0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.plFot. Jakub Orzechows...

Dzień na żywo. Obchody 3 Maja i Dzień Wolności Prasy

Na żywo

W czasie obchodów rocznicy Konstytucji 3 Maja prezydent Duda mówił o CPK. Tusk napisał: „3 maja to opowieść o wolności i rządach prawa, ale i o zdrajcach wysługujących się Rosji”. Polska nieco awansowała w indeksie wolności prasy

Google News

17:12 20-04-2024

Prawa autorskie: 20.06.2018 Warszawa , ul. Krakowskie Przedmiescie . Budynek Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego . Fot. Slawomir Kaminski / Agencja Wyborcza.pl20.06.2018 Warszawa ...

Ministerstwo Kultury: Wszystkie spółki mediów publicznych oraz PAP znajdują się w stanie likwidacji

Ministerstwo poinformowało także, że umorzono postępowania w sprawie wniosków Michała Adamczyka, Macieja Łopińskiego i Tomasza Owsińskiego o ich wpis do KRS jako członków zarządu TVP.

„Celem rozwiania wątpliwości Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego jako reprezentant Skarbu Państwa uprzejmie wyjaśnia, że wszystkie spółki mediów publicznych oraz Polska Agencja Prasowa, zostały skutecznie postawione w stan likwidacji, co jest potwierdzone wpisami do Krajowego Rejestru Sądowego. Jedynymi organami uprawnionymi do reprezentacji ww. spółek są likwidatorzy, którzy w odniesieniu do wszystkich 20 spółek zostali ujawnieni w rejestrze przedsiębiorców KRS” – poinformowało dziś Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Wątpliwości te wynikały z faktu, że 5 kwietnia 2024 r. referendarz sądowy odmówiła wpisania do KRS członków nowej rady nadzorczej PAP. W uzasadnieniu postanowienia powoływano się na przepisy mówiące o tym, że wyłączną kompetencją do powoływania członków rad nadzorczych oraz zarządów spółek mediów publicznych przysługuje Radzie Mediów Narodowych.

MKiDN odniosło się do tego faktu:

„Postanowienie referendarza sądowego z dnia 5 kwietnia 2024 roku w sprawie Polskiej Agencji Prasowej S.A. w likwidacji dotyczy jedynie rady nadzorczej. Zostało ono skutecznie zaskarżone do sądu, w konsekwencji czego straciło swoją moc do czasu finalnego rozstrzygnięcia przez skład sędziowski. Uchwały Walnego Zgromadzenia Spółki są ważne i obowiązujące do czasu ewentualnego prawomocnego uznania ich nieważności przez sąd. Dlatego Rada Nadzorcza PAP S.A. w likwidacji powołana 19 grudnia 2023 roku działa w pełni legalnie i wykonuje na co dzień swoje obowiązki. Podobnie jak likwidator Spółki, pan Marek Błoński”.

Sąd rejestrowy zdecydował o ujawnieniu likwidacji oraz likwidatora PAP w KRS 29 stycznia 2024 r. Wnioski o wpisanie likwidacji TVP oraz Polskiego Radia zostały początkowo odrzucone. Ministerstwo zaskarżyło decyzję referendarzy i w kwietniu sądy ujawniły w KRS likwidację obu spółek.

Oddalono wnioski starej ekipy TVP

W najnowszym komunikacie MKiDN poinformowało także, że Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy 18 kwietnia 2024 roku umorzył bowiem postępowania w sprawie wniosków Macieja Łopińskiego, Michała Adamczyka i Tomasza Owsińskiego o ich wpis do KRS jako członków zarządu TVP. Sąd uznał, że „wobec skutecznego otwarcia likwidacji i wpisania pana Daniela Gorgosza jako likwidatora Spółki wszelki spór korporacyjny został zakończony”.

15:31 20-04-2024

Prawa autorskie: Fot. Mateusz Skwarczek / Agencja Wyborcza.plFot. Mateusz Skwarcz...

W całym kraju trwa cisza wyborcza

Trwa cisza wyborcza przed niedzielnymi wyborami samorządowymi. Nie można agitować w sieci, organizować manifestacji, naklejać plakatów. Dlaczego jest potrzebna?

O północy z piątku na sobotę rozpoczęła się cisza wyborcza. Potrwa do końca głosowania w wyborach samorządowych w niedzielę. Lokale wyborcze zostaną otwarte o godz. 7 i będą zamknięte o godz. 21. W wyborach samorządowych będziemy głosować na burmistrzów i prezydentów miast tam, gdzie w pierwszej turze 7 kwietnia żadna z osób kandydujących nie przekroczyła 50 proc. poparcia. Cisza wyborcza obowiązuje jednak w całym kraju.

Do końca głosowania nie wolno publikować sondaży, agitować na rzecz kandydatów, rozpowszechniać materiałów wyborczych. Za złamanie ciszy wyborczej grożą wysokie kary. Najwyższa to kara za publikację sondaży wyborczych, która wynosi od 500 tys. do miliona złotych.

Art. 107. [Cisza wyborcza] § 1. W dniu głosowania oraz na 24 godziny przed tym dniem prowadzenie agitacji wyborczej, w tym zwoływanie zgromadzeń, organizowanie pochodów i manifestacji, wygłaszanie przemówień oraz rozpowszechnianie materiałów wyborczych jest zabronione. § 2. Agitacja wyborcza w lokalu wyborczym oraz na terenie budynku, w którym ten lokal się znajduje, jest zabroniona.

Art. 498. Kto, w związku z wyborami, w okresie od zakończenia kampanii wyborczej aż do zakończenia głosowania prowadzi agitację wyborczą – podlega karze grzywny.

Art. 500. Kto, w związku z wyborami w okresie od zakończenia kampanii wyborczej aż do zakończenia głosowania, podaje do publicznej wiadomości wyniki przedwyborczych badań (sondaży) opinii publicznej dotyczących przewidywanych zachowań wyborczych lub przewidywanych wyników wyborów, lub wyniki sondaży wyborczych przeprowadzanych w dniu głosowania – podlega grzywnie od 500 000 do 1 000 000 złotych.

Czy warto znieść ciszę wyborczą?

Pojawiają się opinię, że cisza wyborcza to „relikt”, bo w dobie internetu trudno ją kontrolować. Tak w komunikatach o ciszy wyborczej pisze Państwowa Komisja Wyborcza. PKW twierdzi, że trzeba rozważyć zniesienie ograniczeń związanych z ciszą wyborczą: robiła to w 2016 roku, ponowiła w 2019 i ten sam postulat przedstawia, obecnie po raz kolejny w piśmie z 4 marca 2024 roku. Postulaty i uwagi PKW publikuje cyklicznie w dokumencie „Informacja o realizacji przepisów Kodeksu wyborczego oraz propozycje ich zmiany”.

Rekomendacja dotycząca ciszy wyborczej od 8 lat ma to samo uzasadnienie, które brzmi następująco:

”Postęp technologiczny, rozwój nowych mediów, w tym portali społecznościowych powoduje, że obecnie cisza wyborcza staje się fikcją. Wydaje się, że cisza wyborcza powinna obowiązywać jedynie w dniu głosowania w lokalu wyborczym, tj. wyłącznie wewnątrz budynku, w którym znajduje się ten lokal oraz w odległości np. 100 metrów od tego budynku”.

Z opiniami tymi polemizuje Michał Danielewski, wskazując m.in. że propozycja PKW:

  • jest sprzeczna z oczekiwaniami opinii publicznej,
  • jest zachętą do manipulacji sondażowych i wzmożonej produkcji fake newsów, zwłaszcza w dzień głosowania,
  • jej realizacja byłaby wprost wymarzonym polem do destabilizujących polską politykę aktywności nieprzychylnych nam państw ościennych, przede wszystkim Rosji.

Przeczytaj także:

13:44 20-04-2024

Atak na bazę w Iraku

W sobotę wczesnym rankiem zaatakowano bazę Sił Mobilizacji Ludowej, sojuszu formacji militarnych walczących z Państwem Islamskim, będącej obecnie częścią armii irackiej. Grupa wydała stanowisko, w którym pisze, że eksplozja uderzyła w sprzęt, broń i pojazdy. Reuters podaje, że w ataku zginęła także jedna osoba, a osiem zostało rannych. Nie wiadomo jeszcze kto jest odpowiedzialny za atak. Wydarzenie jednak odczytywane jest w kontekście ostatniej wymiany ognia między Izraelem i Iranem, ponieważ Siły Mobilizacji Ludowej są formacją proirańską. Dowódca grupy przekazał reporterom, że doszło do ataku, ale armia iracka twierdzi, że w powietrzu nie wykryto obecności dronów ani samolotów.

Armia Stanów Zjednoczonych wydała stanowisko, że nie przeprowadzała żadnych ataków w Iraku.

12:03 20-04-2024

Prawa autorskie: 20.04.2024 Przemysl . Pogrzeb Damiana Sobola ktory zginal w Strefie Gazy w izraelskim ostrzale . Msza sw w kosciele pod wezwaniem swietego Jozefa przy ulicy sw jana Nepomucena . Kondukt zalobny . Cmentarz Glowny . Fot. Patryk Ogorzalek / Agencja Wyborcza.pl20.04.2024 Przemysl ...

Pogrzeb Damiana Sobola, wolontariusza zabitego przez izraelską armię

W Przemyślu odbył się pogrzeb Damian Sobola, który zginął w Strefie Gazy. Wolontariusz został pośmiertnie odznaczony przez prezydenta Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.

Pogrzeb Damiana Sobola odbył się w kościele pod wezwaniem św. Józefa w Przemyślu. W uroczystości oprócz rodziny brali udział m.in. ambasador Palestyny w Polsce Mahmoud Khalifa oraz Jose Andres, założyciel World Central Kitchen, organizacji, w której pracował polski wolontariusz.

W czasie homilii biskup pomocniczy Archidiecezji Przemyskiej Krzysztof Chudzio mówił że obecni w kościele przybyli licznie, by „zamanifestować wdzięczność, podziw i solidarność w przywiązaniu do tych wartości, którymi żył dla których nie zawahał się nawet oddać życie, nieustraszony wolontariusz (…) Damian” (cytat za PAP).

Pośmiertne odznaczenie

W uroczystości pogrzebowej wziął udział także Dariusz Dudek, doradca Andrzeja Dudy, który przekazał rodzinie Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, którym prezydent pośmiertnie odznaczył Damiana Sobola „za wybitne zasługi w działalności na rzecz osób potrzebujących pomocy i wsparcia”.

Dariusz Dudek odczytał także list.

„Żegnamy dzisiaj wspaniałego młodego człowieka, odważnego i ofiarnego społecznika przejętego ideałem solidarności, wrażliwego na los pokrzywdzonych i najbardziej potrzebujących. Wstrząśnięty Jego tragiczną śmiercią, wyrażam hołd dla poświęcenia, z jakim Zmarły zaangażował się w pomoc cywilnym ofiarom działań wojennych w Strefie Gazy. Wcześniej pomagał mieszkańcom broniącej się Ukrainy – m.in. w ostrzeliwanym przez Rosjan Charkowie – oraz ludziom w tureckim dystrykcie Elbistan, dotkniętym skutkami ubiegłorocznego potężnego trzęsienia ziemi” – napisał prezydent.

„Zginął w wyniku izraelskiego ataku na konwój z transportem żywności, jako jeden z siedmiorga wolontariuszy organizacji World Central Kitchen. Ta tragedia nigdy nie powinna się wydarzyć. Nasz rodak miał przed sobą jeszcze długie lata życia. Działalność Zmarłego przynosiła chlubę nie tylko Jemu osobiście, lecz także wszystkim Polakom”.

Przeczytaj także:

List kondolencyjny napisał także minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Bezpośrednio po mszy odczytała go wojewoda podkarpacka Teresa Kubas-Hul.

„Damian Soból w przeszłości niósł pomoc mieszkańcom Afryki i Turcji, a w rodzinnym Przemyślu, (...) pomagał Ukraińcom, kobietom i dzieciom uciekającym przed rosyjskimi bombami. Takie postacie są świadectwem człowieczeństwa, dowodem, że nawet w najgorszych czasach wojen, krwi i łez, znajdują się dzielni ludzie, którzy mroczny świat konfliktów rozświetlają swoją postawą pełną miłości bliźniego i oddania drugiemu człowiekowi. Wierzę, że wartości które reprezentował żyją w sercach tysięcy wolontariuszy, a Damian będzie dla nich wzorem. Niech spoczywa w pokoju” – napisał minister.

Jak podaje PAP po godz. 12.00 kondukt żałobny liczył kilkaset osób.

Izraelski atak na konwój z pomocą humanitarną

Konwój pomocy organizacji humanitarnej World Central Kitchen został ostrzelany rakietami, gdy 12 kwietnia eskortował ciężarówkę do magazynu żywności w Dajr al-Balah, w środkowej Strefie Gazy. Trasa przejazdu była wcześniej zgłoszona izraelskiej armii, a pojazdy były wyraźnie oznakowane. W wyniku ataku zginęło siedmioro pracowników World Central Kitchen. W trzech samochodach, które eskortowały ciężarówkę, znajdowało się dwóch Palestyńczyków o podwójnym obywatelstwie (USA i Kanada) i pięciu obywateli Australii, Wielkiej Brytanii i jeden obywatel Polski.

Wolontariuszem z Polski był Damian Soból. Dołączył do organizacji WCK w 2022 roku. Najpierw był tłumaczem, potem ze względu na swoje zaangażowanie objął stanowisko koordynatora ds. pomocy doraźnej.

W sprawie śmierci Polaka przemyska prokuratura prowadzi śledztwo pod kątem zabójstwa.

Przeczytaj także:

09:56 20-04-2024

Iran nie odpowie, jeśli Izrael nie zaatakuje ponownie – twierdzi irański minister spraw zagranicznych

Hosejn Amir Abdollahijan, szef irańskiego MSZ udzielił w piątek wywiadu stacji NBC News. Bagatelizował izraelski atak na bazę w Isfahanie i wykazywał wolę deeskalacji konfliktu.

Wywiad telewizji NBC News miał miejsce w Nowym Jorku, gdzie polityk uczestniczył w sesji Rady Bezpieczeństwa ONZ. Hosejn Amir Abdollahijan nie tylko odmawiał oficjalnego przyznania, że za piątkowym atakiem stał Izrael, ale nawet wyśmiewał go.

„To, co wydarzyło się wczoraj wieczorem, nie było uderzeniem. To było bardziej jak zabawki, którymi bawią się nasze dzieci, a nie drony” – mówił.

Zapowiedział też, że jeśli Izrael nie podejmie żadnych nowych akcji odwetowych, Iran nie będzie reagował i uzna sprawę za zamkniętą. Uczynił jednak zastrzeżenie.

„Jeśli Izrael podejmie zdecydowane działania przeciwko mojemu krajowi i zostanie nam to udowodnione, nasza reakcja będzie natychmiastowa i maksymalna i sprawi, że tego pożałują” – zapowiedział.

Piątkowy atak Izraela

Izraelczycy uderzyli w piątek rano w Iran. Skala ataku była ograniczona, wiemy na pewno o jednym uderzeniu w bazę wojskową w okolicach Isfahanu w centralnym Iranie.

Jak pisze „New York Times”, Irańczycy twierdzą, że atak został przeprowadzony za pomocą niewielkich dronów, które najpewniej wystartowały wewnątrz kraju. Iran bowiem nie zarejestrował wejścia niezidentyfikowanych obiektów w swoją przestrzeń powietrzną. Zdaniem Irańczyków inna grupa dronów została zestrzelona na północy kraju, w okolicy Tabrizu.

Atak był bezpośrednią odpowiedzią na uderzenie Iranu w Izrael setkami dronów bojowych w sobotę 13 kwietnia. Iran zapowiedział wówczas uderzenie, a niemal wszystkie pociski udało się odeprzeć, obyło się bez ofiar śmiertelnych. Irański atak był z kolei odpowiedzią na uderzenie Izraela w irańską placówkę dyplomatyczną w Damaszku 1 kwietnia. W jego wyniku zginęło kilku generałów irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji.

Przeczytaj także: