocną sprzedaż alkoholu kończy się dymisją wiceprezydenta Warszawy

Wiceprezydent Warszawy Jacek Wiśnicki podał się do dymisji. Powodem jest wycofanie przez prezydenta Rafała Trzaskowskiego projektu wprowadzenia nocnej prohibicji na terenie całego miasta.

Co się wydarzyło

"Popierałem stanowisko prezydenta Rafała Trzaskowskiego. Z żalem przyjąłem, że dzisiaj to stanowisko zostało wycofane i zastąpione absolutnie fasadowym dokumentem. (...) W związku z tym poinformowałem prezydenta, że nie mogę być dalej twarzą polityki społecznej w mieście i złożyłem rezygnację z tego stanowiska – powiedział Wiśnicki cytowany przez radio RMF FM.

„Na nic takiego się nie pisałem i nie będę twarzą takich scen. Wszedłem do polityki, bo wierzyłem, że można w niej działać na innych zasadach, w wierności dla własnych poglądów. Zostaję z tą naiwnością” – napisał wiceprezydent Warszawy w mediach społecznościowych.

„Polityka społeczna musi być wyjęta z ryzów bieżącej polityki oraz cienia ego radnych. Dziś nie jest. Moje trwanie w tym układzie osłabia tylko istotność spraw, w których chodzi przecież o ludzkie życie” – dodał.

Jacek Wiśnicki zajmował się w ratuszu sprawami z zakresu spraw społecznych, komunikacji społecznej oraz współpracy z organizacjami pozarządowymi.

Jaki jest kontekst

Na czwartkowej sesji rady miejskiej radni przyjęli stanowisko klubu KO, w którym poparto m.in. pilotażowe wprowadzenie nocnej prohibicji tylko w dwóch dzielnicach Warszawy – na Śródmieściu i Pradze-Północ.

Wcześniej prezydent Warszawy wycofał swój projekt dotyczący wprowadzenia zakazu na terenie stolicy.

Za uchwałą opowiedziało się 36 radnych, przeciw było ośmiu. Nikt nie wstrzymał się od głosu.

Przyjęte stanowisko wywołało sprzeciw radnych PiS, Lewicy oraz stowarzyszenia Miasto Jest Nasze. Głośno protestowali też mieszkańcy obecni na sali, skandując: „Hańba, hańba!”.

Czytaj więcej tekstów OKO.press

Przeczytaj także:

12:37 18-09-2025

Rafineria Gazpromu w ogniu po ataku ukraińskich dronów

Ukraińskie drony zaatakowały w czwartek jedną z największych rosyjskich rafinerii, oddaloną o ponad 1,4 tys. km od linii frontu. Uderzenie wywołało pożar i zostało potwierdzone przez władze obu krajów.

Co się wydarzyło

Ukraiński atak to kolejny z serii uderzeń dronami w rosyjską infrastrukturę energetyczną. Celem Kijowa jest odcięcie kluczowych sektorów energetycznych zasilających rosyjską armię.

Źródło w ukraińskiej Służbie Bezpieczeństwa (SBU) przekazało, że drony trafiły w „serce” rafinerii w środkowej Baszkirii, należącej do państwowego giganta energetycznego Gazprom.

Niezweryfikowane zdjęcia w rosyjskich mediach społecznościowych pokazały pożar w zakładzie i unoszącą się nad nim ciemną chmurę dymu. Rosja zazwyczaj nie potwierdza udanych ukraińskich ataków, jednak Radiy Chabirow, przywódca regionu, poinformował w czwartek, że trafiona została rafineria.

„Obiekt został zaatakowany przez dwa drony. Nie ma rannych ani ofiar śmiertelnych. Uruchomiono pasywne i aktywne systemy obrony, a ochrona obiektu otworzyła ogień, by je zneutralizować” – napisał w mediach społecznościowych.

„Oceniamy obecnie skalę zniszczeń i gasimy pożar” – dodał. Letnie ataki już wcześniej wyłączyły znaczną część rosyjskich mocy rafineryjnych.

Jaki jest kontekst

Choć nie ma oficjalnych szacunków dotyczących rozmiaru strat, ceny paliw w całym kraju gwałtownie wzrosły, a w wielu regionach odnotowano niedobory benzyny.

Kreml przedłużył zakaz eksportu paliwa, aby utrzymać pod kontrolą ceny na wewnętrznym rynku.

Gazprom opóźnia planowane prace konserwacyjne w jednym z zakładów, aby nie pogłębiać kryzysu paliwowego.

Prezydent USA Donald Trump również stara się ograniczyć możliwości Rosji zarabiania na sprzedaży energii – podnosząc cła na Indie za zakupy rosyjskiej ropy, grożąc Chinom i wzywając Europę do podobnych działań.

Czytaj więcej tekstów OKO.press

Przeczytaj także:

09:44 18-09-2025

Szef MON w Kijowie. Niespodziewana wizyta

Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz przybył rano z niezapowiedzianą wizytą do Kijowa, gdzie m.in. odwiedził polski cmentarz wojenny w podkijowskiej Bykowni.

Co się wydarzyło

„Podpiszemy porozumienie dotyczące współpracy pomiędzy ministerstwami, ale też zdobywania umiejętności w zakresie operowania dronami. Rozmowy będą dotyczyły rozwoju wspólnych inicjatyw przemysłu” – powiedział Kosiniak-Kamysz.

Dodał, że, „kolejna sprawa to podnoszenie umiejętności naszych wojsk na podstawie doświadczeń z Ukrainy”.

W trakcie wizyty Kosiniak-Kamysz spotkał się m.in. z szefem ministerstwa obrony Ukrainy Denysem Szmyhalem, z którym złożył kwiaty pod Ścianą Pamięci Poległych za Ukrainę przy Soborze św. Michała w Kijowie.

https://twitter.com/MON_GOV_PL/status/1968567170239008823

MON przekazało, że politycy będą rozmawiali o „współpracy wojskowej, dalszym wsparciu dla broniącej się Ukrainy oraz sytuacji bezpieczeństwa w kontekście rosyjskiej agresji”.

Wicepremier uczcił w czwartek pamięć Polaków z listy katyńskiej, pochowanych na polskim cmentarzu wojennym w Bykowni pod Kijowem.

Bykownia jest jednym z czterech cmentarzy katyńskich, który mimo trwającej w Ukrainie wojny, pozostaje otwarty dla rodzin pomordowanych. Druga taka nekropolia na terytorium Ukrainy, w Charkowie-Piatychatkach, jest zamknięta z powodu rosyjskich ostrzałów. Pozostałe dwa cmentarze znajdują się w Rosji – w Katyniu i Miednoje

Jak podaje PAP w sierpniu 2024 r. polski cmentarz w Bykowni o mało nie został zniszczony przez rosyjską rakietę, która leciała na Kijów. Jej odłamki, wraz z głowicą z 700-kilogramowym ładunkiem wybuchowym, spadły w odległości 30-50 metrów od kompleksu.

Jaki jest kontekst

W środę rzecznik ukraińskiego MSZ Heorhij Tychyj informował, że w tym tygodniu w Kijowie oczekiwana jest wizyta polskiej delegacji na wysokim szczeblu po incydencie z rosyjskimi dronami w przestrzeni powietrznej Polski. Wyjaśnił, że polska delegacja zamierza zapoznać się z ukraińskimi doświadczeniami w walce z dronami.

„Myślę, że dalsze szczegóły zostaną przekazane przez ministerstwo obrony i ministra obrony (Ukrainy)” – powiedział Tychyj. Podkreślił również, że Ukraina jest gotowa dzielić się swoim doświadczeniem wojskowym z Polską.

W nocy z 9 na 10 września w trakcie nocnego ataku Federacji Rosyjskiej na Ukrainę polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez drony. Uruchomiono procedury obronne. Drony, które stanowiły bezpośrednie zagrożenie, zostały zestrzelone przez polskie i sojusznicze lotnictwo. To pierwszy raz w nowoczesnej historii Polski, kiedy w przestrzeni powietrznej kraju Siły Powietrzne użyły uzbrojenia.

Czytaj więcej tekstów OKO.press

Przeczytaj także:

08:57 18-09-2025

Prawa autorskie: Romanian far-right politician Calin Georgescu (C) arrives at the Prosecutor General's Office sourrounded by his bodyguards in Bucharest, Romania, on May 27, 2025. Prosecutors are to question Georgescu after he quoted a Romanian fascist and anti-Semitic group leader in an interview. Georgescu also announced he was leaving politics after his ally failed to win the May 2025 presidential elections. Georgescu, a former senior government official, shot to prominence in November 2024 when he unexpectedly topped the first round of presidential elections. But Romania's constitutional court annulled the vote in a shock move over allegations of Russian meddling and a massive TikTok promotion of Georgescu. (Photo by Daniel MIHAILESCU / AFP)Romanian far-right p...

Niedoszły prezydent Rumunii oskarżony o zamach stanu

Calin Georgescu, były kandydat skrajnej prawicy na prezydenta Rumunii, usłyszał zarzuty dotyczące próby zorganizowania zamachu stanu po unieważnieniu pierwszej tury grudniowych wyborów.

Co się wydarzyło

Jak podaje BBC, zarzuty usłyszał także Horatiu Potra – były francuski legionista i dowódca milicji w Demokratycznej Republice Konga – a wraz z nim ponad 20 innych osób. Śledztwo dotyczy planowanego ataku na Bukareszt 8 grudnia, który został udaremniony przez policję. Prokuratorzy twierdzą, że spisek, w który zaangażowani mieli być Georgescu, Potra, ich współpracownicy oraz powiązane z nimi zagraniczne służby wywiadowcze, miał na celu podważenie rumuńskiego porządku konstytucyjnego.

Potra oraz inni zostali oskarżeni o podżeganie do zamachu stanu. Natomiast Georgescu jest oskarżony o spiskowanie z Potrą.

Jaki jest kontekst

Prokuratorzy twierdzą, że w grudniu 2024 roku – tuż po unieważnieniu zwycięstwa wyborczego – Georgescu spotkał się z Potrą i członkami jego grupy na farmie koni. Początkowo polityk zaprzeczał, że do doszło do takiego spotkania, jednak po tym, jak rumuńskie media ujawniły zdjęcia, przyznał, że brał w nim udział. Jak utrzymuje, nie rozmawiał o planach zbrojnego przewrotu.

Pod koniec lutego policja przeszukała kilka lokalizacji w całym kraju. Funkcjonariusze odkryli skrytki z bronią, złotem i gotówką, które – zdaniem śledczych – miały posłużyć grupie Potry do brutalnego przejęcia władzy. Sam Potra miał opuścić Rumunię i, jak sugerują prokuratorzy, może chcieć ubiegać się o azyl w Rosji.

63-letni Georgescu niespodziewanie zdobył najwięcej głosów w pierwszej turze wyborów prezydenckich w listopadzie ubiegłego roku. Jego wynik został jednak unieważniony przez Trybunał Konstytucyjny tuż przed drugą turą z powodu zarzutów o rosyjską ingerencję.

Rumuńskie służby wywiadowcze przekonują, że popularność Georgescu w mediach społecznościowych była sztucznie wzmacniana przez szeroko zakrojoną zagraniczną operację dezinformacyjną. Z raportów wynika, że ponad 2 tys. stron na Facebooku i sieć ponad 20 tysięcy zautomatyzowanych kont na TikToku wspierały jego kampanię, a działania te zbiegły się w czasie z cyberatakami na lotniska oraz instytucje publiczne. Prokurator generalny określił wybory z 2024 roku mianem „efektu wojny hybrydowej zaaranżowanej przez Rosję”.

Po unieważnieniu kandydatury Georgescu w powtórzonych wyborach w maju wystartował jego sojusznik George Simion, lider skrajnie prawicowej partii AUR. Choć Simion wygrał pierwszą turę, ostateczne zwycięstwo odniósł liberalny, proeuropejski burmistrz Bukaresztu, Nicusor Dan.

Jak podaje BBC, Georgescu jak dotąd nie odniósł się do nowych zarzutów, choć w ostatnich tygodniach oskarżał władze o rządzenie „oszustwem, intrygą i podziałami”. Prezydent Dan uznał raport prokuratury za dowód na to, że Rosja systematycznie ingerowała w rumuńską politykę i próbowała wpłynąć na wynik wyborów. Proces Georgescu ma rozpocząć się najwcześniej na początku 2026 roku.

Czytaj więcej tekstów OKO.press lub posłuchaj podcastu

Przeczytaj także: