Po wyborach na żywo. Tutaj znajdziesz najważniejsze informacje. 11 listopada okazją do politycznych oświadczeń. Tusk o pojednaniu, Duda o tym, że trzeba uważać na sojusze, Kaczyński o niemieckiej partii Tuska
Donald Tusk prezentację „100 konkretów” KO rozpoczął od postulatów gospodarczych – zwolnienie z podatku dochodowego osób zarabiających do 6 tys. zł brutto oraz emerytów z emeryturą do 5 tys. zł. Do tego Tusk zaproponował szereg postulatów takich jak urlopy dla osób samozatrudnionych, chorobowe wypłacane od razu przez ZUS, czy VAT kasowy.
Największe ożywienie sali nastąpiło jednak, kiedy Tusk zaczął opowiadać o prawach kobiet. „Godność polskiej kobiety wyniesiemy z powrotem do wysokiej rangi w życiu publicznym” – zapowiedział szef PO, co sala nagrodziła gromkimi brawami.
Z konkretów Tusk wymienił jeszcze znieczulenie przy porodzie i dostęp do badań prenatalnych. W konkretach znajdują się także postulaty dotyczące dostępu do aborcji i zakaz zasłaniania się klauzulą sumienia przez szpitale.
Drugi największy aplauz Tusk zebrał, zapowiadając 30 proc. podwyżki dla nauczycieli. Ta grupa zawodowa została zdecydowanie wyróżniona, pozostałej części budżetówki obiecano 20 proc. podwyżki
- informuje Dominika Sitnicka, która jest na konwencji Koalicji Obywatelskiej.
Agata Szczęśniak z konwencji PiS: „Konwencja PiS odbywa się w Końskich w hali sportowej przy ulicy Stoińskiego. Gra w niej mecze drużyna Koneckiego Stowarzyszenia Sportowego Piłki Ręcznej. Konwencja rozpoczęła się od odśpiewania hymnu. Część obecnych trzyma biało-czerwone chorągiewki, niektórzy – flagi. Na sali są puste miejsca. Zebrani od czasu do czasu przerywają przemówienie Jarosława Kaczyńskiego oklaskami lub skandując jego imię. Na sali jest bardzo duszno. Jarosław Kaczyński największe oklaski dostał po obietnicy „nowej Polski, zupełnie innej, nowoczesnej” – zapowiada, że taką Polskę zbuduje PiS. Jednak całe przemówienie dotyczy głównie przeszłości i obrony dotychczasowych rządów”.
Dominika Sitnicka z konwencji KO: „Hala Jaskółka jest wypełniona po brzegi. Wszystkie miejsca siedzące są zajęte, organizatorzy wpuszczają jednak każdego, kto się pojawił, więc tłumy stoją w przejściach. Prawie wszyscy ubrani w białe t-shirty i koszule, z przyklejonymi biało-czerwonymi sercami. Przemawia Donald Tusk. Pierwsza obietnica: po wyborach każda emerytka i każdy emeryt, który ma emeryturę do 5 tys. zł, nie będzie już płacił podatku dochodowego”.
Nasze dziennikarki Dominika Sitnicka i Agata Szczęśniak są na konwencjach Koalicji Obywatelskiej i PiS. O ile na konwencji KO dostęp dziennikarzy do osób na sali jest swobodny, PiS zamknął dziennikarzy w kojcu dla mediów.
Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz na konwencji w Warszawie zapowiadają m.in. inwestycje w zieloną energię i budownictwo mieszkaniowe. Ale też dwie niedziele handlowe w miesiącu, akademiki za złotówkę i obniżkę podatków dla rodzin wielodzietnych
"»Dość kłótni do przodu« to nie jest tylko hasło wyborcze. To tak naprawdę jest esencja naszego bycia w polityce. [...]
Chcemy przekreślić te kłótnie polityczne, jałowe spory, które do niczego nie prowadzą. [...]
Chcemy pójść do przodu i postawić bardzo mocno na ludzi pracy, na przedsiębiorców i na pracowników na rzemieślników i na rolników. Na tych, którzy w najmniejszej nawet miejscowości tworzą swoje miejsca pracy.
Mówimy dość marnotrawstwu, mówimy dość rozdawnictwu. Mówimy dość w zadłużaniu przyszłych pokoleń, ale też mówimy dość fałszywym receptom i fałszywym prorokom, którzy tylko przychodzą zbałamucić, oszukać. A później zostawią nas z niezapłaconym rachunkiem"
– mówił podczas konwencji Trzeciej Drogi w Warszawie szef Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz.
Trzecia Droga – czyli koalicja PSL i Polski 2050 Szymona Hołowni – ogłosiła podczas sobotniej konwencji szereg postulatów programowych pod hasłem „Gospodarka, do przodu!”.
Ugrupowanie chce przyciągnąć do siebie konserwatywnych wyborców zniechęconych rządami PiS, ale także dystansujących się do skrajnie liberalnych pomysłów Konfederacji. Zapewnia, że zaopiekuje się przedsiębiorcami i uleczy polską gospodarkę.
Jednym z kluczowych pomysłów Trzeciej Drogi mają być inwestycje w zieloną energetykę. Liderzy przekonywali dziś, że tylko w ten sposób polska gospodarka wyjdzie z kryzysu inflacyjnego. Do tego niezbędne są jednak pieniądze z Funduszu Odbudowy UE, obecnie zamrożone z powodu sądowych „reform” PiS.
„Chcielibyśmy dzisiaj, żeby życie było tańsze. Nie będzie tańsze, jeżeli Polska nadal będzie krajem, który nie rozwiąże swojego problemu z gospodarką opartą na węglu. Transformację trzeba zrobić sprawiedliwie, [...] szacunkiem dla każdego człowieka, który dziś pracuje w energetyce węglowej, ale transformację zrobić trzeba. Bo Polska musi być dziś krajem napędzanym nie ruskim, mongolskim czy kolumbijskim węglem, a polskim wiatrem polskim słońcem” – mówił Hołownia.
„To jest cel strategiczny dla polskiej gospodarki, mieć poziom inwestycji najwyższy w Europie. Po to stawiamy na zieloną energię, na biogazownie, na fotowoltaikę i na energię z wiatru. [...] Polska będzie tylko wtedy bezpieczna, kiedy będziemy mieli dziesiątki setki, tysiące przydomowych elektrowni. [...] Jak będziemy mieć kilka wielkich elektrowni węglowych i nie postawimy na zieloną energię, to jesteśmy bardzo łatwym celem do zaatakowania” – wtórował mu Kosiniak-Kamysz.
Kolejnym postulatem są inwestycje w budownictwo mieszkaniowe. Brak mieszkań Trzecia Droga identyfikuje jako jedną z kluczowych barier rozwoju Polski. W tym celu Hołownia i Kosiniak-Kamysz planują uwolnienie nieruchomości z Krajowego Zasobu Nieruchomości, a następnie przekazanie tych terenów gminom pod inwestycje mieszkaniowe.
„Chcemy uwolnić obrót ziemią w polskich miastach. Chcemy pomóc polskim samorządom w tym, żeby szybko i sprawnie przygotowywały plany zagospodarowania przestrzennego. Nie może być tak, że kolejne pomysły, które wychodzą od polityków, zamiast wspierać tych, którzy chcą mieć mieszkanie, wspierają deweloperów, wspierają banki” – powiedział Hołownia, wyraźnie nawiązując do najnowszego programu PiS „kredyt 2%”.
Przeczytaj także:
Trzecia Droga zamierza także postawić na stworzenie rynku najmu długoterminowego, wspomaganego przez państwo.
„Bo przecież chodzi o to, żeby człowiek miał gdzie mieszkać, a niekoniecznie zarzynał się kredytem przez następnych 30 czy 40 lat. Tak jest wszędzie w Europie. Chodzi o to, żebyśmy mieli dach nad głową i przestrzeń, i pieniądze do realizowania swojego życia swoich pasji, a nie spłacania dewelopera czy banku. Musimy skończyć z dyktaturą kredytu hipotecznego jako jedynego rozwiązania wszystkich palących problemów” – tłumaczył Hołownia.
Zapewnił, że w ciągu jednej parlamentarnej kadencji Trzecia Droga jest w stanie wybudować milion mieszkań.
Przeczytaj także:
Trzecia Droga zapowiada, że „uwolni handel w 2 niedziele w miesiącu”. To ukłon w stronę małych przedsiębiorców.
„Polacy nie chcą pracować mniej. Polacy chcą więcej zarabiać. [...] Uwolnimy handel w dwie niedziele w miesiącu, bo on jest nam dzisiaj potrzebny. Dwie niedziele handlowe w miesiącu, a nie sytuacja, w której dzisiaj 4000 polskich małych sklepów zamkniętych przez ten zakaz handlu, inspirowany jeszcze zupełnie nieekonomicznymi czynnikami” – mówił Hołownia.
„Niektórzy dzisiaj cierpią z tego powodu, że te sklepy są zamknięte, że nie mogą pracować, nie mogą utrzymywać swoich rodzin. Mówimy: ta zmiana dokona się za naszych rządów, ale też będzie miała jeden warunek – uszanowanie dla praw pracowników, którzy w te niedziele będą pracować. To musi się wiązać z większym wynagrodzeniem. To musi się wiązać z dniami wolnymi, które będą oddane za te niedziele. Żebyś miał ten swój czas dla rodziny” – dodał lider Polski 2050.
Kierownictwo Trzeciej Drogi obiecuje też, że dofinansuje Państwową Inspekcję Pracy, by „na poważnie problemem praw pracowniczych na miarę taką, na jaką powinna zająć się tego rodzaju instytucja w 38-milionowym państwie w Unii Europejskiej”.
„A więc dwie niedziele handlowe w miesiącu z szacunkiem dla polskich kupców, przedsiębiorców, z szacunkiem dla polskich pracowników. To jest cała filozofia, do której jesteśmy przygotowani” – zapewnił Hołownia.
Przeczytaj także:
Trzecia Droga chce inwestować w polską naukę, „przywrócić etos edukacji” na każdym poziomie. Podkreślają, że choć zgodnie z Konstytucją edukacja powinna być w Polsce bezpłatna, dziś tak naprawdę nie jest. Pomysł Kosiniaka-Kamysza i Hołowni to m.in. pomoc dla rodziców wysyłających dzieci na studia. Z budżetu państwa chcą dofinansować uczelnie tak, by oferowały akademiki „za złotówkę”.
„Dzisiaj wiele osób rezygnuje. Niestety dożyliśmy znów takich czasów, że rezygnuje z edukacji w trybie dziennym. Bo nie jest w stanie się utrzymać na studiach w dużym mieście” – podkreślał Kosiniak-Kamysz.
„Akademik za złotówkę jest szansą, szczególnie dla osób przyjeżdżających z mniejszej miejscowości o niskich zarobkach, o trudnościach materialnych. Ale to też jest ambicja, żeby nie stracić potencjału intelektualnego i wiedzy. Żeby młodzi ludzie chcieli się edukować, chcieli pracować później i zostać tutaj, w Polsce. [...] To jest nasza kolejna gwarancja. Akademik za złotówkę” – zaznaczył Kosiniak-Kamysz.
Przeczytaj także:
Pozostałe postulaty Trzeciej Drogi przedstawione na konwencji to:
„Wszyscy jesteśmy dorośli i wiemy, że pieniądze nie rosną na drzewach, że biorą się z naszej ciężkiej pracy i dlatego powinny być traktowane z najwyższym szacunkiem. To dzisiaj wam obiecujemy jako Trzecia Droga, jako dwóch stojących przed wami liderów ugrupowań politycznych. Będziemy szanować wasze pieniądze wasz czas i wasz wysiłek, waszą ciężką pracę. Możecie być tego pewni” – przekonywał Szymon Hołownia.