16 grudnia 1922 gorący zwolennik partii nacjonalistycznych zabił Gabriela Narutowicza, prezydenta ze stronnictwa Józefa Piłsudskiego. 98 lat później kilkudziesięcioro przedstawicieli lewicy, w tym ugrupowania parlamentarne (Lewica Razem, Zieloni, Polska Partia Socjalistyczna), działacze i sympatycy, złożyło wieńce i znicze pod gmachem Zachęty, gdzie dokonano morderstwa. Pojawiła się też grupa nacjonalistów z tzw. mieczykiem Chrobrego, symbolem przedwojennej endecji – nie chcieli jednak odpowiadać na pytania.
Komentarze
Dodawanie komentarzy jest możliwe tylko dla zalogowanych użytkowników.