Władimir Putin odwołał ministra obrony Rosji Siergieja Szojgu, na jego miejsce wysunął kandydaturę ekonomisty wicepremiera Andrieja Biełousowa. Szojgu ma zostać przewodniczącym Rady Bezpieczeństwa. Stanowisko traci dotychczasowy przewodniczący Nikołaj Patruszew
Podczas konferencji prasowej z premier Danii Mette Frederiksen szef polskiego rządu zadeklarował, że Warszawa dołączy do budowy europejskiego systemu obrony powietrznej Sky Shield
„Nie ma żadnego powodu, żeby Europa była pozbawiona skutecznej tarczy antyrakietowej, tarczy antydronowej” – stwierdził premier Donald Tusk. Chodzi o międzynarodowy projekt Sky Shield (ESSI), zwany potocznie Żelazną Kopułą. Inicjatorem pomysłu był w 2022 roku kanclerz Niemiec Olaf Scholz. Do porozumienia nie przystąpiły wówczas Francja, Włochy i Polska. Ówczesny minister obrony Mariusz Błaszczak przekonywał, że amerykańskie i brytyjskie zabezpieczenia, którymi dysponujemy, są wystarczające. Już podczas kampanii wyborczej Koalicja Obywatelska obiecała, że Polska dołączy do ESSI. „Wyobraźmy sobie przez chwilę, co byłoby dzisiaj z Izraelem, gdyby nie kopuła, która chroni go przed atakami rakietowymi. Europa też jest w strefie zagrożenia i dlatego cieszę się, że pani premier pozytywnie zareagowała na moją intencję, aby Polska dołączyła do projektu w Europie” – potwiedział Tusk 16 kwietnia podczas konferencji z premier Danii Mette Frederiksen.
Wcześniej prezydent Andrzej Duda pytany o przystąpienie Polski do Żelaznej Kopuły stwierdził, że „to biznesowy projekt niemiecki, który pojawił się dwa lata temu”. A najważniejsza jest rozbudowa dotychczasowych inwestycji.
Pegasus został nabyty, żeby skutecznie walczyć z przestępczością – stwierdził prezydent Andrzej Duda. Nie chciał komentować przypadków nadużyć
Minister-Koordynator Służb Specjalnych Tomasz Siemoniak ujawnił dziś, 16 kwietnia, skalę inwigilacji Pegasusem w latach 2017-2021. Według informacji przekazanych ministrowi Adamowi Bodnarowi podsłuchiwanych było ponad 500 osób.
Prezydent Andrzej Duda, pytany o Pegasusa na briefingu prasowym przed wylotem do Stanów Zjednoczonych, stwierdził, że do wszelkich doniesień medialnych podchodzi spokojnie. „Nie tak dawno pojawiały się informacje o zupełnie odmiennych, nieporównywalnie mniejszych liczbach osób, wobec których były prowadzone działania związane z toczącymi się postępowaniami, śledztwami i działaniami związanymi z wykrywaniem przestępstw” – powiedział Andrzej Duda. „Będą dowody, będą one upublicznione – będę wtedy to komentował. Bardzo wiele plotek, półprawd i nieprawd już narosło wokół tego, legend” – dodał.
I zaapelował do opinii publicznej, by nie robić afery ze ścigania przestępstw. Duda podkreślił, że według jego wiedzy system był wykorzystywany właśnie w tym celu. „Jeżeli byłby wykorzystany inaczej, oczywiście powinna być tutaj stosowana odpowiednia miara odpowiedzialności. Ale on był nabyty po to, by walczyć z przestępczością w sposób nowoczesny i skuteczny” – stwierdził prezydent RP.
Na konferencji National Conservatism wystąpić mieli m.in. premier Węgier Victor Orban i Mateusz Morawiecki
Belgijska policja przerwała konferencję organizowaną przez europejską skrajną prawicę zaledwie dwie godziny po jej otwarciu. Przemówienie wygłaszał wówczas Nigel Farage, zwolennik Brexitu, brytyjski polityk znany z antyunijnej agendy.
„Władze zdecydowały się zamknąć wydarzenie ze względu na możliwość zakłócenia porządku publicznego” – przekazał organizatorom jeden z funkcjonariuszy cytowany przez portal Politico. Służby przekonywały, że zagrożenie może stanowić kontrmanifestacje organizowana przez przeciwników skrajnej prawicy.
Według organizatorów motywacja służb była czysto polityczna. Wydarzenie, na którym mieli wystąpić m.in. premier Węgier Victor Orban i były premier w rządzie PiS Mateusz Morawiecki, zostało przerwane. Organizatorzy szukają nowej przestrzeni, w której będą mogli kontynuować konferencję od środy 17 kwietnia.
Byli posłowie PiS mają usłyszeć zarzuty dotyczące nielegalnego udziału w sejmowym głosowaniu
Chodzi o sytuację z 21 grudnia 2023, gdy już po prawomocnym wyroku sądu, zakazującym Mariuszowi Kamińskiemu i Maciejowi Wąsikowi pełnienia funkcji publicznych, politycy PiS przyszli do Sejmu i wzięli udział w głosowaniach. Prokuratura Okręgowa w Warszawie sprawdzała, czy nie doszło wówczas do złamania prawa. Zgodnie z art. 244 kodeksu karnego za niezastosowanie się do orzeczonego przez sąd zakazu grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Kamińsk i Wąsik, podczas zorganizowanej we wtorek 16 kwietnia konferencji prasowej, poinformowali, że zostali wezwani do prokuratury na czwartek (18 kwietnia). Mają usłyszeć zarzuty „nielegalnego udziału w głosowaniach w Sejmie”.
„Lider koalicji 13 grudnia, pan Donald Tusk, zapowiedział dalsze represje wobec mnie, wobec Macieja Wąsika. Stało się to dzień po naszym wyjściu z więzienia i te dalsze represje następują” – mówił Kamiński. „Traktujemy te działania jako aktywne włączanie się w zwalczanie opozycji w naszym kraju. Są to działania całkowicie bezprawne, świadczące o służalczości wielu ludzi w prokuraturze. Jest to rzecz dla mnie całkowicie nieakceptowalna” – dodał.
Podczas konferencji głos zabrał także Mariusz Błaszczak. Zaatakował marszałka Sejmu Szymona Hołownię, oskarżając go o łamanie prawa. „Pozbawienie mandatów poselskich panów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika (...) to jest łamanie Konstytucji – Konstytucja RP stanowi, że Sejm jest złożony z 460 posłów, dziś nie ma takiej reprezentacji w polskim Sejmie – stwierdził Błaszczak. I dodał, że Hołownia zmienia polski Sejm w ”pośmiewisko".
Na wniosek szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego deportowano z Polski obywatela Tadżykistanu. Był poszukiwany na podstawie czerwonej noty Interpolu i oskarżony o działalność terrorystyczną
Cudzoziemiec ukrywał się w Polsce pod fałszywymi danymi. Funkcjonariusze ABW zatrzymali go na terenie Polski centralnej. Ustalili, że mężczyzna od kilku lat był zaangażowany w działalność terrorystyczną, m.in. w rejonie konfliktu zbrojnego na Bliskim Wschodzie.
„Był również powiązany z członkami organizacji Państwo Islamskie Prowincji Khorasan, wobec których prowadzone są śledztwa w związku z przygotowywaniem aktów terrorystycznych w kilku państwach europejskich” – podał Jacek Dobrzyński, rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych.
„Wobec Tadżyka orzeczono zakaz wjazdu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej oraz innych państw strefy Schengen przez okres 10 lat. Deportacja cudzoziemca była realizowana w ścisłej współpracy ze Strażą Graniczną. Cudzoziemiec został wydalony lotem specjalnym w asyście funkcjonariuszy SG” – czytamy w komunikacie na stronie ABW.