Władimir Putin odwołał ministra obrony Rosji Siergieja Szojgu, na jego miejsce wysunął kandydaturę ekonomisty wicepremiera Andrieja Biełousowa. Szojgu ma zostać przewodniczącym Rady Bezpieczeństwa. Stanowisko traci dotychczasowy przewodniczący Nikołaj Patruszew
Komisja Wenecka wydała pilną opinię wspólnie z Dyrekcją Generalną Praw Człowieka i Praworządności Rady Europy w sprawie projektu ustawy o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa.
„Wg Komisji Weneckiej przepis nowelizacji ustawy o KRS pozbawiający neo-sędziów biernego prawa wyborczego w wyborach do KRS budzi wątpliwości, bo nie przewiduje żadnej indywidualizacji oceny. Dodatkowo, może w negatywny sposób wpłynąć na przyszłą regulację statusu neo-sędziów” – napisał na portalu X Marcin Szwed, doktor nauk prawnych Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
„Komisja uznała natomiast za dopuszczalne skrócenie kadencji obecnych członków KRS i to nawet bez zapewnienia im prawa do sądu” – dodał prawnik.
Cała opinia Komisji Weneckiej na temat nowelizacji ustawy o KRS dostępna jest pod tym linkiem.
Przeprowadzona w 2018 roku (z inicjatywy Prawa i Sprawiedliwości) nowelizacja ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa doprowadziła do tego, że członków-sędziów KRS wybierali politycy.
Projekt nowelizacji ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa został zaprezentowany przez ministra sprawiedliwości Adama Bodnara w styczniu 2024 roku. Według projektu ustawy sędziowie-członkowie KRS nie mają być wybierani przez Sejm, ale przez sędziów w wyborach organizowanych przed Państwową Komisję Wyborczą.
KRS jest konstytucyjnym organem, stojącym na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów, którego głównym zadaniem jest opiniowanie oraz przedstawianie Prezydentowi kandydatów do powołania na stanowiska sędziów.
„Szkodliwe oprogramowanie wymierzone w polskie instytucje rządowe było w tym tygodniu dystrybuowane przez grupę APT28, wiązaną ze służbami wywiadowczymi Rosji” – informuje Naukowa Akademicka Sieć Komputerowa (NASK).
Grupa, która stała za tymi atakami to APT28 i jest „kojarzona z Głównym Zarządem Wywiadowczym Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej (GRU)” – czytamy w komunikacie NASK.
Jej działalność polegała na wysyłaniu maili, które miały wzbudzić zainteresowanie u odbiorcy i nakłonić go do kliknięcia w link. Kierował on później do domeny run.mocky.io – darmowego serwisu używanego przez programistów.
„W tym przypadku został on jednak wykorzystany tylko do przekierowania na kolejny serwis – webhook.site” – informuje NASK i dodaje, że to również popularny adres wśród osób związanych z IT.
„Wykorzystanie darmowych, powszechnie używanych usług, zamiast własnych domen, pozwala na znaczne ograniczenie wykrycia linków jako złośliwe, a jednocześnie obniża koszt prowadzonej operacji. To trend, który obserwujemy u wielu grup APT” – podaje NASK
Grupa APT28 jest oskarżana o to, że w 2023 r. dokonała cyberataku na zarząd Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD). 3 maja szefowa niemieckiej dyplomacji Annalena Baerbock oświadczyła, że potwierdziło to prowadzone pod nadzorem ministerstwa śledztwo w tej sprawie.
Na 10 maja premier zapowiedział zmiany w rządzie. Tego samego dnia poznamy nazwiska nowych ministrów.
Premier Donald Tusk odkrywa karty w sprawie rekonstrukcji rządu. Z jego ekipy zniknąć mają cztery tworzące ją teraz osoby.
„10 maja, czyli w piątek, przyjmę rezygnacje czterech ministrów. Rekonstrukcja jest gotowa. Dzisiaj byłem w kontakcie z prezydentem Dudą, z Kancelarią Prezydenta. W piątek ogłoszę też nazwiska nowych ministrów, ale nominacje, uroczystość w Pałacu Prezydenckim będzie później ze względu na wyjazdy prezydenta, dopiero w kolejnym tygodniu ” – poinformował prezes Rady Ministrów.
Wcześniej media spekulowały, że premier będzie chciał odchudzić skład rządu. Według informacji „Dziennika Gazety Prawnej” na nowych szefów czekają resorty gospodarcze. Z pożegnaniem z rządem muszą liczyć się również politycy startujący do Parlamentu Europejskiego, w tym szef resortu kultury Bartłomiej Sienkiewicz i minister spraw wewnętrznych i administracji, Marcin Kierwiński. Tego ostatniego, według informacji „DGP”, mógłby zastąpić wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej i koordynator Służb Specjalnych Tomasz Siemoniak. Sam w rozmowach z mediami nie wykluczał takiego scenariusza, argumentując, że dobrze zna gmach resortu, w którym pełnił już funkcję wiceministra.
O los swoich ludzi w rządzie nie obawia się marszałek Szymon Hołownia. W środowy poranek zdradził, że nie ma na razie informacji o możliwym odwołaniu członków Polski2050 z Rady Ministrów – w tym ministry klimatu Pauliny Hennig-Kloski.
W skład zespołu, który zajmie się między innymi bezpieczeństwem okołoporodowym kobiet, nie weszły członkinie organizacji walczących o prawo do aborcji.
„Oficjalnie zaczynamy etap »z dala od radykalizmu«” – napisały ironicznie członkinie Aborcyjnego Dream Teamu w reakcji na ogłoszenie składu Zespołu do spraw poprawy bezpieczeństwa zdrowotnego kobiet przy resorcie zdrowia. W powołanym przez ministrę Izabelę Leszczynę składzie znalazło się miejsce dla naukowców i naukowczyń, jak i osób specjalizujących się w medycynie okołoporodowej czy działaczek społecznych.
Wśród znanych nazwisk można znaleźć między innymi prof. Magdalenę Środę czy Kamilę Ferenc z Fundacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny. W pracach zespołu uczestniczyć będą również krajowi konsultanci do spraw neonatologii i perinatologii. Według proaborcyjnych aktywistek wśród powołanych osób zabrakło tych, które są najbliżej spraw kobiet najmocniej pokrzywdzonych przez obecny system – czyli tych potrzebujących aborcji.
„Jest miejsce wyłącznie na teoretyczki, ekspertki, rzeczniczki i naukowczynie, ale osoby robiące faktycznie te aborcje, i to jakieś 45 proc. aborcji w Polsce nie są mile widziane” – napisały aktywistki ADT na swojej stronie internetowej.
Według komunikatu ministerstwa, „do zadań Zespołu należy opracowywanie propozycji działań w zakresie poprawy bezpieczeństwa zdrowotnego kobiet, ze szczególnym uwzględnieniem zdrowia prokreacyjnego oraz opieki okołoporodowej.”
Rząd chce wzmocnić kontrolę nad wydatkami na pomoc dla ukraińskich uchodźców, a nad nowelizacja ustawy w tej sprawie debatuje dziś Sejm.
Sejm debatuje nad regulacjami pomocy dla uchodźców z Ukrainy. Jej system ma zostać doszczelniony, by pieniądze trafiały w każdym przypadku jedynie do osób, które tego potrzebują, i które przebywają w Polsce. Świadczenie 800 plus ma być dostępne dla rodzin, które będą dokumentować swój dalszy pobyt w Polsce po jego uzyskaniu. Zarówno 800+, jak i program Dobry Start (jednorazowe, 300-złotowe wsparcie na dzieci rozpoczynające naukę) będą powiązane z odbywaniem obowiązku szkolnego w Polsce.
„Wiele osób zgłaszało, że są pobierane świadczenia i od razu jest wyjazd na Ukrainę. Uszczelniamy system, robimy go bardziej przejrzystym. Będziemy wspierać obywateli Ukrainy, którzy musieli uciekać przed wojną i schronili się w Polsce, ale oczekujemy też jasnych i wyraźnych reguł. To wszystko jest w ustawie, którą dzisiaj przyjęliśmy na rządzie” – mówił wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz prezentując założenia nowelizacji dotyczącej pomocy Ukraińcom.
By pomóc w edukacji, w szkołach pojawić się mają również asystenci międzykulturowi, a rząd zapowiada też wsparcie dla uczniów uczących się polskiego. Jednocześnie ochrona tymczasowa dla naszych wschodnich sąsiadów ma być przedłużona do 30 września 2025.
Sejm zajmuje się dziś również e-fakturami. System, według rządu niedopracowany przez poprzednią ekipę, będzie działał nie od pierwszego lipca, a dopiero od lipca 2026. „To była mina pod polską gospodarką” – ocenił Andrzej Domański, minister finansów. Prace nad e-fakturami rozpoczynają się od nowa.