Władimir Putin odwołał ministra obrony Rosji Siergieja Szojgu, na jego miejsce wysunął kandydaturę ekonomisty wicepremiera Andrieja Biełousowa. Szojgu ma zostać przewodniczącym Rady Bezpieczeństwa. Stanowisko traci dotychczasowy przewodniczący Nikołaj Patruszew
Komisja nadzwyczajna ds. rozpatrzenia czterech projektów ustaw zmieniających prawo aborcyjne rozpocznie prace we wtorek 23 kwietnia. Do tej pory komisja spotkała się raz, by wybrać prezydium. Tym razem rozpatrzy wniosek o podjęcie uchwały w sprawie przeprowadzenia wysłuchania publicznego wszystkich projektów.
„Myśleliśmy, że to dotyczyło góra kilkunastu osób, ale tych osób było znacznie więcej. System był stosowany regularnie przez służby specjalne” – stwierdził Adam Bodnar
W latach 2017-2022 służby stosowały kontrolę Pegasusem łącznie wobec 578 osób — podał prokurator generalny Adam Bodnar w informacji dla Sejmu i Senatu. Najwięcej w roku 2021 – 162 osoby, w pozostałych latach: 2017- 6 osób, 2018 – 100 osób, 2019 – 140 osób, 2020 – 161 osób, 2022 – 9 osób.
„Myśleliśmy, że to dotyczyło góra kilkunastu osób, ale tych osób było znacznie więcej. System był stosowany regularnie przez służby specjalne” – komentował we wtorek wieczorem na antenie TVN24 minister Adam Bodnar.
Podkreślił, że znaczna część osób, która znajduje się na liście, była podejrzewana o działalność szpiegowską. I ze względu na interes publiczny, nie można jej upublicznić. Trwa jednak weryfikacja wszystkich przypadków użycia kontroli operacyjnej. Do tej pory wykryto 31 spraw potencjalnie nielegalnego wykorzystania Pegasusa. Prokuratura Krajowa wezwała ich już na przesłuchania w charakterze świadków. Wśród nich znajduje się m.in. były prezydent Sopotu, dziś poseł Koalicji Obywatelskiej Jacek Karnowski. „Większość z nich prawdopodobnie uzyska status pokrzywdzonych” – stwierdził Bodnar. „Za wcześniej jednak, żeby podać pełną liczbę”.
Bodnar zapowiedział, że informację statystyczną o kontroli operacyjnej służb przedstawi na forum Sejmu. Marszałek Szymon Hołownia potwierdził, że jest gotowy wpisać sprawozdanie z użycia Pegasusa w harmonogram najbliższych posiedzeń Sejmu (pierwsze zaplanowano w dniach 24-26 kwietnia, kolejne 8-10 maja).
Bodnar pytany o słowa Mariusza Kamińskiego, który stwierdził dziś, że podsłuchy były zakładane legalnie i zatwierdzane przez sędziów, odpowiedział, że są podejrzenie, że zgody sądu na kontrolę operacyjną były „wyłudzane”. „Sędziowie nie mieli wiadomości, że będzie wykorzystany system, który nie ma certyfikacji władz; że informacje będą mogły być przekazywane do operatora, który znajduje się poza krajem” – mówił Bodnar.
I przypomniał, że system, który miał służyć walce z przestępczością, był wykorzystywany „ściśle politycznie”, w tym do inwigilowania adwokatów i niezależnych prokuratorów. A w użyciu oprogramowania często interes partykularnych frakcji poprzedniej władzy przeważał nad interesem państwowym.
Podczas konferencji prasowej z premier Danii Mette Frederiksen szef polskiego rządu zadeklarował, że Warszawa dołączy do budowy europejskiego systemu obrony powietrznej Sky Shield
„Nie ma żadnego powodu, żeby Europa była pozbawiona skutecznej tarczy antyrakietowej, tarczy antydronowej” – stwierdził premier Donald Tusk. Chodzi o międzynarodowy projekt Sky Shield (ESSI), zwany potocznie Żelazną Kopułą. Inicjatorem pomysłu był w 2022 roku kanclerz Niemiec Olaf Scholz. Do porozumienia nie przystąpiły wówczas Francja, Włochy i Polska. Ówczesny minister obrony Mariusz Błaszczak przekonywał, że amerykańskie i brytyjskie zabezpieczenia, którymi dysponujemy, są wystarczające. Już podczas kampanii wyborczej Koalicja Obywatelska obiecała, że Polska dołączy do ESSI. „Wyobraźmy sobie przez chwilę, co byłoby dzisiaj z Izraelem, gdyby nie kopuła, która chroni go przed atakami rakietowymi. Europa też jest w strefie zagrożenia i dlatego cieszę się, że pani premier pozytywnie zareagowała na moją intencję, aby Polska dołączyła do projektu w Europie” – potwiedział Tusk 16 kwietnia podczas konferencji z premier Danii Mette Frederiksen.
Wcześniej prezydent Andrzej Duda pytany o przystąpienie Polski do Żelaznej Kopuły stwierdził, że „to biznesowy projekt niemiecki, który pojawił się dwa lata temu”. A najważniejsza jest rozbudowa dotychczasowych inwestycji.
Pegasus został nabyty, żeby skutecznie walczyć z przestępczością – stwierdził prezydent Andrzej Duda. Nie chciał komentować przypadków nadużyć
Minister-Koordynator Służb Specjalnych Tomasz Siemoniak ujawnił dziś, 16 kwietnia, skalę inwigilacji Pegasusem w latach 2017-2021. Według informacji przekazanych ministrowi Adamowi Bodnarowi podsłuchiwanych było ponad 500 osób.
Prezydent Andrzej Duda, pytany o Pegasusa na briefingu prasowym przed wylotem do Stanów Zjednoczonych, stwierdził, że do wszelkich doniesień medialnych podchodzi spokojnie. „Nie tak dawno pojawiały się informacje o zupełnie odmiennych, nieporównywalnie mniejszych liczbach osób, wobec których były prowadzone działania związane z toczącymi się postępowaniami, śledztwami i działaniami związanymi z wykrywaniem przestępstw” – powiedział Andrzej Duda. „Będą dowody, będą one upublicznione – będę wtedy to komentował. Bardzo wiele plotek, półprawd i nieprawd już narosło wokół tego, legend” – dodał.
I zaapelował do opinii publicznej, by nie robić afery ze ścigania przestępstw. Duda podkreślił, że według jego wiedzy system był wykorzystywany właśnie w tym celu. „Jeżeli byłby wykorzystany inaczej, oczywiście powinna być tutaj stosowana odpowiednia miara odpowiedzialności. Ale on był nabyty po to, by walczyć z przestępczością w sposób nowoczesny i skuteczny” – stwierdził prezydent RP.
Na konferencji National Conservatism wystąpić mieli m.in. premier Węgier Victor Orban i Mateusz Morawiecki
Belgijska policja przerwała konferencję organizowaną przez europejską skrajną prawicę zaledwie dwie godziny po jej otwarciu. Przemówienie wygłaszał wówczas Nigel Farage, zwolennik Brexitu, brytyjski polityk znany z antyunijnej agendy.
„Władze zdecydowały się zamknąć wydarzenie ze względu na możliwość zakłócenia porządku publicznego” – przekazał organizatorom jeden z funkcjonariuszy cytowany przez portal Politico. Służby przekonywały, że zagrożenie może stanowić kontrmanifestacje organizowana przez przeciwników skrajnej prawicy.
Według organizatorów motywacja służb była czysto polityczna. Wydarzenie, na którym mieli wystąpić m.in. premier Węgier Victor Orban i były premier w rządzie PiS Mateusz Morawiecki, zostało przerwane. Organizatorzy szukają nowej przestrzeni, w której będą mogli kontynuować konferencję od środy 17 kwietnia.