0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Adam Stepien / Agencja Wyborcza.plFot. Adam Stepien / ...

Wybory 2023 na żywo. Duda o szkodliwych sojuszach, narodowcy o komunistach. Kaczyński o zawsze złych Niemcach

Wybory 2023

Po wyborach na żywo. Tutaj znajdziesz najważniejsze informacje. 11 listopada okazją do politycznych oświadczeń. Tusk o pojednaniu, Duda o tym, że trzeba uważać na sojusze, Kaczyński o niemieckiej partii Tuska

Google News

05:06 16-10-2023

Prawa autorskie: Fot . Tomasz Pietrzyk / Agencja Wyborcza.plFot . Tomasz Pietrzy...

Rekordowo długie głosowanie. We Wrocławiu czekali do 3 rano

W wielu miejscach głosowanie przedłużyło się do późnych godzin nocnych. Kolejki do lokali wyborczych po północy to symbol tych wyborów

Bezprecedensowo wysoka frekwencja w wyborach parlamentarnych spowodowała bezprecedensowe kolejki do lokali wyborczych. Już po 21, gdy skończyła się cisza wyborcza, a my poznaliśmy wyniki badania exit poll, tysiące osób wciąż stało w kolejkach i czekało na możliwość oddania głosu. Każdy, kto w takiej kolejce stanął przed 21, musiał otrzymać możliwość oddania głosu.

Już w ciągu dnia widać było, że zainteresowanie jest ogromne, a PKW otrzymywała wiele pytań o to, co stanie się w momencie, gdy o 21 przed lokalem wciąż stać będą kolejki. PKW uspokajało: wówczas osoba z komisji pójdzie na koniec kolejki, aby zaświadczyć, ze te osoby przyszły przed godziną końca głosowania. I tak się w wielu miejscach stało – przede wszystkim w dużych miastach

Wrocław do 3

Na wrocławskim Jagodnie głosowanie trwało rekordowo długo – skończyło się przed trzecią w nocy. Czyli prawie sześć godzin po zamknięciu głosowania. To z jednej strony wyraz wielkiej mobilizacji Polaków, z drugiej – porażki organizacyjnej. Niektóre obwody, jak właśnie wrocławskie Jagodno, nie były przygotowane na przyjęcie tak dużej liczby chętnych do głosowania.

Jeden z tamtejszych wyborców, Michał Wittenbeck napisał na Facebooku:

"Ja wiem, że ciężko w to uwierzyć, ale wraz z kilkuset osobami wciąż stoimy w kolejce do głosowania przed lokalem wyborczym na Jagodnie. Jak do tego doszło? Nie wiem… Ktoś solidnie dał organizacyjnej dupy. Prawdopodobnie jesteśmy pierwszymi, którzy głosują w poniedziałek… O 21.00 stało nas tutaj ponad 1000 osób! Marzniemy… ale nie zostaliśmy tu sami!!! Mieszkańcy Jagodna dbają o nas niesamowicie!!! Przywożą nam herbatę, popcorn, kawę, batony, owoce!!!"

Wrocławski urząd miasta przekazał, że średnio komisje były przygotowane na frekwencję na poziomie 70 proc. Tamtejsza delegatura PKW musiała podjąć decyzję o dodrukowywaniu kolejnych kart.

Warszawa, Kraków

Na warszawskiej Woli również głosowano jeszcze po północy.

„Nie spodziewałem się, stojąc w tej kolejce, że to aż tak długo zejdzie. Myślałem, że może trzy i pół godziny, ale to górna granica. A było pięć i pół” mówiła jedna z wyborczyń dziennikarce TVN24.

W Krakowie w VII LO przy ul. Skarbińskiego głosowanie zakończyło się o 23:20. „Myślę, że mogę być dumny ze swojego zespołu, który dał z siebie wszystko, pracując tak wytrwale i żmudnie przez cały dzień i przedłużając swoją pracę przez te kolejne godziny” – powiedział dziennikarzom przewodniczący tamtejszej komisji.

Również w Krakowie, w komisji numer 292, zabrakło miejsca w urnie i trzeba było zorganizować nową. W wielu miejscach brakowało kart do głosowania i głosujący musieli czekać również z tego powodu, aż komisja zorganizuje zapasowe.

04:02 16-10-2023

Częściowe wyniki z 4,8 proc. obwodów

PKW opublikowała na razie wyniki z 4,8 proc. obwodów do głosowania. Takie wyniki cząstkowe nie dają nam informacji o wyniku końcowym, bo pochodzą one z losowych obwodów, które pierwsze zdążyły policzyć swoje głosy – czyli najpewniej w większości z małych obwodów.

Te dotychczasowe, cząstkowe wyniki wyborów do Sejmu prezentują się tak:

  • PiS – 249 585 głosó, 39,90 proc.,
  • Koalicja Obywatelska – 184 599 głosów, 29,51 proc.,
  • Lewica – 52 432 głosy, 8,38 proc.,
  • Trzecia Droga – 43 246 głosów, 6,91 proc.,
  • Konfederacja – 43 009 głosów, 6,88 proc.,
  • Bezpartyjni Samorządowcy – 25 309 głosów, 4,09 proc.

PKW sukcesywnie uzupełnia wyniki o kolejne komisje. Śledzić je można tutaj.

22:03 15-10-2023

Prawa autorskie: Fot . Grzegorz Celejewski / Agencja Wyborcza.plFot . Grzegorz Celej...

Szukanie winnych w Konfederacji. Według Korwina w kampanii powinno być więcej Korwina

Zdezorientowani liderzy Konfederacji próbują odnaleźć przyczyny słabego wyniku swojej formacji w niedzielnych wyborach.

„Nikt nie spodziewał się takiego wyniku. Ale, niestety, jak się ukrywa przede wszystkim Grzegorza Brauna, mnie, to takie są skutki” – mówił Interii Janusz Korwin-Mikke, członek rady liderów Konfederacji.

Odniósł się w ten sposób do niższego niż oczekiwany wyniku Konfederacji, na który wskazuje exit poll z 21:00. Wskazuje on, że formacja uzyskała 6,2 proc. głosów. Niezadowolenia z takich wieści nie krył Sławomir Mentzen, obok Krzysztofa Bosaka firmujący kampanię Konfederacji. „Mieliśmy stolik wywrócić, on dalej stoi, w pewnym momencie zaczął się troszeczkę chwiać, ale stoi. I dalej siedzą przy nim PiS, Platforma, Lewica oraz PSL” – mówił gorzko Mentzen, którego partia według używanego przez nas przelicznika może liczyć na zaledwie 9 mandatów w przyszłym Sejmie.

Janusz Korwin-Mikke według wypowiedzi Przemysława Wiplera został „schowany” na okres końca kampanii wyborczej.

„Został poproszony, żeby spokojnie już nic nie robić do końca kampanii. Nie twittować, nie pisać, nie wypowiadać się, odpocząć” – mówił aktywny w Konfederacji były poseł. Dziś sugeruje wpływ Korwina na odbierający od oczekiwań wynik wyborczy. „Zobaczymy, kto zostanie u nas posłem. Być może wyborcy zdecydowali, kto powinien odejść na emeryturę” – stwierdził Wipler w rozmowie z Onetem.

W tych głosach słychać rozczarowanie. W lepszy wynik swojej partii wciąż wierzy Krzysztof Bosak. „Musimy poczekać na oficjalne wyniki, żeby stawiać jakiekolwiek twarde tezy, co dalej. Jeśli potwierdzą się informacje o bardzo wysokiej frekwencji to oznacza, że w liczbach bezwzględnych mogliśmy pozyskać dziesiątki, a może i setki tysięcy nowych wyborców” – mówił w TVN24.

21:43 15-10-2023

Według sondażu exit poll koalicja KO, Trzeciej Drogi i Lewicy może liczyć na większość mandatów. Propozycja Szymona Hołowni, żeby tłuste koty z PiS zabrały już swoje kuwety wygrała w wyborach. Trzeba jednak czekać co najmniej na nocny late poll.

Jeżeli ten wynik się utrzyma, co zrobi prezydent Andrzej Duda?

Sprawdzamy:

Przeczytaj także:

21:39 15-10-2023

Wieczór wyborczy w Polsat News: nikt nie chce koalicji z PiS

W studiu Polsat News Bogdan Rymanowski rozmawia z przedstawicielami i przedstawicielkami komitetów, które przekroczyły próg wyborczy. „Zjeździliśmy Polskę wzdłuż i wszerz, nasi kandydaci wypruwali żyły” – mówiła Magdalena Biejat (Lewica). „Ludzie, którzy chodzili na protesty, przed sądami czy w obronie praw kobiet, dziś stali w kolejkach do komisji wyborczych. Bo uwierzyli, że jest nadzieja na zmianę. Wszystko wskazuje na to, że będziemy mieć rząd opozycji” – podkreślała.

„Rysowanie scenariuszy jest przedwczesne. Jestem zadowolony z wyniku, do Trzecia Droga znalazła się w Sejmie” – komentował Piotr Zgorzelski (PSL). Na pytanie prowadzącego, co jeśli PiS zwróciłby się do Trzeciej Drogi z propozycją koalicji, Zgorzelski odparł: nie zgodzimy się.

Tak samo odpowiedziała Magdalena Biejat, a także Krzysztof Bosak z Konfederacji. „Będziemy wierni temu, co zadeklarowaliśmy: nie damy większości ani PiS, ani PO. Słowa dotrzymamy” – mówił. Odniósł się również do słabego wyniku Konfederacji (wg exit poll to 6,2 proc.) „Za wcześnie na słowa o przegranej. Jeśli ten wynik się utrzyma albo nieco wzrośnie, będziemy mogli mówić o skromnym, ale sukcesie. To jest duża grupa wyborców. Część naszych wyborców głosowała pierwszy raz i to nam powierzyła to zaufanie. Jeśli PiS będzie odsunięty od władzy – w wyniku swoich błędów – to otwiera się gra o przyszłość na prawicy. W przyszłych wyborach- samorządowych czy do Parlamentu Europejskiego – wyborcy być może rozważą głosowanie na Konfederację” – podkreślał.

Katarzyna Lubnauer z KO komentowała: „To, czego oczekują nasi wyborcy, a także wyborcy Trzeciej Drogi i Lewicy, to posprzątanie po PiS-ie. To odzyskanie pieniędzy z KPO, to realne podwyżki dla nauczycieli, to kwestie związane z praworządnością, to niezależna prokuratura. Wyborcy chcą posprzątania bałaganu w spółkach skarbu państwa. Ludzie stali w kolejkach, właśnie dlatego, że oczekują posprzątania po PiS-ie. Wierzą, że będzie normalnie, że nikt nie będzie zawłaszczał telewizji publicznej. Mamy rekord frekwencji, bo ludzie głosowali za zmianą”.

Co na to Radosław Fogiel (PiS)?

„To kolejne zwycięstwo” – cieszył się Fogiel. „Czekamy na oficjalne wyniki, ale nie sądzę, że kolejność na podium się zmieni”. Na pytanie o możliwą koalicję, która da większość w Sejmie, nie chciał odpowiedzieć. „PiS według prognoz ma największy klub w Sejmie, to też ma swoją wagę. A jeśli wyniki się utrzymają, to nasza wyobraźnia polityczna musi być duża. Wiemy jedno, potrzeba 231 głosów w Sejmie” – powiedział.