Po wyborach na żywo. Tutaj znajdziesz najważniejsze informacje. 11 listopada okazją do politycznych oświadczeń. Tusk o pojednaniu, Duda o tym, że trzeba uważać na sojusze, Kaczyński o niemieckiej partii Tuska
„PiS jest przygotowane do kupowania polityków, ale takich polityków w PSL nie znajdą” – mówi Urszula Pasławska, wiceprzewodnicząca PSL w Rozmowie Piaseckiego. Wiceszefowa PiS w ten sposób odniosła się do sygnałów ze strony PiS, że jest otwarte na rozmowy koalicyjne z ludowcami.
„Szliśmy do wyborów z ideą zmiany władzy. Jest dla nas sprawą naturalną, że będziemy rządzić z partiami demokratycznymi" – dodaje Pasławska.
Już we wtorek 17 października, czyli dwa dni po wyborach, Prawo i Sprawiedliwość zadeklarowało, że jest otwarte na rozmowy o współpracy w rządzie z partią Władysława Kosiniaka-Kamysza. Jeszcze szybciej, bo w poniedziałek 16 października do takiego scenariusza namawiały „Wiadomości”.
Wiceprzewodnicząca PSL na antenie TVN24 ostro odcina się jednak od takiego scenariusza.
„Myślę, że w najbliższym czasie nastąpi raczej dekompozycja prawej strony sceny politycznej. Może być taka sytuacja, że to posłowie Zjednoczonej Prawicy będą szukali dobrej zmiany i będą chcieli wzmocnić partie demokratyczne” – mówiła.
Pasławska dodała też, że jej zdaniem, sukces opozycji w tych wyborach to m.in. efekt tego, że partie poszły do wyborów na osobnych listach. „Te wybory to też sukces naszej propozycji – propozycji trzech list. Gdyby była jedna lista, to dzisiaj bylibyśmy zupełnie innej sytuacji” – stwierdziła.
Wiceszefowa PSL powiedziała także, że ma nadzieję, że „prezydent wykaże się odpowiedzialnością” i jak najszybciej zwoła nowy Sejm, bo do końca stycznia 2024 trzeba ustalić nowy budżet. Jeśli Sejm nie zdoła tego zrobić, prezydent może go rozwiązać.
Państwowa Komisja Wyborcza we wtorek 17 października ogłosiła ostateczne wyniki wyborów.
Poznaliśmy wyniki wyborów do Sejmu i Senatu. PKW podała również wynik referendum- frekwencja wyniosła 40,91 proc., więc jest ono niewiążące. Tusk namawia prezydenta do szybkiej reakcji i zwołania pierwszego posiedzenia Sejmu
Wyniki wyborów poznaliśmy już rano – PKW opublikowała dane ze 100 proc. obwodów. Państwowa Komisja Wyborcza zwołała jednak konferencję prasową dopiero po 18:00. Przekazała, że wyniki wyborów do Sejmu wyglądają następująco:
Znamy również wynik wyborów do Senatu.
Większość mandatów dostał Pakt Senacki (66). Koalicja Obywatelska będzie miała 41 senatorów i senatorki, Trzecia Droga – 11, a Lewica 9. Dodatkowo w ramach Paktu mandat dostało pięciu senatorów niezależnych. Konfederacja nie ma ani jednego mandatu, a PiS: 34.
Frekwencja w wyborach parlamentarnych wyniosła rekordowe 74,38 proc.
PKW podała, że frekwencja w referendum 15 października wyniosła 40,91 proc. Wynik referendum jest zatem niewiążący.
Teraz trzeba czekać na ruch prezydenta Andrzeja Dudy, który ma powołać pierwsze posiedzenie Sejmu i wyznaczyć osobę, której powierzy tworzenie nowego rządu. Wcześniej zapowiedział, że będzie to ktoś z partii zwycięskiej – czyli PiS.
Platforma Obywatelska zamieściła w social mediach powyborcze oświadczenie Donalda Tuska. Przewodniczący PO zaapelował do prezydenta o jak najszybsze wskazanie prezesa nowej rady ministrów:
„Ludzie czekają na pierwsze decyzje, które będą konsekwencją tych wyborów. Proszę pana prezydenta o energiczne i szybkie decyzje. Wygrane demokratyczne partie są w stałym kontakcie i są gotowe przejąć odpowiedzialność za rządy w kraju w każdej chwili. (…) Panie prezydencie, ludzie czekają. Choćby nauczyciele na te 30-procentowe podwyżki czy sfera budżetowa” – mówił Tusk.
Tymczasem „Rzeczpospolita” podaje nieoficjalnie, że prezydent Andrzej Duda nie zamierza się spieszyć z powołaniem pierwszego posiedzenia nowego Sejmu. Może to nastąpić tuż przed 11 listopada, lub zaraz po Święcie Niepodległości. Zgodnie z konstytucją prezydent musi zwołać pierwsze posiedzenia w ciągu 30 dni od wyborów.
Pierwsze miejsce w rankingu przegranych zajął niewątpliwie Janusz Korwin-Mikke. W warszawskim obwarzanku wyprzedziła go nie tylko „dwójka” Konfederacji Karina Bosak (która w zasadzie nie prowadziła kampanii, a zdobyła ponad dwa razy więcej głosów), ale także startujący z trzeciego miejsca Jacek Wilk.
Wśród konfederatów, mandaty stracili też startujący w okręgu siedleckim Dobromir Sośnierz oraz Anna Maria-Siarkowska. Lepszy wynik uzyskał tu lider lokalnych nacjonalistów Krzysztof Mulawa i to on wejdzie do Sejmu.
Z Sejmem żegna się także wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jadwiga Emilewicz, która padała ofiarą sukcesu opozycji w Poznaniu (okręg numer 39). Parlamentarną przygodę kończy także Tadeusz Cymański. Kandydował z okręgu gdańskiego, gdzie PiS zdobył trzy mandaty.
Szokująca może być również przegrana Iwony Śledzińskiej-Katarasińskiej, która starowała z łódzkiej listy KO. Koalicja zdobyła tam 41,08 proc. głosów, a na byłą już posłankę zagłosowało ok. 6 tys. osób. Zdobyła siódme miejsce na liście, podczas gdy do Sejmu weszło pięciu posłów i posłanek KO z okręgu łódzkiego (w tym troje debiutantów!).
Całe zestawienie można przeczytać w OKO.press:
Fundusz Sprawiedliwości, który nadzoruje minister Zbigniew Ziobro, ogłosił nowy konkurs. Do wzięcia jest 15 mln złotych. Można je wydać m.in. na prace budowlane oraz zakup nieruchomości i wyposażenia. Wśród chętnych po dotacje są m.in. ludzie Dariusza Mateckiego i były egzorcysta.
Ile kobiet weszło do Sejmu? W ławach sejmowych zasiądzie ich 136, co stanowi 29,6 proc. wszystkich osób w Izbie Niższej. W 2019 roku posłanek było mniej – 131.
Klubowy ranking równości wygląda tak:
W dniu, gdy PKW ogłosiła wygraną w wyborach partii demokratycznych, prezydent Andrzej Duda dalej łamał praworządność. Powołał aż 72 wadliwych neo-sędziów. Będą wydawać wadliwe formalnie wyroki. Nominacje dla niektórych z nich są niemal ekspresowe.
„Wydaje się, że rzeczywiście oczekiwaliśmy, mimo wszystko, tych 15 mandatów więcej. Około 210, 215 mandatów pokazywały nam sondaże, jeszcze kilka dni przed wyborami, koło wtorku, środy. I to nie sondaże nasze wewnętrzne, tylko zewnętrzne: nawet dla OKO.press we wtorek pokazywał, że tak właśnie może być. Te sondaże pokazywały też dużo więcej mandatów dla Konfederacji” – tak wynik PiS w wyborach komentował minister edukacji Przemysław Czarnek, cytowany przez WP.
Czarnek dodał, że „194 mandaty i zaledwie kilkanaście mandatów Konfederacji” są według niego „rozczarowujące”.
Jednocześnie Przemysław Czarnek podkreślał: „Jesteśmy partia zwycięską, po raz kolejny zwyciężyliśmy i to wyraźnie przed Platformą Obywatelską. To jest milion głosów więcej oddanych na naszą listę, niż na Koalicję Obywatelską, więc w związku z tym to jest znakomita ocena naszych rządów po czterech latach, tylko, że nie o ocenę chodziło, a o możliwość dalszego rządzenia”.
„Rzeczpospolita” podaje nieoficjalnie: prezydent Andrzej Duda nie zamierza się spieszyć z powołaniem pierwszego posiedzenia nowego Sejmu. Może to nastąpić tuż przed 11 listopada, lub zaraz po Święcie Niepodległości. Zgodnie z konstytucją prezydent musi zwołać pierwsze posiedzenia w ciągu 30 dni od wyborów.
Termin upływa 14 listopada.
Do szybkich decyzji zachęcał dziś Donald Tusk w nagraniu, które opublikował na mediach społecznościowych: „Ludzie czekają na pierwsze decyzje, które będą konsekwencją tych wyborów. Proszę pana prezydenta o energiczne i szybkie decyzje. Wygrane demokratyczne partie są w stałym kontakcie i są gotowe przejąć odpowiedzialność za rządy w kraju w każdej chwili. (…) Panie prezydencie, ludzie czekają. Choćby nauczyciele na te 30-procentowe podwyżki czy sfera budżetowa”.
Prezydent, jak pisze „Rzeczpospolita”, nie zamierza ulegać presji, uzasadniając to m.in. niechęcią do skracania dotychczasowej 4-letniej kadencji Sejmu, która zgodnie z konstytucją nadal trwa.
Państwowa Komisja Wyborcza podczas ostatniej konferencji prasowej po wyborach potwierdza: opozycja zdobywa w sumie 248 mandatów
Państwowa Komisja Wyborcza oficjalnie podała wyniki wyborów. Znaliśmy je już wcześniej: PKW wcześnie rano opublikowała dane ze 100 proc. obwodów. Jednak konferencja podsumowująca wybory jest przypieczętowaniem wyników. Przypomnijmy, jak wyglądają:
Przewodniczący PKW Sylwester Marciniak podał też, jak rozłożą się mandaty w Sejmie:
Do Sejmu nie weszły następujące komitety: Bezpartyjni Samorządowcy; Polska Jest Jedna; Ruch Dobrobytu i Pokoju; Normalny Kraj, Ruch Naprawy Polski; Antypartia.
Po raz pierwszy w Sejmie swojej reprezentacji nie będzie miała Mniejszość Niemiecka.
PKW podała również wyniki wyborów do Senatu. Większość mandatów dostał Pakt Senacki (66). Koalicja Obywatelska będzie miała 41 senatorów i senatorki, Trzecia Droga – 11, a Lewica 9. Dodatkowo w ramach Paktu mandat dostało pięciu senatorów niezależnych.
Konfederacja nie ma ani jednego mandatu, a PiS: 34.