0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Serigiej SzojguSerigiej Szojgu

Dzień na żywo. Wybory samorządowe

Na żywo

Władimir Putin odwołał ministra obrony Rosji Siergieja Szojgu, na jego miejsce wysunął kandydaturę ekonomisty wicepremiera Andrieja Biełousowa. Szojgu ma zostać przewodniczącym Rady Bezpieczeństwa. Stanowisko traci dotychczasowy przewodniczący Nikołaj Patruszew

Google News

15:23 09-05-2024

Prawa autorskie: Fot. PETRAS MALUKAS / AFPFot. PETRAS MALUKAS ...

Rosja zniszczyła 800 instalacji ciepłowniczych w Ukrainie

Na naprawę systemu energetycznego Ukraina będzie potrzebowała miliard dolarów. W Kijowie już myślą o sezonie grzewczym

W związku z ostatnim zmasowanym atakiem na infrastrukturę energetyczną w Ukrainie, który Rosja przeprowadziła w nocy z 7 na 8 maja – zwiększyła się liczba uszkodzonych lub zniszczonych obiektów. Ukraińskie miasta zostały zaatakowane 55 rakietami i 21 dronami.

„Zniszczono lub uszkodzono ponad 800 obiektów ciepłowniczych” – poinformował Denys Szmyhal, premier Ukrainy. Dodał, że aby przywrócić to, co zostało utracone, trzeba około 1 mld dolarów.

Ukraina już myśli o sezonie grzewczym 2024/2025. Do jego rozpoczęcia władze planują „dostosować systemy paliwowo-energetyczne do nowych wyzwań, żeby zapewnić w domach Ukraińców ciepło i światło jesienią i zimą”.

Według Szmyhala w Ukraińskim Funduszu Wsparcia Energetycznego zebrano ponad 410 milionów euro. Wcześniej Stany Zjednoczone przeznaczyły ponad 190 milionów dolarów na wsparcie ukraińskiego sektora energetycznego w ciągu pięciu lat.

„Projekt »Securing Power, Advancing Resilience and Connectivity« (SPARC) skupi się na poprawie odporności, niezawodności, przystępności cenowej i bezpieczeństwa sektorów energii elektrycznej, gazu ziemnego i ciepłownictwa w Ukrainie oraz zapewni kluczową pomoc techniczną, wsparcie reform oraz sprzęt i usługi w celu utrzymania dostaw energii” – podaje USAID w komunikacie prasowym.

Pomoże też Wielka Brytania. W Ministerstwie Energetyki Ukrainy informują, że kraj przekaże dodatkowe 23 mln euro pomocy. W kwietniu Wielka Brytania przeznaczyła 150 mln euro na odbudowę ukraińskiego sektora energetycznego.

„Pomoc naszych partnerów jest niezbędna do przeprowadzenia napraw, przywrócenia uszkodzonych obiektów i zwiększenia zdolności na następny sezon grzewczy” – powiedział Herman Hałuszczenko, minister energetyki Ukrainy.

W związku z nowymi zniszczeniami Ukraina w godzinach wieczornych, kiedy jest największe obciążenie systemu, korzysta z awaryjnych dostaw energii elektrycznej z Polski, Rumunii i Słowacji.

„Wyłączenia awaryjne są możliwe w przypadku wzrostu zużycia energii” – informuje Ukrenerho, operator elektroenergetycznego systemu przesyłowego w Ukrainie, prosząc o oszczędne korzystanie z energii elektrycznej w godzinach wieczornych. „Ograniczenie zużycia energii jest środkiem koniecznym do utrzymania stabilności systemu energetycznego po piątym w tym roku ataku rakietowym na elektrownie”.

Według ukraińskich komentatorów politycznych w tym roku Rosja zmieniła taktykę – atakuje infrastrukturę energetyczną w sezonie letnim. Jest to związane z tym, że próbuje niezauważalnie, bez ryzyka międzynarodowego potępienia – bo latem przecież nikt nie zamarznie – zniszczyć ukraiński system energetyczny.

15:22 09-05-2024

Prawa autorskie: Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.plFot. Sławomir Kamińs...

Trybunał Konstytucyjny chce wstrzymania prac Komisji ds. Pegasusa

Wirtualna Polska opublikowała treść postanowienia z 8 maja, w którym Trybunał Konstytucyjny nakazuje wstrzymanie działań Komisji śledczej ds. Pegasusa.

Postanowienie TK związane jest z wnioskiem, który grupa posłów PiS złożyła w sprawie Komisji ds. Pegasusa 25 marca 2024 r. W piśmie posłowie zarzucają, że w uchwale powołującej komisję do życia jej zakres działania został określony nieprecyzyjnie, „niepoprawnie z punktu widzenia logiki”. Ponadto w ich ocenie „afera Pegasusa” nie jest sprawą do zbadania w rozumieniu przepisów Konstytucji, ponieważ „obejmuje bardzo wiele postępowań w odrębnych sprawach”, zbyt obszerny horyzont czasowy, a do tego w nieuprawniony sposób stawia sobie za cel ocenę legalności działań poszczególnych organów państwa, podczas gdy powinna ograniczać się do ustalania stanu faktycznego.

W piśmie opublikowanym dziś przez Patryka Michalskiego z Wirtualnej Polski czytamy, że TK 8 maja na posiedzeniu niejawnym zdecydował się „zabezpieczyć wniosek grupy posłów przez zobowiązanie Komisji Śledczej (…) do powstrzymania się od dokonywania jakichkolwiek czynności faktycznych lub prawnych do czasu wydania przez Trybunał Konstytucyjny ostatecznego orzeczenia w sprawie o sygn. Akt U 4/24”.

Postanowienie zostało wydane w składzie Zbigniew Jędrzejewski, Stanisław Piotrowicz, Jarosław Wyrembak. Ten ostatni jest w świetle orzecznictwa międzynarodowego oraz polskiego osobą nieuprawnioną do zasiadania w TK.

Co zrobi Komisja ds. Pegasusa?

W marcu 2024 Sejm przyjął uchwałę dotyczącą Trybunału Konstytucyjnego, w którym wskazano na szereg nieprawidłowości w funkcjonowaniu tego organu. Chodzi nie tylko o tzw. sędziów-dublerów, ale także piastowanie funkcji prezesa przez Julię Przyłębską.

„Sejm Rzeczypospolitej Polskiej stoi na stanowisku, że uwzględnienie w działalności organu władzy publicznej rozstrzygnięć Trybunału Konstytucyjnego wydanych z naruszeniem prawa może zostać uznane za naruszenie zasady legalizmu przez te organy” – głosi przyjęta uchwała.

Sprawę postanowienia wydanego przez TK skomentowała już w mediach społecznościowych przewodnicząca komisji Magdalena Sroka:

„Pseudo TK wydał postanowienie zobowiązujące Komisję Śledczą ds. Pegasusa do powstrzymania się od dokonywania jakichkolwiek czynności do czasu rozpatrzenia wniosku grupy posłów o zbadanie zgodności z konstytucją uchwały Sejmu. Komisja nie da się uciszyć. Wyjaśnimy aferę do końca!”

Przeczytaj także:

14:42 09-05-2024

Centralne Biuro Antykorupcyjne zawiadomiło prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez swojego byłego szefa Andrzeja Stróżnego. Zarzut dotyczy przekroczenia uprawnień na szkodę interesu publicznego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. O sprawie poinformował dziś w mediach społecznościowych Jacek Dobrzyński, rzecznik prasowy ministra koordynatora Służb Specjalnych.

„Na potrzeby A. Stróżnego ze środków finansowych CBA zakupiono lokal mieszkalny w Warszawie za kwotę 1 255 000 zł” – czytamy w komunikacie. Sprawą zajmuje się Prokuratura Okręgowa w Warszawie.

Andrzej Stróżny był szefem CBA w latach 2020-2023, zastąpił na tym stanowisku Ernesta Bejdę. Został odwołany w grudniu 2023 zaraz po zmianie rządu.

14:00 09-05-2024

Immunitet sędziego Tomasza Szmydta uchylony

Sąd dyscyplinarny przy NSA uchylił immunitet zbiegłego na Białoruś Tomasza Szmydta. Uchylenie immunitetu pozwala na wystawienie listu gończego za sędzią, któremu prokuratura chce postawić zarzuty o szpiegostwo.

Jak poinformował wczoraj minister sprawiedliwości Adam Bodnar, Prokuratura Krajowa skierowała do sądu dyscyplinarnego przy Naczelnym Sądzie Administracyjnym wniosek o uchylenie immunitetu sędziego Tomasza Szmydta. Śledczy wnieśli również o zezwolenie na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie sędziego pod zarzutem szpiegostwa.

Jak poinformował PAP rzecznik Naczelnego Sądu Administracyjnego Sylwester Marciniak, sąd dyscyplinarny przy NSA „podjął dziś uchwałę zezwalającą na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej sędziego Szmydta, zezwolił na jego zatrzymanie i na zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztowania oraz zawiesił z urzędu w czynnościach służbowych”.

Podczas dzisiejszego posiedzenia Sejmu posłowie rozmawiali o politycznej karierze Tomasza Szmydta. Posłanka Koalicji Obywatelskiej Kamila Gasiuk-Pihowicz pytała Ministra Sprawiedliwości: „Rodzą się pytania, na które musimy znać odpowiedź. Jak ten człowiek trafił do Ministerstwa Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry? Czyj podpis widnieje pod dokumentami dotyczącymi jego zatrudnienia? Jak trafił do zespołu ds. prześladowania sędziów? Czyj podpis widnieje pod jego powołaniem do tego zespołu? Czy prawdą jest, że do neo-KRS polecał go wiceminister i bliski współpracownik Zbigniewa Ziobry Łukasz Piebiak?”

Pilne notatki Łukasza Piebiaka

Na te pytania odpowiadał wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha (KO).

„Mamy do czynienia z tajemniczą historią człowieka, który w krótkim okresie zrobił zawrotną karierę w polskim wymiarze sprawiedliwości dzięki wsparciu i zaangażowaniu polityków Prawa i Sprawiedliwości. I mówię to z pełną odpowiedzialnością, nie w oparciu o jakieś swoje wewnętrzne przeczucia, tylko w oparciu o fakty i dokumenty zgromadzone w tej sprawie. Kariera sędziego Szmydta do pewnego momentu rozwijała się w sposób taki całkowicie normalny, do 2017 roku. To wówczas nastąpił pewien moment zwrotny i ta kariera zaczęła gwałtownie przyśpieszać” – mówił Arkadiusz Myrcha.

Wiceminister zaczął następnie odtwarzać ścieżkę kariery Szmydta. Sędzia wkrótce zostaje delegowany do MS w trybie pilnym na polecenie wiceministra Łukasza Piebiaka.

„Tak, pan minister Piebiak, który dzisiaj twierdzi, że […] »nie przyjmowałem tego pana do ministerstwa, robił to zupełnie ktoś inny, do normalnej pracy, ja w ogóle z tym człowiekiem nie miałem nic wspólnego«” – mówił Myrcha.

Łukasz Piebiak był także autorem notatki zlecającej pilne przygotowanie dokumentów do delegowania sędziego Szmydta do biura Krajowej Rady Sądownictwa. Piebiak nie był jedynym politykiem ZP, który promował zbiegłego sędziego. Michał Wójcik wystawiał sędziemu Szmydtowi upoważnienie do dostępu do informacji niejawnych o klauzuli „zastrzeżone”. Zbigniew Ziobro powołała go w 2018 roku do zespołu ds. czynności ministra sprawiedliwości podejmowanych w postępowaniach dyscyplinarnych sędziów i asesorów sądowych.

Skany dokumentów, o których wspominał w Sejmie, Arkadiusz Myrcha opublikował także na Twitterze (X).

13:15 09-05-2024

Prawa autorskie: Fot. Dawid Zuchowicz / Agencja Wyborcza.plFot. Dawid Zuchowicz...

Daniel Obajtek stanie przed komisją ds. afery wizowej. Jest wezwanie

Były prezes Orlenu został wezwany na przesłuchanie przed sejmową komisją śledczą ds. afery wizowej. Daniel Obajtek ma zeznawać we wtorek 28 maja

O wezwaniu byłego prezesa Orlenu przed komisję śledczą ds. afery wizowej poinformował dziś jej przewodniczący Michał Szczerba z Koalicji Obywatelskiej.

„Wstrząsające relacje cudzoziemców pracujących przy inwestycji Orlenu. Wyzysk i łamanie praw pracowniczych. Ale też nowa odsłona afery wizowej, która wyłania się z dokumentów” – napisał Szczerba na platformie X.

Nowym wątkiem w aferze mają być nieprawidłowości w ściąganiu cudzoziemców do pracy przy inwestycjach dwóch spółek, w których udziałowcem jest Skarb Państwa. Chodzi właśnie o Orlen oraz Grupę Azoty.

Jak przekazał Michał Szczerba w rozmowie z Polską Agencją Prasową, komisja pozyskała dokumenty z Ministerstwa Aktywów Państwowych, z których wynika, że osoby wskazywane przez te spółki otrzymywały wizy potrzebne do podjęcia legalnego zatrudnienia, ale duża część tych osób albo w ogóle nie pojawiła się w Polsce, albo nie stawiła się w miejscu pracy.

“Wiele osób rezygnowało też z pracy po krótkim czasie, co oznacza, że stworzono jakiś kanał przerzutowy dla znaczącej liczby osób” – tłumaczył Szczerba w rozmowie z PAP. Dodał, że nieprawidłowości dotyczą również dopisywania do listy pracowników osób niezwiązanych bezpośrednio z tymi inwestycjami, „które nawet nie wiedziały, dokąd jadą”.

Przypomnijmy, że były prezes Orlenu Daniel Obajtek jest jedynką PiS na Podkarpaciu w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Afera wizowa – na czym polega?

"Afera wizowa” wybuchła jesienią 2023 roku. W medialnej burzy wokół niej pojawiło się mnóstwo wątków, m.in.: sprowadzania przez rząd PiS dziesiątek, a nawet setek tysięcy pracowników z krajów Afryki, Azji, Bliskiego Wschodu, przypadków korupcyjnego procederu sprzedawania wiz oraz pozwoleń na pobyt i pracę.

Kolejne przesłuchania przed komisją śledczą ds. afery wizowej nie potwierdzają gigantycznej skali operacji z nielegalnymi wizami do Europy. Ale pokazały chaos i bezhołowie w procedurach, ignorowanie ostrzeżeń własnych służb, niechlujne stanowienie prawa i załatwianie spraw przez wysokich funkcjonariuszy PiS na telefon. Pisaliśmy o tym w OKO.press:

Przeczytaj także:

Źródło: OKO.press/PAP