Po wyborach na żywo. Tutaj znajdziesz najważniejsze informacje. 11 listopada okazją do politycznych oświadczeń. Tusk o pojednaniu, Duda o tym, że trzeba uważać na sojusze, Kaczyński o niemieckiej partii Tuska
Posłowie Koalicji Obywatelskiej i Lewicy są przeciwko wybraniu wicemarszałka z Konfederacji. Prezydium Sejmu m.in. układa plan pracy Sejmu. Dokonuje też wykładni regulaminu Sejmu, wyraża zgody na poselskie delegacje, może też anulować kary nakładane przez komisję regulaminową.
W Sejmie X kadencji marszałkiem ma zostać Szymon Hołownia. KO ma przypaść dwóch wicemarszałków. Wicemarszałkiem z Lewicy ma być Włodzimierz Czarzasty, a z PSL-u Piotr Zgorzelski. PiS prawdopodobnie zgłosiłby Elżbietę Witek, choć politycy dotychczasowej opozycji zapowiadają, że mogliby takiej kandydatury nie poprzeć – ze względu na dopuszczanie się przez posłankę nadużyć podczas pełnienia funkcji marszałkini. Co jednak najistotniejsze – przy takim układzie dla Konfederacji zabrakłoby miejsca w prezydium, co politycy formacji głośno kontestują.
„Ja, Małgorzata Manowska, „neosędzia” z trzydziestoletnim stażem, po przejściu przez wszystkie możliwe instancje sądownictwa powszechnego, oświadczam, że żadnej weryfikacji się nie poddam. I będę bronić wszystkich sędziów powołanych w ostatnich latach do służby na jakimkolwiek szczeblu sądownictwa przed taką weryfikacją, o ile tylko nie będą chcieli się jej poddać” – mówi Małgorzata Manowska w najnowszym wywiadzie, udzielonym Wirtualnej Polsce.
A co jeśli nowa władza zmusi ją do rezygnacji ze stanowiska?
„Na pewno nie będę wychodziła z Sądu Najwyższego i szła do apelacyjnego dlatego, że ktoś tak sobie życzy.
Jeśli natomiast zostałaby przeprocedowana ustawa zakładająca, że miałabym wrócić na poprzednio zajmowane stanowisko, i taka ustawa zostałaby podpisana przez prezydenta, a następnie opublikowana w Dzienniku Ustaw – rozważyłabym to” – odpowiedziała Pierwsza Prezes SN.
Parlament Europejski na dzisiejszej sesji zdecydował o uchyleniu immunitetu czworgu zasiadającym w PE posłom PiS. Tomasz Poręba, Beata Kempa, Patryk Jaki i Beata Mazurek za sprawą tej decyzji staną przed polskim sądem oskarżeni o propagowanie treści rasistowskich. Chodzi o spot z wyborów w 2018 roku – „Bezpieczny samorząd”, w którym straszono, że po dojściu do władzy przez Platformę Obywatelską na ulicach miast dojdzie do zamieszek wywołanych przez muzułmańskich uchodźców. Według aktu oskarżenia spot „zawierał treści nawołujące do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych i wyznaniowych”.
Niedawno Marcin Mastalerek, szef gabinetu prezydenta, odesłał Jarosława Kaczyńskiego „na polityczną emeryturę”. Interpretowano to jako zemstę Mastalerka za decyzję prezesa PiS sprzed lat o usunięciu go z list wyborczych do Sejmu. Dziś, w wywiadzie dla „Super Expressu” podobną opinię wyraził Jan Krzysztof Ardanowski. To poseł PiS, były minister rolnictwa, dziś doradca Dudy.
„Uznaję pewną wielkość Kaczyńskiego. Ale nie może być nasza partia oparta tylko o Kaczyńskiego, czyli jednego człowieka, starzejącego się. PiS musi wyciągnąć wnioski z wyborów, musi stanąć w prawdzie i przygotować się do następnych rozgrywek, czyli wyborów samorządowych i europejskich, a może i przedterminowych do Sejmu i Senatu” – powiedział „SE” Ardanowski.
Adam Glapiński podczas swojej comiesięcznej konferencji ogłosił, że Polsce udało się wygrać z „hydrą wysokiej inflacji”. Pokazał także filmik z kompilacją swoich wypowiedzi z ostatnich miesięcy i apelował do niewymienionych z nazwiska ekspertów, by przeprosili go za swoje pesymistyczne prognozy.
Czy inflacja, której odczyt wyniósł w październiku 6,5 proc. będzie dalej spadać? Zdaniem Adama Glapińskiego tak, ale może się również ustabilizować, a nawet lekko wzrosnąć. Jakim cudem?
Parlament Europejski na dzisiejszej sesji zdecydował o uchyleniu immunitetu czworgu zasiadającym w PE posłom PiS. Tomasz Poręba, Beata Kempa, Patryk Jaki i Beata Mazurek za sprawą tej decyzji staną przed polskim sądem oskarżeni o propagowanie treści rasistowskich. Chodzi o spot z wyborów w 2018 roku – „Bezpieczny samorząd”, w którym straszono, że po dojściu do władzy przez Platformę Obywatelską na ulicach miast dojdzie do zamieszek wywołanych przez muzułmańskich uchodźców. Według aktu oskarżenia spot „zawierał treści nawołujące do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych i wyznaniowych”.
Oskarżycielem posiłkowym jest Rafał Gaweł, założyciel Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Wcześniej prokuratura kilkukrotnie umarzała postępowanie w tej sprawie. Skargi składał ówczesny Rzecznik Praw Obywatelskich, Adam Bodnar.
W „Gościu Wiadomości” stacji Polsat na temat spotu oraz decyzji PE rozmawiali wieczorem sama zainteresowana europosłanka Beata Kempa (Suwerenna Polska) oraz europoseł Adam Jarubas (PSL).
„Unia Europejska ma buzię wypchaną frazesami o tolerancji, praworządności, procedur, wartości. Dziś pokazała, że daje się prowadzić na pasku człowieka, który dziś powinien odbywać wyrok za poważne przestępstwo” – mówiła Beata Kempa. „Ja do końca będę walczyć o wolność w internecie, nawet jakbyście wsadzili mnie do więzienia. Wasze niedoczekanie, żeby zamknąć nam usta”.
Adam Jarubas, który w PE zagłosował za uchyleniem polskim europosłom immunitetu, wyjaśniał, że zrobił to dlatego, że wnioskował o to polski sąd.
„Oglądałem ten spot. Był haniebny, to była część szczucia Prawa i Sprawiedliwości na różne grupy – na sędziów, na migrantów” – komentował. „Immunitet chroni polityków przed naciskami, w tej sprawie chodzi o to, żeby polski sąd zbadał wszystkie przesłanki”.
Beata Kempa zaczęła mówić o tym, że opozycja z Donaldem Tuskiem na czele zamierza sprowadzać do Polski migrantów, co ma skończyć się społeczną katastrofą, zamieszkami i wzrostem przestępczości, w tym gwałtów.
„Chcecie sprowadzić na polskie kobiety nieszczęście?” – pytała.
„To właśnie kobiety zdecydowały o tym, żeby odsunąć Prawo i Sprawiedliwość od władzy” – odpowiadał Adam Jarubas.
„Jak przyjdą migranci, to zobaczymy” – zareagowała Beata Kempa.
W „Gościu Wiadomości” TVP Danuta Holecka rozmawiała z Patrykiem Jakim. Europoseł twierdził, że jest ofiarą politycznego spisku i że polski sąd próbuje go bezprawnie uciszyć za to, że ostrzega przed migrantami i przed polityką migracyjną UE.
„Ludzie widzą, że to błąd, ale nie widzi tego elita. Dla nich polityka migracyjna to fundament przyszłego komunistycznego państwa europejskiego. Od kiedy pokazywanie prawdy jest mową nienawiści? Tak było w komunizmie!” – mówił Jaki.
„Fundamentem tego przyszłego państwa europejskiego ma być właśnie ta nasilona migracja, dlaczego? Dlatego, że oni bardzo dobrze wiedzą, że ci wszyscy migranci, którzy zasilają Europę, ale mają zasilić w dużo większym stopniu niż do tej pory, to będą wyborcy Lewicy”.
„Czekam na przeprosiny wybitnych ekspertów, którzy tak się pomylili co do inflacji” – ogłaszał prezes NBP podczas konferencji. Czy inflacja będzie dalej spadać? Odpowiedź nie była jednoznaczna
W czwartek o 15.00 odbyła się comiesięczna konferencja prasowa prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego. Dzień wcześniej Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała o pozostawieniu stóp na niezmienionym poziomie, co oznacza, że główna stopa wynosi wciąż 5,75 proc.
Pomimo tego, że RPP nie zdecydował się na kolejne obniżki, prezes Glapiński opowiadał o tym, że najgorsze chwile są już za nami:
"Pokonaliśmy zdecydowanie w tym czasie historycznym, mam nadzieję że szybko to nie wróci, ale nie chcę nic przewidywać, pokonaliśmy hydrę wysokiej inflacji.
Nie ma w Polsce wysokiej inflacji.
Do tej inflacji doprowadziły globalne szoki, jak we wszystkich krajach świata prawie, a wszystkich europejskich" – mówił.
Glapiński pokazał także filmik, w którym pokazano fragmenty jego różnych wypowiedz z poprzednich lat, które miały potwierdzić, że prognozy NBP były słuszne.
„Oczekuję, że w głównych mediach, gdzie eksperci przewidywali inflację 24-30 proc. i katastrofę gospodarczą, pójdą i wytłumaczą, dlaczego tak źle to oszacowali. To nie pozostało bez konsekwencji. To straszenie powodowało rozdęcie oczekiwań inflacyjnych i oczekiwanie wyższych cen przez ludzi” – mówił. „Czekam na przeprosiny wybitnych ekspertów, którzy tak się pomylili (...) W czasie ośmiu ostatnich miesięcy inflacja obniżyła się aż o prawie 12 punktów procentowych. To projekcja NBP była całkowicie prawidłowa, a wszystkie inne ekspertyzy nietrafione. Wstyd!”
Rzeczywiście, inflacja w lutym tego roku wynosiła 18,4 proc. W październiku wyniosła 6,5 proc. To najniższa wartość od ponad dwóch lat, od września 2021. Jasne jest, że najgorsze jest już daleko za nami. Znacznie niższa inflacja to oczywiście dobra wiadomość. Ale – jak pisał w OKO.press Jakub Szymczak – diabeł tkwi w szczegółach. Październikowy odczyt nie oznacza wcale, że czekają nas tylko dalsze spadki. Po wyborach skończyła się promocja paliw na Orlenie, a to właśnie paliwa były główną przyczyną spadku inflacji.
Adam Glapiński nie odnosił się wprost do kwestii paliw, ale zapowiadał, że z „jakiegoś” powodu inflacja niekoniecznie może stabilnie spadać.
„Z naszej projekcji wynika i z tych bliskich przewidywań, że jeśli w listopadzie będzie spadek inflacji, to niewielki. A raczej stabilizacja. Nawet może się zdarzyć niewielki wzrost i niepewność narastająca, bo zbliżamy się do końca roku i od 1 stycznia nie wiemy, co będzie” – ostrzegał.
„Ta inflacja najnowsza pokazuję, że inflacja w Polsce będzie się nadal obniżać, choć jej dalszy spadek, jak przewidywaliśmy już poprzednich projekcjach, będzie wolniejszy niż dotychczas. Spadek inflacji jest obserwowany na całym świecie. Będzie się teraz dokonywał wolniej, ale będzie nadal postępował”.
Skąd ta niepewność w prognozach? Ponieważ dopiero co były wybory i nie wiadomo, jaka będzie polityka fiskalna przyszłego rządu – twierdził prezes.
Glapiński odwoływał się także do konfliktu w NBP. W środę Zarząd Narodowego Banku Polskiego opublikował zdumiewające oświadczenie – wymierzone w jednego z członków tego gremium Pawła Muchę. Zarząd NBP zarzuca mu w nim „wytwarzanie atmosfery zagrożenia, rozliczeń i konfliktu” i podaje do publicznej wiadomości, że „uznaje to za nieakceptowalne”.
Mucha to nominat prezydenta Andrzeja Dudy w ośmioosobowym Zarządzie NBP, były prezydencki minister i wiceszef Kancelarii Prezydenta. Dlatego o awanturze w Narodowym Banku Polskim nie sposób myśleć w oderwaniu od tego, co dzieje się obecnie między Pałacem Prezydenckim a resztą odchodzącego obozu władzy.
„Nie ma żadnego konfliktu we władzach banku, ani w zarządzie, ani w RPP. Czasami jest to jakiegoś rodzaju konflikt mniej lub bardziej ostry między jedną osobą z jednej gremium i resztą. W przypadku zarządu, liczy on 9 osób, jedna osoba może zgłaszać jakieś mniej lub bardziej egzotyczne żądania wobec reszty. Trudno to nazwać konfliktem” – komentował cała sprawę Glapiński.
W czwartek w Sejmie zebrał się klub Polskiego Stronnictwa Ludowego. Trzecia Droga zdobyła w wyborach 65 mandatów, z czego 33 przypadły Polsce 2050 Szymona Hołowni, a 32 ludowcom. Obie partie utworzą w Sejmie osobne kluby. W czwartek PSL wybrał prezydium swojego klubu.
Przewodniczącym został Krzysztof Paszyk, a wiceprzewodniczącymi: Bożena Żelazowska, Marek Sawicki, Jacek Tomczak oraz Magdalena Sroka. Sekretarzem klubu będzie Agnieszka Kłopotek, a rzecznikiem dyscypliny Urszula Nowogórska.
„KRRiT podjęła dziś uchwałę o przedłużenie koncesji dla TVN, TVN International oraz TVN Turbo na kolejne 10 lat. Decyzja zapadła jednogłośnie” — przekazała dziennikarzom Onetu Teresa Brykczyńska, rzeczniczka prasowa KRRiT.
Koncesja dla głównego kanału TVN wygasała 14 kwietnia 2024, TVN International – 10 lutego 2024, a TVN Turbo – 12 kwietnia 2024. Zgodnie z przepisami wnioski o przedłużenie muszą być składane najpóźniej rok przed wygaśnięciem praw. Tak też się stało. Spółka TVN S.A. skierowała trzy pisma pod koniec 2022 roku. Od tamtej pory czekała na decyzję KRRiT.
W sprawie koncesji nic się jednak nie działo, a Rada uchylała się od odpowiedzi na pytanie o to, na jakim etapie są prace i analizy. Oficjalnie powodem zwłoki w podejmowaniu decyzji miała być struktura własnościowa nadawcy.
We wrześniu TVN złożył w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Warszawie skargę na bezczynność względnie przewlekłość postępowania w sprawie wniosku o przedłużenie koncesji.