0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. ANDY BUCHANAN / AFPFot. ANDY BUCHANAN /...

Dzień na żywo. Zwycięstwo Partii Pracy w Wielkiej Brytanii

Na żywo

Partia Pracy z ogromna przewagą wygrywa wybory w Wielkiej Brytanii. Była kuratorka Barbara Nowak rezygnuje z mandatu radnej sejmiku małopolskiego po tym, jak marszałkiem został Łukasz Smółka

Google News

13:35 20-06-2024

Prawa autorskie: Photo by Nick Gammon / AFPPhoto by Nick Gammon...

Politico: Mark Rutte nowym sekretarzem generalnym NATO

Premier Holandii zastąpi na stanowisku szefa NATO Jensa Stoltenberga

To już pewne, że stanowisko sekretarza generalnego NATO przejmie Mark Rutte – podaje portal Politico. Kandydaturę ustępującego premiera Holandii poparli wszyscy członkowie sojuszu. W czwartek, 20 czerwca 2024, jako ostatnia Marka Rutte poparła Rumunia. Wszystko dlatego, że z wyścigu o stanowisko zrezygnował prezydent tego kraju Klaus Iohannis.

Jak pisze Politico, Rutte przejmie przywództwo w NATO w krytycznym momencie. Jego kadencja rozpocznie się 2 października 2024, nieco ponad miesiąc przed wyborami prezydenckimi w USA, które zdecydują o przyszłości Sojuszu Północnoatlantyckiego. Kluczowa będzie kwestia obrony Europy przed agresją Rosji i utrzymania poziomu zaangażowania Stanów Zjednoczonych w pomoc dla Ukrainy. Szczególnie że kandydat Republikanów Donald Trump otwarcie mówił o wycofaniu się z militarnego i finansowego wsparcia Kijowa.

„Zaklinacz Trumpa”

Komentatorzy nazywają jednak premiera Holandii „zaklinaczem Trumpa”. Rutte ma mieć zdolności do zawierania niełatwych umów z politykami różnych frakcji. Z drugiej strony, ustępującemu premierowi Holandii zarzucano, że nie jest otwarty na perspektywę krajów Europy Środkowo-Wschodniej (głównie w sprawie gazociągu Nord Stream 2). W polityce krajowej był krytykowany m.in. za to, że nie udało mu się podnieść poziomu wydatków na obronność do 2 proc. PKB kraju.

12:48 20-06-2024

Prawa autorskie: Fot. Marek Podmokly / Agencja Wyborcza.plFot. Marek Podmokly ...

Niewidomy koń nie będzie już jeździł nad Morskie Oko. Liner przechodzi na emeryturę

To finał sprawy, w której interweniowało Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Konia do pracy na popularnej trasie dopuściła wcześniej komisja powołana przez Tatrzański Park Narodowy.

Lekarze z Tatrzańskiego Parku Narodowego nie dostrzegli przeciwwskazań dla dalszej pracy Linera, który na trasie do Morskiego Oka ciągnął wozy z turystami. Interweniowała Fundacja „Viva”, a za nią resort środowiska i klimatu. To nie tylko niehumanitarne, ale i niebezpieczne – zauważały protestujące w tej sprawie osoby.

"Zarówno przepisy prawa o ruchu drogowym, jak i ustawy o ochronie zwierząt, pozwalają na używanie do pracy jedynie zwierząt zdrowych i w pełni sprawnych – komentowała mecenas Katarzyna Topczewska, która od lat obserwuje przebieg badań koni pracujących na trasie do Morskiego Oka

„W przypadku konia niewidomego nie możemy mówić o pełnej sprawności. Jeśli zwierzę spłoszy jakiś nieznany dźwięk, może w panice wbiec w ludzi, bo przecież nie widzi przeszkód na drodze. Dopuszczenie takiego konia do pracy na drodze, po której każdego dnia wędrują dziesiątki tysięcy turystów stanowi zagrożenie dla nich i dla samego konia. Decyzja ta jest skandaliczna także ze względu na cierpienie psychiczne konia, o którym część komisji zdaje się w ogóle nie myśleć” – powiedziała.

Komisja: konie za długo odpoczywają

„Za pozostawieniem niewidomego konia w pracy na trasie do Morskiego Oka głosowała większość komisji, przy stanowczym sprzeciwie naszej lekarki weterynarii” – przekazywała Anna Zielińska, wiceprezeska Fundacji Viva!

Weterynarze z komisji dopuścili do pracy nie tylko Linera, ale i jeszcze jednego konia z problemami ortopedycznymi. Według aktywistów w obu przypadkach powinni wycofać zwierzęta z tatrzańskiej trasy.

„Jeżeli to jest taki stan zdrowia, który nie powoduje bolesności u zwierząt, one mogą pracować i są dopuszczone. Dlatego te dwa konie zostały dopuszczone” – wyjaśniał Michał Tishner, weterynarz prowadzący badania, w rozmowie z Radiem Kraków.

Co więcej, komisja chciałaby skrócić czas wypoczynku koni, który ostatnio został wydłużony z 20 do 60 minut.

Przeczytaj także:

„Dopuszczenie niewidomego konia do pracy zaprzęgowej jest sprzeczne z wszelkimi standardami dobrostanu w opiece nad koniem” – twierdzi prof. Marcin Urbaniak z Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie – „Pamiętajmy, że koń posługuje się głównie wzrokiem pod kątem wykrywania zagrożenia, jakim są ruchy obiektów w otoczeniu. Nawet jeżeli pogorszenie wzroku u konia nie wywołuje zauważalnej zmiany zachowania zwierzęcia, ze względu na codzienną rutynę i nawykowy charakter pracy, to niewidomy lub niedowidzący koń o wiele częściej doświadcza silnego i bardzo silnego stresu.”

12:13 20-06-2024

Prawa autorskie: mat. organizatoramat. organizatora

Strajk w wielkiej fabryce w Małopolsce. „Ostateczne narzędzie walki o godne warunki życia”

Pracownicy największej fabryki opakowań metalowych w Polsce ogłaszają strajk. Zatrudnieni w spółce CANPACK domagają się 14,4 proc. podwyżki.

Fabryka w Brzesku produkuje rocznie ponad 12 mld puszek do napojów rocznie. Z obecności zakładu w mieście przy okazji jego rozbudowy cieszył się burmistrz miasta: „Firma od wielu lat daje zatrudnienie kolejnym pokoleniom brzeszczan i aktywnie wspiera lokalną społeczność. Bardzo cieszymy się, że zakład w Brzesku wciąż się rozwija” – mówił rządzący w mieście Tomasz Latocha.

Wyniki firmy są jednak okupione dużym wysiłkiem, który nie jest właściwie wynagradzany – przekonują pracownicy, którzy zdecydowali o strajku. W referendum zakładowym zorganizowanym przez związek Inicjatywy Pracowniczej wzięły udział dwie trzecie pracowników. Przygniatająca większość 92 proc. z nich opowiedziała się za strajkiem.

„W takiej mobilizacji pomógł sam prezes firmy. Oburzył załogę przyznając, że kompromis z Inicjatywą Pracowniczą to dla niego koszt… zaledwie 1.5 procenta czystego zysku firmy z zeszłego roku (1 z 67 milionów PLN). Zarząd nie ma ekonomicznych argumentów do utrzymywania niskich stawek. Broni pełnej kontroli w zakładzie i wymusza na załodze uległość, w obawie że spełnienie żądania da pracownikom poczucie minimalnego wpływu na firmę. W tym celu woli zaryzykować destabilizację spółki niż przyznać podwyżkę o 14.4 proc.” – przekazują strajkujący.

„Po miesiącach bezowocnych spotkań z zarządem, sięgamy po ostateczne narzędzie walki o godne warunki życia. Dlaczego strajk? Co roku wypracowujemy spółce wielomilionowe zyski – ciężką pracą na przestrzeni lat 2020-2023 niemal podwoiliśmy zysk netto z 35 do 67 milionów złotych rocznie. Pomimo tego, pensje niemal połowy fizycznych pracowników wciąż pozostają na poziomie bliskim minimalnej krajowej. Coroczne wzrosty płac, jakie oferuje zarząd, ledwo rekompensują inflację. Dlatego rozpoczęliśmy walkę o godne życie” – piszą w swoim oświadczeniu.

Strajkujący odeszli od swoich stanowisk pracy, w związku z czym – według polskiego prawa – nie mają prawa do wynagrodzenia. Dlatego założyli zbiórkę na fundusz strajkowy.

11:23 20-06-2024

Co dalej z Trzecią Drogą? Zgorzelski chce, by „projekt trwał”

Poseł PSL-u mówił też w Radiu Plus o możliwości wystawienia wspólnego kandydata w wyborach prezydenckich.

Po słabym wyniku Trzeciej Drogi w wyborach do europarlamentu (6,2 proc.) padają pytania o przyszłość koalicji PSL-u i Polski 2050. Posłanka tego drugiego ugrupowania Joanna Mucha stwierdziła, że drogi partii powinny się rozejść – między innymi przez brak zgody w sprawie związków partnerskich, szczególnie w kwestii przysposobienia dzieci partnera lub partnerki.

Piotr Zgorzelski z Polskiego Stronnictwa Ludowego stwierdził jednak, że formuła Trzeciej Drogi jest daleka od wyczerpania.

„Projekt, jeżeli nawet w trójskoku ostatni skok miał trochę gorszy, to nie oznacza, że natychmiast trzeba ronić łzy czy rozwalać projekt, który jednak w poprzednich dwóch wyborach się sprawdził i dał dobry wynik. Przede wszystkim w wyborach 15 października pozwolił przywrócić siłom demokratycznym sens funkcjonowania w naszym kraju” – mówił w Radiu Plus. Jednocześnie poparł pomysł wystawienia wspólnego kandydata w wyborach prezydenckich. Władysław Kosiniak-Kamysz nie odpowiada wprost na pytanie o swoją kandydaturę, sugeruje jednak, że dobrym kandydatem byłby Szymon Hołownia.

09:53 20-06-2024

Prawa autorskie: Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.plFot. Sławomir Kamińs...

Prezydent Andrzej Duda leci do Chin. Spotka się z Xi Jinpingiem

Spotkanie z chińskim przywódcą jest częścią wizyty, podczas której prezydent ma skupić się między innymi na temacie współpracy gospodarczej.

„W najbliższych dniach Prezydent Andrzej Duda udaje się z oficjalną wizytą do Chin. Prezydent spotka się z przewodniczącym ChRL Xi Jinpingiem. W programie także m.in. udział w otwarciu World Economic Forum w Dalian, forum gospodarcze w Szanghaju i wykład na Uniwersytecie Fudan” – potwierdził szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Mieszko Pawlak.

O wizycie polskiego prezydenta w Chińskiej Republice Ludowej mówią obszernie tamtejsze służby.

„Prezydenci przeprowadzą pogłębioną wymianę poglądów na temat kwestii budzących wspólne zainteresowanie i wezmą udział w ceremonii podpisania dokumentów dotyczących współpracy. Premier Li Qiang i przewodniczący (Stałego Komitetu chińskiego parlamentu) Zhao Leji spotkają się z prezydentem Dudą” – mówił rzecznik chińskiego MSZ Lin Jian.

Jak podkreślił, wizyta zbiega się z 75 rocznicą uznania CHińskiej Republiki Ludowej przez Polskę.