0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Adam Stepien / Agencja Wyborcza.plFot. Adam Stepien / ...

Wybory 2023 na żywo. Duda o szkodliwych sojuszach, narodowcy o komunistach. Kaczyński o zawsze złych Niemcach

Wybory 2023

Po wyborach na żywo. Tutaj znajdziesz najważniejsze informacje. 11 listopada okazją do politycznych oświadczeń. Tusk o pojednaniu, Duda o tym, że trzeba uważać na sojusze, Kaczyński o niemieckiej partii Tuska

Google News

21:39 15-10-2023

Wieczór wyborczy w Polsat News: nikt nie chce koalicji z PiS

W studiu Polsat News Bogdan Rymanowski rozmawia z przedstawicielami i przedstawicielkami komitetów, które przekroczyły próg wyborczy. „Zjeździliśmy Polskę wzdłuż i wszerz, nasi kandydaci wypruwali żyły” – mówiła Magdalena Biejat (Lewica). „Ludzie, którzy chodzili na protesty, przed sądami czy w obronie praw kobiet, dziś stali w kolejkach do komisji wyborczych. Bo uwierzyli, że jest nadzieja na zmianę. Wszystko wskazuje na to, że będziemy mieć rząd opozycji” – podkreślała.

„Rysowanie scenariuszy jest przedwczesne. Jestem zadowolony z wyniku, do Trzecia Droga znalazła się w Sejmie” – komentował Piotr Zgorzelski (PSL). Na pytanie prowadzącego, co jeśli PiS zwróciłby się do Trzeciej Drogi z propozycją koalicji, Zgorzelski odparł: nie zgodzimy się.

Tak samo odpowiedziała Magdalena Biejat, a także Krzysztof Bosak z Konfederacji. „Będziemy wierni temu, co zadeklarowaliśmy: nie damy większości ani PiS, ani PO. Słowa dotrzymamy” – mówił. Odniósł się również do słabego wyniku Konfederacji (wg exit poll to 6,2 proc.) „Za wcześnie na słowa o przegranej. Jeśli ten wynik się utrzyma albo nieco wzrośnie, będziemy mogli mówić o skromnym, ale sukcesie. To jest duża grupa wyborców. Część naszych wyborców głosowała pierwszy raz i to nam powierzyła to zaufanie. Jeśli PiS będzie odsunięty od władzy – w wyniku swoich błędów – to otwiera się gra o przyszłość na prawicy. W przyszłych wyborach- samorządowych czy do Parlamentu Europejskiego – wyborcy być może rozważą głosowanie na Konfederację” – podkreślał.

Katarzyna Lubnauer z KO komentowała: „To, czego oczekują nasi wyborcy, a także wyborcy Trzeciej Drogi i Lewicy, to posprzątanie po PiS-ie. To odzyskanie pieniędzy z KPO, to realne podwyżki dla nauczycieli, to kwestie związane z praworządnością, to niezależna prokuratura. Wyborcy chcą posprzątania bałaganu w spółkach skarbu państwa. Ludzie stali w kolejkach, właśnie dlatego, że oczekują posprzątania po PiS-ie. Wierzą, że będzie normalnie, że nikt nie będzie zawłaszczał telewizji publicznej. Mamy rekord frekwencji, bo ludzie głosowali za zmianą”.

Co na to Radosław Fogiel (PiS)?

„To kolejne zwycięstwo” – cieszył się Fogiel. „Czekamy na oficjalne wyniki, ale nie sądzę, że kolejność na podium się zmieni”. Na pytanie o możliwą koalicję, która da większość w Sejmie, nie chciał odpowiedzieć. „PiS według prognoz ma największy klub w Sejmie, to też ma swoją wagę. A jeśli wyniki się utrzymają, to nasza wyobraźnia polityczna musi być duża. Wiemy jedno, potrzeba 231 głosów w Sejmie” – powiedział.

21:07 15-10-2023

Apetyt rośnie w miarę jedzenia? Tusk ma nadzieję na jeszcze lepszy wynik opozycji

Donald Tusk jest przekonany, że opozycja w niedzielnych wyborach zgarnęła zdobycz mandatów pozwalającą na stworzenie rządu. Lider KO na antenie TVN24 zdradził jednak, że ma nadzieję na poprawę wyników komitetów opozycyjnych i więcej mandatów dla Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy.

„Wyniki mogą trochę zmienić się na korzyść dla opozycji. Patrząc na te kolejki tysięczne, szczególnie jeszcze w dużych miastach, ale tak czy inaczej ma prawo wskazać kogo uważa za właściwego kandydata do tworzenia rządu. Wskaże, jeśli zyska większość ten ktoś, ok, taka jest demokracja, ale to i tak czy inaczej wróci do tych, którzy wygrali wybory” – mówił Tusk na telewizyjnej antenie.

20:41 15-10-2023

Prawa autorskie: Fot. Maciek Jazwiecki / Agencja Wyborcza.plFot. Maciek Jazwieck...

Kto zyskał, kto stracił? Tak głosowaliśmy cztery lata temu

Prawo i Sprawiedliwość, dziś z dużymi szansami na pożegnanie z władzą, w 2019 roku zyskało 43 proc. głosów. Jak wyglądały wyniki wyborów cztery lata temu?

Możliwe, że Polskę czekają zmiany wynikające ze zmieniających się preferencji wyborczych obywateli i obywatelek. W 2019 roku daliśmy mocny mandat PiS-owi. Jak wyglądały oficjalne i ostateczne wyniki poszczególnych partii w poprzednich wyborach parlamentarnych?

  • PiS – 43,59 proc. i 235 mandatów. W exit poll z 15.10 36,8 proc., 207 mandatów w Sejmie,
  • KO – 27,4 proc. i 134 mandatów. W exit poll z 15.10 32,8 proc., 159 mandatów,
  • KW SLD (SLD, Wiosna, Razem) – 12,56 proc. i 49 mandatów. W exit poll z 15.10 8,9 proc. i 27 mandatów,
  • PSL –8,55 proc. i 30 mandatów. W exit poll z 15.10 razem z Polską2050 w ramach Trzeciej Drogi 13,5 proc. i 57,
  • Konfederacja – 6,81 proc. i 11 mandatów. W exit poll z 15.10 6,4 proc. i 9 mandatów.

20:08 15-10-2023

Prawa autorskie: Fot. Zrzut ekranu z TVP infoFot. Zrzut ekranu z ...

Exit poll znany, ale w TVP bez zmian. Holecka mówi o „scenariuszu słowackim”

W TVP słychać dużo o nadziei na zmianę wyników względem sondażu exit poll, a publicyści komentujący jego wyniki otwarcie chwalą rząd.

Na antenie TVP i TVP Info trwa wieczór wyborczy. Do pewnego momentu wszystko wyglądało zupełnie zwyczajnie: telewizja pokazywała wystąpienia przedstawicieli kolejnych partii, w studiu pojawili się politycy wszystkich ogólnopolskich komitetów wyborczych. Zgrzytem mogłoby być jedynie puste miejsce na fotelu dla przedstawiciela Koalicji Obywatelskiej. Bardzo mocnym akcentem była jednak rozmowa z komentatorami – pracownikami mediów prorządowych, którą prowadziła Danuta Holecka.

„Fakty są takie, że frekwencja była wyższa za tą linią, która miała być linią obrony kraju” – mówiła Dorota Kania z należącego do Orlenu Polska Press, nawiązując do argumentów polityków PiS, mówiących o planie rządu PO na obronę atakowanej ze wschodu Polski na linii Wisły. – „Czekają nas dwa dni chaosu, nerwów, zobaczymy” – komentowała publicystka sugerując, że wyniki z małych miast mogą spływać do Państwowej Komisji Wyborczej później. Prowadząca rozmowę komentatorów Danuta Holecka wskazywała na przykład Słowacji, gdzie w ostatnich wyborach exit poll wskazywał na wygraną centrolewicowego Progresivnego Slovenska. W końcu formacja przegrała wybory i nie sformowała rządu.

„Donald Tusk chciałby to zabetonować, inni są ostrożni” – mówił Michał Karnowski o pewności lidera KO dotyczącą korzystnego dla jego partii wyniku. Z uznaniem wypowiadał się też o obecnym rządzie. – „Obejrzyjmy się wstecz. Wszystkie ugrupowania rządzące w Polsce albo po dwóch kadencjach się rozsypywały, albo miały słabe wyniki. Niektórzy mówią: klęska, porażka, ale trzeba pamiętać, że jesteśmy przed publikacją pełnych wyników. Można sobie wyobrażać, że PiS może liczyć w końcu na 215 mandatów” – stwierdził dziennikarz. Według niego, zgodnie z zapowiedzią prezydent Andrzej Duda powierzy misję tworzenia rządu kierownictwu PiS-u.

„PiS ma pewne możliwości dogadywania się” – stwierdził Tomasz Sakiewicz z „Gazety Polskiej”. – „Wynik Konfederacji mógł być niedoszacowany. Przeszacowaną partią może być też Trzecia Droga” – mówił wskazując, że ponad 1,5 miliona ludzi nie zostało zbadanych w exit pollu.

„Mamy najniższe bezrobocie, ściągnięte środki od mafii VAT-owskiej, rozpędzony plan atomowy. Nie możemy pozwolić tego odebrać” – dodawał Karnowski.

19:58 15-10-2023

Zandberg: „Po ośmiu latach kończy się PiS-owska noc”

Podczas wieczoru wyborczego Lewicy ze sceny przemawiali m.in. liderzy partii Razem, która współtworzy lewicową koalicję. Adrian Zandberg, jedynka Lewicy w Warszawie, ostrzegał, że przy tak dużej frekwencji dokładny wynik wyborów pozostaje niewiadomą. Badania exit poll dają Lewicy 8,6 proc. głosów.

„Przyjaciele, po ośmiu latach kończy się PiS-owska noc. A co się zacznie, zobaczymy rano. Mówię o tym dlatego, że jak słusznie zauważył kolega Czarzasty, takiej frekwencji jeszcze nie mieliśmy. A to oznacza, że musimy cierpliwie poczekać na oficjalne dane z Państwowej Komisji Wyborczej, żeby zobaczyć, co się jeszcze wydarzy pomiędzy ustami a brzegiem pucharu” – powiedział Zandberg

„Możemy z dużą pewnością powiedzieć to to, że czas jednowładzy PiS-u się skończył. I to jest bardzo dobra informacja. Ale za nią idzie przestroga: żeby już nigdy więcej nie popełnić tych błędów, które doprowadziły PiS do władzy. Żeby już nigdy więcej nie pozwolić na rozrost nierówności. Żeby już nigdy więcej nie zostawić milionów pracowników bez zainteresowania rządu. Żeby już nigdy więcej nie dopuścić do tego, by rozwój był tylko dla nielicznych, a dla większości nędzne płace i zwijające się państwo. Tych błędów nigdy nie wolno powtórzyć. I po to jest Lewica, żeby ich nie powtórzyć” – wskazywał Zandberg.

„Lewica jest po to, żeby skrócić czas pracy. Lewica jest po to, żeby podnieść płace w budżetówce. Lewica jest po to, żeby uruchomić wielki publicznu program budownictwa mieszkaniowego. Lewica jest po to, żeby zliberalizować ustawę antyaborcyjną. Lewica jest po to, żebyśmy w końcu mieli w Polsce świeckie Państwo. I doprowadzimy do tego” – zapewnił Zandberg.