Po wyborach na żywo. Tutaj znajdziesz najważniejsze informacje. 11 listopada okazją do politycznych oświadczeń. Tusk o pojednaniu, Duda o tym, że trzeba uważać na sojusze, Kaczyński o niemieckiej partii Tuska
Aż 49 procent ankietowanych twierdzi, że jakość edukacji w trakcie rządów ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka pogorszyła się – wynika z sondażu Kantar dla “Faktów” TVN i TVN24. Przeciwnego zdania jest 15 procent badanych. O tym w czwartkowej debacie przedwyborczej TOK FM, debatowali politycy.
Co jest najważniejsze, by zmienić w polskiej szkole?
„Edukacja i szkoła to miejsce, gdzie dzieci spędzają jedną trzecią swojego życia. Opiekę nad nimi sprawują nauczyciele i nauczycielki. Dlatego teraz – w dobie kryzysu kadrowego – kiedy brakuje 8 tys. nauczycieli i nauczycielek, konieczne jest 20-30 proc. podwyżek dla kadry nauczycielskiej. To priorytet na pierwsze dni nowego rządu. Potem powiązanie wynagrodzeń ze średnimi w gospodarce i wypłacanie ich bezpośrednio z budżetów, by nie obciążać samorządów. Psycholog w każdej szkole, wykwalifikowany, ciepły posiłek dla każdego dziecka, wycofanie HiT i religii ze szkół” – mówi Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, posłanka Lewicy.
„Pomoc psychologiczna i skokowe podwyżki dla nauczycieli oraz dobrostan placówek edukacyjnych. Wszystko to PiS realizował, ale może nie z oczekiwaniami wszystkich. 76 proc. podwyżki dostali najniżej zarabiający nauczyciele. A 46 proc. nauczyciele dyplomowani i mianowani. 20 tys. etatów dla psychologów zostanie wdrożonych, w miarę możliwości pozyskiwania specjalistów” – mówi Michał Grodzki, radny PiS.
Zapraszamy do najnowszego Programu Politycznego. Dziennikarki OKO.press Dominika Sitnicka i Magdalena Chrzczonowicz mówią, jak jest. Oto cotygodniowy komentarz OKO.press. Nie płaci nam Tusk ani Kaczyński, Zandberg ani Mentzen.
W dzisiejszym odcinku:
Cały odcinek można zobaczyć tutaj:
„Prokuratura powinna wejść do każdego resortu zarządzanego przez PiS. Afera willa plus, przekazywanie kumplom z parafii pieniędzy czy afera z respiratorami czy afera wizowa. Wszystkimi tymi aferami powinna zająć się prokuratura. Jest jednak zarządzana przez Zbigniewa Ziobrę i kiedy tylko przestanie to się opłacać politycznie, przestanie się tym zajmować prokuratura” – mówi Agnieszka Dziemanowicz-Bąk, posłanka Lewicy w programie „Kropka nad i” TVN24.
Chodzi o aferę wizową, której szczegóły ujawnił dzisiaj Onet. Skorumpowany system, który stworzył Piotr Wawrzyk działał – według Onetu – następująco. Pracownicy z Indii udawali ekipy filmowe z Bollywood, żeby otrzymać wizy wielokrotnego użytku do strefy Schengen. W ten sposób mieli ułatwiony wjazd do Meksyku, skąd dużo łatwiej dostać się do USA. Za przerzucenie do Stanów Zjednoczonych każdy z obywateli Indii płacił między 25 a 40 tys. dolarów. Rodziny najpierw płaciły zaliczkę. Reszta kwoty miała być zapłacona, gdy dana osoba znajdzie się w USA. Wiemy o dwóch hinduskich grupach. Pierwsza liczyła 36 osób, druga około stu.
„Musimy się dowiedzieć, kogo trzeba powsadzać do więzienia. Wizy polskie były sprzedawane pod pretekstem, że osoby, które przyjeżdżają do Polski, są producentami Bollywood. To jedna z największych afer XXI wieku” – mówi Aleksandra Gajewska, posłanka KO w TVN24.
W najnowszym spocie wyborczym premier Mateusz Morawiecki znowu straszy Zachodem i migrantami. Ale ostrzej niż zazwyczaj.
„Zmasowana inwazja tysięcy młodych mężczyzn: imigrantów z Afryki. To cena katastrofalnej polityki imigracyjnej przyjaciół Donalda Tuska: Merkel i Webera. Polityka migracyjna zapoczątkowana przez Niemcy odbija się czkawką w całej Europie” – mówi na nagraniu Morawiecki.
Pojawiają się na nim obrazy ludzi, którzy z łodzi wysiadają na wyspie Lampedusa. To jedno z najpopularniejszych miejsc turystycznych na Morzu Śródziemnym. A zarazem pierwszy skrawek Unii Europejskiej, na którym lądują ludzie uciekający z Bliskiego Wschodu i Afryki Subsaharyjskiej. Dla wielu z nich to ostatnia stacja ich wędrówki. W nocy z 13 na 14 września 2022 roku do wybrzeży wyspy przybiło ponad 100 łodzi z Afryki.
PiS wykorzystuje te obrazy do ksenofobicznej narracji. Straszy „niebezpiecznymi” migrantami, którzy „zalewają Europę”.
Oczy całego kontynentu zwrócone są na wyspę Lampedusa. 160 łodzi i 8 tys. nielegalnych migrantów w dwa dni. Więcej niż mieszkańców wyspy. Strach, chaos, zamieszki, demolowanie miast. Tak dzisiaj wygląda Europa Zachodnia" – mówi Morawiecki.
„My tego w Polsce nie chcemy. Polacy nie będą płacić za to swoim bezpieczeństwem. Gdy Tusk chciał przymusowo relokować do Polski imigrantów, my przewidywaliśmy konsekwencje wiele kroków do przodu. Tusk chciał wpuścić do Polski tylu nielegalnych migrantów, ilu każą mu Niemcy. Chciał to zrobić raz, zrobiłby to znowu. Jeśli tylko znów dojdzie do władzy. Nie możemy pozwolić na powrót tego szkodnika. Polskie rodziny są i będą bezpieczne, dopóki rządzi Prawo i Sprawiedliwość” – mówi premier.
„Dzięki sprawnemu działaniu służb prokurator wydziału zamiejscowego prokuratury krajowej przedstawił do chwili obecnej zarzuty siedmiu osobom w tym postępowaniu. Wobec trzech osób stosowane jest tymczasowe aresztowanie” – mówił Daniel Lerman, zastępca Dyrektora Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej na konferencji prasowej.
Chodzi o aferę wizową. Przypomnijmy, że Piotr Wawrzyk był odpowiedzialny za przygotowanie głośnego rozporządzenia dotyczącego pracowników z zagranicy, które ułatwiało przyjazd do Polski pracownikom z zagranicy.
Według tekstu „Gazety Wyborczej” z 8 września powód wszczęcia postępowania przez CBA „ma związek z międzynarodowym śledztwem dotyczącym działalności indyjskiej spółki VFS Global, pośrednika w zdobywaniu wiz”. Dziś Onet potwierdził te doniesienia.
Według prokuratury wnioski wizowe dotyczyły cudzoziemców, którzy składali je w polskich placówkach dyplomatycznych w:
„Śledztwo zostało wszczęte w dniu 7 marca 2023 roku na podstawie materiałów przekazanych przez CBA. Dotyczy ono płatnej protekcji przy przyspieszaniu procedur wizowych w stosunku do kilkuset wiz, składanych wniosków wizowych na przestrzeni półtora roku. Z tych kilkuset wiz większa część została załatwiona decyzjami odmownymi” – mówił Lerman.