Po wyborach na żywo. Tutaj znajdziesz najważniejsze informacje. 11 listopada okazją do politycznych oświadczeń. Tusk o pojednaniu, Duda o tym, że trzeba uważać na sojusze, Kaczyński o niemieckiej partii Tuska
„Na pewno złożymy ustawę o aborcji do 12. tygodnia i będziemy szukać dla niej większości. Są polityczki i politycy Trzeciej Drogi, którzy się pod tą ustawą podpiszą” – mówiła w rozmowie z RMF FM Katarzyna Lubnauer.
Zwycięzcy wyborów rozpoczynają rozmowy koalicyjne, licząc na to, że w grudniu będą mogli stworzyć rząd. Prawo do aborcji na pewno będzie jednym z punktów spornych. Więcej tutaj:
Lubnauer zapewniała, że opozycja nie pokłóci się o funkcje i stanowiska podczas tworzenia nowego rządu. „Mamy obowiązek wobec społeczeństwa, żeby nie dać się rozgrywać, nie robić giełdy nazwisk” – mówiła Lubnauer.
„Liderzy rozmawiają cały czas. Jest mowa o tym, że następne takie spotkanie, którego wynikiem ma być wspólne oświadczenie, ma być w poniedziałek. Chcemy tworzyć koalicję i że mamy wspólnego kandydata na premiera Donalda Tuska” – mówił Lubnauer.
Zapowiedziała, że Donald Tusk jest kandydatem na premiera całej opozycji. „Donald Tusk natychmiast po konsultacjach z prezydentem wybiera się do Brukseli, żeby odzyskać pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy” – mówiła Lubnauer.
Jak podaje „Presserwis”, Kinga Szyguła, dyrektorka departamentu prawnego, kończy pracę w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji. Departamentem prawnym Krajowej Rady kierowała od 2012 roku.
„Mogę potwierdzić, że złożyłam wypowiedzenie i odchodzę z biura KRRiT. Powody mojego odejścia wolałabym zachować dla siebie i nie chciałabym ich publicznie komentować” – mówi Szyguła.
Na razie nie wiadomo, kto zastąpi Szygułę.
O słowach doradcy zarządu TVP: Stworzyliśmy propagandę gorszą niż w latach 70., zwyciężyła „stalinowska logika”; przeczytasz tutaj:
Stan zawieszenia między „starym” a „nowym” potrwa jeszcze kilka tygodni. Trwają rozmowy koalicyjne między partiami demokratów, a same partie wyłaniają swych kandydatów na kluczowe stanowiska. Prezydent zapowiada konsultacje mające poprzedzać formowanie rządu
Od wyborów minęły cztery dni. Co wydarzyło się w czwartek 19 października?
Taką – powszechnie spodziewaną – decyzję podjął zarząd Platformy Obywatelskiej w czwartek po południu. Donald Tusk ma być nie tylko kandydatem Platformy na premiera, ale też ma prowadzić w imieniu partii negocjacje z koalicjantami poprzedzające formowanie rządu. Członkowie zarządu PO rozmawiali też o strategii negocjacyjnej w rozmowach z partnerami koalicyjnymi z partii demokratycznych.
Andrzej Duda zapowiedział, że w przyszłym tygodniu spotka się z przedstawicielami partii politycznych. Mają to być konsultacje przed rozpoczęciem procesu formowania rządu. Prezydent zamierza się spotykać z każdą z partii osobno, w kolejności zależnej od ich wyników wyborczych. Dla części obserwatorów to sygnał, że spodziewane początkowo powierzenie przez Dudę misji utworzenia rządu kandydatowi PiS jako partii, która uzyskała najwyższy wynik w wyborach, wcale nie jest przesądzone.
Wybory 2023 stały się przeżyciem między-pokoleniowym, zachowując swój aksjologiczny charakter nie tyle spotkania ze złem, co pożegnania zła. Nie wiadomo jeszcze, czy ukształtują nową mentalność Polaków, a zwłaszcza Polek, których aspiracje są wciąż tłamszone, a bez których głosu PiS rządziłby dalej – pisze w powyborczym tekście redaktor naczelny OKO.press Piotr Pacewicz. Polecamy lekturę!
Według RMF w Służbach Wywiadu i Kontrwywiadu Wojskowego powstały komisje, którym zlecono kwerendę dokumentów. To one decydują, które akta będą archiwizowane, a które trafią do niszczarek. Jeden z byłych oficerów tych służb powiedział naszemu dziennikarzowi, że zazwyczaj takie prace prowadzone są na przełomie stycznia i lutego. Tym razem decyzja miała zapaść tuż po wyborach.
Dziennikarki OKO.press Agata Szczęśniak i Dominika Sitnicka tym razem porządkują sytuację po wyborach. Zastanawiają się nad położeniem poszczególnych partii i nad kształtem przyszłego rządu demokratycznej koalicji. Odpowiadają też na pytania widzów.
Pierwszych 12 protestów w sprawie przebiegu wyborów i 5 w sprawie referendum wpłynęło do Sądu Najwyższego przez pierwszy dzień ich przyjmowania. Termin na ich składanie mija 25 października.
„Będę bronił tych wszystkich ustaleń i moich zobowiązań, które zostały przez ostatnie lata zrealizowane, które dzisiaj stanowią część polskiego systemu prawnego” – stwierdził prezydent Andrzej Duda podczas XXXI Krajowego Zjazdu Delegatów NSZZ „Solidarność”. Towarzyszący mu Mateusz Morawiecki uderzył w podobne tony. „Niezależnie od obrotu wydarzeń związanego z ostatnimi wyborami, formacja, którą mam zaszczyt reprezentować – PiS – będzie stała na straży praw pracowniczych. Będzie stała również na straży polityki społecznej i polityki rodzinnej. Nie damy zabrać tych zdobyczy, zdobyczy współczesności, które niebywale zmieniły nasz kraj ” – mówił ustępujący premier.
O tym, jak prowadzone są negocjacje koalicyjne pisze w OKO.press Agata Szczęśniak. „Jesteśmy na siebie skazani. Nie da się zrobić rządu ani bez Koalicji Obywatelskiej, ani bez Trzeciej Drogi, ani bez Lewicy. Nie można nikogo z nas wyjąć z tej układanki. To gwarancja tego, że dogadamy się” – mówi OKO.press jeden z polityków Lewicy”.
Bo jeśli tak, to w przyszłym roku idziemy do urn aż dwa razy – wybierać samorządy i posłów do Parlamentu Europejskiego. Więcej na ten temat w osobnym materiale Julii Theus w OKO.press.
Sąd Najwyższy poinformował, że do czwartku 19 października do 15.30 wpłynęło już łącznie 17 protestów dotyczących procesu wyborczego. 12 z nich odnosi się do wyborów parlamentarnych a 5 do referendum. To dopiero początek, bo protesty wyborcze można składać do SN od momentu, w którym obwieszczenia PKW o wyniku wyborów i referendum zostały ogłoszone w Dzienniku Ustaw. Nastąpiło to w środę wieczorem.
Protesty wyborcze mogą być kierowane do Sądu Najwyższego przez siedem kolejnych dni. Termin upływa zatem 25 października. W kolejnym etapie SN musi je wszystkie rozpoznać. Dopiero potem Sąd Najwyższy rozstrzygnie o ważności wyborów i referendum. W wypadku wyborów musi to nastąpić w terminie do 90 dni od dnia ich przeprowadzenia. Z kolei orzeczenie o ważności referendum SN musi wydać w ciągu 60 dni od dnia ogłoszenia jego wyniku w Dzienniku Ustaw.
Najnowszy odcinek Programu Politycznego tym razem na żywo. Agata Szczęśniak i Dominika Sitnicka odpowiadają na pytania naszych czytelników. Jak będzie wyglądać nowa koalicja? Jakie są przewidywania dotyczące ustawy aborcyjnej? Kogo stara się skusić PiS? Zapraszamy do oglądania!