0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Adam Stepien / Agencja Wyborcza.plFot. Adam Stepien / ...

Wybory 2023 na żywo. Duda o szkodliwych sojuszach, narodowcy o komunistach. Kaczyński o zawsze złych Niemcach

Wybory 2023

Po wyborach na żywo. Tutaj znajdziesz najważniejsze informacje. 11 listopada okazją do politycznych oświadczeń. Tusk o pojednaniu, Duda o tym, że trzeba uważać na sojusze, Kaczyński o niemieckiej partii Tuska

Google News

20:11 08-09-2023

Prawa autorskie: Sztab PiSSztab PiS

8 września – podsumowanie dnia. PiS o „kłamstwach Tuska”. PO wypuszcza ksenofobiczny spot

„Rzuciłem złote bankowe trony dla pracy dla Polski” – mówił 8 września w Tomaszowie Lubelskim premier Mateusz Morawiecki. „A on [Donald Tusk – red.] rzucił Polskę dla brukselskiej kasy i dla tamtych judaszowych srebrników”. Co jeszcze wydarzyło się w kampanii?

Do wyborów parlamentarnych zostało 37 dni. Co wydarzyło się w kampanii wyborczej w piątek 8 września?

Walka na spoty, czyli komu bardziej (nie) ufać?

PiS nie zdradził nowych propozycji programowych. Cały dzień poświęcił na akcję „kłamstwa Tuska”, która miała być odpowiedzią na sobotnią konwencję Koalicji Obywatelskiej. 9 września w Tarnowie lider Platformy ma bowiem przedstawić „100 konkretów” na pierwsze 100 dni rządów.

PiS skupił się więc na niezrealizowanych obietnicach w programie PO z 2011 roku. Politycy PiS czytali, że płace w budżetówce miały wzrosnąć, gaz łupkowy miał sfinansować emerytury, służby miały stracić dostęp do bilingów obywateli, a w Polsce miała już istnieć elektrownia atomowa. „Jak to PO ma w zwyczaju, słowa nie dotrzymali” – słyszymy na jednym z filmów. Wniosek? W żadne obietnice PO ufać nie można.

Ucieczka w przeszłość to zgrany sposób rządzącej partii na omijanie niewygodnych tematów. A tymi z pewnością są własne niezrealizowane obietnice. I właśnie od tego odbili się sztabowcy PO, którzy w kontrze przygotowali akcję „oszustwa PiS”.

„Polacy mieli żyć długo i szczęśliwie. Długo to czekają w kolejkach do lekarzy. Za czasów rządów PiS czas oczekiwania na wizytę u lekarza specjalisty wydłużył się aż o 1,7 miesiąca. W ubiegłym roku ponad cztery milion Polaków korzystało z prywatnych ubezpieczeń” – słyszmy na jednym z opublikowanych dziś filmów.

Politycy PO pytali też m.in. o niespełnione obietnice: wybudowania 3 mln mieszkań, pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy, czy szybkie uniezależnienie Polski od surowców z Rosji. Wśród „oszustw PiS” wymieniają także dotacje z publicznych środków przekazane kluczem politycznym, a także uwłaszczenie klasy politycznej na państwowym majątku.

Antyuchodźcza retoryka w centrum kampanii

Brak zaufania do oponentów to nie jedyny wspólny mianownik kampanii PiS i KO. W czwartek, 8 września rząd wypuścił antyuchodźczy spot, który był niemal wierną kopią rosyjskiej propagandy na temat Zachodu. Zaledwie dzień poźniej, w piątek 9 września, Platforma Obywatelska odpowiedziała ksenofobicznym klipem. Miał nawiązywać do afery korupcyjnej związanej z wydawaniem wiz pracowniczych dla obcokrajowców spoza Unii Europejskiej. Sprawą zajmują się prokuratura i CBA. PO przekonuje, że to szwindel na kilkaset tysięcy osób, które PiS bez żadnej kontroli wpuścił do Polski. Ale klip, który trafił dziś do sieci to nie tylko materiał antyrządowy, ale też ksenofobiczny. „Straszyli, straszyli, a sami ich wpuścili!" – słyszymy na początku klipu. „Wydało się. Rząd PiS zaprosił do Polski 250 tys. imigrantów z Azji, z Afryki”.

Ilustracją dla tych słów są z jednej strony obrazy, które mają nasuwać skojarzenia z aferą korupcyjną (banknoty, uściski dłoni, chowanie dolarów do kieszeni, interwencja służb) a z drugiej ilustracje „imigrantów”, którzy są przedstawieni w 11 obrazach – to stockowe zdjęcia „uchodźców":

  • grupa dziewięciorga opatulonych osób (o europejskich rysach!) wlokących się leśną drogą z torbami i walizkami (1);
  • ciemnoskórzy mężczyźni owinięci w koce w kolejce po rozdawaną żywność (2);
  • migawka z obozu uchodźców (namioty) z tym samym ciemnoskórym chłopakiem okrytym kocem (3);
  • pięciu młodych mężczyzn z plecakami, dyskutujących o czymś w zrujnowanym pomieszczeniu (4);
  • dwóch młodych brodatych facetów (jeden w kapturze) przy ognisku zapalonym wewnątrz pomieszczenia, słuchających osoby, której widzimy tylko gestykulujące dłonie (5);
  • nogi osób kroczących w ciemności (6). I wreszcie
  • grafika – kilkadziesiąt zaciemnionych postaci na szarym tle z odbiciem w umownym lustrze (7).

Całość buduje podprogowy lęk przed obcymi, niemalże jak z antyimigranckich spotów PiS z 2015, czy materiałów TVP.

Przeczytaj także:

Lewica utrwala nową oś polaryzacji

Od sobotniej konwencji ideowej, na której Lewica ogłosiła hasło „Serce mam po lewej”, jej politycy konsekwentnie stawiają się w roli gwaranta rządu bez „brunatnej siły”, czyli Konfederacji.

Podczas konferencji prasowej w Zielonej Górze Adrian Zandberg ostrzegał „przed realnym niebezpieczeństwem, które wisi nad Polską, że skrajna prawica dostanie do ręki ster władzy w Polsce. Temu niebezpieczeństwu trzeba zapobiec”. Mówił, że to w takich miastach jak Zielona Góra rozstrzygnie się, czy trzeci mandat (po PO i PiS) zdobędzie Konfederacja czy Lewica.

„Na sejmowych korytarzach słychać nierozsądne pomysły, żeby demokratyczna opozycja wchodziła w jakieś alianse ze skrajną prawicą” – mówił jeden z liderów Lewicy. Stwierdził, że „takie pomysły pojawiają się z braku rozsądku a nie złej woli. My się na to nigdy nie zgodzimy”.

„Lewica nie wejdzie do rządu z brunatnymi” – zapowiedział Zandberg. „Nie uważamy, że Konfederacja to jest mniejsze zło, tylko większe zło. Realne zagrożenie dla praw kobiet, praw człowieka, europejskiej przyszłości Polski. Lewica chce rządu demokratycznego, prospołecznego, proeuropejskiego".

Trzecia Droga do przedsiębiorców

„Zlikwidujemy tę idiotyczną niby składkę zdrowotną, którą wprowadził Polski Ład, będzie się ją płaciło, tak jak się płaciło wcześniej. Będzie można odliczyć ją od podatku. Będzie rozsądnym narzędziem, narzędziem kreowania państwa” – powiedział Szymon Hołownia, lider Polski 2050 (Trzecia Droga) podczas piątkowej konferencji prasowej.

Hołownia mówił też o ZUS-ie: „Wprowadzimy wakacje ZUS-owskie, bo bardziej opłaca się państwu pomóc przez to, że nie będzie człowiek płacił ZUS-u przez kilka miesięcy niż utrzymywać go na bezrobociu. Zwolnienie chorobowe dla pracownika będzie płacił ZUS od 1, a nie od 33 dnia”.

Obiecywał też uproszczenie podatków. „Wprowadzimy proste podatki, proste i zamrożone PIT, CIT i VAT przez całą pierwszą kadencję demokratycznych rządów. Moratorium na podnoszenie tych podatków co najmniej do 2026 roku. Dzisiaj polska gospodarka, polski biznes potrzebują przewidywalności i spokoju”.

Cytaty dnia

  • Jan Grabiec, Platforma Obywatelska: „Zastanawiamy się nad każdym wariantem. Konfederaci mają czasem ciekawe propozycje podatkowe. Może uda się stworzyć rząd mniejszościowy, który pozwoli odsunąć PiS od nadużywanych narzędzi władzy”.
  • Mateusz Morawiecki, PiS: „[O Donaldzie Tusku] Taka jest między nami różnica, między mną a nim, że ja rzuciłem złote bankowe trony dla pracy dla państwa, dla Polski, dla Polaków a on rzucił Polskę dla brukselskiej kasy i dla tamtych judaszowych srebrników”.
  • Anita Kucharska-Dziedzic, Lewica: "Od dwóch lat PiS ma narrację, że nam została wypowiedziana wojna hybrydowa. Ale po tych dwóch latach można powiedzieć, że rząd prowadzi wojnę hybrydową sam ze sobą. Sprowadza imigrantów doskonale na tym zarabiając”.
  • Maciej Gdula, Lewica: „Dziwię się dzisiejszej deklaracji posła Jana Grabca w sprawie współpracy z Konfederacją. Przypomnijmy sobie piątkę Mentzena – nie dla Żydów, gejów, aborcji, podatków i UE. I z ludźmi o takich poglądach chce współpracować poseł Grabiec?”

18:42 08-09-2023

Gdula: Czy PO pamięta piątkę Mentzena?

„Dziwię się dzisiejszej deklaracji posła Jana Grabca w sprawie współpracy z Konfederacją” – komentował Maciej Gdula z Lewicy na antenie Polsat News. „Przypomnijmy sobie piątkę Mentzena – nie dla Żydów, gejów, aborcji, podatków i UE. I z ludźmi o takich poglądach chce współpracować poseł Grabiec?”

    18:36 08-09-2023

    Tajemnice list PiS

    Ile głosów zbierze w Warszawie Gliński? Gdzie ziobryści zdobędą mandaty? Czy Szczecin wybierze posła Mateckiego, a Radom posła Bąkiewicza? I o czym marzy Andrzej Duda? O tym dyskutują Witold Głowacki i Agata Kowalska.

    Przeczytaj lub posłuchaj:

    Przeczytaj także:

      17:57 08-09-2023

      Bielan: Mamy czwórkę z przodu

      „Mamy czwórkę z przodu i jestem przekonany, że będziemy mieć czwórkę z przodu w wyborach, w dniu wyborów, ale do tego potrzebne jest pięć tygodni ciężkiej pracy” – stwierdził w piątek wieczorem europoseł PiS, Adam Bielan w programie "Gość Wydarzeń” Polsat News.

        17:50 08-09-2023

        Kucharska-Dziedzic: Rząd PiS prowadzi wojnę hybrydową sam ze sobą

        System przyznawania wiz do Polski jest przedmiotem śledztwa CBA i prokuratury. W związku z aferą korupcyjną, o której jako pierwsza napisała "Gazeta Wyborcza, tekę i miejsce na listach PiS stracił już wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk.

        Posłowie KO twierdzą, że chodzi o kilkaset tysięcy osób (250-350 tys.), które dostały się do Unii Europejskiej niezgodnie z procedurami.

        8 września na doniesienia medialne odpowiedziała Prokuratura Krajowa. Twierdzi, że „przedmiotem śledztwa, prowadzonego przez prokuraturę wspólnie z CBA, są nieprawidłowości przy składaniu wniosków o wydanie kilkuset wiz w ciągu półtora roku”.

        „Nieprawidłowości dotyczyły polskich placówek dyplomatycznych w Hongkongu, Tajwanie, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Indiach, Arabii Saudyjskiej, Singapurze, Filipinach i Katarze” – czytamy w oświadczeniu.

        Sprawę komentowali w piątek wieczorem na antenie TVN24 przedstawiciele Trzeciej Drogi i Lewicy.

        „Rzeczpospolita straciła kontrolę nad tym, komu wydaje wizy do kraju i Europy. Żadnemu rządowi się to nie zdarzyło” – mówił Michał Kobosko z Polski 2050. „Jak wiemy, PiS buduje narracje wokół hasła bezpieczeństwa Polaków, a każdym tydzień przynosi fakty pokazujące, że jest coraz gorzej z tym naszym bezpieczeństwem” – dodał.

        „Od dwóch lat PiS ma narrację, że nam została wypowiedziana wojna hybrydowa. Ale po tych dwóch latach można powiedzieć, że rząd prowadzi wojnę hybrydową sam ze sobą. Sprowadza imigrantów doskonale na tym zarabiając” – komentowała posłanka Lewicy, Anita Kucharska-Dziedzic. „Ogłosili referendum, atakują aktywistów pomagającym błąkającym się po lesie ludziom, a przy tej wrogiej narracji paru cwaniaków zarabiało na tym, że sprowadza się imigrantów do Europy”.