0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Dawid Zuchowicz / Agencja Wyborcza.plFot. Dawid Zuchowicz...

Dzień na żywo. Obajtek wyjechał z Polski. Prezentacja list Trzeciej Drogi

Na żywo

Poseł KO Michał Szczerba ujawnił w TVP Info, że były prezes Orlenu opuścił kraj. Czy ma to związek z miliardową stratą szwacjarskiej spółki-córki? Trzecia Droga przedstawiła dziś kandydatów do Parlamentu Europejskiego

Google News

16:35 17-04-2024

Prawa autorskie: Fot. Mandel NGAN / AFPFot. Mandel NGAN / A...

Ustawy pomocowe dla Ukrainy trafią pod obrady Kongresu. Jest data głosowania

Ustawy o pomocy dla Ukrainy, Izraela i Tajwanu jeszcze w środę mają trafić pod obrady Kongresu. A głosowanie planowane jest na sobotę 20 kwietnia 2024 roku. To daje nadzieję na uchwalenie pakietu pomocy dla Ukrainy przed końcem tego tygodnia

Mike Johnson, spiker Izby Reprezentantów, poinformował republikańskich kongresmenów, że teksty ustaw pomocowych dla Ukrainy, Izraela i Tajwanu jeszcze w środę — jak podaje Reuters — trafią pod obrady Kongresu.

Izba Reprezentantów ma zająć się też ustawą pozwalającą na użycie zamrożonych rosyjskich aktywów do finansowania pomocy dla Ukrainy. Głosowanie nad projektami ma zostać przeprowadzone w sobotę 20 kwietnia 2024 roku. Zapowiedź daje nadzieję na odblokowanie pakietu pomocy militarnej dla Ukrainy przed końcem tego tygodnia.

Republikanie zablokowali pomoc dla Ukrainy, a z Kijowa płyną dramatyczne głosy, że bez niej będzie trudno bronić się dalej. 6 grudnia 2023 roku Senat USA odmówił rozpoczęcia debaty nad zaproponowanym przez prezydenta Joe Bidena pakietem pomocy. Dotychczas przyznane fundusze na wsparcie broniącego się przed rosyjską agresją kraju skończyły się w styczniu 2024 roku.

Teraz Izba Reprezentantów USA zajmie się osobno pakietami wsparcia dla Ukrainy, osobno dla Izraela i osobno dla Tajwanu. Według agencji Reutera pakiety pomocowe miałyby zawierać podobne kwoty, jak w senackiej wersji projektu. Byłoby to 60 mld dolarów na pomoc dla Ukrainy i 14 mld dla Izraela. O tym, dlaczego Republikanie blokują pomoc dla Ukrainy, Adam Leszczyński pisał w OKO.press tutaj:

Przeczytaj także:

16:07 17-04-2024

Lista inwigilowanych Pegasusem. Mecenas Rosati: „Rząd ma zadanie. Przepisy muszą się zmienić”

„Mam nadzieję, że nie ma mnie na liście podsłuchiwanych Pegasusem. Niestety mam klientów, którzy byli podsłuchiwani. To dramatyczne relacje, bo nagle ludzie zdają sobie sprawę, że nie istnieje prawo do prywatności i komunikowania się, które gwarantuje Konstytucja. Trafiają nagle do świata »Wielkiego Brata«; który wszystko widział, słyszał, mógł zapisać. To główne zadanie polskiego rządu, by zmienić teraz zasady przeprowadzania kontroli. W Polsce standard kontroli operacyjnej stawia wiele do życzenia, ta sytuacja musi się zmienić” – mówił w RMF FM Przemysław Rosati, sędzia Trybunału Stanu, prezes Naczelnej Rady Adwokackiej. „Nie ma dzisiaj realnej możliwości skontrolowania przez sąd zasadności stosowania Pegasusa”.

Przypomnijmy, że zespół śledczy do zbadania „legalności, prawidłowości oraz celowości czynności operacyjno-rozpoznawczych podejmowanych z wykorzystaniem oprogramowania Pegasus” działa w mazowieckim pionie Prokuratury Krajowej od 20 lutego 2024 roku. Powołał go prokurator generalny Adam Bodnar. Pierwsze 31. osób, w tym żołnierki, które zgłaszały molestowanie seksualne przełożonych w Żandarmerii Wojskowej, dostało wezwania na przesłuchanie w charakterze świadków.

    15:37 17-04-2024

    Prawa autorskie: Photo by Kenzo TRIBOUILLARD / AFPPhoto by Kenzo TRIBO...

    Eurobarometr: Bezpieczeństwo i obrona to dla nas najważniejsze tematy

    Bezpieczeństwo i obrona to najważniejsze tematy przed wyborami do europarlamentu dla Polek i Polaków. W drugiej kolejności to walka z ubóstwem i wykluczeniem społecznym, zdrowie i wspieranie tworzenia nowych miejsc pracy. Nielegalna migracja jest... na końcu

    Najważniejszą kwestią dla wyborców, którzy pójdą głosować w czerwcu 2024 roku, by wybrać członków Parlamentu Europejskiego, jest ubóstwo, kryzys kosztów życia i wykluczenie społeczne. Tak wynika z najnowszego Eurobarometru, którego wyniki opublikował „The Guardian”.

    Dla Polek i Polaków najważniejszym tematem jest bezpieczeństwo i obrona. Podobnie wskazali Duńczycy, Finowie, Litwini, Holendrzy, Łotysze, Czesi i Niemcy. Dla Portugalczyków, Chorwatów, Rumunów, Włochów, Słowaków i Estończyków najważniejsze jest tworzenie nowych miejsc pracy, a dla Bułgarów, Francuzów, Luksemburczyków i Belgów walka z biedą.

    Nielegalna migracja jest na szarym końcu listy tematów, które interesują mieszkańców państw europejskich. Nawet we Włoszech, gdzie rośnie liczba migrantów, którzy przedostają się do kraju z Tunezji przez Morze Śródziemne. Podobnie na Węgrzech, w Portugalii, Rumunii i Słowacji. Tam najwyższym priorytetem jest tworzenie nowych miejsc pracy. Szwecja to z kolei jedyny kraj, w którym wyborcy chcą, aby politycy umieścili zmiany klimatyczne na pierwszym miejscu w swojej kampanii.

    Imigracja jest najważniejszą kwestią w kontekście wyborów europejskich tylko dla Maltańczyków i Cypryjczyków. Grecy, Irlandczycy, Hiszpanie, jako największy priorytet wskazali zdrowie publiczne, Austriacy przyszłość Europy.

    70 proc. chce oddać głos w wyborach do PE

    Zainteresowanie wyborami do PE rośnie. Głosować ma zamiar 70 proc. mieszkańców państw europejskich. To więcej o 11 punktów procentowych w stosunku do 2019 roku. Najbardziej chętni do głosowania są mieszkańcy Danii. Chęć udziału w wyborach europejskich deklaruje 87 proc. obywateli. Najmniej osób chce głosować w Bułgarii – to tylko co druga osoba. W Polsce głosować chce 70 proc. Polek i Polaków.

    Jak wynika z Eurobarometru, wzrost zainteresowania wyborami do PE ma związek z sytuacją na arenie międzynarodowej. Aż 81 proc. Europejczyków uważa, że z tego powodu wybory europarlamentarne są ważne.

    Parlament Europejski pozytywnie ocenia 41 proc. Europejczyków (aż o 6 pkt. proc. więcej niż jeszcze jesienią 2023 roku). Najlepiej nastawieni do Parlamentu Europejskiego są Portugalczycy, gdzie instytucję tę pozytywnie postrzega 66 proc. obywateli, a najgorzej Francuzi, gdzie jest to tylko 27 proc. Do Parlamentu Europejskiego pozytywnie odnosi się co drugi Polak (51 proc.), 37 proc. ma neutralne podejście. A 11 proc. jest wobec PE krytyczne.

    14:02 17-04-2024

    Prawa autorskie: 15.08.2023 Warszawa , Plac Pilsudskiego . Uroczysta zmiana warty przed Grobem Nieznanego Zolnierza . Fot. Adam Stepien / Agencja Wyborcza.pl15.08.2023 Warszawa ...

    Żołnierki, które zgłosiły molestowanie seksualne były inwigilowane Pegasusem

    Jak podaje Onet, kapral Karolina Marchlewska i podporucznik Joanna Jałocha, które kilka lat temu zgłosiły molestowanie seksualne w Żandarmerii Wojskowej, były inwigilowane za pomocą systemu Pegasus

    Kapral Karolina Marchlewska i podporucznik Joanna Jałocha, które kilka lat temu zgłosiły molestowanie seksualne przez przełożonych w Żandarmerii Wojskowej, były inwigilowane — jak podaje Onet — za pomocą systemu Pegasus. Prokuratura, która prowadzi śledztwo dotyczące wykorzystania Pegasusa, wysłała do nich zawiadomienie w tej sprawie. Wezwanie do stawienia się w charakterze świadków dostało w tej sprawie jeszcze 31. osób, które mogły być inwigilowane systemem.

    „Zniszczono nam życie i zdrowie. Siedem lat z Joanną byłyśmy na celowniku, nękane, oczernianie, pozbawione możliwości służby wojskowej, która była naszą pasją. A dziś jeszcze się dowiadujemy, że byłyśmy inwigilowane za pomocą Pegasusa. To musi zostać wyjaśnione, a sprawcy ukarani” — mówi w rozmowie z Onetem Karolina Marchlewska.

    Wcześniej Onet opisywał historię obu żołnierek, które były molestowane seksualnie, zastraszane i mobbingowane. Żołnierki skierowały sprawy do sądów i prokuratury przeciwko żandarmerii i jej byłym już szefom, gen. Tomaszowi Posłuchowi i gen. Robertowi Jędrychowskiemu. Sąd Okręgowy w Warszawie w październiku 2023 roku nakazał gen. Posłuchowi przeprosić obie żołnierki za nieprawdziwe słowa na ich temat, które zamieszczał na stronach żandarmerii oraz w wywiadzie prasowym.

    Po zgłoszeniu nadużyć sprawa nie była badana

    Okazało się, że po zgłoszeniu przez kobiety nadużyć, żandarmeria „wszczęła czynności operacyjno-rozpoznawcze” wobec żołnierek (zamiast zbadać i wyjaśnić zgłoszoną przez nie sprawę). I stosowała wobec nich system Pegasus.

    Jak podaje Onet, oznacza to, że żandarmeria podsłuchiwała ich prywatne rozmowy, przeglądała dokumenty zgromadzone w komputerach i telefonach. Śledziła każdy ich krok.

    „Już od dawna miałyśmy podejrzenia, że jesteśmy śledzone i podsłuchiwane. Kiedy na jednej z rozpraw głośno to wyartykułowałam, prawnik Komendy Głównej Żandarmerii Wojskowej powiedział, że są to moje subiektywne odczucia. Teraz kiedy dostałyśmy informacje z prokuratury, że w ramach czynności operacyjno-rozpoznawczych żandarmeria użyła wobec nas również systemu Pegasus, jego słowa brzmią jak ponury żart. Przerażające jest to, że całej tej machiny do inwigilacji użyli tylko po to, by nas zniszczyć, bo nie byłyśmy potulne i nie dałyśmy się zastraszyć, jak wielu naszych kolegów i koleżanek” — mówi Karolina Marchlewska.

    Według Prokuratora Generalnego Adama Bodnara żandarmeria użyła Pegasusa wobec 78 osób z 578, które były inwigilowane tym systemem.

    13:00 17-04-2024

    Czarnek: rząd chce demoralizować dzieci. Edukacja zdrowotna od przyszłego roku

    W wywiadzie dla Radia Maryja były minister edukacji i poseł PiS Przemysław Czarnek podzielił się swoją opinią na temat wprowadzenia do szkół edukacji zdrowotnej. Jej częścią ma być edukacja seksualna.

    „Mamy przecież dzisiaj w programie nauczania elementy wiedzy na temat ludzkiego ciała, organizmu, także sfery życia seksualnego, tylko podawane w taki sposób, w jaki powinno się to podawać. Wydaje się, że tymi nowinkami chcą na siłę wprowadzić coś, co będzie demoralizowało dzieci. Musimy przed tym bronić nasze dzieci i wspomagać nauczycieli, którzy już widzą, co się święci” – mówił poseł PiS.

    Edukacja zdrowotna ma zastąpić wychowanie do życia w rodzinie.

    Uczniowie z lekcji dowiedzą się więcej o zdrowiu psychicznym, zdrowiu fizycznym i odżywianiu, profilaktyce, uzależnieniach, a także edukacji seksualnej.

    Przedmiot ma wejść do szkół 1 września 2025 roku. Będzie obowiązywał uczniów klas 4-8 szkół podstawowych i 1-2 szkół ponadpodstawowych.