Po wyborach na żywo. Tutaj znajdziesz najważniejsze informacje. 11 listopada okazją do politycznych oświadczeń. Tusk o pojednaniu, Duda o tym, że trzeba uważać na sojusze, Kaczyński o niemieckiej partii Tuska
Szymon Hołownia, lider Trzeciej Drogi oraz Joanna Scheuring-Wielgus z Nowej Lewicy – ta dwójka spośród uczestników debaty TVP według internautów wypadła najlepiej. Byli merytoryczni i przedstawiali konkrety.
Jednocześnie trzymali z daleka od negatywnych komentarzy, wygłaszanych wobec siebie przez liderów największych partii. Niektórych pozytywnie zaskoczył Krzysztof Bosak z Konfederacji, według innych jednak zniechęcał do swego ugrupowania przekazem antyukraińskim.
Opinie na temat występów liderów największych partii najlepiej oddaje jeden z sieciowych komentarzy: „Morawiecki i Tusk mieli własną debatę”. Zwracano również uwagę, że lider Koalicji Obywatelskiej najlepiej wypadł... po debacie, podczas wiecu zorganizowanego pod studiem ATM, w którym dyskutowali politycy.
Widzowie, którzy na bieżąco komentowali debatę wyborczą na platformie Twitter, najczęściej uznawali, że z tego medialnego wydarzenia skorzystali głównie politycy mniejszych partii.
„Hołownia, Scheuring-Wielgus i Bosak bardzo dobrzy w swoich kategoriach, Tusk nie tak mocny jak na wiecach, Morawiecki jak klaun, a nie premier” – ocenił Tomasz Sawczuk, szef działu politycznego w magazynie „Kultura Polityczna”.
„Hołownia wygrał tę debatę. 2. miejsce Scheuring-Wielgus. Największy przegrany – propisowska TVP” – stwierdziła Renata Grochal, dziennikarka „Newsweeka”.
Pisarz Szczepan Twardoch zwrócił uwagę na Krzysztofa Maja z Bezpartyjnych Samorządowców. „To normals, którego ludzie pierwszy raz widzą na oczy i który nawet w tym, jak się potyka, może się wydawać kimś swojskim, spoza zwykłego rozdania” – skomentował.
„Dzisiejszym wystąpieniem Szymon Hołownia chyba zapewnił Trzeciej Drodze wejście do parlamentu. Joanna Scheuring-Wielgus również na plus dla Lewicy, chociaż dziwię się, że nie wspomniała o temacie aborcji” – komentował z kolei Paweł Buczkowski, dziennikarz Wirtualnej Polski.
Karolina Głowacka, dziennikarka Tok FM, oceniła: „Wszyscy poza PiS zyskują. Hołownia właśnie wywindował Trzecią Drogę nad próg. Joanna Scheuring-Wielgus walczyła ze stresem, ale wypadła lepiej niż się spodziewano. Tusk odwrotnie – słabiej, ale może nawet takiego wygę wejście do siedziby TVP produkującej wobec niego tyle syfu mogło wiele kosztować. (...) Jednak kilka szpileczek udało mu się wbić. I ciekawe zagranie na koniec – zaproszenie Kaczyńskiego do debaty.”
Szymon Jadczak z Wirtualnej Polski stwierdził z kolei, że debata była „kompromitacją TVP”. „Walkowerem przegrał Rachoń (prowadzący debatę – przyp. red.), który długo próbował udawać, że jest dziennikarzem, ale w końcu pękł.”
Obserwatorzy zwracali także uwagę na przekaz, który po debacie zaprezentowano w TVP. W „Wiadomościach” dosłownie kilka minut po zakończeniu wydarzenia pokazano nagrane wypowiedzi polityków PiS o tym, że „Morawiecki wygrał sześć do zera”.
Sam program rozpoczęto fragmentami przemówienia Jarosława Kaczyńskiego z wiecu wyborczego w Przysusze. Ale na tym się nie skończyło. Jak podał na Twitterze Paweł Żuchowski z RMF FM: „W Wiadomościach (..) premier dostał dodatkowy czas, uzupełniając debatę. W czasie dużo lepszej oglądalności. To jest naprawdę standard Korei Północnej.”
„Byłem zbulwersowany tym, co potrafi dziś polskie dziennikarstwo. To nie była debata, to było odpytywanie z użyciem ideologicznych parapytań. To widocznie jedyna formuła, na jaką stać tę telewizję. To był kabaret. Trzeba było się spotkać z widzami, których szanuję, mają prawo usłyszeć prawdę. Mam nadzieję, że przynajmniej kilku wyborców dla Trzeciej Drogi pozyskaliśmy, że uwierzyli, że jest możliwość, żeby iść naprzód” – mówi Szymon Hołownia na scenie ustawionej przed studiem przy Wale Miedzeszyńskim. Tam odbywała się przedwyborcza debata TVP.
„Mówią [red. opozycja], że są za utrzymaniem zapory na granicy z Białorusią. A kiedy tworzyliśmy uchwałę referendalną, wszyscy głosowali przeciwko zaporze. To najwięksi obłudnicy polskiej polityki. Tylko PiS zapewnia, że będziecie mogli odpowiedzieć na cztery pytania: czy jesteś za migracją do Polski? Za zburzeniem zapory na granicy? Za podniesieniem wieku emerytalnego? Za wyprzedażą polskiego majątku?” – mówi premier Mateusz Morawiecki po wyjściu z budynku, w którym odbywała się przedwyborcza debata TVP. Uczestnicy debaty przemawiają scenie ustawionej przed studiem przy Wale Miedzeszyńskim.
„Wszystkich Polaków proszę, pójdzie na wybory i głosujcie w referendum, bez względu na poglądy. Do wszystkich wahających się mam prośbę. Na kilka dni przed ciszą wyborczą. Wyjdzie spoza szklanych ekranów, smartfonów, gazet, zostawcie je na dwa dni. Rozejrzyjcie się wokół. Może w waszej gminie jest nowy żłobek, przedszkole, droga, na które czekaliście 40 lat. A może jest nowy sprzęt w szpitalu?”.
Zwycięstwo jest na wyciągnięcie ręki – mówił Donald Tusk na scenie ustawionej przed studiem przy Wale Miedzeszyńskim, w którym przed chwilą skończyła się debata wyborcza.
„Daję prawo wam i sobie do kilku godzin wypoczynku. Ale od jutra do roboty, to jest ten moment, bo już ich mamy. Jutro będę w Łodzi, potem w Ełku, na Śląsku. Wy róbcie wszystko, co w waszej mocy, bo ta szansa jest na wyciągnięcie ręki” – powiedział. Odniósł się również do debaty: „Starałem się dotrzeć do tych, którzy nas nie lubią, są ofiarami telewizji rządowej. Głęboko wierzę, że można dotrzeć do serc i umysłów ludzi, którzy głosowali na PiS. Oni też czują, że kolejne 4 lata PiS to nieszczęście”.
Pod koniec dodał:
„Naszym przeciwnikiem nie są wyborcy PiS, zwykli Polacy, zwykłe Polki. Naszym przeciwnikiem jest PiS.”
Mateusz Morawiecki: „Przed nami najważniejsze wybory od lat. Z jednej strony Prawo i Sprawiedliwość, z drugiej strony koalicja wojny z prezydentem. Co łączy panią Scheuring-Wielgus, która szkaluje Jana Pawła II z Szymonem Hołownią, który chce odebrać 800 plus? I ci, i ci to tak naprawdę głos na Tuska”.
Krzysztof Bosak: „Wzajemne złośliwości to jest styl uprawiania polityki między PiS-em a Koalicją Obywatelską, które w wielu kwestiach nie różniły się między sobą, głosowały ze sobą. Tylko udawały wielki spór w mediach, czy to w kwestii COVID-a, czy w kwestii imigracji. Mamy też tutaj przystawki tych partii, które nie są prawdziwą alternatywą. Jedyną prawdziwą alternatywą jest Konfederacja”.
Joanna Scheuring-Wielgus: „Jeśli chcecie państwo, żeby kobiety w Polsce same decydowały o sobie w każdej sprawie, głosujcie na Lewicę. Jeżeli chcecie, żeby mieszkania były budowane dla milionów, a nie dla milionerów, głosujcie na Lewicę. Jeżeli chcecie, żeby ksiądz płacił takie same podatki, jak jego parafianie, głosujcie na Lewicę”.
Donald Tusk: „Tak się zastanawiam Mateusz, co się stało. Jak prosiłeś mnie o pracę, wyglądałeś na człowieka przyzwoitego. Nie wiem, co ten PiS robi z ludźmi. Przyjdź w piątek przed ciszą wyborczą, możecie być we dwóch, możemy robić debatę ze wszystkimi mediami”.
Krzysztof Maj: „Liczyłem, że w debacie nie będzie przepychanki. Panowie premierzy sprowadzają dyskusję do PO i PiS-u, zachowują się jak Flip i Flap. Możemy zagłosować na sprawdzonych w lokalnych strukturach samorządowców, przedsiębiorców, na świeżość w polityce”.
Szymon Hołownia: „Premier może w kółko opowiadać, co Tusk mu zrobił 15 lat temu. A ważne są inne rzeczy: in vitro, bezpieczna szkoła, opłacalne rolnictwo, tania zielona energia, pojednanie narodowe. Poszedłem do polityki, by stworzyć bezpieczny świat dla moich córek”.