Po wyborach na żywo. Tutaj znajdziesz najważniejsze informacje. 11 listopada okazją do politycznych oświadczeń. Tusk o pojednaniu, Duda o tym, że trzeba uważać na sojusze, Kaczyński o niemieckiej partii Tuska
Lewica pojechała do Wiednia, gdzie organizuje konwencję o mieszkaniach. Konwencja odbywa się na osiedlu z mieszkaniami komunalnymi Seestadt. Część wydarzenia będzie transmitowana z mieszkania mieszkającego tam Polaka.
Zapytaliśmy liderów Lewicy, czemu w trakcie kampanii wyborczej pojechali do stolicy Austrii. „Żeby pokazać, że to nie jest ściema. To jest kwestia wiarygodności. Chcemy pokazać, że to się naprawdę da zrobić. Można zbudować dostępne mieszkania i Lewica to zrobiła” – mówi OKO.press Włodzimierz Czarzasty, współprzewodniczący Lewicy.
Polityk dodaje, że propozycje Lewicy czasem są traktowane jako nierealistyczne, tymczasem są kraje, gdzie zostały wprowadzone w życie. Przykład? Skrócony tydzień pracy we Francji. „Wychowałam się na takim osiedlu” – dodaje Joanna Scheuring-Wielgus. Na zapleczu Lewicy słyszymy, że chodzi też o to, że ludzie są przyzwyczajeni do relacji na żywo z miejsc wydarzeń. „Co innego kiedy mówimy: zbudujemy mieszkania. A co innego, kiedy pokazujemy miejsce, gdzie to naprawdę zostało zrealizowane”.
O godz. 13 w Katowickim Spodku rozpocznie się konwencja Konfederacji. To już kolejne wydarzenie tej skali podczas kampanii wyborczej. Partia jako pierwsza opublikowała program – jeszcze przed wakacjami.
Pod koniec czerwca zorganizowała w Warszawie wielką konwencję programową. Dziś w Katowicach nie usłyszymy zatem zbyt wielu nowych propozycji. Jednak w związku z ostatnimi spadkami w sondażach Konfederacji planuje wprowadzić nowe elementy w przekazie, które być może właśnie dziś usłyszymy.
Na wydarzenie zarejestrowało się 4,5 tysiąca osób. Spodek może pomieścić aż 11 tysięcy osób. Na godzinę przed wydarzeniem do Spodka dotarło ok. 3 tys. osób.
Z głośników grają rockowe piosenki, przede wszystkim Metallica.
Niemiecka ministra spraw wewnętrznych Nancy Faeser zmieniła zdanie w sprawie kontroli granicznej. Choć do tej pory była przeciwna, teraz zapowiada kontrole na polskich i czeskich przejściach
"Takie dodatkowe kontrole muszą być zintegrowane z kontrolą całej strefy nadgranicznej realizowanej za pomocą cywilnych wywiadowców” – wyjaśniła szefowa MSW w rozmowie z „Welt am Sonntag”. Do tej pory kontroli na granicach domagali się politycy opozycyjnej CDU. Faeser nie chciała się na to zgodzić, jednak teraz zmienia zdanie: Niemcy będą kontrolować przejścia z Polską i Czechami.
W wywiadzie zaznaczyła, że obecność policji federalnej na granicach z Polską i Czechami została już wzmocniona. Zabiega również o porozumienie z Czechami – chce, aby niemiecka policja mogła operować na czeskim terytorium. Podobne porozumienie Niemcy zawarli ze Szwajcarią – przypomina portal programu „Tagesschau” niemieckiej telewizji publicznej ARD.
„Ze Szwajcarią istnieje już doskonała współpraca: funkcjonariusze policji federalnej, w ścisłej współpracy ze szwajcarską policją, mogą również kontrolować terytorium Szwajcarii i zapobiegać nieuprawnionemu wjazdowi. Coś podobnego mogłoby się wydarzyć z Czechami” – podaje portal.
„Tagesschau” pisze, że Polska stała się nowym centrum przerzutu nielegalnych imigrantów do Niemiec. „Nowa trasa przerzutu imigrantów z Bałkanów prowadzi przez Polskę” – czytamy.
Właśnie liczba nielegalnych migrantów dojeżdżających do Niemiec ma być powodem wprowadzenia kontroli na granicy. „Deutsche Welle” podaje: „Liczba nielegalnych przekroczeń niemieckiej granicy wzrasta od dwóch lat. Obecnie policja rejestruje miesięcznie ponad 10000 osób bez dokumentów i wiz. Polska stała się ośrodkiem przerzutowym migrantów występujących o azyl w Niemczech”. Podkreśla jednak, że nie jest jasne, jaki wpływ na wzrost liczby nielegalnych imigrantów ma afera wizowa w Polsce.
„My nie proponujemy socjalizmu, my proponujemy sprawiedliwość” – ogłosił Szymon Hołownia na konwencji programowej w Kielcach. Na scenie mowa o osobach z niepełnosprawnościami i wyrównaniu szans
„Czy musimy bawić się w historyków, roztrząsać to, co było 10 lat temu? Czy musimy bawić się w recenzentów filmowych, czy mamy budować Polskę, w której wszyscy odetchniemy z ulgą?” – mówił na początku konwencji programowej Trzeciej Drogi w Kielcach Szymon Hołownia. „Trzecia Droga pokazuje, jak myślimy o Polsce. Przyszliśmy z różnych stron, mimo różnic łączy nas coś ważniejszego. Chcemy dać nadzieję dla tych, którzy chcą realnej zmiany” – dodawał.
Całą konwencję prowadzą Łukasz Krasoń i Artur Świercz – kandydaci na parlamentarzystów i aktywiści działający na rzecz osób z niepełnosprawnościami.
To właśnie prawa osób z niepełnosprawnościami były jednym z najważniejszych tematów kieleckiej konwencji. „12 proc. Polaków ma orzeczenie o niepełnosprawności. My idziemy po to, żeby zmienić ich życie. Asystencja osobista, opieka wytchnieniowa, warsztaty terapii zajęciowej, zakłady, które dają możliwość na wejście na rynek pracy. Bo praca to jest możliwość uzyskania własnej godności, utrzymania siebie samego, czucia się dobrze w ojczyźnie” – mówił Władysław Kosiniak-Kamysz. „Proponujemy działania, które nie zastąpią rodzin, ale je wesprą” – dodaje.
Lider PSL podkreślał również, że chce wyprowadzić Polskę „z tego rynsztoka hejtu i nienawiści”.
„Jakbyście przejrzeli program PiS z 2019 roku, to zobaczycie, że podstawą miał być szacunek do godności człowieka. To legło w gruzach” – mówił Kosiniak-Kamysz.
„Mogą próbować dogadać się z tymi kosmitami, którzy dziś lądują w katowickim Spodku. Mogą, ale PiS się kończy”- mówił Szymon Hołownia, nawiązując do dzisiejszej konwencji Konfederacji w Katowicach. Pokazał również książkę „My” Teresy Torańskiej z 1994 roku, w której dziennikarka rozmawiała z Jarosławem Kaczyńskim. „On się nic nie zmienił. Ile lat można oglądać ten sam serial? Czasami jak oglądam polityczne wiadomości, mam wrażenie, jakbym od lat oglądał to samo »07 zgłoś się«. Tego świata, w którym żyje Kaczyński jednak już nie ma. Kiedy wreszcie powiemy mu dość? Musimy sobie powiedzieć: panie Kaczyński, będziemy musieli się rozliczyć” – dodał.
Hołownia wyliczał: w Polsce rodzi się najmniej dzieci od II wojny światowej, na kardiologa w Ostrowcu Świętokrzyskim czeka się 426 dni, w Końskich na gastroenterologa 215 dni, a w Busku Zdroju do endokrynologa prawie dwa lata.
„Że wina Tuska, że Niemcy? Mieliście osiem lat, żeby to naprawić!” – mówił Hołownia. Zapowiedział, że Trzecia Droga chce zapewnić, aby kolejka do lekarza nie była dłuższa niż 60 dni.
Podkreślał również porażkę PiS w programach mieszkaniowych. „11 rodzin zamieszkało w domach z drewna w ramach rządowego programu. 11 rodzin, wielki sukces!” – ironizował. Trzecia Droga w swoich gospodarczych zapowiedziach obiecuje budowę miliona mieszkań w ciągu jednej kadencji oraz uwolnienie wszystkich nieruchomości z Krajowego Zasobu Nieruchomości.
„Ja mam dość tego, nie chcę dłużej patrzeć, jak marnowany jest nasz czas” – dodał.
Na filmie z piątkowego wiecu PiS widać, jak dwóch mężczyzn leży na ziemi, a pracownicy Służby Ochrony Państwa przytrzymują ich kolanami. Ze starszym z mężczyzn się szarpią, wyzywają go: „ty k**wo j***na”.
Nagranie opublikowała „Wyborcza”.
Dziennikarka gazety pojechała na wiec do Świdnika (woj. lubelskie) na wiec z udziałem Mateusza Morawieckiego. Podczas przemówienia premiera dwóch aktywistów klimatycznych z grupy Extinction Rebellion weszło na scenę z żółtym plakatem z wizerunkiem Morawieckiego i napisem: „Ocieplenie to twoja robota”.
Pracownicy SOP, ubrani po cywilnemu, zareagowali błyskawicznie, ściągnęli ich ze sceny i rzucili na ziemię. Kiedy zorientowali się, że wyzwiska i szarpanie filmuje dziennikarka, wytrącili jej telefon z rąk.
„No niestety nasi przeciwnicy polityczni wybrali taką formę protestu, wybrali takie prowokacje. Widzimy to na coraz kolejnych spotkaniach. Tu przed chwilą ktoś próbował mnie zaatakować, ale dziękuję bardzo służbie za szybką, sprawną interwencję. Brawo dla naszych pracowników, funkcjonariuszy, dziękuję bardzo!” – powiedział Morawiecki.
Trzeba zaznaczyć, że Extinction Rebellion jest grupą apolityczną, a nie „przeciwnikami” PiS. Ostatnio wtargnęli także na radę miasta Warszawy, domagając się od Rafała Trzaskowskiego deklaracji dotyczących efektywności energetycznej.