Po wyborach na żywo. Tutaj znajdziesz najważniejsze informacje. 11 listopada okazją do politycznych oświadczeń. Tusk o pojednaniu, Duda o tym, że trzeba uważać na sojusze, Kaczyński o niemieckiej partii Tuska
Liderzy Lewicy i Koalicji Obywatelskiej byli gośćmi w telewizyjnych wieczornych programach. Obaj deklarowali: nie będzie problemu ze stworzeniem rządu składającego się z partii opozycji demokratycznej. Sondaż dla TVN24 pokazuje, że to całkiem możliwy scenariusz
„Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Nowa Lewica mogą liczyć w sumie na 250 mandatów. PiS i Konfederacja – na 209. Większość bezwzględna wynosi 231 mandatów” – podaje TVN24. To wyniki najnowszego sondażu Kantar dla „Faktów” TVN i TVN24.
Z badania wynika, że Koalicja Obywatelska uzyskałaby 150 mandatów (spadek o 7 mandatów w porównaniu do badania z 4 października), Trzecia Droga – 52 mandaty (wzrost o 11), a Nowa Lewica – 48 mandatów (wzrost o 2). PiS może liczyć na 173 miejsca w Sejmie (spadek o 15 mandatów), a Konfederacja na 36 miejsc (wzrost o 9).
Chociaż Prawo i Sprawiedliwość ma największe poparcie (31 proc.), to nawet przy wsparciu Konfederacji nie ma szans na stworzenie rządu – informuje stacja.
Według sondażu KO zdobędzie 26 proc. głosów, Trzecia Droga 12 proc., Nowa Lewica 11 proc., a Konfederacja 8 proc. Poniżej progu wyborczego znaleźli się Bezpartyjni Samorządowcy, na których chce zagłosować 3 procent respondentów.
„Jeszcze 3-4 tygodnie temu była obawa, że któraś z partii nie przekroczy progu. Dotyczyło to przede wszystkim Trzeciej Drogi. Teraz tego zagrożenia nie ma. Ja czuję się odpowiedzialny za KO, ale mamy [z Lewicą i Trzecią Drogą] wspólny cel: odrodzenie Polski. Dlatego najważniejsze jest zwycięstwo obozu opozycji demokratycznej” – mówił w „Faktach po faktach” Donald Tusk. „Zło trzeba nazywać. Ludzie dobrzy wygrywają, kiedy mają odwagę powiedzieć: to jest zło, to jest pogarda. Dziś to odróżnia Polskę od tej, którą zobaczyłem po powrocie z Brukseli. Ludzie byli zdołowani. Ale nadzieja odżyła” – dodał. Jak podkreślał, Lewica i Trzecia Droga to sprawdzeni partnerzy.
„Nie będzie problemu z utworzeniem rządu dzisiejszej opozycji. Mamy punkty wspólne, zgadzamy się co do praworządności, mediów, samorządów. Nie będzie przeszkód, żeby dobrze rządzić” – mówił Tusk.
W tym samym czasie w „Gościu Wydarzeń” Polsat News pojawił się Włodzimierz Czarzasty. „Ja wiem, że opozycja wygra wybory, że stworzy rząd. Wierzę, że stworzy go Trzecia Droga, Koalicja Obywatelska i Lewica” – stwierdził. „Nie ma w nas zarozumiałości. Życie to zweryfikowało, że powiedziało mi »Włodek stuknij się w łeb i muchy sobie wywal z nosa«. Ludzie są zmęczeni tą kampanią” – dodał.
„Głos na Lewicę to jest głos na sformowanie nowego rządu. Jeżeli chodzi o premiera, zasady powinny być dwie. Po pierwsze będzie to rząd koalicyjny, w związku z tym trzeba wydyskutować nazwisko premiera. Po drugie, jeżeli chodzi o szanse Donalda Tuska, są olbrzymie, dlatego, że jest szefem największej partii opozycyjnej” – powiedział Włodzimierz Czarzasty. Jak dodał, opozycja nie będzie kłócić się o sprawy personalne.
Ostrzegał jednak przed Konfederacją: „Jest coś gorszego niż Prawo i Sprawiedliwość. To jest Konfederacja. To jest wyjście Polski z Unii Europejskiej. To jest absolutny brak szacunku do polskich kobiet. (…) Nigdy Lewica nie wejdzie w żaden sojusz z Konfederacją”.
Jarosław Kaczyński był gościem „Rozmów niedokończonych” w TV Trwam. Mówił o bezpieczeństwie Polski, chwaląc rząd Zjednoczonej Prawicy za wzmacnianie armii. „185 tysięcy żołnierzy to dużo, a będzie ich jeszcze więcej bo 300 tysięcy. Przystosowujemy wojsko do obecnych okoliczności. Wojna za naszymi granicami i ta w Izraelu pokazuje w jakich niespokojnych i trudnych czasach żyjemy, dlatego silna armia i odstraszanie agresora są bardzo ważne”.
W wywiadzie zaatakował także opozycję. „W odróżnieniu od opozycji widać jak wiele robimy i zmieniamy na dobre. Polska była okradana na gigantyczną skalę, a my to zlikwidowaliśmy – dlatego możemy stawiać na bezpieczeństwo, które jest priorytetem” – mówił prezes PiS.
Podkreślał również, że PiS docenił służby i funkcjonariuszy, a Polska „w ocenach światowych i ocenach naszych obywateli uznawana jest za państwo bezpieczne”. Nie podał niestety, co to za oceny.
Z wywiadu mogliśmy się również dowiedzieć, że Polska jest stawiana za wzór krajów, który dobrze się rozwija. „Nasz model gospodarczy budzi dzisiaj zainteresowanie wśród państw, szczególnie trzeciego świata jak powinno się rozwijać oraz jak dbać o gospodarkę” – powiedział Kaczyński.
Premier Mateusz Morawiecki – a jednocześnie kandydat z okręgu katowickiego odwiedza dziś miejscowości na Śląsku. Podczas swojej konferencji w Rybniku powtórzył tematy, po które w tej kampanii sięgał najczęściej. Mówił więc o Donaldzie Tusku.
„Jak zobaczyłem tego Tuska, który tak wewnętrznie był wymięty, taki jakiś bardzo zdenerwowany, tak jak jego koszula. Przypomniało mi się takie nagranie z czasów naszej młodości, tutaj części z państwa, mojej: silnik rzęził ostatkiem sił. Pamiętacie? To Budka Suflera. To właśnie silnik rzęził ostatkiem sił, człowiek wyprany ze wszelkich idei, ideałów, po prostu taki, który tylko żąda władzy. Chce tylko władzy dla władzy, po to, żeby rządzić tak, jak wcześniej, w imieniu pewnych wybranych grup społecznych. Na to nie możemy pozwolić” – opowiadał.
W jego wystąpieniu znalazło się również miejsce na:
36 organizacji społecznych – w tym m.in. Akcja Demokracja, Fundacja im. Stefana Batorego i Fundacja Lasy i Obywatele, apeluje o udział w wyborach. W specjalnym oświadczeniu proszą, żeby wyborcy nie zrazili się jednoczesną organizacją wyborów i referendum czy wykorzystaniu przez PiS mediów publicznych do walki o reelekcję.
Poniżej publikujemy pełną treść apelu:
"W najbliższą niedzielę odbędą się wybory parlamentarne. O ich wyniku zdecydujemy my, obywatelki i obywatele, którzy skorzystają z prawa do głosu.
Jako organizacje społeczeństwa obywatelskiego wskazywaliśmy wielokrotnie, że poprzedzające wybory działania rządu nie były prowadzone w duchu fair-play.
Koalicja rządząca wykorzystywała wpływy w instytucjach administracji centralnej, mediach publicznych i spółkach Skarbu Państwa do wzmocnienia swojej pozycji w walce o reelekcję.
Wyrażaliśmy również istotne wątpliwości co do wprowadzonych w tym roku zmian przepisów Kodeksu Wyborczego, które w naszej ocenie, mogą zakłócić proces wyłaniania posłów i senatorów. Wskazywaliśmy na negatywne konsekwencje decyzji rządu o połączeniu wyborów i referendum dla równości procesu wyborczego.
Uważamy jednak, że okoliczności te nie powinny powstrzymać nas od udziału w wyborach do Sejmu i Senatu. Oddanie głosu w wyborach powszechnych to jedno z najważniejszych praw obywatelskich. To również przejaw odpowiedzialności za dobro wspólne. W ten właśnie sposób możemy wpływać na politykę i na to, kto i jakie decyzje dotyczące naszego życia i losów Polski będzie podejmował w kolejnych latach.
Dlatego wzywamy wszystkich do licznego udziału w głosowaniu do parlamentu. Nasz głos się liczy. To my – obywatelki i obywatele – zdecydujemy o naszej przyszłości i dobru naszego kraju".
„Jesteśmy w Pałecznicy, w małej ojczyźnie, gdzie zaczyna się wiele dobrych historii. Znam tu każde sołectwo, każdą gminę w powiecie Proszowickim” – mówił Kosiniak-Kamysz w swoim mateczniku, czyli okręgu wyborczym, z którego startuje w wyborach parlamentarnych. – „Jesteśmy pokoleniem 40-latków, najmłodszych liderów. Wczoraj ja byłem w Białymstoku, wspieraliśmy tamtejszych liderów na czele z Szymonem Hołownią, Dziś Szymon przyjechał tutaj, by okazać wsparcie dla mnie.”
„Za chwilę dzień nauczyciela – to 250 lat odkąd powstała Komisja Edukacji Narodowej. My potrzebujemy nowej komisji, która zmieni oblicze szkoły podstawowej. Szkoła dziś nie uczy odróżniania prawdy od fałszu, nie przygotowuje do gry drużynowej, jest wyścigiem szczurów i męczarnią po nocach. Musimy to zmienić. Szkoła wolna od polityki, od partyjnych wpływów, a pełna idei, współpracy, i porozumienia” – ciągnął Kosiniak-Kamysz.
„Stawiamy w swoim programie na przedsiębiorców, na ludzi ciężkiej pracy. Mówimy dość rozdawnictwu, dość marnotrawstwu, dość zadłużaniu przyszłych pokoleń i dość fałszywym receptom” – podkreślał lider PSL-u.
Kosiniak mówił poza tym między innymi o finansowaniu procedury in vitro: „To będzie procedura leczenia choroby cywilizacyjnej finansowana z budżetu państwa lub budżetu NFZ-u.”
W Pałecznicy wystąpił również Szymon Hołownia: „Po tej kolejnej kadencji chcemy zostawić Polskę odbudowaną” – przekonywał lider Polski2050. – „Podzielili nam miejsca pracy – koledzy i koleżanki z biurka nie rozmawiają ze sobą. Poróżnili wierzących z niewierzącymi. Pokłócili armię, pokłócili nas z Niemcami, teraz ze Słowakami, z Brukselą.”