Po wyborach na żywo. Tutaj znajdziesz najważniejsze informacje. 11 listopada okazją do politycznych oświadczeń. Tusk o pojednaniu, Duda o tym, że trzeba uważać na sojusze, Kaczyński o niemieckiej partii Tuska
„Jak śmiecie opowiadać o bezpieczeństwie Polaków?” – tak zwrócił się do rządu jeden z liderów Nowej Lewicy, Włodzimierz Czarzasty podczas konferencji we Wrocławiu. „Panie ministrze Błaszczak, za granicą jest wojna, na Bliskim Wschodzie też jest wojna. A wy w trakcie kampanii mówicie, że Polska jest bezpieczna, że jesteście przygotowani na każdą sytuację. Nagle dwóch najważniejszych wojskowych w Polsce podaje się do dymisji. Czy słyszycie swoją obłudę? Ile możecie wciskać ten idiotyczny kit. Nie jesteście w stanie zapanować nad armią, nie jesteście w stanie zapewnić, żeby nie było konfliktu w polskiej armii, kiedy mamy za granicą wojnę”- dodał, odnosząc się do dzisiejszej rezygnacji gen. Andrzejczaka i gen. Piotrowskiego ze stanowisk.
Czarzasty kontynuował: „Panie ministrze, czy pan widzi, że ludzie z pana branży źle pana oceniają? Powinien się pan zachować honorowo i podać się do dymisji” – dodał.
Głos zabrała również posłanka Lewicy i kandydatka do Senatu Magdalena Biejat. „Wiemy, że od dawna w wojsku dzieje się źle. Żadne zaklęcia, że Polska jest bezpieczna, tego nie zmienią. Polacy i Polki nie czują się bezpiecznie, bo nie tylko wojsko, ale i policja są upolitycznione”- mówiła.
Biejat podkreślała, że bezpieczeństwo to nie tylko obronność.
Dodała także: „Kobiety nie czują się bezpiecznie, bo wprowadzono zakaz aborcji. Bo nie ma refundacji in vitro, nie ma dobrego dostępu do ginekologa i antykoncepcji. Zadbamy o to, żebyście miały dostęp do ginekologa i antykoncepcji. A jeśli zdecydujecie się na zostanie mami, będziecie miały dostęp do in vitro i odpowiedniej opieki”.
Zwróciła uwagę także na bezpieczeństwo drogowe. „Na polskich drogach szaleją piraci, czy to w dużych miastach w nielegalnych wyścigach, czy na autostradach, wjeżdżając w samochody wiozące rodziny z dziećmi, a potem uciekają do Arabii Saudyjskiej, kompletnie nienękani przez prokuraturę czy policję” – mówiła Biejat.
„Rozpoczęła się zwołana przez Prezydenta Andrzeja Dudę narada w BBN z Premierem Mateuszem Morawieckim i przedstawicielami rządu poświęcona sytuacji w Izraelu oraz ewakuacji polskich obywateli” – informuje Kancelaria Prezydenta.
Początkowo planowano wypowiedź prezydenta dla mediów po naradzie, o 11:30. Ten plan jednak się zmienił, a Andrzej Duda nie będzie rozmawiał z dziennikarzami.
Można się więc spodziewać, że głównym tematem spotkania są rezygnacje najważniejszych polskich dowódców ze stanowisk. Na razie na informację o złożeniu przez gen Andrzejczaka i gen. Piotrowskiego wniosków o rozwiązanie stosunku służbowego nie skomentował nikt z partii rządzącej.
Generał Mirosław Różański, były Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych i kandydat do Senatu skomentował na portalu X (dawniej Twitter):
"Znam dobrze generała Rajmunda Andrzejczaka, potencjalnego Naczelnego Dowódcę Sił Zbrojnych, członka Komitetu Wojskowego NATO, to doświadczony i odpowiedzialny dowódca, który nie podejmuje pochopnych decyzji.
W jak tragicznej sytuacji musi być polska armia, że zdecydował się na taki krok?
Kiedy dwóch najważniejszych polskich dowódców podaje się do dymisji w sytuacji zagrożenia polskich granic oraz wojny w Ukrainie, pytam panie Mariuszu Błaszczaku, parafrazując słowa Antoniego Macierewicza: Co takie wam Polska zrobiła, że tak ją pozostawiliście bezbronną?
Czy tak ma wyglądać bezpieczna przyszłość Polaków?"
Szymon Hołownia skomentował sprawę rezygnacji ze stanowisk dwóch generałów: Rajmunda Andrzejczaka i Tomasza Piotrowskiego. „W grze został jeden generał. Ulubiony generał Błaszczaka: Wiesław Kukuła”.
Przypomnijmy: gen. Kukuła w lutym 2023 został powołany na stanowisko dowódcy generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych.
„Zobaczcie, jak to wygląda. Dwóch odchodzi, jeden zostaje. Andrzejczak i Piotrowski to nominaci Dudy, a dziś widzimy reakcję na próbę upolityczniania wojska. Żołnierze są upokorzeni, czują, że ktoś hańbi ich mundur. Jeśli słyszymy, że Błaszczak traktuje żołnierzy per non est, bo ma focha, to ja mam jedną odpowiedź: po takim wotum nieufności, gdyby minister miałby choć trochę honoru, powinien podać się do dymisji”.
„Runął mit, że oni [PiS] potrafią zadbać o polskie bezpieczeństwo” – komentował na konferencji prasowej Władysław Kosiniak-Kamysz, odnosząc się do rezygnacji gen. Rajmunda Andrzejczaka i gen. Tomasza Piotrowskiego ze swoich funkcji. "Żołnierze mówili od dawna, że nie chcą być upolityczniani. Teraz to samo powiedzieli najważniejsi generałowie w państwie. Jeśli w obliczu wojny w Ukrainie, konfliktu w Izraelu, zdobywają się na takie działanie, to znaczy, że są wyczerpani tym upolitycznianiem.
„Ten konflikt rozpoczął się, kiedy minister [Błaszczak] zrzucił odpowiedzialność z siebie na wojsko. Nie ma współpracy, nie ma współdziałania, jest chaos, jest degrengolada. Trzeba to zatrzymać” – kontynuował lider PSL. Podkreślał jednocześnie, że z haseł PiS o bezpieczeństwie nic nie zostało. „To bezpieczeństwo tych, co rządzą, a nie obywateli” – dodał.
Przypomniał przy okazji gwarancje Trzeciej Drogi dotyczące obronności: „Nowoczesna armia, 50% wydatków na modernizację wojska zostaje w Polsce”.
„Kaczyński kilka dni temu mówił, że jeśli PiS nie wygra, będzie zamieszanie. A to dziś jest chaos. My deklarujemy współdziałanie z organami władzy, bo jesteśmy demokratami i szanujemy Konstytucję”- kontynuował Kosiniak-Kamysz. I zadeklarował, zwracając się do wojska: „Wasz mundur nie będzie wykorzystywany politycznie. Służycie ojczyźnie, a nie partii”.