Władimir Putin odwołał ministra obrony Rosji Siergieja Szojgu, na jego miejsce wysunął kandydaturę ekonomisty wicepremiera Andrieja Biełousowa. Szojgu ma zostać przewodniczącym Rady Bezpieczeństwa. Stanowisko traci dotychczasowy przewodniczący Nikołaj Patruszew
Były premier Polski, były przewodniczący Parlamentu Europejskiego po czterech kadencjach w Brukseli rezygnuje z kandydowania do PE
Borys Budka pytany o swój potencjalny start do Parlamentu Europejskiego powiedział dziennikarzom w Sejmie:
„Wszystko tu jest [w teczce]. Rada Krajowa zdecyduje. Zobaczymy, wszystko na to wskazuje. Oczywiście, jeśli będzie taka wola pana premiera, to tak [wystartuję do PE]. Do tej pory naszym liderem od 20 lat i najlepszą osobą był premier Buzek, natomiast z racji tego, że nie będzie on kandydował, to podjąłem się takiej roli. Premier Tusk wyznaczył mnie do tego. Jeżeli Rada Krajowa to zaakceptuje, to oczywiście każdego wyzwania się podejmę”.
O tym, że Buzek nie wystartuje do PE poinformowała najpierw „Gazeta Wyborcza”. To decyzja premiera Jerzego Buzka. Wcześniej rozmawiał o tym z premierem Donaldem Tuskiem. Tyle wiemy„ – powiedział ”GW" rozmówca z Koalicji Obywatelskiej.
Siedemdziesięciotrzyletni Jerzy Buzek był premierem z ramienia Akcji Wyborczej Solidarność w latach 1997-2001. W Parlamencie Europejskim spędził cztery pięcioletnie kadencje, od początku polskiej obecności w Unii Europejskiej. W latach 2009-2012 był przewodniczącym PE. Pięć lat temu w czerwcu 2019 roku w ostatnich wyborach do PE zdobył ponad 400 tys. głosów w okręgu śląskim.
Borys Budka jest dziś ministrem aktywów państwowych. Nie wiemy jeszcze, kto go zastąpi, jeśli zdobędzie mandat europosła.
Bartłomiej Sienkiewicz i Borys Budka niemal na pewno wystartują w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Bardzo możliwy jest też start Marcina Kierwińskiego
Według informacji Wirtualnej Polski na listach Koalicji Obywatelskiej do Parlamentu Europejskiego znajdzie się kilku ministrów. Udział w wyborach ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza i ministra aktywów państwowych Borysa Budki ma być już niemal przesądzony.
Sienkiewicz ma wystartować w okręgu obejmującym województwa małopolskie i świętokrzyskie, Borys Budka – województwo śląskie.
Bardzo prawdopodobny ma też być start ministra spraw wewnętrznych i administracji Marcina Kierwińskiego. Startowałby z okręgu warszawskiego. W jego przypadku wciąż trwają jednak poszukiwania następcy na stanowisku rządowym.
Duże szanse na miejsce na listach mają też szefowie komisji śledczych Michał Szczerba i Dariusz Joński.
Ostateczne listy wciąż jednak się tworzą. Można je zgłaszać do 2 maja, ale najpewniej poznamy je wcześniej.
Polscy europosłowie i europosłanki zajmą w Parlamencie Europejskim 53 z 720 miejsc. Liczba mandatów dla poszczególnych komitetów ustalana jest na poziomie całego kraju przy pomocy systemu D'Hondta. Dopiero później ustala się liczby mandatów w poszczególnych okręgach.
W ostatnich wyborach Koalicja Obywatelska startowała w formule Koalicji Europejskiej – na jej listach wspólnie wystartowali również politycy SLD, PSL i Zielonych. KE zdobyła 22 miejsca. Samej PO przypadło ich 13. Według szacunków analityka wyborczego dr Macieja Onasza na podstawie ostatnich sondaży i wyników wyborów KO może dziś liczyć na 17-18 mandatów w PE.
Mandat dla Kamińskiego w PE rozwiązywałby dla PiS niewygodną dziś sytuację. Dziś partia Kaczyńskiego utrzymuje, że jest on posłem, ale jednocześnie swojego mandatu nie realizuje
Czy Mariusz Kamiński wystartuje w wyborach do Parlamentu Europejskiego?
„Myślę, że byłoby to przede wszystkim bardzo propaństwowe działanie, ponieważ gdyby pan Mariusz Kamiński dostał się do Europarlamentu wówczas złożyłby mandat posła i ta kwestia, choć oczywiście ona jest prawnie jasna. Znaczy on jest posłem, więc byłoby to rozwiązanie tego problemu wykreowanego przez jedną stronę, żeby była jasność, no nie mniej rozwiązanie” – mówił dziś w TVN24 poseł PiS Marcin Horała.
Mandat poselski Mariusza Kamińskiego (i posła Macieja Wąsika) wygasł w grudniu 2023 roku, gdy poseł został prawomocnie skazany za udział w aferze gruntowej z 2007 roku. Po miesiącu posłowie zostali ułaskawieni przez prezydenta Andrzeja Dudę. Twierdzą, że ich mandaty poselskie są ważne, ale większość prawników uważa inaczej. Marszałek Sejmu wygasił ich mandaty, a obaj mężczyźni nie biorą udziału w posiedzeniach Sejmu.
PiS jednak utrzymuje, że ich mandaty są ważne.
Gdyby Mariusz Kamiński uzyskał mandat do Parlamentu Europejskiego, byłoby to rozwiązanie obecnego paradoksu dla PiS. Obecnie bowiem PiS utrzymuje, że mandat jest ważny, ale jednocześnie go nie realizuje.
Na pytanie, czy Kamiński wystartuje, sam zainteresowany odpowiadał dziś w RMF FM:
„Decyzje zapadną w najbliższym czasie. Rzeczywiście dostałem rekomendację zarządu wojewódzkiego lubelskiego PiS-u do kandydowania w wyborach w PE. W najbliższych dniach zapadną decyzje władz PiS-u w tej sprawie. Nie wykluczam, jeżeli taka oferta zostanie potwierdzona przez kierownictwo PiS-u, to ją przyjmę, bo nie chcę pozwolić wyeliminować się z życia publicznego i mam poparcie wyborców”.
W okręgu lubelskim PiS powinien zdobyć mandat do PE.
Dziś początek trzydniowego posiedzenia Sejmu. W planach na dziś między innymi:
Senat większością 79 do 18 zatwierdził pomoc wojskową dla Ukrainy w wysokości ponad 60 mld dolarów. Teraz USA muszą działać szybko, by dostarczyć Ukraińcom wsparcie niezbędne do obrony przed Rosją
Pierwotnie mieliśmy jedną ustawę z pomocą wojskową dla Izraela, Ukrainy i Tajwanu. W Izbie Reprezentantów, gdzie większość mają Republikanie, był jednak problem z większością – dlatego ustawy rozdzielono i w sobotę 20 kwietnia Izba głosowała nad każdą osobno – w ten sposób uzyskały większość. Senat, w którym większość mają Demokraci, głosował już nad ponownie połączonym pakietem. To łącznie 95 mld dolarów dla tych trzech krajów, z czego większość – ponad 60 mld – dla Ukrainy.
Większość dla ustawy była jednak ponadpartyjna. Demokraci współtworzą większość z trójką niezależnych senatorów, razem mają 51 głosów, wobec 49 głosów Republikanów. Za głosowało jednak 79 osób, przeciw było 18.
„Senat wysyła dziś spójną wiadomość do całego świata” – mówił lider większości w Senacie Chuck Schumer – „Ameryka zawsze będzie bronić demokracji w godzinie próby. Ameryka bez wątpienia wypełni swoje obietnice, by być liderem na światowej scenie, będzie stawiać granice autokratycznym bandytom, takim jak Władimir Putin”.
Ustawa zakłada:
Aby uświadomić sobie, jak duże są to pieniądze dodajmy, że 95 mld dolarów to około 382 mld zł. Wszystkie wydatki polskiego rządu na 2024 rok zaplanowane są na 866 mld zł.
W poniedziałek w wideorozmowie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, prezydent USA Joe Biden obiecał, że gdy tylko ustawa zostanie zatwierdzona przez Senat, USA będą działały szybko, by dostarczyć Ukrainie między innymi niezwykle potrzebne systemy obrony przeciwlotniczej.