Władimir Putin odwołał ministra obrony Rosji Siergieja Szojgu, na jego miejsce wysunął kandydaturę ekonomisty wicepremiera Andrieja Biełousowa. Szojgu ma zostać przewodniczącym Rady Bezpieczeństwa. Stanowisko traci dotychczasowy przewodniczący Nikołaj Patruszew
Donald Tusk ogłosił nazwiska czterech nowych ministrów: Siemoniak, Wróblewska, Jaworowski i Paszyk.
„Ministrowie, którzy się z państwem żegnają, wykonali swoje zadanie” – powiedział Donald Tusk podczas konferencji prasowej. Ogłosił nazwiska nowych kierowników czterech resortów: MSWiA, kultury, aktywów państwowych i rozwoju. Ministrowie, którzy zajmowali te stanowiska do tej pory, startują do europarlamentu.
Kto ich zastąpi?
Prezydent Andrzej Duda dokona zmian w składzie Radzie Ministrów w poniedziałek o godz. 10.30.
W południe rozpocznie się strajk rolników w stolicy — organizatorzy przewidują, że na ulice wyjdzie kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Protestujący przejdą z placu Zamkowego pod Sejm.
„Nasz protest jest apolityczny i wymierzony jest jedynie w Zielony Ład i jego konsekwencje – czyli drogie ciepło, samochody na prąd, drogi wywóz śmieci, droga woda” – powiedział „Gazecie Prawnej” Tomasz Obszański, przewodniczący NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność”. „Chcemy walczyć z Zielonym Ładem, chcemy walczyć z zieloną komuną, z tym wariactwem, który funduje nam garstka osób. Chcemy pokazać rządowi nasze niezadowolenie. Będziemy również zbierać podpisy pod pomysłem, aby przeprowadzić referendum w sprawie Zielonego Ładu. To jest nasz kolejny cel, jaki chcemy osiągnąć podczas tego protestu” – wyjaśniał.
Hasło przewodnie demonstracji to „Precz z Zielonym Ładem”.
Zielony Ład to szeroki pakiet unijnych reform, które mają ograniczyć negatywne skutki zmiany klimatu. Zawarto w nim zapisy dotyczące m.in. transportu, energetyki, przemysłu, a także rolnictwa. Rolnicy protestują przeciwko wprowadzaniu zmian, argumentując, że uderzą one w zwykłego obywatela.
Protest rozpocznie się o 12 na placu Zamkowym w Warszawie. Stamtąd rolnicy planują przejść przed Sejm na ulicę Wiejską ulicami: Krakowskie Przedmieście, Nowy Świat, Świętokrzyską, Marszałkowską, przez rondo Dmowskiego, Alejami Jerozolimskimi, przez rondo de Gaulle’a, Nowy Świat, plac Trzech Krzyży. Później delegacja rolników spotka się z marszałkiem Szymonem Hołownią.
Przypomnijmy: w czwartek do Sejmu weszła grupa rolników, domagając się spotkania z premierem Donaldem Tuskiem. Do Sejmu wpuścili ich posłowie PiS oraz Konfederacji — marszałek Hołownia zapowiedział, że zostaną za to ukarani.
„Spotkałem się z protestującymi w Sejmie rolnikami i długo rozmawialiśmy. Zaproponowałem protestującym nocleg w Hotelu Poselskim, by mogli noc spędzić w normalnych warunkach, nie na korytarzu i jutro – jak to było zaplanowane – spotkać się z ministrem rolnictwa” – przekazał marszałek Szymon Hołownia.
Protestujący nie skorzystali z tej propozycji.
Ze strajkującymi rozmawiał także minister rolnictwa Czesław Siekierski. Zaprosił ich na „merytoryczne rozmowy” do ministerstwa na piątek lub poniedziałek. Rolnicy domagali się jednak spotkania z premierem i zapowiedzieli, że będą czekać w Sejmie do skutku.
W sejmie odbyło się dziś głosowanie nad wotum zaufania wobec ministry klimatu Pauliny Hennig-Kloski. Polityczka Polski 2050 pozostanie na stanowisku. Podczas debaty Donald Tusk oskarżał Zjednoczoną Prawicę o działanie pod wpływem rosyjskich służb.
Sąd dyscyplinarny przy NSA uchylił immunitet zbiegłego na Białoruś Tomasza Szmydta. Uchylenie immunitetu pozwala na wystawienie listu gończego za sędzią, któremu prokuratura chce postawić zarzuty o szpiegostwo. Wieczorem NSA poinformował także, że Szmydt nie jest już sędzią w związku z pozytywnym zaopiniowaniem Kolegium NSA jego oświadczenia o zrzeczeniu się urzędu.
Były prezes Orlenu został wezwany na przesłuchanie przed sejmową komisją śledczą ds. afery wizowej – poinformował dziś Michał Szczerba z Koalicji Obywatelskiej. Daniel Obajtek ma zeznawać we wtorek 28 maja. Wezwanie ma związek nieprawidłowościami w ściąganiu cudzoziemców do pracy przy inwestycjach dwóch spółek, w których udziałowcem jest Skarb Państwa. Chodzi właśnie o Orlen oraz Grupę Azoty.
Ustępujący minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz poinformował, że w Sejmie trwa dziś zbieranie podpisów pod wnioskiem o postawienie przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji przed Trybunałem Stanu.
Prezydent USA ostrzegł Izrael, że jego administracja zaprzestanie dostarczania bomb i pocisków artyleryjskich, jeśli izraelskie wojsko przystąpi do ofensywy na miasto Rafah w południowej Gazie. Ta deklaracja może oznaczać punkt zwrotny w wojnie Izraela z Hamasem.
Rada Najwyższa Ukrainy zagłosowała za odwołaniem ministra polityki rolnej i żywności Mykoły Solskiego oraz wicepremiera ds. odbudowy Ołeksandra Kubrakowa. Pierwszy miał być zamieszany w korupcję, drugi okazał się nieskuteczny.
W sejmie odbyło się dziś głosowanie nad wotum zaufania wobec ministry klimatu Pauliny Hennig-Kloski. Polityczka Polski 2050 pozostanie na stanowisku. Podczas debaty Donald Tusk oskarżał Zjednoczoną Prawicę o działanie pod wpływem rosyjskich służb.
W Sejmie rozpoczął się strajk okupacyjny rolników z grupy „Orka”. Protestujący domagają się odrzucenia Zielonego Ładu oraz zamknięcia granicy z Ukrainą. Do Sejmu wpuścili ich posłowie PiS i Konfederacji.
W bloku wieczornych głosowań Sejm przyjął ustawę o wakacjach od ZUS dla przedsiębiorców. Była to obietnica wyborcza KO i Trzeciej Drogi. Wakacje od ZUS będą oznaczać możliwość jednej miesięcznej przerwy w roku między innymi od składek na obowiązkowe ubezpieczenia emerytalne i rentowe oraz na Fundusz Pracy i Fundusz Solidarnościowy. Rozwiązanie dotyczy przedsiębiorców, którzy opłacają składki zdrowotne za siebie i za nie więcej niż dziewięciu ubezpieczonych. Czyli dotyczy mikrofirm.
Rząd szacuje, że z wakacji od ZUS będzie mogło skorzystać około 1,7 mln mikroprzedsiębiorców. Koszt w tym roku dla budżetu państwa wyniesie 1,5 mld zł. W kolejnych latach ma to być to 1,88 mld zł rocznie.
Ustawę w głosowaniu poparli wszyscy parlamentarzyści oprócz siedmiorga posłów i posłanek partii Razem.
Sejm odrzucił także wniosek o odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu nowelizacji Kodeksu wyborczego, który zakłada wprowadzenie możliwości głosowania korespondencyjnego dla wszystkich wyborców.
Posiedzenie Sejmu będzie kontynuowane 15 maja.
Rolnicy, którzy rozpoczęli strajk okupacyjny, domagają się odrzucenia Zielonego Ładu oraz zamknięcia granicy z Ukrainą. Do Sejmu wpuścili ich posłowie PiS i Konfederacji.
W czwartek w godzinach popołudniowych do Sejmu weszła grupa rolników. Mężczyźni w żółtych kamizelkach rozpoczęli akcję protestacyjną. Ich głównymi postulatami było odrzucenie Zielonego Ładu oraz zamknięcie handlu na granicy z Ukrainą. Protestujący domagali się też spotkania z premierem Donaldem Tuskiem. Do Sejmu wpuścili ich posłowie PiS oraz Konfederacji.
Lider protestujących, Mateusz Borowiak, przekazywał dziennikarzom, że grupa „Orka” nie jest związana z żadną partią polityczną. Mężczyzna był do niedawna jednym ze współpracowników Michała Kołodziejczaka, obecnego wiceministra rolnictwa i lidera „AgroUnii”.
„Rolnicy okupujący Sejm to rzeczywiście orka, ale na wizerunku polskich rolników.” – powiedział Kołodziejczak w rozmowie z PAP.
Z protestujący na korytarzach sejmowych spotkał się minister rolnictwa Czesław Siekierski. Zaprosił ich na „merytoryczne rozmowy” do ministerstwa na piątek lub poniedziałek. Rolnicy domagali się jednak spotkania z premierem i zapowiedzieli, że będą czekać w Sejmie do skutku.
Rozmawiali także z posłami PiS, w tym z Jarosławem Kaczyńskim.
„Dla nich sprawą nr 1 jest wyeliminowanie nieuczciwej konkurencji. A to się wiąże z napływem taniej żywności z Ukrainy. To sprawa, która niszczy polskie rolnictwo” – mówił prezes PiS. I dodawał, że partia „w pełni popiera ich postulaty”.
Wieczorem z protestującymi spotkał się także marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
„Spotkałem się z protestującymi w Sejmie rolnikami i długo rozmawialiśmy. Zaproponowałem protestującym nocleg w Hotelu Poselskim, by mogli noc spędzić w normalnych warunkach, nie na korytarzu i jutro – jak to było zaplanowane – spotkać się z ministrem rolnictwa” – przekazał marszałek.
Protestujący nie skorzystali z tej propozycji.
„My zostajemy w Sejmie, bo nam chodzi o spotkanie z Donaldem Tuskiem, dlatego że mamy postulaty, które chcemy mu przekazać osobiście” – mówił w rozmowie z PAP lider grupy Mateusz Borowiak. „My zostawiliśmy dzisiaj swoje gospodarstwa i przyjechaliśmy do Warszawy, zrobiliśmy po 300-400 km, więc dlaczego mamy spać w hotelu? (...) To nie było tak, że pana Donalda Tuska nie było w Sejmie, bo był, mógł nam poświęcić 15 minut, to nie jest dużo. Tak naprawdę jesteśmy tak zdesperowani, że zostaniemy tu, dopóki naprawdę premier się z nami nie spotka”.
Wcześniej marszałek Hołownia zapowiedział także, że posłowie, którzy wpuścili rolników do Sejmu, zostaną ukarani. Powodem ma być fakt, że odbyło się to pod pretekstem uczestnictwa w komisji, co w rzeczywistości szybko przerodziło się w strajk okupacyjny mający być zagrożeniem dla bezpieczeństwa i przebiegu prac Sejmu.