0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Ilustracja: Iga Kucharska / OKO.pressIlustracja: Iga Kuch...

Krótko i na temat: najnowsze depesze OKO.press z Polski i ze świata

Witaj w dziale depeszowym OKO.press. W krótkiej formie przeczytasz tutaj o najnowszych i najważniejszych informacjach z Polski i ze świata, wybranych i opisanych przez zespół redakcyjny

Google News

14:42 02-07-2025

Prawa autorskie: Fot. Slawomir Kaminski / Agencja Wyborcza.plFot. Slawomir Kamins...

PAP: Jest decyzja w sprawie Krystyny Pawłowicz. Ma przejść w stan spoczynku

TK potwierdza doniesienia PAP. Była posłanka PiS przyznaje, że ma to związek ze złym stanem zdrowia

Co się wydarzyło

Polska Agencja Prasowa dotarła do dokumentu, który wpłynął do sekretariatu prezesa Trybunału Konstytucyjnego Bogdana Świączkowskiego. Wynika z niego, że 5 czerwca Zgromadzenie Ogólne Sędziów Trybunału Konstytucyjnego podjęło decyzję o przeniesieniu Krystyny Pawłowicz w stan spoczynku od 5 grudnia tego roku.

Powodem decyzji ZO sędziów TK miało być stwierdzenie przez lekarza orzecznika ZUS, że Pawłowicz jest niezdolna do pełnienia swoich obowiązków zawodowych.

„O plotkach nie będziemy rozmawiać” – powiedziała początkowo Pawłowicz na pytanie PAP o treść dokumentu.

Służby prasowe TK potwierdziły jednak informację. I opublikowały też oświadczenie Pawłowicz:

„Agresja wobec konstytucyjnych instytucji ustrojowych, w tym wobec Trybunału Konstytucyjnego, jego prezesa, sędziów, w tym mnie osobiście, wytworzyła warunki utrudniające lub wręcz uniemożliwiające wykonywanie funkcji sędziego Trybunału powierzone mi przez demokratycznie wybrany Sejm i Prezydenta RP. Agresja ta utrudnia też normalne funkcjonowanie w życiu prywatnym”.

Pawłowicz pisze też w nim, że agresja ta „wpłynęła na moje zdrowie, nieodwracalnie je pogarszając”.

Jaki jest kontekst

Krystyna Pawłowicz pracowała w Trybunale Konstytucyjnym od 2019 roku. Wcześniej, od 2011 roku, przez dwie kadencje sprawowała mandat posłanki z ramienia PiS. Jej kadencja w TK miała się skończyć w 2028 roku.

Obecna większość rządowa de facto nie uznaje dzisiejszego składu Trybunału Konstytucyjnego, uznając sędziów za wybranych nielegalnie wybranych. W tym momencie jedynie 11 z 15 stanowisk sędziowskich jest w TK obsadzonych. Czterech skończyły się już kadencje.

Koalicja przyjęła strategię ignorowania Trybunału Konstytucyjnego.

  • Nie publikuje jego orzeczeń, również tych wydanych w prawidłowych składach, czyli bez udziału dublerów. Skrytykowała to Komisja Wenecka, ekspercki organ Rady Europy.
  • Prokurator generalny Adam Bodnar nie przedstawiał stanowisk w sprawach toczących się przed Trybunałem.
  • Koalicja rządząca nie zgłosiła kandydatów na sędziów TK i odrzuciła tych zaproponowanych przez PiS, czyli Marka Asta oraz Artura Kotowskiego.

Dotychczas rząd z reformą TK czekał na zmianę w pałacu prezydenckim. W obliczu porażki Rafała Trzaskowskiego premier Donald Tusk musi zdecydować, czy rząd dalej będzie TK ignorował, czy znajdzie nową strategię.

Przeczytaj inne teksty na ten temat w OKO.press:

Przeczytaj także:

14:04 02-07-2025

Prawa autorskie: Photo by Iranian Presidency / AFPPhoto by Iranian Pre...

Iran zawiesza współpracę z Międzynarodową Agencją Energii Atomowej

Iran ostatecznie zerwał współpracę z IAEA. Rządzący państwem oskarżają organizację o wsparcie dla USA i Izraela w ataku na Iran

Co się wydarzyło

Irański prezydent podpisał ustawę, która zrywa współpracę Iranu z Międzynarodową Agencją Energii Atomowej (International Atomic Energy Agency, IAEA). Ruch ten powoduje, że inspektorzy IAEA nie będą mieli dostępu do irańskich instalacji związanych z programem atomowym.

W trakcie wojny z Izraelem Iran oskarżał IAEA o dostarczenie Izraelowi i USA pretekstu do ataku na Iran. Jednym z głównych powodów ataku 13 czerwca, jakie podawał Izrael, był właśnie irański program atomowy i ewentualne dążenie Iranu do posiadania broni atomowej.

W ostatnim raporcie przed wojną z maja 2025 roku IAEA pisała, że nie ma obecnie informacji, by Iran budował bombę atomową. Jednocześnie organizacja zwracała uwagę, że retoryka wychodząca z Teheranu na temat programu atomowego jest niepokojąca.

Jaki jest kontekst

Iran jest jednym ze 180 krajów-członków IAEA. Organizacja została utworzona w 1957 roku, a Iran dołączył do niej w kolejnym – 1958. W 2015 roku Iran podpisał ze Stanami Zjednoczonymi i pięcioma innymi krajami porozumienie atomowe, które ograniczało możliwości wzbogacania uranu w zamian za zdjęcie części sankcji. W 2018 roku Donald Trump wystąpił z porozumienia, a Iran stopniowo zwiększał swoje możliwości wzbogacania uranu.

Ostatnie raportu IAEA zwracały uwagę, że Iran znacznie zwiększa ilość uranu wzbogaconego do poziomu 60 proc. – to blisko 90 proc., koniecznych do stworzenia broni atomowej.

22 czerwca Amerykanie zrzucili ciężkie pociski na trzy miejsca związane z irańskim programem atomowym w Isfahanie, Natanz i Fordo. Do dziś nie jest jednak w pełni jasne, jakich zniszczeń udało się dokonać. Raporty wywiadowcze, o których wiemy, mówią o bardzo różnym stopniu cofnięcia programu w czasie — od kilku miesięcy do kilku lat.

1 lipca w rozmowie telefonicznej z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem prezydent Iranu Masud Pezeszkian powiedział:

„Działanie podjęte przez członków parlamentu jest naturalną odpowiedzią na nieuzasadnione, niekonstruktywne i destrukcyjne postępowanie dyrektora generalnego Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej”.

Ruch Iranu oznacza, że w najbliższym czasie o ewentualnych postępach Iranu we wzbogacaniu uranu wiedzę czerpać będziemy mogli jedynie z raportów wywiadowczych i przecieków z nich. A to zła informacja, bo te mogą być też wykorzystywane do prowadzenia bieżącej polityki. Iran zerwaniem współpracy z IAEA może jedynie szukać lepszej pozycji w ewentualnych rozmowach ze Stanami Zjednoczonymi. Ale jednocześnie daje to Republice Islamskiej większe możliwości, by w sekrecie prowadzić dalsze prace nad wzbogacaniem uranu.

Przeczytaj inne teksty na ten temat w OKO.press

Przeczytaj także:

12:16 02-07-2025

Prawa autorskie: Photo by AFPPhoto by AFP

Trump: Izrael gotowy na zawieszenie broni w Gazie

Amerykański prezydent ogłasza, że Izrael zgodził się „na niezbędne warunki do sfinalizowania rozejmu”. To nie oznacza jeszcze faktycznego porozumienia. Izrael kontynuuje naloty i ataki w Strefie Gazy. Tylko dziś zginęły w nich przynajmniej 43 osoby

Co się wydarzyło

Po północy czasu waszyngtońskiego Donald Trump napisał w swojej sieci społecznościowej Truth Social:

„Moi przedstawiciele przeprowadzili dzisiaj długą i owocną rozmowę z Izraelczykami na temat Gazy. Izrael zgodził się na niezbędne warunki do sfinalizowania 60-dniowego ROZEJMU, podczas którego będziemy współpracować ze wszystkimi stronami, aby zakończyć wojnę. Katarczycy i Egipcjanie, którzy bardzo ciężko pracowali, aby pomóc w osiągnięciu pokoju, dostarczą tę ostateczną propozycję. Mam nadzieję, dla dobra Bliskiego Wschodu, że Hamas przyjmie tę umowę, ponieważ nie będzie lepszej — BĘDZIE TYLKO GORZEJ. Dziękuję za uwagę w tej sprawie!”

Jak często bywa w wypadku oświadczeń Trumpa w mediach społecznościowych, nie jest do końca jasne, na co zgodzili się Izraelczycy. Dobór słów amerykańskiego prezydenta wskazuje, że nie chodzi o pełne porozumienie w sprawie zawieszenia broni. Chodzi raczej o część warunków, a post Trumpa może być częścią politycznego nacisku na Izrael, by ten zgodził się na zapisane warunki.

27 czerwca Trump mówił, że wszystko idzie w dobrym kierunku, i że ma nadzieję na zawieszenie broni w ciągu najbliższego tygodnia.

Becalel Smotricz i Itamar Ben Gwir — dwaj skrajnie prawicowi, antyarabscy członkowie rządu Netanjahu mają prowadzić zakulisowe rozmowy, by zatrzymać ewentualne porozumienie. W odpowiedzi na news o rozmowach skrajnej prawicy minister spraw zagranicznych Gideon Sa'ar napisał, że w rządzie jest większość, by zgodzić się na rozwiązanie, które uwolni pozostałych zakładników.

Jaki jest kontekst

Nie jest to pierwszy przypadek, gdy słyszymy, że porozumienie w sprawie zawieszenia broni jest blisko. Za każdym razem wokół takiego ewentualnego rozwiązania rozgrywa się w Izraelu gra polityczna, a skrajna prawica grozi, że opuści rząd. W styczniu, gdy udało się ostatecznie ustalić warunki zawieszenia broni, Itamar Ben Gwir opuścił rząd Netanjahu. Wrócił do niego w marcu, gdy armia wznowiła działania wojenne.

Stałe porozumienie to jednak groźba, że i Ben Gwir i Smotricz opuszczą koalicję, a to pozostawia Netanjahu z rządem mniejszościowym. W Knesecie najpewniej znalazłaby się większość dla porozumienia bez obu skrajnie prawicowych partii. Lider opozycji Jair Lapid ogłosił już, że w tej sprawie rząd może liczyć na 23 głosy jego partii – Smotricz i Ben Gwir mają razem 13.

Dodajmy, że rozejm nie będzie automatycznie oznaczał końca inwazji Gazy. W marcu, po upłynięciu pierwszej fazy ówczesnego porozumienia, nigdy nie doszło do porozumienia się w sprawie drugiej fazy, a Izrael nie podjął wówczas poważnych rozmów. Do końca obecnego, krwawego rozdziału w najnowszej historii Gazy jeszcze daleko.

Izrael kontynuuje naloty i ataki w Strefie Gazy. Tylko dziś zginęły w nich przynajmniej 43 osoby. W ciągu ostatnich 48 godzin liczba ofiar to 250.

Przeczytaj inne teksty na ten temat w OKO.press

Przeczytaj także:

10:21 02-07-2025

Prawa autorskie: Photo by FREDERICK FLORIN / AFPPhoto by FREDERICK F...

Amerykanie wstrzymują transporty broni do Ukrainy. Oficjalny powód: braki we własnych zapasach

Amerykanie nie ujawnili, jakie dokładnie dostawy wstrzymują. Decyzja jest uzasadniana tym, by „stawiać Amerykę na pierwszym miejscu”

Co się wydarzyło

Amerykanie ogłosili we wtorek 1 lipca, że wstrzymali część transportów uzbrojenia do Ukrainy. Decyzje uzasadniają tym, że ich własne zapasy zbytnio się w ostatnich miesiącach skurczyły.

„Decyzja ta została podjęta, by priorytetowo potraktować interesy Ameryki po przeglądzie wsparcia militarnego i pomocy naszego kraju dla innych państw na całym świecie. Siła Sił Zbrojnych Stanów Zjednoczonych pozostaje niepodważalna – wystarczy zapytać Iran” – przekazała w oświadczeniu rzeczniczka Białego Domu Anna Kelly w nawiązaniu do nalotów na irański program atomowy z 22 czerwca.

Departament Obrony nie podał na razie, jaki rodzaj broni został zatrzymany i nie trafi do Ukrainy. Według oświadczeń amerykańskich urzędników i polityków wczorajsza decyzja nie ma jednak oznaczać, że Amerykanie zatrzymują wszelką pomoc militarną dla Ukrainy.

Jaki jest kontekst

Amerykanie przekazali dotychczas Ukrainie pomoc wojskową wartą 66 mld dolarów. Poprzedni prezydent USA Joe Biden silnie wspierał obronę Ukrainy przed Rosyjską inwazją. Donald Trump zmienił jednak podejście do wojny w Ukrainie i nie chce wysyłać pomocy bezwarunkowo. Wczorajsza decyzja jest uzasadniana tym, by „stawiać Amerykę na pierwszym miejscu”.

Jednocześnie Ukraina mierzy się z jednymi z najcięższych ataków od początku inwazji w lutym 2022 roku. Na przykład w nocy z 23 na 24 czerwca rosyjski atak dronów doprowadził do śmierci ponad 100 ukraińskich cywilów. Zaatakowane zostały między innymi zostały Dnipro, Charków, Samara oraz miasta w obwodzie sumskim i donieckim. Z kolei w nocy z 28 na 29 czerwca doszło do rekordowego ataku pod względem liczby użytych środków — dronów i pocisków balistycznych.

Przeczytaj inne teksty na ten temat w OKO.press

Przeczytaj także:

20:20 01-07-2025

Prawa autorskie: 30.06.2025 Stara Wies , nocne dzialania policji i antyterorystow zwiazane z poszukiwaniami podejrzewanego o morderstwo Tadeusza Dudy, ktory w piatek 27 czerwca najpierw postrzelil swoja 73-letnia tesciowa, a nastepnie smiertelnie postrzelil 26-letnia corke i 31-letniego ziecia. Prokuratura wydala list gonczy za mezczyzna, a sad nakaz tymczasowego aresztowania dla 57-latka. Grozi mu dozywocie. Fot. Marek Podmokly / Agencja Wyborcza.pl30.06.2025 Stara Wie...

Tadeusz Duda ze Starej Wsi nie żyje. Policjanci znaleźli jego ciało

Policja poinformowała wieczorem, że zakończyła poszukiwania sprawcy dwóch zabójstw w Starej Wsi koło Limanowej. Tadeusz Duda nie żyje.

„Policjanci znaleźli ciało poszukiwanego sprawcy zabójstwa dwóch osób” – poinformowała we wtorek po godzinie 21 policja w mediach społecznościowych.

„Ciało znajdowało się blisko drogi powiatowej, prowadzącej przez przełęcz pod Ostrą” – podał lokalny portal Limanowa.in. Jego dziennikarze rozmawiali ze świadkami, mieszkańcami wsi, którzy to widzieli. Piszą, że poszukiwany najprawdopodobniej popełnił samobójstwo.

57-letni Tadeusz Duda był podejrzany o zastrzelenie swojej 26-letniej córki i jej 31-letniego męża w Starej Wsi niedaleko Limanowej, a także o postrzelenie 72-letniej teściowej. Był poszukiwany od piątku.

Jaki jest kontekst?

Policyjna akcja wyglądała na rozpaczliwą. Pojawiły się pytania, czy formacja jest odpowiednio przygotowana do takich operacji. Duda ukrywał się w górzystym i zalesionym terenie. Policja dopiero po kilku dniach wystarała się o helikopter, drony z termowizją, w tym wojskowy Bayraktar do poszukiwań. Media społecznościowe obiegły zdjęcia policjantów wyposażonych w przestarzały sprzęt i bez kamizelek kuloodpornych. Policję wspierali strażacy, żołnierze i funkcjonariusze Straży Granicznej. We wtorek komendant wojewódzki policji w Krakowie wyznaczył 50 tysięcy złotych nagrody za przekazanie informacji, która bezpośrednio doprowadzi do zatrzymania.