0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.plFot. Sławomir Kamińs...

Dzień na żywo. 20. rocznica wstąpienia Polski do UE. Pacyfikacja propalestyńskich protestów w USA

Na żywo

Duda o dwóch dekadach w UE: „Z całą pewnością możemy powiedzieć jedno: to był i to jest bardzo dobry czas dla Polski”. Na nowojorskim uniwersytecie Columbia policja przerwała protest w obronie ludności Gazy

Google News

14:27 11-04-2024

Prawa autorskie: Fot. Slawomir Kaminski / Agencja Wyborcza.plFot. Slawomir Kamins...

Prawica porównuje zwolenników legalizacji aborcji do Hitlera i płacze nad losem „bezbronnych dzieci”

Na mównicę Sejmową weszła posłanka Konfederacji Karina Bosak, opowiadając się przeciwko legalizacji aborcji. „Jesteśmy po to, żeby usuwać lęk kobiet, a nie jej dzieci” – powiedziała. Jej partyjny kolega Roman Fritz porównał zwolenników aborcji do Hitlera.

„Okoliczności zajścia w ciąże są różne, jest wiele kobiet czujących niepokój: jestem za młoda, za stara, nie mam dzieci, mam ich za dużo, dlaczego ja, dlaczego teraz? Taka kobieta potrzebuje usłyszeć: »nie bój się, nie jesteś sama, pomogę ci«. A nie: twoje ciało, twój wybór. Taka kobieta zasługuje, żeby usłyszeć »nasze dziecko nasza odpowiedzialność«” – mówiła w Sejmie Karina Bosak z Konfederacji.

Podkreślała, że „radykalne feministki chcą wyrwać kobiety z rąk mężczyzn”, a samym mężczyznom taki układ może odpowiadać. „Pozbawia ich obowiązku i odpowiedzialności” – ciągnęła posłanka. „A to nie oni będą szli do kliniki aborcyjnej, to nie oni będą czuć ból i krwawić” – wyliczała. „Matka i dziecko są osobami, które wymagają wsparcia, miłości i opieki. Od ojca, rodziny, ale jak tego brakuje, potrzebują wsparcia społeczeństwa i państwa. Jesteśmy po to, żeby usuwać jej lęk, a nie jej dziecko” – powiedziała.

W jej opinii matka i „nienarodzone dziecko” są pacjentami. A lekarze będą „zmuszani”, żeby jednego z tych pacjentów zabijać.

Ze łzami w oczach mówiła: „Jako matka trójki dzieci, która weszła do Sejmu przed porodem, wiem, jakim poświęceniem jest bycie matką”.

Zwolennicy legalizacji jak Hitler – mówi poseł

Po Karinie Bosak na mównicę wszedł Roman Fritz, poruszony słowami swojej przedmówczyni. „Trudno poskładać myśli” – powiedział. Później jednak, wyjaśniając, jakim złem w jego opinii jest aborcja, ogłosił, że zwolennicy legalizacji aborcji „czerpią z dokonań Adolfa Hitlera”. „Hitler jako pierwszy wprowadził aborcję dla Polek. Chodziło o fizyczne zniszczenie ludności niearyjskiej. Wiedział, że jeśli zalegalizuje aborcję, spadnie liczba urodzeń” – mówił.

W tej samej sprawie wystąpił poseł Przemysław Wipler. Zaznaczał, że „Tusk za poglądy antyaborcyjne wyrzucał z KO”. „Teraz ci ludzie są w Trzeciej Drodze i nie zmienili poglądów, nie chcą, żeby zabijano bezbronne dzieci” – mówił. W imieniu całej Konfederacji dodał: „Jesteśmy ideową prawicą, jesteśmy za życiem, jesteśmy za podstawowymi prawami człowieka, takimi jak życie, wolność, własność”.

Jarosław Sachajko z Kukiz15 wytykał rzekomą niekonsekwencję aktywistkom aborcyjnym: „W Warszawie były protesty przeciwko myśliwym, którzy strzelają do prośnych loch. Wisiał wielki plakat z dzikiem, w którego brzuchu są małe dziki. Zniknął niedługo po protestach czarnych parasolek. Co się aktywistom nie zgadza? Dla was ważniejsze są płody dzików niż dzieci?”.

13:30 11-04-2024

Prawa autorskie: Fot. Dawid Zuchowicz / Agencja Wyborcza.plFot. Dawid Zuchowicz...

Posłanka Polski 2050: Sejm jest w większości konserwatywny, trzeba oddać głos kobietom

Posłanka Barbara Oliwiecka zapowiada w rozmowie z OKO.press referendum w sprawie aborcji. „Oddamy głos wszystkim, a przede wszystkim kobietom” – mówi.

„Dalsze kroki rozumiemy jako referendum, w którym damy się wypowiedzieć wszystkim, szczególnie Polkom, szczególnie w tym wieku, którego ta sprawa dotyczy najbardziej” – mówi posłanka Polski 2050 Barbara Oliwiecka. Jak dodaje, w Sejmie 70 proc. to mężczyźni powyżej 50 roku życia. „Większa część Sejmu jest bardziej konserwatywna niż społeczeństwo. Ale najpierw najważniejszy krok, procedowanie wszystkich czterech projektów” – dodaje. „Bardzo liczę na to, że wszystkie projekty przejdą przez komisje” – podkreśla Barbara Oliwiecka.

Przypomnijmy: Trzecia Droga zaprezentowała dziś w Sejmie trzeci projekt dotyczący aborcji.

„Nasz projekt przywraca ustawę sprzed wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Ale nie tylko. Przywracamy też dostęp do antykoncepcji. Proponujemy także referendum. Ja mam poglądy niezwykle liberalne i traktuję nasz projekt jako pierwszy krok. Chciałabym, żeby poszło to dalej, ale chodzi o skuteczność" – mówiła posłanka PSL Urszula Pasławska, prezentując projekt.

13:03 11-04-2024

Prawa autorskie: 12.12.2023 Warszawa , ulica Wiejska . Sejm . Dziesiaty dzien pierwszego posiedzenia Sejmu X kadencji . Poslanka Katarzyna Sojka podczas pytan poselskich do premiera po expose premiera Donalda Tuska . Fot. Dawid Zuchowicz / Agencja Wyborcza.pl12.12.2023 Warszawa ...

Aborcja. PiS poprze projekt partii Hołowni i PSL?

PiS zagłosuje przeciwko projektom Lewicy i Koalicji Obywatelskiej w sprawie aborcji. Jak się zachowa w sprawie projektu Trzeciej Drogi?

Posłanka PiS Katarzyna Sójka skrytykowała wszystkie cztery projekty w sprawie aborcji, nad którymi debatuje dziś Sejm. Mówiła, że zawierają buble prawne i etyczne.

„Partia Hołowni zasłania się referendum”

„Nie potraficie znaleźć jednego spójnego projektu, który odzwierciedlałby wasze poglądy” – mówiła Sójka.

Pytała, dlaczego nie było tej dyskusji przed wyborami i zacytowała opinię Krzysztofa Bosaka, że Szymon Hołownia bał się głosu proboszczów. „To były wybory w ciemno. Kinder niespodzianka w waszym wydaniu”.

„Czy po to wybrali pana wyborcy, żeby odwlekał pan decyzję i zasłaniał się referendum?” – pytała nieobecnego Hołownię posłanka Sójka.

„Przerywać można mecz”

Projektom Lewicy Sójka wytknęła niespójność leksykalną. Mówiła, że w projektach jest mowa o lekarzach i pielęgniarkach. „A gdzie osoba lekarska, osoba położnicza?” – drwiła Katarzyna Sójka. „Przerywać można mecz” – mówiła o sformułowaniu „przerwać ciążę”. Mówiła też, że niektóre kobiety chcą urodzić chore dziecko.

„Nie wypowiadajcie się w imieniu wszystkich Polek. Polki wypowiedziały się również w ostatnich wyborach” – dodała.

Jak zagłosuje PiS?

„Te przepisy nie są zgodne z prawem konstytucyjnym” – mówiła Sójka o wszystkich projektach. W PiS nie będzie dyscypliny w głosowaniu nad tymi projektami.

Sójka oświadczyła jednak, że PiS zagłosuje przeciwko projektom Lewicy i Koalicji Obywatelskiej.

A co z projektem Trzeciej Drogi?

Projekt ten zakłada powrót do sytuacji prawnej z 1993 roku. Czyli: aborcja będzie dopuszczalna w przypadku ciężkiej i nieodwracalnej wady płodu. Inaczej niż prawo z lat 90. z zapisów projektu wynika, że dopuszcza on aborcję farmakologiczną (czyli przy użyciu tabletki i bez udziału lekarza).

Katarzyna Sojka z PiS powiedziała: „Projekt Trzeciej Drogi będzie projektem, który prawdopodobnie będzie miał w naszym klubie różne opinie”.

12:13 11-04-2024

Prawa autorskie: Fot. Agata KubisFot. Agata Kubis

Posłanka Rosa prezentuje projekt aborcyjny KO. Na sali sejmowej rozlega się dźwięk z USG

Podczas prezentacji projektu aborcyjnego KO poseł PiS, Dariusz Matecki, który na salę przyniósł baner z rzekomym płodem, puścił na sali sejmowej bicie serca płodu, które słychać podczas USG

Projekt KO legalizujacy aborcję do 12. tygodnia zaprezentowały Monika Wielichowska i Monika Rosa. Obie przypomniały o prawie kobiety do decydowania o sobie oraz o śmierci kobiet po zaostrzeniu ustawy przez TK Przyłębskiej w 2020 r.

Szczegóły projektu są tutaj:

Przeczytaj także:

W tym samym czasie poseł Dariusz Matecki z PiS, który przyszedł na obrady z banerem przedstawiającym płód, puścił z ław sejmowych dźwięk przypominający bicie serca płodu podczas USG. Marszałek Czarzasty uciszył posła po minucie, interweniowała także Monika Wielichowska. Monika Rosa z mównicy zareagowała: „Pan nigdy nie będzie w ciąży”.

QBS_1806

11:42 11-04-2024

Działaczki płacą za aborcje Polek. „Nie możemy dalej udawać”

50 milionów złotych. „Tyle działaczki aborcyjne zapłaciły za aborcję kobiet w Polsce” – mówiła w Sejmie ministra ds. równości Katarzyna Kotula.

Ta liczba to kosztów tabletek i zorganizowania wyjazdów do zagranicznych klinik, które przeprowadzają aborcję.

Na zdjęciu powyżej: Katarzyna Kotula i Anna Maria Żukowska (obie z Lewicy) wniosły na salę sejmową wielki tekturowy paragon.

„To jest aborcyjny dług Polski. To jest nasza odpowiedzialność. Nie możemy dalej udawać, że nie jest naszą rolą zmiana tego barbarzyńskiego prawa” – mówiła w Sejmie Kotula.

Jak pisała w OKO.press Magdalena Chrzczonowicz: „Od 2023 roku średnia liczba kobiet robiących aborcje z Aborcją Bez Granic to 130 dziennie (123 przyjmują tabletki w domach, a 7 wyjeżdża na zabieg aborcji).

Na dzień 11 kwietnia wydatki te wyniosły 49 104 011 PLN, w tym:

  • Aborcja tabletkami: 24 233 591 PLN
  • Aborcje chirurgiczne: 24 870 420 PLN”

Szerzej o długu aborcyjnym pisaliśmy tutaj:

Przeczytaj także: