Po wyborach na żywo. Tutaj znajdziesz najważniejsze informacje. 11 listopada okazją do politycznych oświadczeń. Tusk o pojednaniu, Duda o tym, że trzeba uważać na sojusze, Kaczyński o niemieckiej partii Tuska
„Media publiczne to musi być miejsce, które pokazuje prawdę” – mówił Szymon Hołownia podczas spotkania w Poznaniu. „Takie media zbudujemy. Nie chcemy burzyć, wysadzać, chcemy, żeby coś, co nie działa – zadziałało”- dodał.
Przedstawił również najważniejsze elementy proponowanej reformy mediów publicznych:
„Dostęp do prawdziwej, nieskażonej propagandą informacji, jest prawem człowieka” – podkreślał Hołownia. „Wyprostujemy kręgosłup mediów publicznych” – dodał.
Mówił również o rozdziale państwa i Kościoła.
„Wyprowadzimy politykę z Kościoła. Wielu o tym gada, a my położyliśmy propozycje na stole” – powiedział. "Polska jest domem ludzi wierzących i niewiedzących. Nie jesteśmy w stanie budować państwa bezpiecznego, jeśli tutaj będzie przebiegała linia podziału.
„W ostatnich dniach polska opinia publiczna została zbulwersowana nieoficjalnymi informacjami o wydawaniu przez polskie instytucje rządowe, w tym placówki konsularne, setek tysięcy wiz* i pozwoleń na pracę dla osób spoza Europy” – piszą Leszek Miller, Marek Belka i Włodzimierz Cimoszewicz w piśmie do przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen.
Byli premierzy i obecni europosłowie informują, że „polskie społeczeństwo jest pozbawione wiarygodnej informacji”.
Piszą dalej:
"Ponieważ skutki tej praktyki mogły dotyczyć innych państw członkowskich UE, zwracamy się do Pani z następującymi pytaniami:
*Liczbę wiz weryfikowała w OKO.press Małgorzata Tomczak:
Podczas spotkania Nowej Lewicy z wyborcami w Jeleniej Górze Włodzimierz Czarzasty odniósł się do afery wizowej, mówiąc o absurdach w narracji PiS.
Jako pierwszy „absurd” wymienił budowę muru, który, jak podkreśla PiS, ma „chronić nasze bezpieczeństwo”.
„A jeśli ktoś się przez niego nie dostanie, wystarczy, że się cofnie, zapłaci 1800 euro i kupi sobie wizę? Czy budowaliście ten mur również po to, żeby któryś z was zarobił?” – pytał Czarzasty.
Drugim absurdem, który wymienił wicemarszałek Sejmu, jest referendum zaplanowane na dzień wyborów. Jedno z pytań – przypomnijmy – brzmi: „Czy popierasz przyjęcie tysięcy nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zgodnie z przymusowym mechanizmem relokacji narzucanym przez biurokrację europejską?”.
„Organizujecie referendum, żeby 2 tysiące migrantów do nas nie mogło przyjechać” – powiedział Czarzasty. „Co prawda Komisja Europejska mówiła, że w związku z przyjęciem uchodźców z Ukrainy Polski to nie będzie dotyczyło. A jednocześnie wydaliście wizy, nie sprawdzając tych ludzi” – podkreślał.
Czarzasty mówił również o zapowiedziach Zbigniewa Ziobry, który ma ujawnić afery wizowe z czasów rządów PO-PSL. Tak przynajmniej zapowiadał podczas rozmowy w TVP w piątek (15.09). „Minister sprawiedliwości mówi nam, że obserwował wszystko, co się działo z wizami za rządów PO-PSL. Od 8 miał wiedzę na temat, jak to wszystko wygląda, jakie są przekręty. Panie ministrze, jeśli pan dziś na siebie nie doniesie do prokuratury, że przez tyle lat wiedział o przestępstwie, to ja doniosę na pana jutro” – mówił Czarzasty. „Jakim trzeba być hucpiarzem, żeby wiedzieć o przestępstwie i nie donieść do kierowanej przez siebie prokuratury” – ciągnął.
Włodzimierz Czarzasty zwrócił się również do Szymona Hołowni, Władysława Kosiniaka-Kamysza i Donalda Tuska.
„Ludzie oczekują od nas wspólnego działania, że opozycja stanie w jednym rzędzie i powie, że jesteś przygotowana do rządzenia. Wyborcy oczekują, że powiemy, iż po 15 października stworzymy wspólny rząd po to, aby naprawiać wszystko to co zostało zepsute” – powiedział.
Odniósł się do zapowiedzi Trzeciej Drogi, która nie chce wziąć udziału w marszu 1 października, ogłoszonego przez Donalda Tuska.
„Apeluję o refleksję w tej sprawie. Wydaje mi się, że trzeba zrobić wszystko, aby tego dnia pokazać, że jesteśmy gotowi do wzięcia odpowiedzialności za nasz kraj. Wszelkie muchy z nosa w tej sprawie powinny zostać wygonione” – mówił Czarzasty.
„Jeśli nie są strzeżone, to wtedy mamy do czynienia z taką sytuacją jak na Lampedusie” – mówił Jarosław Kaczyński podczas wspólnego wystąpienia z Mateuszem Morawieckim. Zapowiedział, że rząd „nie będzie bawił się w dyplomatyzowanie”
Kaczyński z Morawieckim ogłosili podczas swojej konferencji, że rząd przyjął uchwałę w sprawie migracji. Po kilku godzinach treść uchwały pojawiła się na stronach rządowych.
Wcześniej zapowiadał ją Morawiecki w najnowszym spocie PiS – kolejnym straszącym uchodźcami. Pisaliśmy o nim w OKO.press.
„Uchwałą chcemy dać sygnał Komisji Europejskiej i opozycyjnym siłom politycznym, że nie ma zgody na nielegalną imigrację” – powiedział Morawiecki. „Lampedusa jest przestrogą. Cała Unia Europejska może wyglądać jak Lampedusa, jeśli będziemy brnąć w mechanizmy, które zaproponowała KE. Nie nauczyli się na błędach, które zostały odrzucone przez Radę Europejską. Rada odrzuciła przymusową relokację i płacenie kar za nieprzyjmowanie imigrantów” – opowiadał premier.
To reakcja na 10-punktowy plan, jaki Ursula von der Leyen, przewodnicząca KE ogłosiła po powrocie z Lampedusy. Znalazły się w nim takie propozycje, jak wzmocnienie nadzoru granic czy stworzenie grupy zadaniowej skupiających się na zwalczaniu przemytu na trasie do Tunezji i dalej na Lampedusę.
PiS sprzeciwia się jednak punktowi numer 2: „[Należy] Wspierać transfery osób z Lampedusy , w tym do innych państw członkowskich, korzystając z mechanizmu dobrowolnej solidarności, ze szczególnym uwzględnieniem małoletnich i kobiet pozbawionych opieki”.
Morawiecki znalazł również chwilę na atak na Tuska i mówił na konferencji: „Szalona polityka przyjmowania nielegalnych migrantów była realizowana pod dyktando Angeli Merkel, a sekundował jej Donald Tusk. Straszył karami za nieprzyjmowanie nielegalnych imigrantów”.
Przypomnijmy: mechanizm solidarnościowy, o którym mówi Morawiecki, obejmował jedynie uchodźców, którzy przebywają w UE legalnie.
Więcej na ten temat można przeczytać tutaj:
„Mamy przed sobą dwa zadania” – mówił Morawiecki. „Nie dopuścić do nielegalnej migracji i nie dopuścić do władzy tych, którzy chcą nielegalnej migracji” – zakończył.
Czasu na pytania od dziennikarzy nie przewidziano.
Donald Tusk zapowiedział dziś, że Koalicja Obywatelska będzie obecna w telewizji publicznej, a przedstawiciele KO będą chodzić do programów TVP.
Przy tej okazji przypominamy, jak ostatnio politycy i polityczki Lewicy i PSL radzili sobie z przedstawicielami TVP: