0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Ilustracja: Iga Kucharska / OKO.pressIlustracja: Iga Kuch...

Krótko i na temat: najnowsze depesze OKO.press z Polski i ze świata

Witaj w dziale depeszowym OKO.press. W krótkiej formie przeczytasz tutaj o najnowszych i najważniejszych informacjach z Polski i ze świata, wybranych i opisanych przez zespół redakcyjny

Google News

15:07 23-05-2025

Prawa autorskie: Fot. Dawid Zuchowicz / Agencja Wyborcza.plFot. Dawid Zuchowicz...

Ułaskawienie Brauna za przekazanie poparcia Nawrockiemu? „To korupcja polityczna”

Otoczenie Karola Nawrockiego miało zaoferować Grzegorzowi Braunowi ułaskawienie w przypadku skazania za jeden ze stawianych mu zarzutów. Ceną miało być przekazanie poparcia kandydatowi PiS. Sztab Nawrockiego dementuje te doniesienia.

Co się wydarzyło?

Grzegorz Braun, lider Konfederacji Korony Polskiej i kandydat w pierwszej turze wyborów prezydenckich, miał otrzymać ofertę ułaskawienia za przekazanie poparcia Karolowi Nawrockiemu. Nawrocki miałby zapewnić Braunowi bezkarność w przypadku wygranej w drugiej turze prezydenckiego wyścigu, zaplanowanej na 1 czerwca.

„Mogę to tutaj zdradzić, bo żadna to tajemnica, ponieważ wieść kilkoma różnymi kanałami została puszczona przez umyślnych. Mianowicie jakieś bliżej niesprecyzowane ośrodki władzy, czy opinii, z zaplecza Karola Nawrockiego, obiecują darować mnie życie. Mianowicie obiecują mi ułaskawienie” – mówił kanałowi YouTubowemu Nczas Braun, który w pierwszej turze wyborów zyskał 6,34 proc. głosów.

Sztab Nawrockiego zdementował te doniesienia. „Ktoś kogoś wprowadził w błąd. To perfidna prowokacja” – przekazał za pośrednictwem mediów społecznościowych szef sztabu Karola Nawrockiego Paweł Szefenaker.

Sprawę komentują też inni politycy. „Obiecywanie ułaskawienia w zamian za poparcie w wyborach stanowi przestępstwo korupcji” – stwierdził Roman Giertych. Europosłowie Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba i Dariusz Joński zapowiedzieli z kolei, że zgłoszą sprawę do prokuratury. Według nich nie tylko Braun może liczyć na ułaskawienie, a lista nazwisk może być długa. „Wiemy również, że jest lista tych, którzy są z półświatka trójmiejskiego. Teraz mamy do czynienia także z korupcją polityczną, czyli jeśli kandydat, który zdobył milion głosów, poprze Nawrockiego, mógłby liczyć na ułaskawienie” – mówili Szczerba i Joński.

Jaki jest kontekst?

Nad Grzegorzem Braunem ciążą zarzuty znieważenia na terenie Sejmu RP grupy osób na tle religijnym, które usłyszał ponad rok temu. Wiążą się one z atakiem Brauna na zgromadzenie chanukowe w Sejmie i zgaszenie tradycyjnej świecy – chanukiji za pomocą gaśnicy. Według informacji RMF FM prokuratura może mu postawić również zarzuty obrazy uczuć religijnych i zakłócenia uroczystości religijnej. Skrajnie prawicowy polityk ma też odpowiedzieć za atak na byłego ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego, gdy ten pełnił funkcję Dyrektora Narodowego Instytutu Kardiologii.

Według badania UCE Research dla Onetu 54,1 proc. z wyborców Brauna w drugiej turze zagłosuje na Nawrockiego, 12,5 proc. – na Trzaskowskiego.

Przeczytaj więcej w OKO.press:

Przeczytaj także:

14:13 23-05-2025

Prawa autorskie: Fot. Patryk Ogorzalek / Agencja Wyborcza.plFot. Patryk Ogorzale...

„Wyborcza”: Jerzy Ż., od którego Nawrocki przejął mieszkanie, to przestępca seksualny

Jerzy Ż., od którego kandydat na prezydenta Karol Nawrocki przejął kawalerkę w Gdańsku, co najmniej dwukrotnie został skazany za przestępstwo seksualne. To ustalenia „Gazety Wyborczej”

Co się wydarzyło?

Trójmiejska „Wyborcza” ujawnia nowe wątki w aferze związanej z kawalerką Nawrockiego. Przypomnijmy: prezes IPN w 2012 przejął od emerytowanego Jerzego Ż. komunalne mieszkanie w Gdańsku, wykupione od miasta za 10 proc. wartości. Prezes IPN tłumaczył, że w zamian zapewnił gdańszczaninowi dożywotnią pomoc. Okazało się jednak, że Jerzy Ż. przebywa w Domu Pomocy Społecznej.

Nawrocki, tłumacząc tę historię opisywał Jerzego Ż. jako nieporadną, starszą osobę, którą chciał zająć się z dobrego serca. Ustalenia „Wyborczej” wskazują jednak na kryminalną przeszłość i poważne zarzuty, za które Jerzy Ż. odpowiedział odsiadką. Chodziło o napaść seksualną, której właściciel gdańskiej kawalerki dopuścił się w 2011 roku. Wtedy Jerzy Ż. zaatakował kobietę prowadzącą dziecko w wózku w parku przy ul. Focha w Gdańsku. Według przytaczanej przez „GW” relacji portalu Nasze Miasto, sprawca miał przytrzymać ją masturbując się i grozić jej gwałtem.

„Cały czas mnie przytrzymywał. Trwało to kilka, może kilkanaście minut zanim skończył. Chciał, żebym go dotykała... Ale się nie dałam. Próbowałam go jakoś zagadywać. Cały czas drżałam o dziecko, odwróciłam wózek, nie chciałam, żeby na to patrzyło. Ja musiałam na to patrzeć, kazał mi. Wiedziałam, że muszę mu być posłuszna. Bałam się, że po wszystkim rzeczywiście mnie zgwałci, tak jak mi groził. Albo zabije” – mówiła 38-letnia kobieta zaatakowana przez Jerzego Ż. Naszemu Miastu. Policjanci w sprawie ustalili, że sprawca wcześniej był już karany za doprowadzenie drugiej osoby do „innej czynności seksualnej” i włamanie.

Kawalerka trafiła do Nawrockiego, gdy Jerzy Ż. był w areszcie

O tym, że to poprzedni właściciel kawalerki Nawrockiego był sprawcą przestępstwa, potwierdziła gdańska prokuratura. „Podejrzany został zatrzymany 17 listopada 2011 r., zaś 18 listopada 2011 r. prokurator skierował do Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe w Gdańsku wniosek o zastosowanie wobec niego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. 18 listopada 2011 r. sąd zastosował tymczasowe aresztowanie, zgodnie z wnioskiem prokuratora, na okres trzech miesięcy” – powiedział „Wyborczej” Mariusz Duszyński, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Nawrocki razem z żoną podpisali akt notarialny pozwalający na przejęcie mieszkania w momencie, gdy Jerzy Ż. znajdował się w Areszcie Śledczym, w styczniu 2012. W marcu 2012 lokalne media informowały, że sprawca wyszedł na wolność po uchyleniu aresztu przez sąd. Skazany, mimo wyroku 1,5 roku więzienia, pozostał już na wolności do momentu uprawomocnienia się wyroku w październiku 2012. Potem trafił do Zakładu Karnego w Czarnem, gdzie pozostawał do grudnia 2013.

Przeczytaj więcej w OKO.press:

Przeczytaj także:

13:18 23-05-2025

Prawa autorskie: US President Donald Trump gestures as he walks to board Air Force One at Joint Base Andrews in Maryland on May 12, 2025. President Trump is travelling to the Middle East, where Saudi Arabia will be the first stop on a four-day trip. (Photo by Brendan SMIALOWSKI / AFP)US President Donald ...

Trump celuje w Unię wyższymi cłami. Zapowiada, że dostanie się też Apple'owi

Trump chce wymierzyć nowe cła w Unię Europejskiej, której istnienie jest „bardzo trudne do zniesienia”.

Co się wydarzyło?

Donald Trump grozi jeszcze wyższymi cłami wymierzonymi w Unię Europejską. Prezydent Stanów Zjednoczonych zalecił nałożenia 50-procentowych opłat na produkty wytworzone w UE. Miałyby one być nałożone na towary ze Wspólnoty już od 1 czerwca. Trump powtórzył w poście na swoim portalu społecznościowym Truth Social, że jego zdaniem Unia Europejska istnieje, by uprzykrzać życie Amerykanom.

„Unia Europejska została utworzona przede wszystkim w celu wykorzystania Stanów Zjednoczonych w kwestii handlu. Jest to bardzo trudne do zniesienia. Ich potężne bariery handlowe, podatki VAT, śmieszne kary korporacyjne, niepieniężne bariery handlowe, manipulacje monetarne, niesprawiedliwe i nieuzasadnione pozwy przeciwko amerykańskim firmom i wiele innych, doprowadziły do ​​deficytu handlowego z USA wynoszącego ponad 250 000 000 dolarów rocznie, co jest kwotą całkowicie nie do przyjęcia” – napisał Trump. W rzeczywistości jednak deficyt wynosi nie 250 mln, a 253 mld dolarów rocznie – prezydent USA zgubił w swoim poście trzy zera.

Ponadto Trump zapowiedział nałożenie 25-procentowych ceł na produkty firmy Apple, które zostały wytworzone poza granicami Stanów Zjednoczonych.

„Już dawno poinformowałem Tima Cooka z Apple, że oczekuję, iż iPhone'y sprzedawane w Stanach Zjednoczonych będą produkowane i montowane w Stanach Zjednoczonych, a nie w Indiach czy w jakimś innym miejscu” – napisał Trump.

Jaki jest kontekst?

Donald Trump w ten sposób podbija stawkę. W marcu weszły w życie cła na samochody, stal i aluminium z UE w wysokości 25 proc. Reszta towarów objęta jest 20-procentowymi cłami. Później podwyżki zostały zawieszone i obniżone do pierwotnego poziomu 10 proc., a UE i Stany Zjednoczone miały siąść do negocjacji w sprawie wzajemnej polityki handlowej. Jak przekazuje agencja Reutera, unijni oficjele na razie odmawiają odpowiedzi na zapowiedź Trumpa, a jeszcze dziś rozmawiać mają unijny komisarz ds. handlu Maroš Šefčovič i Jamieson Greer, szef Przedstawicielstwa Handlowego USA.

Przeczytaj więcej w OKO.press:

Przeczytaj także:

12:36 23-05-2025

Prawa autorskie: Fot. Mateusz Skwarczek / Agencja Wyborcza.plFot. Mateusz Skwarcz...

Kosiniak-Kamysz: polskie samoloty przechwyciły rosyjski bombowiec

Do wydarzeń doszło nad Litwą, a procedury zadziałały wzorowo – stwierdził wicempremier.

Co się wydarzyło?

„Wczoraj w godzinach wieczornych Dowództwo Operacyjne połączone dla sił natowskich w Europie wydało polecenie przechwycenia przez polską parę dyżurną samolotu Su-24 Federacji Rosyjskiej” – potwierdził minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz. Według wicepremiera samolot zachowywał się w nietypowy sposób. „Te manewry wykonywane przez rosyjski Su-24 pokazują, że działania były niebezpiecznie i intencjonalne” – stwierdził lider PSL-u. Jak przekazał wicepremier, polska dużyrna para samolotów stacjonująca na Litwie.

Do wtargnięcia rosyjskiego samolotu doszło w dzień po rozpoczęciu działalności niemieckiego kontyngentu na Litwie. W inauguracji działania 4-tysięcznej brygady w Wilnie wziął udział kanclerz Niemiec Friedrich Merz.

„Jesteśmy odporni na prowokacje, ale reagujemy odpowiednio indywidualnie i zbiorowo” – mówił Kosiniak-Kamysz. Zwrócił też uwagę na coraz większą aktywność rosyjskich jednostek w regionie państw bałtyckich. – „Te wszystkie wydarzenia ostatnich miesięcy, przerwane kable, które dotyczyły naszych sąsiadów, państw bałtyckich, manewry nad Gotlandią, to wszystko pokazuje, jak zaczepny charakter mają działania Federacji Rosyjskiej. Te działania są podejmowane, żeby prowokować” – mówił wicepremier.

Przeczytaj więcej w OKO.press:

Przeczytaj także:

11:09 23-05-2025

Prawa autorskie: Fot. Jakub Orzechowski / Agencja wyborcza.plFot. Jakub Orzechows...

Posłowie PiS: Kibolska ustawka Nawrockiego to żaden wstyd, a „rozrywka”

Nawrocki nie ma się czego wstydzić – oceniają politycy Prawa o Sprawiedliwości doniesienia o kibolskim incydencie, w którym miał brać popierany przez nich kandydat na prezydenta.

Co się wydarzyło?

„Wszystko, co w tej sprawie Karol Nawrocki miał do powiedzenia, powiedział wczoraj. Nie wstydzi się tego, że miał taki epizod. Nie kłamie jak inni kandydaci, którzy co chwilę zmieniają zdanie i zapominają o pewnych kwestiach. I na spotkaniu z panem Sławomirem Mentzenem odniósł się do tego” – stwierdził szef sztabu Paweł Szefernaker, odnosząc się do doniesień Wirtualnej Polski o tym, że kandydat na prezydenta popierany przez PiS brał udział w kibolskich ustawkach.

Nic złego w „epizodzie” Nawrockiego nie widzi również poseł Prawa i Sprawiedliwości Paweł Jabłoński. „Sądzę, że dopóki ktoś bierze udział w różnych aktywnościach sportowych, w których nie cierpi nikt postronny – bo to jest bardzo ważne – no to cóż, każdy ma swoje formy rozrywki” – stwierdził polityk.

Wątek kibicowskich ustawek pojawił się we wczorajszej rozmowie Nawrockiego ze Sławomirem Mentzenem. Nawrocki wydawał się zdziwiony pytaniem o te wydarzenia, jednak nie zaprzeczył, że brał w nich udział. Lider Konfederacji zareagował podziwem. O tym, że Nawrocki może mieć kibolską przeszłość, mówił też w czwartek premier Donald Tusk. Według niego Nawrocki miał brać udział w zbiorowych bójkach z kibicami Odry Opole.

Szczegóły sprawy podała w piątek rano Wirtualna Polska. Według ustaleń portalu Nawrocki brał udział w masowej, 140-osobowej kibolskiej ustawce w 2009 r. W starciu kiboli Lechii Gdańsk (w tej grupie Nawrocki) i Lecha Poznań zwyciężyli ci pierwsi. Jak informuje WP, „walka” pseudokibiców odbyła się po meczu obu drużyn 25 października 2009 r. WP uzyskało nieoficjalne potwierdzenie w sztabie kandydata PiS, że Nawrocki brał udział w tej ustawce.

Jaki jest kontekst?

Najnowsze sondaże przed zaplanowaną na niedzielę 1 czerwca drugą turą wyborów prezydenckich wskazują na bliskość obu kandydatów, ze wskazaniem na minimalnie większe szanse Karola Nawrockiego. Jedno z badań przeprowadziła pracownia Opinia24 w dniach 19-21 maja, drugie pracownia Ipsos w dniach 20-22 maja. Oba badania zostały przeprowadzone metoda mieszaną: telefonicznie (CATI) i za pomocą paneli internetowych (CAWI).

Wyniki w sondażu Opinii24 są następujące:

  • Karol Nawrocki: 47 proc.
  • Rafał Trzaskowski: 45 proc.
  • Trudno powiedzieć: 8 proc.
  • Frekwencja: 62 proc.

Natomiast wyniki sondażu Ipsos przedstawiają się tak:

  • Rafał Trzaskowski: 47 proc.
  • Karol Nawrocki: 47 proc.
  • Trudno powiedzieć: 6 proc.
  • Frekwencja: 68 proc.

Przeczytaj więcej w OKO.press:

Przeczytaj także: